poniedziałek, 4 sierpnia 2025

Allison Saft - Na skrzydłach gwiezdnego blasku



Zanim stała się Królową Przystani Elfów, była młodą wróżką, która musiała dokonać wyboru między obowiązkiem wobec Korony a głosem serca…

Minęły wieki odkąd ostatnia wróżka z ciepłych pór roku przekroczyła granice Zimy I choć teraz krążą wśród ciepłych wróżek straszliwe legendy o czających się w tej zamarzniętej krainie potworach, Klarion jest zaintrygowana spokojnym pięknem Zimy. Jednak pod czujnym okiem aktualnej monarchini, w towarzystwie Ministrów Pór Roku, Klarion nie ma zbyt wiele czasu na marzenia, bo ostatnie dni przed jej koronacją upływają szybko i nieubłaganie. To wszystko zmienia się nagle, gdy do pałacu docierają wieści o dziwacznym monstrum, jakie przeniknęło do Wiosny prosto z Zimy. Klarion widzi w tym wydarzeniu okazję do udowodnienia wszystkim, że jest godna swojej nowej roli. 

Tymczasem na skraju Wiosny i Zimy nie znajduje żadnego potwora, lecz Miloriego, młodego Strażnika Zimowego Lasu. Gdy ramię w ramię stają do walki o swoje ziemie, tworzy się między nimi głęboka więź przyjaźni. A kiedy ich tajemne porozumienie przeradza się coś znacznie głębszego, odkrywają, że istnieje ważny powód, dla którego ciepła wróżka i zimowa wróżka nie mogą być razem. A koszt takiej relacji może okazać się trudniejszy do zniesienia niż wszystkie grasujące w Zimowych Lasach potwory.


Pozwólcie, że przed przejściem do recenzji przedstawię wam małe tło dla tej książki. Jeśli - tak jak ja - wychowywaliście się na bajkach Disneya, to z pewnością znacie postać Dzwoneczka, nawet jeśli tylko z Piotrusia Pana. Może część z was miała nawet okazję obejrzeć całą serię filmową poświęconą jej postaci. To w jednym z tych filmów, Dzwoneczek i sekret magicznych skrzydeł, wiele lat temu, powstał zalążek historii dwóch wróżek, o których mamy okazję dzisiaj czytać. To wtedy poznaliśmy historię tragicznej i zakazanej miłości Królowej Klarion, wróżki z ciepłych pór roku, i Lorda Miloriego, władcy Zimy, którzy zakochali się w sobie pomimo ostrzeżeń, że przekraczanie granicy między ich krainami może doprowadzić do tragedii. Nigdy jednak nie mieliśmy szansy zapoznać się z nimi bliżej... aż do teraz, dzięki historii Allison Saft, która staje się oficjalną częścią tego wróżkowego uniwersum i zdradza nam sekrety ich młodzieńczej, słodko-gorzkiej miłości, a także początki panowania Klarion.

Wiele, wiele lat temu, zanim Klarion została Królową Przystani Elfów, była jedynie księżniczką ciekawą świata, nieprzygotowaną na to, że niedługo spadnie na nią obowiązek opieki nad wszystkimi wróżkami, a jej serce zostanie rozdzielone na pół pomiędzy koroną, a miłością. Uczona pod czułym okiem Królowej Elwiny nie ma za wiele czasu na przyjaźnie i eksplorowanie świata, bo czas do koronacji upływa nieubłagalnie pod znakiem przygotowań oraz nauk. Klarion nie może jednak pozbyć się uczucia, że kompletnie się do tego zadania nie nadaje - nie potrafi opanować swojej magii, czuje się samotna i odstawiona na ubocze, a jej serce pragnie więcej. Dlatego kiedy do pałacu docierają wieści o potworze, przez którego wróżki zapadają w sen, na który nie ma lekarstwa, wbrew rozsądkowi postanawia wziąć sprawę w swoje ręce i wybiera się na granicę z Zimą, skąd potwory zdają się przybywać. Nikt od wieków nie przekroczył tej granicy. Wszyscy za to słyszeli przypowieści o grasujących tam monstrach. Klarion jednak nie znajduje tam żadnego potwora, a czarującego i intrygującego Strażnika Zimowego Lasu, Miloriego, który prosi ją o pomoc. Zauroczona tym zimowym światem, Klarion postanawia zaryzykować i połączyć siły z Milorim. Jednak gdy ich więź staje się coraz głębsza, a ich poszukiwania zbliżają ich do wskazówek, które mogą uratować świat, odkrywają także coś bardziej bolesnego: istnieje ważny powód, dlaczego światy zimowych i ciepłych wróżek nigdy nie powinny się połączyć...

Moja miłość do fikcyjnych historii zaczęła się w dzieciństwie właśnie oglądaniem i czytaniem bajek. To wtedy zakochałam się w pierwszych epickich historiach miłosnych, w sile przyjaźni, magii i więziach trwających na wieki. I chociaż może nie jestem już docelowym odbiorcą takich produkcji, nadal oglądam większość bajek Disneya, naturalnie więc pragnęłam poznać tę książkę odkąd tylko zobaczyłam jej pierwszą zagraniczną zapowiedź. I mogę śmiało wam napisać, że po tak długim oczekiwaniu ta książka okazała się być dokładnie tym, czego pragnęłam, a nawet więcej: baśniową, emocjonalną historią, która mnie zachwyciła i wzruszyła.

Allison Saft opisuje historię młodej Klarion dokładnie w taki sposób, że ma się wrażenie, jakby oglądało się bajkę. Prostym, ale pięknym językiem, który zabiera nas prosto do magicznego świata pełnego wróżek, ich przygód, ale także ich jakże człowieczych emocjonalnych zawirowań. Zachwyca wszystkim, od opisów najmniejszych szczegółów tego jakże magicznego miejsca, po detale zmieniających się pór roku, czy granicy między latem, a zimą, na której stykają się dwa różne światy i rozwija piękna, aczkolwiek niełatwa miłość. Postać Królowej może jest niektórym z was znana, ale tutaj mamy szansę poznać ją w młodości, zanim spadły na nią obowiązki i zobowiązania wobec korony. Czytamy o jej zagubieniu, pragnieniu odkrywania świata i poczuciu, że kompletnie nie pasuje do tej nowej rzeczywistości. O jej niepewnościach i młodzieńczej naiwności. O poszukiwaniu własnego ja w świecie, w którym czuje się tak samotna.

Z pewnością opisanie świata, na którym wychowało się tak wiele ludzi i rozwinięcie historii kochanej przez wielu nie było łatwym zadaniem, a jednak autorka spełniła się w tym zadaniu wyśmienicie. Ja co prawda z jakiegoś powodu nigdy się w ten świat nie zagłębiłam, a jednak po poznaniu historii Klarion i Miloriego od razu zrobiłam sobie maraton filmowy, spragniona dalszych losów tej dwójki - jestem pewna, że po przeczytaniu tej książki tak samo poczuje się wiele osób. Saft tak cudownie opisuje ich wewnętrzne pragnienie odkrycia swoich światów rozdzielonych od lat przez wizję niebezpieczeństw. Z niesamowitą delikatnością ukazuje wszystkie te aspekty, które przyciągają ich do siebie - od poczucia samotności w rolach, do których nie czują się przygotowani, ogromnej odpowiedzialność za rzeczy, których nie potrafią sami naprawić, po zwyczajne poczucie spokoju i zrozumienia w swoim towarzystwie, jakiego nie odnajdują w żadnym innym miejscu.

Nic nie wzruszyło mnie tak, jak obserwowanie, jak wiele szczęścia daje Klarion odkrywanie Zimy w towarzystwie samego Strażnika Zimowego Lasu, zwłaszcza w zestawieniu tego, jak bardzo czuje się samotna i zagubiona w swoim własnym świecie, gdzie nie może otworzyć się w pełni nawet przed jej najbliższą przyjaciółką. Jest tak, jakby właśnie w tym miejscu odkrywała tę brakującą część siebie, co jest tym bardziej tragiczne, bo przecież jako wróżka pór letnich stawia swoje życie w niebezpieczeństwie za każdym razem, gdy przekracza granicę. A jednak jej rosnąca miłość do tego świata i Miloriego, jej spokój i wewnętrzne przyciąganie do tej części świata są tak prawdziwe, tak poruszające. Historia miłości Klarion i Miloriego ma w sobie wiele z bajkowego schematu bratnich dusz przeklętych przez los, a mimo wszystko kompletnie nie spodziewałam się tak emocjonalnej reakcji z mojej strony.

Jeśli obawiacie się, że do przeczytania tej powieści trzeba znać wcześniej filmy, to bez obaw - autorka opisuje ją w taki sposób, że bez problemu odnajdujemy się w historii. Nie jest to może żadne high fantasy, a wiele aspektów czyta się trochę tak, jakby umyślnie zostały uproszczone dla młodszych odbiorców, ale nawet pomimo tego jest to bardzo komfortowa, ciepła, ale również emocjonalna historia, pełna magii przyjaźni i chwytających za serce motywów. Z pewnością pokochają ją osoby z zamiłowaniem do bajek i baśni, jak ja. Może jednak nie być dla każdego, dlatego jeśli oczekujecie złożonej powieści z głęboko rozwiniętym systemem politycznym to raczej bym jej wam nie poleciła.


Allison Saft to amerykańska pisarka, znana głównie z romantycznych powieści fantasy. W Polsce pojawiły się jej książki, takie jak "Noc Zimnego Księżyca" oraz jedna z najgłośniejszych premier roku, "Na skrzydłach gwiezdnego blasku".


Tytuł: Na skrzydłach gwiezdnego blasku
Autorka: Allison Saft
Tytuł w oryginale: Wings of Starlight
Data premiery: 16.07.2025
Wydawnictwo: YaNa
Liczba stron: 432
Ocena: 8/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem YaNa:


1 komentarz:

  1. Wciąż pamiętam ból mojego małżeństwa, kiedy mąż mnie zostawił. Dr z PEACEFUL TEMPLE przywrócił mi ukochanego w zaledwie 2 dni. Chcę Ci po prostu podziękować za opiekę i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz jakiekolwiek problemy małżeńskie, skontaktuj się z PEACEFUL TEMPLE pod adresem: ( peacefulhome1960@zohomail.com ) LUB przez WhatsApp +2348104102662.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia