czwartek, 13 kwietnia 2023

Kevin Van Whye - Date Me, Bryson Keller



Wszyscy w szkole wiedzą o wyzwaniu: na początku każdego tygodnia Bryson Keller musi zgodzić się na chodzenie z pierwszą osobą, która go o to poprosi w poniedziałkowy poranek - w innym wypadku przegra zakład. Bryson nie wierzy w licealne miłości, a zakład jest jego sposobem na udowodnienie wszystkim romantykom, że umawianie się w liceum jest bezsensowne i do niczego nie prowadzi. 

Wszystko jednak zmienia się, kiedy o chodzenie prosi go kolega z kółka teatralnego. Kai nie spodziewa się, że Bryson zgodzi się umówić z nim na randkę, kiedy pod wpływem chwili postanawia go o to poprosić. Gdy Bryson podejmuje wyzwanie i postanawia umawiać się z nim w sekrecie przed resztą szkoły, Kai nie ma pojęcia, jak się zachować. Każdy kolejny dzień zbliża go jednak do Brysona. Szybko okazuje się, że ten popularny szkolny sportowiec skrywa w sobie o wiele więcej, niż pokazuje na co dzień. To, co z początku było tylko powierzchowną znajomością, zaczyna przeistaczać się w coś o wiele głębszego i absolutnie wyjątkowego.

Czy to jeszcze gra, czy już prawdziwy związek? Kai doskonale wie, jak może się skończyć historia geja zakochanego w chłopaku, który jest hetero, więc panicznie boi się złamanego serca. Sytuację komplikują dodatkowo szkolne problemy oraz mocno religijna rodzina, która nie wie o jego orientacji. Kai stara się nie robić sobie nadziei - w końcu "związek" ma trwać tylko pięć dni, a Bryson Keller jest popularny, przystojny i przecież woli dziewczyny... Bo woli, prawda?


Szukacie młodzieżówki podobnej do "Heartstoppera", która otuli was ciepełkiem i miłością, wywoła szeroki uśmiech na twarzy, ale też poruszy serducho? To mam dla was książkę idealną, bo ja właśnie tak się czułam, czytając "Date Me, Bryson Keller". Szczerze mówiąc, sięgnęłam po tę książkę zupełnie w ciemno, nie wiedząc nic o autorze, ani nawet o historii - przeleciałam jedynie wzrokiem opis i stwierdziłam, że to może być coś słodkiego. I miałam rację, bo to była przesłodka, szybka queerowa młodzieżówka, która mnie zauroczyła.

Wychowywany w religijnej rodzinie Kai od lat tkwi w szafie, z pewnym bólem obserwując jak jego rówieśnicy i przyjaciele otwarcie przeżywają swoje pierwsze miłości. Przerażony perspektywą wyznania, że jest gejem, jedynie z daleka wzdycha do chłopców w swojej szkole, przekonany, że nigdy nie wejdzie w związek z chłopakiem z obawy o swoje bezpieczeństwo i brak akceptacji ze strony rodziny. Do czasu, aż na imprezie ktoś rzuca wyzwanie popularnemu kapitanowi piłki nożnej, Brysonowi Kellerowi. Znany ze swojego przekonania, że licealne randkowanie nie ma sensu, Bryson przez kolejne miesiące zmuszony jest zgadzać się na tygodniowe randkowanie z każdą osobą, która zaproponuje mu to na początku tygodnia. Zakład może i trwałby w najlepsze, gdyby nie jedna sytuacja, która w natłoku emocji popchnęła Kaia do poproszenia Brysona o randkę. W końcu nikt nie powiedział, że w wyzwaniu muszą brać udział tylko dziewczyny. Nagle chłopcy zaczynają się potajemnie spotykać, odkrywając, że jest im ze sobą zaskakująco dobrze... ale czy ich związek ma jakąkolwiek szansę na przetrwanie?

Młodzieżówki nie przemawiają już do mnie tak, jak kiedyś, więc nie sięgam po nie za często, ale z ręką na sercu mogę napisać, że ta jest jedną z lepszych, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Być może dlatego, że jest po prostu taka lekka i kochana - jak ciepełko koca, którym otulamy się mroźną zimą. Chociaż nie zabrakło tej emocjonalnej warstwy zmagania się z własną tożsamością i orientacją seksualną w społeczeństwie, który tego nie akceptuje, jest to przede wszystkim urocza historia miłosna dwóch chłopców, którzy zupełnie przypadkiem odnajdują w sobie bratnie dusze.

Na ogół nie jestem fanką szybko rozwijającej się akcji, a biorąc pod uwagę, że cała ta historia trwa tydzień, zdecydowanie można by ją określić "szybką", ale nawet jakoś mi to tym razem nie przeszkadzało. Kai i Bryson z łatwością się ze sobą zaprzyjaźniają i zaczynają spędzać każdą chwilę razem. Niemalże jakby tak właśnie miało być od samego początku. Ogromnie przypominali mi Nicka i Charliego z "Heartstoppera" Alice Oseman i do samego końca nie mogłam sobie wybić ich obrazu z głowy. Bardzo podobało mi się to, jak naturalnie rozwinęła się ich relacja. Szybko okazało się, że mają ze sobą wiele wspólnego, a spędzanie razem czasu przynosi im wiele szczęścia. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy krok po kroku się w sobie zakochiwali.

Chociaż jest to lekka i szybka historia, porusza też bardzo ważne tematy, za co autor jeszcze bardziej u mnie zaplusował. I to nie tylko związane z seksualnością i presją rówieśników oraz rodziny, ale nawet własną tożsamością i rasą, z czym zmaga się Kai od lat. Pod koniec książki serce mi się lekko złamało dla tych bohaterów, gdy musieli się zmierzyć z rzeczywistością i przyszłością ich relacji. Autor świetnie ukazuje zmagania młodych osób, którzy nie tylko szukają własnego miejsca i miłości oraz akceptacji, ale muszą to robić w świecie pełnym homofobii i nienawiści. Poza tym bardzo podoba mi się to, że nie ukazuje tego tak prostolinijnie - nawet religijni rodzice Kaia, którzy popełniają błędy, nie są ukazani jako "ci źli". Wiele postaci w tej historii ma swoje drugie dno.

Uważam, że "Date Me, Bryson Keller" to wartościowa i przyjemna młodzieżówka i z pewnością spodoba się osobom, którego pokochały "Heartstoppera", bo bardzo podobnie mi się ją czytało. Może i nie jest to jakaś nad wyraz oryginalna książka, ale nie uważam, aby historii LGBT kiedykolwiek mogło być za dużo. Cieszy mnie, że powstaje coraz więcej takich lekkich, podnoszących na duchu książek, które być może akurat pomogą komuś, kto tego potrzebuje. Polecam!


Kevin van Whye urodził się i wychował w RPA. Jego miłość do opowiadania historii zaczęła się w bardzo młodym wieku.  Talent i zamiłowanie do opowieści doprowadziły Kevina do szkoły filmowej, gdzie studiował pisanie scenariuszy. Obecnie mieszka w Johannesburgu, a w przerwach od czytania wymyśla historie, których bohaterowie zawsze mogą liczyć na happy end rodem z komedii romantycznych. W końcu każdy zasługuje na szczęśliwe zakończenie!


Tytuł: Date Me, Bryson Keller
Autor: Kevin Van Whye
Data premiery: 08.02.2023
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 336
Ocena: 7.5/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar:


2 komentarze:

  1. Witam serdecznie ♡
    Nie znam tego tytułu, ale wygląda na to, ze to historia w sam raz dla mnie. Dziękuję za inspirującą polecajkę!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że kiedyś po nią sięgnę, ale niezbyt mi się spieszy :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia