piątek, 20 września 2019

Abbi Glines - Nie chcę cię stracić


Nash, gwiazda drużyny piłkarskiej, ma przed sobą świetlaną przyszłość. Jeden błąd kosztuje go karierę sportową i niszczy marzenia. Teraz jest wściekły na cały świat i nie ma zamiaru niczym się przejmować.

Tallulah, ambitna dziewczyna z nadwagą. Niewidzialna dla rówieśników, w bibliotece ukrywa się przed krzywdzącymi żartami. Kiedy zostaje zraniona przez jedyną osobę ze szkoły, na której jej zależy, postanawia się odegrać. Po spektakularnej metamorfozie wraca do szkoły, by pokazać, jaka jest silna.

Czy tych dwoje jest w stanie przezwyciężyć gniew i dać innym drugą szansę?

"Nie chcę cię stracić" to już czwarty tom serii "The Field Party" Abbi Glines, trzeci jaki przyszło mi czytać. Autorka jest bardzo dobrze znana na całym świecie i chociaż przyznam szczerze, nie jestem jej największą fanką, to jednak od czasu do czasu lubię po jej powieści sięgnąć dla czystej przyjemności i ucieczki od cięższych lektur. Ta seria bardzo mi przypadła do gustu już po pierwszym tomie, który nadal pozostaje moim ulubionym, ale kolejne też warte są uwagi. Tym razem mamy okazję poznać historię Nasha, który przewijał się trochę w poprzednich częściach. Ale jak wypada ona na tle poprzednich?

Tallulah całe życie musiała znosić niemiłe słowa i wredne zachowania od swoich rówieśników. Pomimo tego, że jest dobrą, ambitną dziewczyną, wszyscy widzieli w niej tylko dziewczynę z nadwagą. Kiedy rani ją Nash, jedyna osoba w całej szkole, która do tej pory traktowała ją z sympatią i zawsze była dla niej miła, Tallulah postanawia zmienić coś w swoim życiu. W ciągu lata zrzuca na wadze, staje się szczuplejszą wersją siebie, a po powrocie do szkoły wszystkie oczy zwrócone są na nią. Teraz jednak dziewczyna ma w sobie więcej odwagi, więcej pewności siebie i nikomu nie pozwoli na traktowanie jej z nienawiścią. A już zwłaszcza nie pokaże Nashowi jak miesiące temu ją zranił.

Nash to gwiazda drużyny piłkarskiej, którego marzenia i przyszłość legną w gruzach, gdy popełnia jeden błąd i uszkadza sobie kolano. Z popularnego, uwielbianego przez całą szkołę chłopaka w jedno lato zmienia się w kogoś zamkniętego w sobie, cichego, stroniącego od uwagi i pozbawionego nadziei na przyszłość. Kiedy na jego drodze staje Tallulah, zupełnie nie rozumie dlaczego dziewczyna darzy go tak jawną nienawiścią. Zwłaszcza, że zawsze był dla niej miły. Jednak im dłużej z nią przebywa, tym więcej zrozumienia i akceptacji znajduje w jej towarzystwie. Jednak czy ta dwójka będzie potrafiła przezwyciężyć gniew zbierający się od miesięcy?

Aż do końca książki nie do końca wiedziałam co sądzić o fabule tej książki. Bo jednak autorka porusza w niej wiele tematów tabu i obawiałam się, że w pewnym momencie obierze drogę, która może mi się nie spodobać. Przede wszystkim mamy tu do czynienia z tematem nadwagi, który jest dość delikatny dla wielu osób. Powszechnie wiadomo, że dzisiejsze standardy piękna są spaczone i całkowicie niesprawiedliwie, bo dlaczego o pięknie człowieka miałoby decydować ilość kilogramów? Nie jestem pewna, co sądzić o sposobie, w jaki podeszła do tego autorka. Przeskakujemy od Tallulah poniżanej i wyśmiewanej w szkole do pożądanej przez chłopaków i przyciągającej uwagę tylko za sprawą utraty na wadze. Jedyną osobą, która nie uważa, żeby dziewczyna jakkolwiek się zmieniła, a nadal była tą miłą, słodką dziewczyną, jak zawsze, jest Nash. Nawet polubiłam jego postać. Niestety muszę też przyznać, że zdarzało mu się podejmować głupie decyzje i robić głupie rzeczy. Tutaj jednak nie będę się czepiać, bo który nastolatek od czasu do czasu nie zachowuje się impulsywnie, irracjonalnie, czy nie myśli głównie o sobie? Przymknęłam oczy na te małe głupotki, bo ja też idealna nie jestem. Za to brawa dla autorki za to, jak rozwinęła jego historię. Nash powstaje z dna w jakim się znalazł i przechodzi wiele zmian.

Tallulah natomiast wywołała we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem jej zranienie i pobudki, a z drugiej nie raz w ciągu książki wypadała naiwnie, trochę idealizowała Nasha zanim go w ogóle poznała i niesprawiedliwie zrzuciła na niego winę całego świata. Podkreślała, że utrata wagi jej nie zmieniła, że nadal była tą samą dziewczyną, a jednak pojawiło się w niej zgorzknienie do świata - żeby nie było, całkowicie je rozumiem - ale czasami przesadzała ze swoim gniewem i nienawiścią. Relacja Nasha i Tallulah nie była łatwa, oboje musieli przepracować wiele spraw i wiele nowych problemów także pojawiło się w czasie trwania książki, ale kibicowałam im. Oboje odnaleźli się w momencie, kiedy potrzebowali trochę nadziei i poczucia bezpieczeństwa, co było bardzo urocze i słodkie. Niestety tutaj też zabrakło mi trochę większego rozwoju ich relacji, bo w dużej mierze drama goniła tutaj dramę i ciągle byli z dala od siebie. Jeśli chodzi o Tallulah, to autorka porusza jeszcze jeden wątek, który sprawił, że czułam się troszkę niekomfortowo, ale go pozostawię już wam do okrycia. Jej historia interesowała mnie troszkę mniej, niż Nasha.

Nie do końca zgadzam się ze wszystkim, co Abbi Glines chciała tą historią przekazać, wiele wątków poprowadziłabym lekko inaczej, ale mimo wszystko książkę czytało mi się lekko i szybko. Nie spodziewałam się żadnych kokosów i podeszłam do niej z otwartym umysłem, więc może dlatego przymknęłam oko na niektóre sprawy. Obawiam się jednak, że wymagający czytelnicy mogą się do kilku rzeczy przyczepić. Być może autorka chciała dobrze, w rzeczywistości można by było nad pewnymi wątkami jeszcze popracować.

Nie będę ukrywać, że "Nie chcę cię stracić" wypada w moich oczach najsłabiej spośród wszystkich części, które już poznałam. Moją ulubioną nadal pozostaje historia Wesa i Maggie, i coś czuję, że trudno będzie ją pobić. Ale też na pewno będę chciała przeczytać kolejne, bo nie ukrywam, że lubię od czasu do czasu przeczytać takie niewymagające historie.

ABBI GLINES - Pisarka Abbi Glines urodziła się 16 kwietnia 1977 roku. Pochodzi z Birmingham, amerykańskiego miasta w stanie Alabama. Autorka bestsellerów dedykowanych młodym odbiorcom. Znana jest także pod pseudonimem Effy Vaughn.

Abbi Glines jest rozwódką. Z pierwszym mężem ma troję dzieci: Keitha Austina, Anabelle i Avę. W 2016 roku urodziła czwarte dziecko, Emersona Pearce’a, którego ojcem jest nowy partner pisarki. Sama autorka przyznaje, że spędza dużo czasu na pisaniu książek. Jeśli tego nie robi, dużo czyta, a inspiracje bierze z życia – często rozmawia z nastolatkami i skrzętnie zapisuje ich spostrzeżenia, przyjmując ich punkt widzenia danego problemu.

Abii Glines jest miłośniczką butów i torebek, wierzy w duchy i od zawsze chciała być Brytyjką. Z tego powodu codziennie o 17 pija herbatę.

Pisarka zajmuje pierwsze miejsca w rankingach autorów bestsellerów według tytułów takich jak New York Times, USA Today i Wall Street Journal.


Tytuł: Nie chcę cię stracić
Autor: Abbi Glines
Tytuł w oryginale: Losing The Field
Seria: The Field Party. Tom 4
Data premiery: 17 lipca 2019
Wydawnictwo: Pascal
Liczba stron: 367
Ocena: 6/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Pascal.




4 komentarze:

  1. Nadal nie znam twórczości tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie wiem, mi chyba najbardziej ze wszystkich się podobała :D Tallulah była irytująca, ale do Nasha miałam jakąś słabość :D Ale ogólnie całą serię bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia