niedziela, 29 kwietnia 2018

Laurelin Paige - Twardziel


Seth Rafferty to scenograf, doskonale znający zasady panujące w Hollywood. Przekonany, że z randkowania z aktorkami nic dobrego nie wyjdzie, stara się trzymać od nich z daleka. Heather Wainwright to światowa aktorka, bogata, piękna, utrzymująca swoją reputację divy. Pewnego razu Seth poznaje hollywoodzką piękność, która bierze go za zwykłego stolarza. Chociaż odpycha go jej wewnętrzna primadonna, nie może zaprzeczyć, że na myśl o jej pięknym ciele robi mu się gorąco. A dla Heather, Seth jest ucieleśnieniem wszystkiego, co już dawno zostawiła za sobą. Więc jak połączyć pożądanie z rozsądkiem?

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to oczywiście ta piękna okładka. Jasne, teraz na rynku książki jest takich pełno i już po nich samych można się domyślić, czego spodziewać się we wnętrzu książki, a jednak zostałam całkowicie oczarowana tym hipnotyzującym spojrzeniem okładkowego mężczyzny. Więc naturalnie, skusiłam się na "Twardziela", a kierowały mną zwykłe kobiece pobudki.

"Twardziel" napisany jest w narracji trzecioosobowej, czym książka trochę straciła w moich oczach. Myślę, że każdy czytający romanse, woli zagłębić się w historię opowiedzianą oczami głównych bohaterów, gdyż naturalnie z perspektywy trzeciej osoby nie jest już tak emocjonalnie i ekscytująco. Zawiodłam się trochę, kiedy zauważyłam, że autorka zdecydowała się właśnie na taką narrację, ale nie jest to powód na nieprzeczytanie książki, więc po prostu brnęłam dalej.

Heather to specyficzna kobieta, jest lekko zagubiona przez wydarzenia z przeszłości i swoje przykre dzieciństwo. W świecie Hollywood ma reputację primadonny, co wielokrotnie udowadnia w czasie trwania historii. Przyznam szczerze, jej zachowanie przez długi czas mnie zwyczajnie irytowało, bo kierowały nią osobiste pobudki i zachcianki. Jak nie narzekała na swoje życie, to egoistycznie brała to, co jej się spodobało, nie myśląc o innych. Autorka przybliżyła nam jej historię z przeszłości, co wyjaśniało niektóre jej zachowania. I rzeczywiście, Heather przechodzi zmianę i jej charakter staje się bardziej znośny, jednakże nie na tyle, żebym mogła ją polubić.

Seth również nie trafi na listę moich ulubionych książkowych bohaterów, ale to głównie przez to, że tak mało się o nim dowiedziałam. Autorka niby przybliżyła nam trochę jego dzieciństwo i życiową ścieżkę, ale tak na dobrą sprawę nie potrafiłam wczuć się w jego postać. Myślę, że to właśnie bohaterowie byli głównym problemem tej książki, bo autorka dość słabo ich wykreowała.

"Twardziel" to taki schematyczny erotyk, których już wśród literatury pełno. Nie znajdziecie tu nic nowego, ot dwójka ludzi się spotyka, czuje do siebie pożądanie, zaczyna się namiętny romans, a w tle pojawia się trochę dramatu, który właściwie przewija się jedynie kilkanaście stron. Dużo scen pikantnego seksu, które dla mnie z czasem stały się nudne, trochę humoru. I mimo swojej nieoryginalności, mi książka się nawet podobała. Może nie było w niej nic wielkiego, właściwie wszystko to już było, to jednak była to taka miła lektura na dwa wieczory. Niezobowiązująca i niewymagająca.

Tytuł: Twardziel
Autor: Laurelin Paige
Seria: Lights, Camera. Tom 2
Data premiery: 30 marca 2018
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Kobiece
Tytuł oryginału: Starstruck
Ocena: 6/10

12 komentarzy:

  1. Mimo że książki tego typu są schematyczne i przewidywalne od czasu do czasu lubię właśnie coś takiego przeczytać. Szybka i niezobowiązująca lektura :)

    Pozdrawiam Grovebooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, ja też chętnie czasami sięgam po takie książki :)

      Usuń
  2. Na pewno ją przeczytam, jak tylko znajdę czas :D Niby sporo takich, ale nigdy za wiele :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już jakiś czas temu miałam ją przeczytać, ale jakoś zawsze miałam coś innego do zapoznania. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie jest to książka, którą trzeba "koniecznie przeczytać", więc po prostu sięgnij po nią, kiedy będziesz miała ochotę na coś lżejszego :D

      Usuń
  4. Czasem mimo tej schematyczności i przewidywalności i tak ksiazka nam się podoba, nawet jak są jeszcze inne wady :D Lubię czasem sięgnąć po taką literaturę, więc nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba właśnie te cechy sprawiają, że lubimy takie książki, bo czasami aż się pragnie sięgnąć po coś, co jest łatwe, lekkie i niewymagające :D

      Usuń
  5. Brzmi dość oklepanie, ale i tak przyznaję bez bicia, że lubię takie książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo historia jest oklepana, a jednak sprawia przyjemność :D

      Usuń
  6. Lubię tę autorkę, książka czeka na swoją kolej więc na pewno po nią sięgnę, byle czas się znalazł, a będzie dobrze :D

    redgirlbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również czas kopie w tyłek, więc rozumiem. Miłego czytania :D

      Usuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia