środa, 29 sierpnia 2018

Laurelin Paige - Uwikłani. Grzeszne noce


Norma Anders to kobieta biznesu. Ciężko pracując wspięła się na szczyt swojej kariery w firmie Pierce Industries. Wydawanie poleceń i władza to coś, dla czego żyje. Jednak w swoim życiu prywatnym pragnie, aby zajął się tym ktoś inny. Pragnie oddać się w ręce mężczyzny. Z pomocą przychodzi jej młodszy asystent, Boyd, który od dłuższego czasu uważa ją nie tylko za swoją szefową, ale również za niezwykle atrakcyjną kobietę. W końcu ich role się odwrócą i to on zacznie jej wydawać rozkazy, których ona będzie musiała słuchać.

Seria "Uwikłanych" była mi zupełnie nieznana do czasu aż udało mi się wygrać na rozdaniu "Grzeszne Noce" - krótką nowelkę, która jest już szóstą książką z kolei. Podeszłam do niej z zupełną nieznajomością poprzednich książek i bohaterów, mając nadzieję, że nie będzie mi to przeszkadzać. I na szczęście, głównie przez małą ilość stron, autorka skupiła się tylko na głównej parze, więc moja niewiedza w niczym nie przeszkadzała.

Główna bohaterka, Norma to trzydziestokilkuletnia bizneswoman. W pracy uwielbia mieć wszystko pod kontrolą, jednak w życiu prywatnym chciałaby się oddać komuś innemu. Odrzucona przez swojego szefa, w którym podkochiwała się od jakiegoś czasu, nie zauważa, że uczuciem darzy ją jej kilka lat młodszy asystent, Boyd. Zawsze uważała go za niezwykle atrakcyjnego mężczyznę, jednak na drodze stała praca i profesjonalizm. Aż do czasu, kiedy składa jej pewną propozycję. Trudno tu powiedzieć, że pokochałam postaci, bo tak naprawdę niewiele się o nich dowiedziałam. Ale zarówno Norma, jak i Boyd byli sympatyczni i przyjemnie czytało mi się ich krótką historyjkę miłosną. Zapewne jest o nich trochę więcej w poprzednich tomach, ale niestety mogę tylko zakładać, bo ich nie czytałam.

Książka jest zbyt krótka, aby mówić o jakiejkolwiek akcji. Laurelin Paige skupiła się głównie na głównych bohaterach i tak naprawdę postacie drugoplanowe tutaj nie istnieją. Autorka rozwija relację Normy i Boyda bez większych dramatów i komplikacji, przeskakując z akcją o kilka miesięcy co kilka rozdziałów. Normalnie by mi to przeszkadzało, ale zważywszy, że jest to jedynie króciutka nowelka, będąca dodatkiem do serii, nie było w tym nic złego.

Historia Normy i Boyda to typowy zakazany romans biurowy. Rozpoczyna się trochę w stylu Greya, a z czasem rozwija w coś o wiele poważniejszego i pokazuje, że prawdziwa miłość wygra z każdą, nawet najgorszą zasadzką. Ja przeczytałam ją w niewiele ponad godzinę, a jestem pewna, że fani serii "Uwikłani" będą zadowoleni z tego krótkiego dodatku. Po tej przyjemnej, namiętnej, ale także uroczej historii, jestem pewna, że w swoim czasie będę chciała sięgnąć także po poprzednie tomy :)

Tytuł: Grzeszne Noce
Autor: Laureling Paige
Seria: Uwikłani. Tom 4.5
Wydawnictwo: Kobiece
Data premiery: 21 czerwca 2018
Liczba stron: 155
Ocena: 7/10

Bardzo przepraszam za moją chwilową nieobecność, ale z powodów osobistych nie miałam czasu na czytanie oraz pisanie. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :) 

15 komentarzy:

  1. Jakoś nie ciągnie mnie do tego cyklu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tym cyklu, ale nie ciągnie mnie do siebie. Niby lubię czasami poczytać takie typowe romanse, ale od tego coś mnie odrzucam, sama nie wiem co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma w tych książkach raczej niczego nadzwyczajnego, a na takie lekkie książki trzeba mieć po prostu ochotę :)

      Usuń
  3. Nie czytałam jeszcze tej serii, ale mam ją w planach :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała przeczytać tę serię. Kiedyś się do niej zraziłam i nie mam pojęcia dlaczego.
    https://slowamiksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat wpadnie ci w gust, kto wie :P Warto spróbować przeczytać

      Usuń
  5. To jednak nie książka dla mnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam bardzo blisko, żeby przeczytać tę serię, ale nie miałam czasu. Za nowelkę zabierać się nie będę, nie lubię braku akcji i zero postaci drugoplanowych, niby to nowelka, więc to zrozumiałe, ale jednak. Za serię raczej się nie zabiorę, teraz muszę wybierać ostrożnie książki, bo czasu mało... książek zbyt wiele. :D
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem doskonale, teraz jak szkoła wraca to i ja nie będę mogła sobie pozwolić na czytanie każdej książki, jaka mi wpadnie w rękę :P

      Usuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia