niedziela, 28 kwietnia 2024

Ava Reid - Studium zatracenia



Gdy rodzina Myrddina ogłasza konkurs na odbudowę Dworu Hiraeth, zrujnowanej posiadłości na krawędzi urwiska, Effy widzi w tym szansę na realizację swojego przeznaczenia. Mimo to zadanie okazuje się niemal niemożliwe, zwłaszcza że dziewczyna musi rywalizować z ambitnym studentem literaturoznawstwa - Prestonem Hélourym, który chce udowodnić, że Myrddin był oszustem.

Rywalizacja między Effy a Prestonem staje się tylko preludium do odkrycia tajemniczego świata. Dwójka studentów zdaje sobie sprawę, że nietypowa posiadłość Hiraeth i to, co się z nią wiąże, to nie jedyna zagadka, jaką muszą rozwikłać. Mroczne siły, zarówno z tego świata, jak i magicznego, zagrażają próbom odkrycia prawdy, która może doprowadzić Effy i Prestona do klęski.

Ava Reid zabiera czytelnika w pełną zagadek podróż, podczas której każda strona otwiera przed nim nowe tajemnice, a losy bohaterów splatają się w zawiłej intrydze. Autorka w mistrzowski sposób miesza światy realne z magicznymi, tworząc historię, która porusza duszę i zmysły czytelnika.


Gdy podjęłam spontaniczną decyzję o przeczytaniu tej książki, zupełnie nie spodziewałam się lektury, która całkowicie zabawi się moim umysłem, trafi prosto do serca i sprawi, że po przewróceniu ostatniej strony będę się tępo wgapiać w nicość, próbując przetrawić to, co właśnie przeczytałam. Jaka to była piękna, zmuszająca do myślenia i nietuzinkowa historia - powieść wymagająca trochę więcej koncentracji niż inne, ale tak satysfakcjonująca i pięknie napisana. Aż nie mogę uwierzyć, jak niewiele osób o niej mówi, bo to historia zasługująca na dużo więcej miłości.

Skuszona motywem dark academia od razu przeczuwałam, że to może być coś idealnego dla mnie, ale nie spodziewałam się, że ta historia aż tak mnie pochłonie, że będę powracała do niej myślami. Na początku zresztą wcale nie byłam pewna, czy to coś dla mnie. Autorka od pierwszych stron zarzuca czytelnika barwnymi opisami, folklorem związanym z przedstawionym światem i przeróżnymi imionami, co może być przytłaczające i zresztą takie było. To krótka historia, ale wymagająca skupienia i pełnego zaangażowania, bo inaczej umknąć może nam wiele ważnych szczegółów, które mają ogromne znaczenie. Zajęło mi kilka dni, aby się wkręcić w ten klimat i przyzwyczaić do sposobu pisania autorki, który nie jest raczej dla osób początkujących z tym gatunkiem. Ale kiedy już się wkręciłam, przepadłam na dobre.

Główną bohaterką jest Effy, dziewczyna wychowana w bogatej części królestwa, wierząca w baśnie i historie przekazywane od pokoleń. Od dzieciństwa walczy z wizjami nawiedzanego ją Baśniowego Króla, w co nikt jej nie wierzy. Jako jedyna kobieta studiująca architekturę pada ofiarą okrutnych plotek z rąk mężczyzn i tylko w znany dla siebie sposób brnie w to dalej, chociaż otwarcie marzy o studiowaniu literatury, która kobietom jest zakazana - zanurza się w fikcyjnym świecie swojego ukochanego autora, Emrysa Myrddina, który stworzył historię o kobiecie rozkochującej w sobie Baśniowego Króla, aby go zniszczyć. Kiedy rodzina autora ogłasza po jego śmierci konkurs na zaprojektowanie odbudowy jego domu, Effy się nie waha i z radością korzysta z okazji, by wyjechać z dala od duszącego jej uniwersytetu. Pobyt na Dworze Hiraeth okazuje się być jednak zupełnie inny, niż się spodziewała. Dom tkwiący na urwisku jest w stanie rozpadu, panuje w nim dziwna atmosfera, dodatkowo okazuje się, że obecnie mieszka w nim również inny student literatury, Preston, który ku oburzeniu Effy pragnie udowodnić, że słynny autor wcale nie jest tym, za kogo się uważa. Dwójkę rywali zbliża jednak jedno - coś w tym domu jest zdecydowanie nie tak, przeplatając rzeczywistość z niebezpieczną magią, a ich próby dokopania się do prawdy mogą ich wiele kosztować.

Ta książka zrobi wam papkę z mózgu. Mam wrażenie, że nasze polskie tłumaczenie tytułu pasuje idealnie, bo ja sama czasami czułam się, jakbym zatracała się w tych wszystkich zagadkach, w tym klimacie rozpadającego się domu, który nawiedza długa historia i dziwne sytuacje, w folklorze, legendach, baśniach, przez które ciężko oddzielić fikcję od rzeczywistości, próbując się połapać, co tak naprawdę się dzieje. Z pewnością robotę robi też sama kreacja postaci Effy, która sama w sobie nie jest do końca wiarygodna jako narratorka nawiedzana wizjami, w które nikt inny nie wierzy i przez to czytelnik sam czuje się tak, jakby tkwił na granicy szaleństwa. To było jedno z najbardziej pochłaniających, intensywnych doświadczeń, ale za to niesamowicie satysfakcjonujących, gdy w końcu wszystkie wskazówki zaczynają mieć sens i łączą się w całość.

Genialne jest zestawienie ze sobą postaci Effy i Prestona, którzy reprezentują sobie dwie zupełnie odmienne spojrzenia na sytuację, w której utkwili, ale zmuszeni są znaleźć wspólny grunt w obliczu kolejnych odkrywanych faktów i tajemnic. Motyw academic rivals to lovers jest tylko wisienką na torcie i tak już wspaniałej i pochłaniającej historii, ale z pewnością każdy doceni ich wzajemne docinki oraz podszyte różnymi emocjami interakcje, bo dzięki temu poznajemy głębiej ich różne przekonania, a także tło, z którego pochodzą. Effy całym sercem wierzy w baśnie i przypowieści, które pomagają jej przetrwać i pogodzić się z własnym umysłem, a Preston jest naukowcem z krwi i kości, potrzebującym  dowodów na potwierdzenie różnych hipotez. Obserwowanie, jak powoli odnajdują wspólny język, nawet jeśli nie we wszystkim się zgadzają, było jedną z moich ulubionych rzeczy w tej historii, bo na pewien sposób ta dwójka się wzajemnie potrzebowała.

Co jednak najważniejsze i co poruszyło mnie najmocniej - ta historia to krzyk każdej kobiety, której nie uwierzono. Której odebrano szansę na opowiedzenie własnej historii. O tym, co oznacza prawdziwa siła kobiety, której odbiera ją mężczyzna. Zupełnie nie tego spodziewamy się wchodząc w ten świat licznych fantastycznych zdarzeń i folkloru, z pewnością nie tego oczekiwałam ja, ale uderza to ze zdwojoną siłą, gdy już wszystko wskoczy na miejsce. Nie będę się zagłębiać w szczegóły, bo najwspanialsze jest odkrywanie tej książki i jej przeróżnych zakamarków, które w niespodziewanych momentach zmuszają do refleksji, ale nic nie uderzyło we mnie tak mocno, jak ukryta alegoria całej tej powieści. Autorce udało się stworzyć nie tylko pochłaniające bez reszty romantasy, ale uniwersalną powieść z trafiającym prosto w serce przesłaniem, przez co książka jest jeszcze bardziej wyjątkowa.

Jest to też jedna z najbardziej klimatycznych historii, bo sposób, w jaki Reid przedstawia ten świat, jest nietuzinkowy. Przepiękny. Autorka posługuje się barwnym, czasami wręcz poetyckim językiem, nie o wszystkim pisze dosadnie i wyraźnie, a więc z pewnością nie jest to książka, którą można przeczytać szybko i w jeden wieczór. Zapewne z tego też powodu nie będzie to powieść dla każdego. Trzeba poświęcić jej prawdziwie uwagę, aby docenić piękno jej słów i ukrytych znaczeń, które potrafią trafić ze zdwojoną siłą. Żałuję jedynie, że nie była odrobinę dłuższa, bo wiele wątków można było głębiej rozwinąć, w tym sam wątek miłosny, który był tutaj tak naprawdę jedynie dodatkiem w tle. Nie obraziłabym się też, gdyby autorka poświęciła więcej czasu na rozwinięcie postaci Prestona, który trochę zniknął w obliczu całej reszty historii. Mimo to uważam tę książkę za jedną z najlepszych, jakie mi było dane przeczytać w tym roku. Samo zakończenie sprawiło, że przez dobre parę godzin wymyślałam różne teorie i kiedy w końcu dotarło do mnie znaczenie, łzy stanęły mi w oczach. Polecam wam ją więc ogromnie!


Ava Reid – amerykańska autorka powieści young adult, najbardziej znana ze swojej powieści Studium zatracenia, która stała się bestsellerem „The New York Timesa”. Urodziła się na Manhattanie w Nowym Jorku i dorastała w Hoboken w New Jersey. Uczęszczała do Barnard College, na studiach zajmowała się religią i etnonacjonalizmem.


Tytuł: Studium zatracenia
Autorka: Ava Reid
Tytuł w oryginale: A Study in Drowning
Data premiery: 24.10.2023
Wydawnictwo: Nowe Strony
Liczba stron: 365
Ocena: 9/10


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia