wtorek, 19 września 2023

Chloe Walsh - Binding 13. Część 1



Shannon Lynch ma nadzieję, że rozpoczęcie nauki w nowej szkole stanie się dla niej początkiem lepszego życia: bez dręczenia przez rówieśników, bez koszmarów w rodzinnym domu, bez strachu, bólu i krwi. W nowym miejscu dziewczyna zrobi wszystko, żeby stać się po prostu niewidzialną.

Niestety już pierwszego dnia w prestiżowej placówce Shannon wpada na gwiazdę rugby, Johnny’ego Kavanagha. Chłopak jest jednym z najbardziej znanych sportowców w szkole, dziewczyny błagają o jego uwagę i wydaje się, że jego życie to niekończące się pasmo sukcesów.

Tej dwójki pozornie nic nie łączy, a jednak nawiązują zobowiązującą więź. Shannon będzie potrzebowała ochrony. A czego będzie potrzebował Johnny?


Macie takie historie, do których powracacie, gdy potrzeba wam poczucia komfortu i bezpieczeństwa? Których bohaterowie są częścią was, wkradają się do waszych serc i zostają w nich na długie lata? Mam przeczucie, że seria "Boys of Tommen" będzie dla mnie właśnie taką historią. Domem, do którego będę powracać, jak ukochane seriale z lat 2000, które nadal mają szczególne miejsce w moim sercu. Bałam się trochę zaczynać ją czytać, bo chociaż wszyscy opisywali ją w samych superlatywach, nie sięgam już za często za powieści osadzone w liceum, ale ta historia... ta historia skradła cząstkę mnie i już nigdy jej nie odzyskam. Dawno już nie czytałam czegoś tak prawdziwego i wciągającego - jakbym zniknęła w zupełnie nowej rzeczywistości, była częścią tej grupki przyjaciół, przeżywała razem z nimi każde przeżycia i emocje, ich ból, cierpienie, radość, złamane serca, rozczarowania.

Nie wiem jak określić "Binding 13", bo ta historia nie przypomina żadnej innej, którą czytałam w swoim życiu. To slow burn w stylu Mariany Zapaty, a nawet więcej - to historia skupiająca się na wielu bohaterach, którzy po prostu próbują nawigować przez życie jako młodzi dorośli. Z tymi bohaterami przeżyjecie wszystko, a potem przewrócicie ostatnią stronę pragnąc tylko więcej. Spodziewałam się typowej licealnej historii o popularnym sportowcu i nieśmiałej dziewczynie, a dostałam całą gamę emocji i cieknące po policzkach łzy, gdy jedyne co pragnęłam, to zamknąć bohaterów w uścisku i nigdy nie puszczać.

W życiu Shannon i jej rodzeństwa nie istnieje coś takiego jak spokój. W miejscu, które powinno być ich bezpieczną przystanią, z ludźmi, którzy powinni ich bezwarunkowo kochać, jedyne, co poznali, to strach, ból i nienawiść. Ale dla Shannon koszmar na tym się nie kończy. W szkole rówieśnicy nie dają jej spokoju, czerpiąc radość z jej strachu, aż w końcu dręczenie staje się tak problematyczne, że Shannon zmuszona jest po raz kolejny zmienić szkołę. Nauka w Tommen ma być jej nowym początkiem. To tutaj są jej przyjaciółki z dzieciństwa, a nikt z jej poprzednich dręczycieli jej tu nie zna. Jedyne, czego pragnie, to być niewidzialną i przetrwać ostatnie lata liceum. Niestety już pierwszego dnia jej plan zostaje zachwiany, gdy na boisku szkolnym dochodzi do niefortunnego wypadku z udziałem popularnego rugbisty, Johnny'ego Kavanagha. To ostatnia osoba, która powinna zwracać na nią uwagę, szczególnie że po tym zdarzeniu wszyscy każą mu się trzymać od niej z daleka. A jednak Johnny nie potrafi się o nią nie martwić i wbrew sobie ciągle wraca do niej myślami. Tylko czy dwie osoby z dwóch zupełnie różnych światów mają w ogóle szansę zaistnieć razem?

Nie ma lepszej rzeczy na świecie, niż książki, których bohaterowie są tak prawdziwi, tak złożeni i wielowarstwowi, że odkrywanie ich historii to najczystsza przyjemność. A w "Binding 13" poznajemy nie tylko Shannon jak ta rzeka i Johnny'ego, ale również ich przyjaciół i znajomych - Gibsiego, Lizzie, Claire, Hughiego, Joey'a, Aoife i całą masę innych postaci, gdzie każdy wnosi do historii coś ważnego. Na początku może i odrobinę mnie to przytłaczało, bo z pewnością potrzeba chwili, aby przyzwyczaić się do tego, że to tego typu historia, w której bardzo powoli rozwijają się poszczególne wątki i postacie, ale już wkrótce pokochałam ich tak, jakbym znała ich całe życie.

Zaskoczyło mnie to, jak wielowątkowa i złożona jest ta książka. To nie tylko slow burn pomiędzy Shannon i Johnny'm, których przyjaźń rozwija się nieśmiało w chaosie licealnego życia. I chociaż to oni są głównymi postaciami, autorka wyraźnie buduje fundament z relacji, które pozwolą tę serię rozwinąć na tak wiele poziomów. Uderzyły we mnie wszystkie emocje związane z życiami tych bohaterów. Strach życia w przemocowym środowisku, motylki w wyniku rozwijającej się pierwszej miłości, niesprawiedliwość wynikającą z tego, że Shannon i jej brat Joey musieli tak szybko dorosnąć, aby pełnić rolę rodziców dla swojego młodszego rodzeństwa, cierpienie i przerażenie, że marzenia Johnny'ego i plany na życie tak szybko mogą zostać mu odebrane. Śmiałam się, aby za chwilę opłakiwać niesprawiedliwość losu bohaterów. Ci bohaterowie mają ledwie naście lat, a muszą martwić się rzeczami, z którymi nie poradziłoby sobie nawet większość dorosłych i to jest tak szokująco smutne, że czasami pragnęłam jedynie zwinąć się w kłębek i ich opłakiwać.

Johnny i Shannon to takie promyczki tej historii. Chociaż obydwoje mają swoje własne problemy - on zmaga się z konsekwencjami trudnej operacji, które mogą zaważyć na jego przyszłości sportowca, a ona pragnie jedynie spokoju i poczucia bezpieczeństwa, którego nie może odnaleźć ani w domu, ani poza nim - rozwijająca się pomiędzy nimi nieśmiała przyjaźń i pierwsze zauroczenie były tak przepiękne, tak niewinne. Ta troska, niepewne zainteresowanie, potrzeba chronienia siebie nawzajem, szukanie spojrzenia tej drugiej osoby w tłumie, ciągłe myślenie o sobie, to było tak urocze i piękne, że szalały mi w brzuchu motylki. Nie mogę się doczekać, aż w końcu przeczytam drugą część, bo nigdy nie miałam ich dość.

Nawet nie wiem jak określić słowami uczucia, które pojawiły się we mnie podczas lektury tej książki. Myślę, że trzeba ją po prostu samemu poczuć - pokochać tych bohaterów, poczuć ich historię, przeżyć ją. Nie mogę się doczekać całej tej przygody, która dopiero przed nami. Jestem przekonana, że będzie to jedna z tych, które zostaną ze mną na długi, długi czas. I nie mogę się doczekać lektury drugiej części, a potem każdej kolejnej, dzięki której jeszcze bliżej poznam tych bohaterów.



CHLOE WALSH to autorka międzynarodowych bestsellerów, która pochodzi z małego miasta, w pięknych okolicach zachodniego Cork na południowym brzegu Irlandii. Mieszka z dwójką dzieci oraz wysokim, ciemnowłosym i przystojnym mężczyzną swojego życia - Garrym - oraz z przerośniętym szczeniakiem. Jest typową dwudziestodziewięciolatką z pasją do czytania i jeszcze większą pasją do pisania. Niezwykle dumna orędowniczka zdrowia psychicznego - Chloe nie ukrywa osobistych walk i przekłada je w swojej twórczości.


Tytuł: Binding 13. Część 1
Autorka: Chloe Walsh
Seria: Boys of Tommen. Tom 1.1
Data premiery: 29.06.2023
Wydawnictwo: NieZwykłe
Liczba stron: 486
Ocena: 9/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem NieZwykłe:


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia