Lily, wychowana przez fanatycznego poszukiwacza skarbów, nie odziedziczyła po zmarłym ojcu ani pasji do jego nietypowej profesji, ani pokaźnej sumy pieniędzy. Ale ta dziewczyna wie, jak sobie radzić! Korzystając z narysowanych przez ojca map, prowadzi wycieczki w Parku Narodowym Canyonlands dla głodnych wrażeń turystów. Dzięki temu jakoś wiąże koniec z końcem, wciąż nie zarabia jednak tyle, by móc odkupić ukochane, utracone przed laty, ranczo.
Leo jest przypadkowym uczestnikiem jednej z organizowanych przez Lily wypraw. Ona rozpoznaje w nim mężczyznę, którego kiedyś kochała, on pragnie ponownie spróbować szczęścia z jedyną dziewczyną, która podbiła jego serce. Jednak Lily nigdy mu nie wybaczyła rozstania, a teraz myśli wyłącznie o biznesie i jasno stawia sprawę: do niczego między nimi nie dojdzie.
Podczas tej tygodniowej eskapady Lily i Leo zostaną wystawieni na próbę. Czy skorzystają z drugiej szansy, jaką da im los?
Nie spodziewałam się poznać pióra Christiny Lauren od tej strony, ale oficjalnie jestem bezpowrotnie zakochana. Jeśli sięgacie po tę książkę po przeczytaniu którejś z poprzednich romansów autorek, "Dzika przygoda" może okazać się zaskoczeniem. Widać, że autorki próbowały czegoś odrobinę innego i zapewne nie każdemu się to spodoba, ale ja osobiście jestem pod wrażeniem. To powieść przygodowa połączona z romansem, w której jedna zagadka goni kolejną, a dawna miłość przysparza o szybsze bicie serca i pobudza uczucia, które tkwiły ukryte od lat. I moim skromnym zdaniem - jest to najlepsza książka tego duetu pisarskiego, jaką dotychczas przeczytałam.
Lily Wilder ledwo wiąże koniec z końcem prowadząc wycieczki po Parku Narodowym Canyonlands w Utah. Jej ojciec, pełen pasji poszukiwacz skarbów, być może nie zostawił jej ani ziemi, ani zamiłowania do jego pasji, ani pieniędzy, ale pozostawił po sobie dziennik i mapy, które ściągają na tereny parku pasjonatów z całego świata, zafascynowanych legendami o przestępcach z Dzikiego Zachodu. Chociaż więc Lily marzy jedynie o odzyskaniu swojego rancza, koni i założeniu rodziny, nie mogłaby być bardziej oddalona od spełnienia swoich pragnień. Nie pozwala jednak, by ją to złamało. Nie spodziewa się jedynie, że w grupie, którą ma przeprowadzić przez szlak, spotka Leo Grady'ego - swoją wielką miłość z przeszłości, pierwszego chłopaka, który złamał jej serce i zniknął z jej życia na dziesięć lat. Ich ponownie spotkanie jest dla niej szokiem, zwłaszcza, że mężczyzna jest zdeterminowany, aby tym razem im się udało i robi wszystko, aby ją odzyskać. Na dodatek tydzień w dziczy przemienia się w niespodziewaną przygodę i poszukiwanie rzekomego skarbu, skrytego przez jej ojca. Czyhające na nich niebezpieczeństwo nie sprzyja zalepianiu ran, ale ponowna bliskość z byłym ukochanym stawia życie Lily do góry nogami...
Leo był jej promyczkiem, wniósł do jej świata tchnienie miłości oraz radość i bezpieczeństwo. Uśmiechnął się do niej, a ona poczuła, jak ten uśmiech ją uwalnia.
Chociaż sięgając po książki Christiny Lauren spodziewamy się głównie romansu, tym razem nie do końca tak jest. Wiele osób może to rozczarować, dlatego pragnę to zaznaczyć na samym początku, aby nie było żadnych niejasności - jest to przede wszystkim powieść przygodowa, a romans rozwija się jako wątek poboczny. Wcale jednak nie uważam, że jakoś to książce umniejsza, bo ja pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że historia Lily i Leo to najlepsza historia miłosna, jaka wyszła spod ich pióra. A może jestem stronnicza, bo ta dwójka absolutnie skradła moje serce? W każdym bądź razie wątek miłosny idealnie łączy się z tą przygodową, zagadkową częścią fabuły, przez co ani trochę nie chciałam tej książki kończyć i ciągle pragnęłam więcej.
Historia Leo i Lily to pełna emocjonalnych zawirowań historia o drugich szansach. O miłości, która przetrwała nawet dekadę rozłąki i powróciła ze zdwojoną siłą. Między tą dwójką było tyle intymności, tyle zażyłości i wspomnień, że momentami serce mi się ściskało, że los potraktował ich miłość tak niesprawiedliwie. Ta dwójka to definicja motywu "właściwa osoba w złym czasie" i było to jednocześnie piękne, jak i niesamowicie bolesne. Pożerałam każdą ich kolejną interakcję, każde spojrzenie, każde wyznanie, każdy dotyk. Autorki sprawiły, że ci bohaterowie stali mi się tak bliscy, jakbym była tam razem z nimi i przeżywała wszystko z pierwszej ręki - ich ból, tęsknotę, pożądanie, miłość, pragnienie. W całej tej powieści powrzucane są takie pojedyncze zdania, małe smaczki, które mają ogromne znaczenie dla ich historii miłosnej i odnajdowanie tego wszystkiego było przecudownym doświadczeniem. Pokochałam tych bohaterów z największą łatwością i kibicowałam nie tylko ich związkowi, ale im, jako ludziom - aby wreszcie udało im się znaleźć spokój, spełnienie i szczęście.
- Sporo randkujesz? (...)- Myślę, że problemem może być to, że trudno mi jest się odkochać. Tak już mam.- Co masz na myśli?- To, że zakochałem się raz, i tak już zostało.
Tak jak wspomniałam, wątek Leo i Lily to tak naprawdę jedynie część tej powieści. Sięgając po tę książkę kompletnie się nie spodziewałam, że autorki pójdą w tym kierunku. Zaczęło się tak niewinnie, że oczekiwałam kilku przygód podczas wycieczki, ale w życiu nie przewidziałabym tej dynamicznej akcji, licznych zagadek, niebezpieczeństw i kolejnych plot twistów. Historia zdecydowanie trzyma w napięciu aż do ostatniej strony i bawi się umysłem czytelnika. Może nie jest to nic wyrafinowanego i trudnego do rozszyfrowania, ale czułam ogromną frajdę odkrywając kolejne tajemnice, szczególnie że nie zabrakło dreszczyku emocji i pewnych niebezpieczeństw. Myślę, że to może być coś idealnego dla osób, które poza romansem lubią gdy w tle ciągle się coś dzieje, bo przy lekturze "Dzikiej przygody" nie sposób się nudzić.
"Dzika przygoda" to z pewnością coś innego i nowatorskiego ze strony Christiny Lauren, ale ja jestem zakochana. Bez dwóch zdań jest to książka, która trafi na moją listę najlepszych książek tego roku, bo jej lektura to była po prostu czysta zabawa, oprószona emocjami i świetnie wykreowanymi bohaterami. Poszukiwanie skarbu w malowniczym i dzikim Utah, niesamowity klimat, czyhające za rogiem niebezpieczeństwo, grupa osób, której nie do końca można ufać, a na dodatek dawno utracona miłość - wszystko to składa się na niezapomnianą lekturę. No i Lily i Leo? Nazwijcie mnie niepoprawną romantyczką, ale ta dwójka to dla mnie definicja bratnich dusz. Kocham ich historię z całego serca. Jeśli lubicie takie przygodowe historie i jesteście ciekawi pióra tego duetu w odrobinie innej odsłonie, to ja polecam książkę całym sercem!
CHRISTINA LAUREN to de facto nie jedna, ale dwie osoby. Panie stanowiące autorski duet, Christina Hobbs oraz Lauren Billings, pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, a swoją karierę rozpoczęły od publikowania utworów z gatunku fan-fiction (inspirowanych bardzo popularną serią "Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer). Teraz pisarki nie ograniczają się już jedynie do internetowej platformy, ale piszą i wydają jedne z najbardziej popularnych utworów z gatunku Young Fiction oraz Adult Fiction, takich jak np. międzynarodowy bestseller "Piękny drań". Ich twórczość to przede wszystkim romanse obyczajowe. Panie spotkały się w 2009 roku poprzez pisanie fan-fiction online i już rok później współpracowały. Ich twórczość została obecnie przetłumaczona na ponad 28 języków i zaistniała w czołowej dziesiątce najlepiej sprzedających się powieści New York Times. Razem piszą i udzielają wywiadów.
Tytuł: Dzika przygoda
Autor: Christina Lauren
Tytuł w oryginale: Something Wilder
Liczba stron: 384
Data premiery: 12 października 2022
Wydawnictwo: Poradnia K
Ocena: 10/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Poradnia K!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)