czwartek, 8 października 2020

Casey McQuiston - Red, White & Royal Blue



Co się stanie, gdy Pierwszy Syn Ameryki zakocha się w księciu Walii?

Podczas wesela na brytyjskim dworze królewskim wybucha kłótnia. W jej wyniku książę Henry i Alex - syn prezydentki USA - lądują w torcie weselnym, co wywołuje kryzys dyplomatyczny między państwami. Żeby go zażegnać, PR-owcy wymyślają ustawkę: Henry i Alex mają spędzić razem jeden dzień, pokazując się mediom jako najlepsi przyjaciele. Nikt się nie spodziewa, że fałszywa, instagramowa przyjaźń przerodzi się w uczucie, które młodzi mężczyźni będą zmuszeni ukrywać przed całym światem. Jak długo dadzą radę udawać?


"Red, White & Royal Blue" to chyba jedna z najpopularniejszych książek w Stanach Zjednoczonych. Już od dawna ciągle wyskakiwały mi gdzieś opinie i przeróżne cytaty, bo zdaje się, że Alex i Henry stali się jedną z ulubionych par książkowych świata. Z tego też powodu wiedziałam, że i ja muszę tę książkę przeczytać, bo kto nie polubiłby dobrej historii miłosnej o Księciu Anglii i Pierwszym Synu USA? Ja tę książkę przeczytałam może w ciągu dwóch wieczorów i zakochałam się od razu. To zdecydowanie była miłość od pierwszej kartki, bo szeroki uśmiech na twarzy miałam aż do końca. Uwielbiam takie słodkie, zadziorne historie, które ocieplają mi serducho i wywołują setki różnych emocji, a jednocześnie nie są ciężkie, czy wymagające. A ta książka taka była, a nawet sto razy lepsza. Nic dziwnego, że pół świata szaleje na jej punkcie.

Historia, co? Chyba moglibyśmy stworzyć własną.

Alex Claremont-Diaz to syn Prezydentki Stanów Zjednoczonych. Jego zadaniem jest prezentować się dobrze, zwłaszcza, że zbliżają się reelekcje, w których wygrana jego matki jest najważniejsza i nie mogą sobie pozwolić na żadne skandale. Pierwszy błąd popełnia, kiedy wybiera się na królewskie wesele na brytyjskim dworze. Alex od dawna nie znosi Księcia Henry'ego i jego zimnego traktowania wobec innych. Na weselu dochodzi między nimi do kłótni i przez przypadek rujnują tort weselny, co dziennikarze natychmiast uwieczniają i prowadzi do kryzysu między dwoma państwami. Ekipa jego matki natychmiast bierze się do roboty, aby uratować sytuację. W tym celu wymyślają ustawkę: Alex i Książę Henry przez najbliższe miesiące mają udawać przyjaciół i pokazywać się razem na ważnych eventach. Drugim błędem Alexa jest zgodzenie się na tę instagramową ustawkę. Ponieważ po dłuższym czasie poznawania Henry'ego i spędzania z nim czasu, rozwija się między nimi przyjaźń, a w końcu także uczucie, które nigdy nie miałoby szansy przetrwać, gdyby wyszło na jaw. Młodzi mężczyźni zmuszeni są udawać i ukrywać swój związek, bo inaczej mógłby wybuchnąć skandal na cały świat, który postawiłby w złym świetle nie tylko rodzinę królewską, ale także matkę Alexa. Jednak jak długo dadzą radę grać swoje role?

Czy powinienem ci powiedzieć, że gdy się rozstajemy, twoje ciało wraca do mnie w snach? Że kiedy śpię, widzę ciebie, widzę ten wspaniały dołeczek nad kością ogonową, plamkę nad biodrem, a gdy rano się budzę, mam wrażenie, że właśnie z tobą byłem, czuję na szyi dotyk twej dłoni, który zdaje się prawdziwy, a nie wyobrażony? Mam ci powiedzieć, że czuję twoją skórę na mojej, co sprawia, że boli mnie dosłownie każda kość? Że przez kilka chwil udaje mi się wstrzymać oddech i wrócić do snu, do ciebie, że znajdujemy się w tysiącach pokoi i jednocześnie nigdzie nas nie ma?

Jest coś w tej historii takiego, że na samą myśl mam motyle w brzuchu i szeroki uśmiech na twarzy. Chociaż minęło już trochę czasu odkąd skończyłam tę książkę, nadal mam ją w głowie i można powiedzieć, że cierpię na "kaca książkowego". Przyznaję, pod względem fabularnym ta książka nie jest jakaś niesamowita, dużo się dzieje, ale większość wydarzeń da się przewidzieć. To, co sprawia, że "Red, White & Royal Blue" jest tak dobre, to jej bohaterowie i rozwój ich relacji. Dawno nie czytałam tak dobrej historii hate-love, takiej w stylu "nienawidzę go tak mocno, że nie mogę przebywać z nim w tym samym pomieszczeniu, a jednak nie mogę przestać o nim myśleć i z nim rozmawiać". Może przemawia przeze mnie niepoprawna romantyczka, ale zostałam kupiona. Obserwowanie, jak oboje powoli siebie poznają i przyznają, że może mają więcej wspólnego, niż na początku im się zdawało, jak wymieniają razem maile i zarywają noce, aby porozmawiać o najbardziej błahych rzeczach, jak subtelnie rozwija się to potężne uczucie między nimi, które sprawi, że gotowi będą walczyć ze wszystkimi, aby tej drugiej osobie zapewnić bezpieczeństwo i miłość... to właśnie to sprawiło, że ta historia jest tak dobra. Historia Alexa i Henry'ego została opisana tak przemyślanie, że czułam się, jakbym wszystko przeżywała razem z nimi i nie potrafiłam się od książki oderwać.

- To nigdy nie miało być takie poważne - podejmuje zachrypniętym głosem. - Myślałem, że mogę mieć jakąś część ciebie i nigdy nie wypowiedzieć tego na głos. Myślałem, że nigdy się nie dowiesz, że pewnego dnia się mną znudzisz i odejdziesz, bo ja... - na chwilę przerywa i macha drżącą dłonią przed twarzą - ...nigdy nie myślałem, że będę stał przed wyborem, którego nie mogę dokonać, bo nigdy... nigdy nie wyobrażałem sobie, że mógłbyś odwzajemnić moją miłość.

Bohaterowie tej książki są jej największą zaletą, bo nawet ci drugoplanowi, czy epizodyczni, mają silne charaktery i są bardzo charyzmatyczni. Alex, Pierwszy Syn USA, jest wygadany, ma cięty język, jest porywczy i głośny, ale przy tym też niesamowicie inteligentny, bystry, lojalny i zawsze można na nim polegać. Nie lubi Henry'ego, ponieważ nadal pamięta ich pierwsze spotkanie podczas którego potraktował go zimno i z wyższością. Jednak im bliżej go poznaje, tym mocniej przekonuje się, że Henry jest po prostu osobą skrytą, niepasującą do życia, jakie jest mu pisane. W rzeczywistości jest słodki, kochający i równie inteligentny. Śledzenie jak te dwa różne światy się ze sobą stykają i powoli zburzają mury obronne, jakie wokół siebie wznieśli, przyniosło wiele emocji. Właśnie dzięki temu tak ich pokochałam i tak im kibicowałam. W momencie, kiedy ich relacja przeszła z udawanej w coś prawdziwego i poważnego, nie dało się już zaprzeczyć, że między tymi bohaterami jest ogromna chemia. Poza tym uwielbiam te dodatki w formie ich maili, czy nawet wiadomości tekstowych. Za każdym razem kiedy wysyłali sobie jakiś cytat, który podświadomie mówił o tym jak za sobą tęsknią, trochę się rozpływałam.

Pomyślałem, że gdyby kiedykolwiek pokochał mnie ktoś taki jak ty, spaliłbym się z miłości. A potem okazałem się nieostrożnym głupcem i zakochałem się w tobie. Kochałem cię, gdy dzwoniłeś do mnie w absurdalnych godzinach nocnych. Gdy całowałeś mnie w obskurnych publicznych toaletach, dąsałeś się w hotelowych barach i uszczęśliwiałeś mnie na takie sposoby, że uwierzyłem, że nawet taki wybrakowany introwertyk może być szczęśliwy.
A potem okazało się, że masz czelność odwzajemniać moje uczucie. Dasz wiarę?
Bo ja czasami, nawet teraz, w to nie wierzę.

Jedyna rzecz do której tak naprawdę muszę się przyczepić, bo uważam, że jest dość ważna, to samo tłumaczenie tej książki. Nie ma to tak naprawdę nic wspólnego z historią, więc nie jest to żadna krytyka powieści, ale muszę poruszyć temat, że tłumacz pracujący nad tą książką dość poważnie zawalił robotę. Po skończeniu lektury stwierdziłam, że czytało mi się ją niesamowicie ciężko. Zdania często nie miały sensu albo były nieskładne, wiele ważnych fragmentów brzmiało po prostu drętwo i masakrycznie, a dobrze wiem jak brzmią w oryginale, bo książką interesowałam się od dłuższego czasu. To naprawdę może mocno wpłynąć na całościowe wrażenie czytelnika i jestem zaskoczona, że wydawnictwo zezwoliło na wydanie książki w takim stanie. Bo przez większość czasu miałam wrażenie, że czytam luźno posklejane ze sobą słowa, które kupy się nie trzymają.

Ty, ja i historia, pamiętasz? Kurwa, będziemy po prostu walczyć. Bo to ty jesteś tym człowiekiem, rozumiesz? Już nigdy nie pokocham nikogo tak jak ciebie. I przysięgam ci, że pewnego dnia będziemy mogli po prostu być i chrzanić wszystkich wokół.

"Red, White & Royal Blue" to naprawdę rewelacyjna debiutancka powieść. Bawiłam się na niej tak dobrze, że jestem pewna, że w przyszłości jeszcze nie raz będę do niej wracać. Liczne grono fanów miało rację - Henry i Alex zdecydowanie zostają z tobą na dłużej. Poza tym już nie raz o tym pisałam, ale zawsze cieszę się widząc na naszym rynku dobrą reprezentację społeczeństwa LGBTQ+, a w tej książce jest ona nie tylko w formie głównych bohaterów, ale również wielu innych postaci. Jedyne co mogę napisać po skończeniu tej lektury, to, że mam nadzieję, że kiedyś i mi przyjdzie przeżyć tak epicką historię miłosną, jak ta Alexa i Księcia Henry'ego. Może bez całej tej politycznej otoczki, ale ich ogromne i czyste uczucie wręcz wylewa się stronami. Nie bez powodu zostali moją nową ulubioną parą książkową. Polecam tę książkę z ręką na sercu, zwłaszcza jeśli szukacie czegoś lekkiego, wywołującego motylki w brzuchu i łatwego w odbiorze. Nie jest to powieść typowo młodzieżowa, bo zdarzają się dość szczegółowe opisy intymnych sytuacji, ale uważam, że każdy się w tej książce zakocha. Nie polecam jednak sięgać po nią, jeśli oczekujecie czegoś niesamowicie wartościowego, bo ta powieść ma być po prostu taką przyjemną, trochę bajkową odskocznią od rzeczywistości i właśnie w tym sprawdza się idealnie.

- Jesteś absolutnie najgorszym pomysłem, jaki przyszedł mi do głowy.
Henry rozchyla usta w leniwym uśmiechu, a Alex je całuje.

Casey McQuiston to autorka bestsellera "Red, White & Royal Blue" oraz miłośniczka ciast. Pisze książki o mądrych ludziach, którzy zakochują się nie w tym, w kim trzeba. Urodzona i wychowana w południowej Luizjanie, obecnie mieszka w Nowym Jorku z Pepperem, pudlem na etacie osobistego asystenta.

Tytuł: Red, White & Royal Blue
Autor: Casey McQuiston
Data premiery: 16 czerwca 2020
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 476
Ocena: 10/10



1 komentarz:

  1. Jestem tutaj, aby złożyć świadectwo o tym, jak potężny rzucający zaklęcia dr Padman pomógł mi naprawić mój związek. Byłem załamany, gdy mój Kochanek powiedział mi, że nie jest już zainteresowany poślubieniem mnie, ponieważ inna dama użyła na nim czarnej magii. Płakałem i szlochałem każdego dnia, aż zrobiło się tak źle, że sięgnąłem po pomoc do Internetu, kiedy przeczytałem recenzję o wspaniałej pracy doktora Padmana, a następnie skontaktowałem się z nim, aby uzyskać pomoc w odzyskaniu mojej miłości i życia , pomógł mi rzucić potężne zaklęcie miłosne i ku mojemu największemu zdziwieniu po 24 godzinach wykonywania zaklęcia miłosnego mój ukochany wrócił na kolana błagając mnie o wybaczenie. Jesteśmy teraz szczęśliwie małżeństwem i wszystkie podziękowania należą się dr Padman Wonders za pomoc zachowaj mój związek, możesz skontaktować się z Dr Padman przez e-mail padmanlovespell@yahoo.com lub info@padmanspell.com Strona internetowa: https://padmanspell.com/index-3.html lub WhatsApp +19492293867

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia