Gideon to gwiazda amatorskiego teatru, najpopularniejszy chłopak w szkole i autor najlepszych tekstów, jakie można usłyszeć z ust faceta. Charyzma aż od niego bije.
Iris jest bogata, złośliwa i nieznośna. I niczym się nie przejmuje.
Tymczasem Claudia poważnie podchodzi do nauki i przyjaźni, jest bardzo oddana rodzinie, uwielbia gry komputerowe i ciężko pracuje na swoje kieszonkowe. Wie, że na wszystko trzeba zarobić. Jak to możliwe, że z Gideonem zaczyna łączyć ją romantyczniejsza (i pełna śmiechu) miłość, a z Iris czuła (i pełna złośliwości) przyjaźń, ciężko wyjaśnić.
Jedno jest pewne: ta historia jest tak intensywna, że przepełnia serca i kradnie je bezpowrotnie!
Emma Mills do tej pory była mi nieznaną autorką, dlatego tak naprawdę po "Niemożliwą parę" sięgnęłam w ciemno, zachęcona jedynie opisem fabuły (no i przepiękną okładką). Trochę odeszłam w ostatnim czasie od czytania takich typowych młodzieżówek, więc ta była pierwszą, po którą sięgnęłam od dłuższego czasu. I chociaż nie wiedziałam czego się spodziewać, ta historia okazała się być zaskakująco przyjemną i lekką lekturą, dzięki której miło spędziłam popołudnie. Zdecydowanie była to książka w stylu młodzieżówek Kasie West, więc fani tej autorki powinni być zadowoleni. Może nie zapadnie ona w mojej pamięci na dłużej, ale została bardzo dobrze poprowadzona i nie można odmówić jej uroku.
Naszą główną bohaterką tej historii jest nastoletnia Claudia, która właśnie rozpoczyna ostatni rok szkoły średniej. Tak się zdarza, że na imprezie przypadkowo zostaje świadkiem bolesnego rozstania między chłodną i nieprzyjemną Iris, a towarzyską i otwartą Paige, co sprawia, że staje się obiektem nieprzyjemnych docinek ze strony Iris. Dziewczyny zupełnie nie potrafią się dogadać, więc kiedy zrzędliwym losem zostają dobrane w parę w projekcie szkolnym, nie kończy się on powodzeniem. W ramach rekompensaty nauczycielka zmusza je do wzięcia udziału w przedstawieniu szkolnym. O dziwo, wkrótce Iris i Claudia zaczynają budować przyjaźń, gdy zarażają się wspólnie miłością do pewnego boysbandu. Co więcej, na Claudię zwraca uwagę najpopularniejszy i najbardziej lubiany chłopak w szkole, Gideon, którzy okazuje się być zaskakująco przyjemnym towarzyszem do rozmów. Motylki w brzuchu to tylko taki mały dodatek. Cała historia skupia się na tym ostatnim roku szkoły, więc obserwujemy nastoletnie rozterki i potyczki naszych bohaterów, dostając zarówno solidną dawkę humoru i przyjaźni, jak i miłości.
Pomimo tego, że chyba już wyrosłam z tego typu młodzieżówek dla młodszych czytelników i jedyną autorką, której ufam z tego typu historiami jest Kasie West, naprawdę świetnie się bawiłam czytając "Niemożliwą parę". Najpewniej dlatego, że to właśnie tego typu historie mi ona przypominała. Fabularnie nie ma co się tutaj doszukiwać żadnych fajerwerków, ponieważ tak naprawdę skupiamy się tutaj na grupie licealistów z prywatnych szkół i ich rozterkach, ale chyba wiele osób od czasu do czasu lubi wrócić do takich historii o nastolatkach. Nie brakuje tu plotek, intryg, elit i kłótni o błahostki, a już zwłaszcza buzujących nastoletnich hormonów, ale jest w tym jakiś urok. Historia Claudii była lekka i niezobowiązująca i nawet ona jako bohaterka zdobyła moją sympatię (nawet pomimo tego, że czasami miała swoje typowo nastolatkowe momenty - no ale kto ich nie miał?).
W swojej szkole była trochę takim outsiderem, ponieważ jej jedyna bliska przyjaciółka chodziła do zupełnie innej szkoły. Być może dlatego tak potrzebny był w jej życiu ktoś taki jak Iris - na pozór ktoś całkiem inny od niej, a w rzeczywistości osoba, w której znalazła bliską przyjaciółkę, nawet pomimo nieprzyjemnego początku. Sama Iris była bardzo fajną, interesującą postacią i doceniam również to, że autorka wrzuciła do historii parę LGBT, nawet jeśli tylko jako postacie drugoplanowe. Przyjaźń między Iris, a Claudią podobała mi się bardzo, a już zwłaszcza ich wspólna miłość do boysbandu. Ich liczne rozmowy na ich temat pobudziły we mnie nutkę nostalgii, zwłaszcza, że ja sama poznałam swoją najlepszą przyjaciółkę lata temu w ten sam sposób - dzieląc z nią miłość do pewnego zespołu.
Nie byłabym też sobą, gdybym nie wspomniała tutaj relacji między Claudią, a Gideonem, bo oczywiście wątku miłosnego nie mogłoby zabraknąć. Jeśli chcecie sięgnąć po tę książkę ze względu na romans - to raczej się rozczarujecie, bo nie ma go tutaj za wiele. Ale nawet pomimo tego ta dwójka była razem bardzo urocza i sam Gideon to postać bardzo charyzmatyczna, pełna swoich małych dziwactw i dająca się lubić. Może nie ma tu większych fajerwerków, taka młodzieńcza miłość była jednak naprawdę uroczym i słodkim dodatkiem, który niejednokrotnie wywołał uśmiech na mojej twarzy.
Jak już wspomniałam wyżej, "Niemożliwa para" to raczej historia skierowana do młodszej publiczności, więc raczej nie każdemu ona przypadnie do gustu. Ale jeśli tak jak ja szukacie czegoś luźniejszego i niewymagającego, trochę w stylu młodzieżówek Kasie West, to polecam wam się z tą książką zapoznać. Ja spędziłam z nią miły czas, niejednokrotnie się zaśmiałam i z lekkością polubiłam tych bohaterów, więc nawet jeśli to nie jest historia, która zmieni moje życie i zapadnie mi w pamięci na dłużej, to i tak mogę wam ją polecić.
Emma Mills jest amerykańską autorką powieści romantycznych dla młodych dorosłych (young adult). Swoją debiutancką powieść zaczęła pisać będąc jeszcze w liceum. Książkę ukończyła na studiach, a od tamtej pory opublikowała już sześć powieści. „Niemożliwa para” to pierwsza wydana w Polsce książka Emmy Mills. Jej historie cenione są między innymi za realistycznych, nieidealnych i wyrazistych bohaterów, którzy rozdzielają serca czytelników. W książkach Emmy można znaleźć także dowcipne dialogi i dopracowaną fabułę, które składają się na uroczą, słodko-gorzką komedię błędów. Pisarka prowadzi także własny kanał na YouTube, Elmify.
Tytuł: Niemożliwa para
Autor: Emma Mills
Tytuł w oryginale: Foolish Hearts
Data premiery: 11 sierpnia 2021
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ocena: 8/10
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina!
Morał z tego taki, że w miłości wszystko jest możliwe. Życzę udanego weekendu. ;?)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o niej słyszę, więc na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuń