Harry Barnidge. Spotkałam go pierwszego dnia mojego nowego życia. Nie udało mi się spełnić największego marzenia – zostać artystką – żaden mój związek nie wypalił, ale tego jednego nie chciałam zepsuć.
Rzeźbienia z roślin.
Zdecydowałam, że będę zarabiać kasę, przycinając ogródki.
I pierwszy w moim ogródku wylądował ON.
No dobra, tak naprawdę nie tylko przycinam krzaki. Według wszystkich nauczycieli świata nie nadawałam się na rzeźbiarkę, więc postanowiłam oddać się szlachetnej sztuce upiększania ogrodów dla bajecznie bogatych właścicieli domów… nie, nie domów – REZYDENCJI.
W razie czego, jeśli się utnie nie to, co trzeba, to przecież i tak odrośnie!
A że nie jestem specjalnie cierpliwa, no to wyszło, jak wyszło. W moim pierwszym ogródku wyrzeźbiłam… no… nie wiem, czy chcielibyście mieć taką rzeźbę w ogrodzie… Ale o dziwo, jeden z najważniejszych krytyków sztuki ogrodniczej okrzyknął moją rzeźbę prawdziwym arcydziełem!
A gorący Harry stwierdził, że chętnie pomoże w mojej przypadkowej karierze artystycznej… I mam wielką nadzieję, że będzie bywał w moim ogródku o wiele częściej…
Seria "Obiekty Pożądania" to pierwsza seria, o której myślę, gdy mam ochotę na coś lekkiego, niewymagającego i prostego w odbiorze. Te książki są jak dobra komedia romantyczna: skutecznie umilają czas, nawet jeśli nie wnoszą nic do naszego życia. Być może dlatego cieszą się dość dobrą opinią wśród romansoholiczek i dlatego doczekaliśmy się właśnie aż szóstej części. "Jej Ogródek" to historia o Harrym - bracie Petera znanego z piątego tomu pt. "Jej Sekret" - oraz jego... ogrodniczce.
Nell właśnie po raz kolejny rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Po wielu nieudanych próbach znalezienia swojego powołania i szczęścia, postanawia, że tym razem koniecznie musi się jej udać. Dlatego zatrudnia się jako rzeźbiarka roślin. Jej marzenie o byciu artystką nie wypaliło, ale bycie ogrodniczką i rzeźbienie w krzewach jest przecież temu bliskie. W tym problem... że jest w tym beznadziejna. I przekonuje się o tym, kiedy na zlecenie atrakcyjnego milionera, Harry'ego, rzeźbi w jego krzaczku ogromne męskie przyrodzenie, chociaż teoretycznie miał być to pingwin. No cóż, wyszło, jak wyszło.
Niespodziewanie jej rzeźba zostaje doceniona przez jedną z najważniejszych krytyków sztuki, a przystojny Harry proponuje jej pomoc i zostanie jej osobistym agentem. Wyraźnie daje jej jednak do zrozumienia, że jej ogródek to nie jedyna rzecz, którą jest zainteresowany. Zresztą - z wzajemnością. Problem jest jednak taki, że Nell już się kiedyś sparzyła i to dość mocno. Nie jest pewna, czy zainteresowanie Harry'ego jest prawdziwe i czy może mu zaufać. Dlatego mężczyzna podejmuje się wyzwania, aby udowodnić jej, że jest gotów o nią zawalczyć. O nią i jej krzaczek...
Relacja Nell i Harry'ego rozwinęła się, mam wrażenie, o wiele szybciej niż pomiędzy bohaterami z poprzednich książek. W jednym momencie są dla siebie zupełnie nieznajomymi ludźmi, w drugiej nie mogą przestać o sobie myśleć i (oczywiście w myślach) pragną zedrzeć z siebie ubrania. Jako, że ja nie jestem fanką takiego natychmiastowego zakochania, to trochę za szybko wszystko się dla mnie rozwinęło. Przymknęłam na to jednak oko, bo książka ma niewiele ponad 250 stron, więc mogłam się tego spodziewać. Potem akcja jednak rusza, zwłaszcza po tym jak Nell niespodziewanie i niezamierzenie tworzy dzieło sztuki i dostaje propozycję wystawienia swojej rzeźby ogrodniczej u jednej z najbardziej renomowanych krytyczek sztuki. Kobieta czuje się tym wszystkim przytłoczona i lekko jakby oszukiwała, w końcu nie jest żadną artystką, a rzeźbę stworzyła przypadkiem. Podobało mi się to, że autorka przedstawiła jej realistyczne zmagania i wątpliwości, bo nawet pomimo tego, że sam ten wątek może wydawać się tak nierealistyczny jak chociażby wygranie na loterii, zmagania Nell były zrozumiałe.
Gdy Harry zaprasza ją na randkę, nie może uwierzyć w swoje szczęście. W końcu mężczyzna jest spełnieniem marzeń, jest atrakcyjny, zabawny i czarujący, a Nell wręcz na siłę doszukuje się w nim jakichś wad. Spoiler alert: ten facet jest idealny. Harry, uwielbiam cię. Nell ze swojego poprzedniego związku nie wyszła bez szwanku i nadal nie może się pogodzić z tym, że przez tak długi czas dała sobą pogrywać. Dlatego nieważne jak bardzo podoba jej się Harry, nie potrafi się przed nim szczerze otworzyć i zaufać. Podobało mi się to, bo pomimo, że natychmiastowo pojawiło się między nimi połączenie i napięcie, a ja obawiałam się takiego insta love, ich droga była wyboista i niełatwa, a autorka ukazała prawdziwe zmagania dwójki ludzi, którzy już kiedyś się sparzyli. I jasne, może momentami było to irytujące, doceniam jednak to, że dzięki temu ich uczucie nabrało głębi i nie wydawało się być tylko przyciąganiem seksualnym.
Oczywiście nie byłaby to książka Penelope Bloom, gdyby nie było w niej pełno przezabawnej i wręcz absurdalnej akcji, w której co chwilę znajdowali się bohaterowie. Nie mogłam przestać się śmiać, a już zwłaszcza, kiedy pojawiał się William (tak, nadal jest moim ulubieńcem!) razem z babunią Hailey i razem odwalali jakieś rzeczy. Nieważne jak absurdalne są sytuacje, ciągle łapiesz się na tym, że nie możesz się przestać uśmiechać. To ten typ książek, które idealnie nadawałby się na ekran, bo z tego dałoby się stworzyć genialną komedię romantyczną.
"Jej Ogródek" to kolejna, unikalna historia z tej rewelacyjnej serii i co prawda nie jest ona moją ulubioną częścią, ale bawiłam się na niej przednio. Przeczytałam ją w ciągu kilku godzin i skutecznie się przy niej rozluźniłam, a wielokrotnie nawet popłakałam ze śmiechu. Penelope Bloom jest w tym niezawodna. Potrzebujesz książki po stresującym dniu? Ta seria będzie do tego idealna. Harry i Nell są świetnym duetem, doceniam też to, że autorka nie zapomina o ulubionych bohaterach z poprzednich tomów i zawsze jakimś cudem zamieszani są w najzabawniejsze akcje. Nie poleciłabym jej wymagającym czytelnikom, którzy potrzebują jakiejś głębszej historii, ale jeśli potrzebujecie chwili rozluźnienia, to koniecznie po te książki sięgnijcie. Mam nadzieję, że autorka na tym serii nie zakończy i pojawi się jeszcze kiedyś kolejna część :)
PENELOPE BLOOM - Bestsellerowa autorka według "USA Today", jedna z 5 najpopularniejszych autorek na Amazonie! Kocha pisać o takich romansach, jakie sama chciałaby przeżyć. Podobają jej się mężczyźni o grzesznych myślach i złotym sercu skrzętnie za nimi ukrytym. Żeby na poważnie zająć się pisaniem, porzuciłam pewny etat nauczycielki. Zawsze marzyła o tym, by zostać pisarką, i w końcu postawiła wszystko na jedną kartę, by udowodnić swoim córko, że nie ma rzeczy niemożliwych ani marzeń zbyt wielkich i śmiałych - niezależnie od tego, co mówią nam inni. Wszystkie bezsenne noce, fale zwątpienia i ataki lęku warte były tego, by stać się żywym dowodem na to, że chcieć znaczy móc. Pisanie okazało się dla Penelope niezwykłą podróżą, w trakcie której odkrywała siebie i swój niepowtarzalny styl.
Tytuł: Jej Ogródek
Autor: Penelope Bloom
Seria: Obiekty Pożądania. Tom 6
Tytuł w oryginale: Her Bush
Wydawnictwo: Albatros
Data premiery: 30 września 2020
Liczba stron: 256
Ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros!
Chyba podziękuję. Jakoś mnie nie przekonuje ta książka. Ale recenzja świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.