niedziela, 17 czerwca 2018

Aurora Rose Reynolds - Until Lilly


Cash Mayson zakochał się w Lilly Donovan w chwili, kiedy oblała go kawą w kawiarni. Mieli być razem już zawsze, kiedy dowiedział się, że jego była spodziewa się z nim dziecka. Chociaż złamało mu to serce, zerwał z Lilly kontakt, pragnąc wszystkiego co najlepsze dla swojego syna. Przez lata starał się stworzyć dla niego szczęśliwą rodzinę, nic jednak nie dawało mu zapomnieć o jego prawdziwej miłości. Gdy pewnego dnia spotyka ją podczas wyjścia z synem, jego życie ponownie staje na głowie. Nie może wierzyć, że patrzy w oczy dawnej ukochanej, a do tego zauważa w jej towarzystwie małą dziewczynkę, która mogłaby być bliźniaczką jego syna. Lilly przez lata starała się być silna, jednak w ciągu jednej chwili staje naprzeciw mężczyźnie, który złamał jej serce i pozostawił samą z wychowaniem ich córki. Cash i Lilly dostają od losu kolejną szansę, aby naprawić to co zostało zniszczone i stworzyć prawdziwą, kochającą się rodzinę. Ale na ich drodze staje wiele przeszkód, które w ostatecznym rozrachunku mogą zniszczyć wszystko, na czym tak im zależy.

Seria "Until" to dla mnie dość specyficzna seria. Sięgam po nią, kiedy mam po prostu ochotę na coś lekkiego, niewymagającego, bo te książki są do tego idealne. Po niezbyt udanej lekturze "Until November" oraz "Until Trevor", nie miałam żadnych oczekiwań względem trzeciego tomu. Poprzednie książki dość mnie wymęczyły i obiecałam sobie, że jeśli historia Casha będzie równie słaba, po prostu podziękuję dalszym książkom. Strasznie zaskoczyło mnie to, że książka okazała się o wiele lepsza niż jej poprzedniczki i nawet dobrze się przy niej bawiłam.

"Doświadczenie to najbardziej surowy nauczyciel. Najpierw robi sprawdzian, a potem udziela lekcji."

Historię Casha i Lilly poznajemy już w "Until Trevor". Dowiadujemy się, że Cash zakochał się w Lilly, jednak dalsza kontynuacja ich relacji nie będzie mogła nastąpić, ponieważ Cash spodziewa się dziecka z inną kobietą. Tak naprawdę nie było żadnego zaskoczenia w ich sytuacji, bo wszystkiego dowiedzieliśmy się wcześniej i naprawdę żałuję, że autorka nie zostawiła niektórych spraw w sekrecie, aby zaskoczyć czytelników. Cała fabuła nie była niczym zaskakującym, bo schematy z poprzednich historii się powtarzały i łatwo było się domyślić, jak wszystko się zakończy. Normalnie z pewnością bym się do tego przyczepiła, ale zauważyłam, że tym razem autorka popracowała nad bohaterami i głównie to przyciągnęło moją uwagę.

Aurora Rose Reynolds wreszcie stworzyła postacie, które mnie nie irytowały! Cash jest moim ulubieńcem wśród braci Mayson, bo jest mniej zaborczy, kontrolujący i wreszcie czułam, że za jego czynami stoi miłość i troska o swoją rodzinę. Zupełnie inaczej było w przypadku chociażby Trevora, który chciał, aby wszystko szło po jego myśli i nie przyjmował żadnej odmowy. Oczywiście pojawiały się momenty, kiedy Cash przejawiał zazdrość, ale było to zrozumiałe po wszystkim, przez co musieli przejść razem z Lilly, aby znaleźć spokój i szczęście. Cash to świetny facet, o ogromnym sercu, pragnącym dla bliskich wszystkiego co najlepsze. Popełnił kilka błędów, które rozumie, akceptuje i stara się je naprawić. Obawiałam się też postaci Lilly, bo tu jak w przypadku facetów, autorka również tworzyła schematyczne bohaterki. November i Liz to kobiety uległe, myślące nieodpowiednimi częściami ciała i strasznie płaczliwe i byłam przygotowana, że Lilly trafi do ich grupki, a tu niespodzianka! Lilly zachowywała się rozsądnie, odpowiedzialnie i nigdy nie robiła z siebie ofiary losu. Polubiłam ją i jestem w szoku, że wreszcie mogę napisać, że autorka dobrze spisała się tworząc bohaterów.

"Jesteś jak księżyc nad oceanem naszej rodziny. Jesteś magnesem, zawsze będziemy za tobą podążać, by dawać ci to, co ty dajesz nam."

Historia Lilly i Casha jest moją ulubioną, bo wreszcie było tu coś więcej, niż przyciąganie seksualne. Od razu widać, że łączy ich prawdziwa miłość i chociaż życie dało im w kość i odebrało wiele lat, które mogli spędzić wspólnie, żadne z nich nie pozwoliło, aby druga szansa uciekła im pod nosem. Niektóre rzeczy działy się zbyt szybko i mam tu na myśli głównie początek książki, ale z drugiej strony - skoro poznaliśmy już wcześniej ich historię, nie było sensu wszystkiego przedłużać. Potem takie odczucie zniknęło i wszystko działo się w swoim tempie. Bardzo polubiłam rodzinę, jaką stworzyli, wielokrotnie przywołując uśmiech na mojej twarzy. Było słodko, zabawnie i uroczo.

Nie ma co się oszukiwać, że są to wspaniałe książki, bo tak nie jest. "Until Lilly" może i pobiła swoje poprzedniczki, ale nadal nie znajdziecie tu żadnego efektu "wow", bo jest to po prostu prosty, niewymagający erotyk, z małym dramatem w tle. Ale tym razem nie narzekam, bo polubiłam zarówno Casha, Lilly, ich dzieci, jak i kilka postaci drugoplanowych. Miałam jedynie ochotę zadźgać byłą Casha, ale to nie tylko ja ;) Ich historia jest w sam raz na jeden wieczór, bo ma niewiele ponad dwieście stron. Czyta się ją przyjemnie, jest połączeniem słodkości, humoru oraz pikanterii i nie żałuję, że dałam jej szansę. "Until Lilly" to dobra historia o popełnianiu błędów, drugich szansach, rodzinie i miłości.


Tytuł: Until Lilly
Autor: Aurora Rose Reynolds
Seria: Until. Tom 3
Data premiery: 5 czerwca 2018
Wydawnictwo: Editio
Liczba stron: 220
Ocena: 7/10

9 komentarzy:

  1. Ta seria jest nie dla mnie. Bo chodzi o to, że nie lubię niewymagających książek ostatnio. :D A jeśli je biorę, to wybieram bardzo ostrożnie, bo wiem co mnie będzie irytowało i nie chcę tracić czasu na coś, co mi się nie spodoba. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam tę część :D Co prawda seria nie jest jakaś mega porywająca, ale tej dwójki jestem bardzo ciekawa :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa propozycja, zapisuję na listę, oby mi czasu starczyło na przeczytanie tych wszystkich książek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, znam ten problem. Za dużo książek, za mało życia :P

      Usuń
  4. Nie czytałam poprzednich części, ale w sumie słyszałam o nich same dobre opinie. Ty pierwsza twierdzisz, że są słabe :D Jeszcze nie wiem, czy sięgnę po ten cykl w przyszłości. Może jak będę mieć wolną chwilę.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dlatego, że czytam praktycznie same romanse i zaczęłam od nich więcej wymagać :D Chociaż "Until Lilly" jest już naprawdę w porządku :)

      Usuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia