czwartek, 6 kwietnia 2023

Mikołaj Milcke - Chłopak z drugiego planu



Czy miłość ma szansę wygrać ze światłami reflektorów?

Dominik, zawodowo nauczyciel śpiewu w talent show Next Superstar, a prywatnie romantyk z głową w chmurach, od zawsze był obiektem żartów z powodu drobnej niedoskonałości - jedną nogę ma krótszą od drugiej. Sukcesy w pracy nie przekładają się w jego przypadku na życie prywatne, które składa się głównie ze spotkań z przyjaciółmi przy kieliszku wina i narzekań na własne związki (lub ich brak). Dominik wciąż jednak wierzy w miłość i nieśmiało zerka w stronę Adama Gaca, przystojnego i nieco zadufanego w sobie uczestnika aktualnej edycji programu.

Kiedy Adam orientuje się, że ze względu na mierne umiejętności wokalne i kiepski dobór utworów może niedługo odpaść, postanawia wykorzystać durzącego się w nim Dominika jako prywatnego trenera i odźwiernego do świata show biznesu. Choć na początku zakłada, że będzie to relacja "coś za coś", szybko zaczyna czuć coś więcej do tego wrażliwego, uroczego mężczyzny.

Tylko jak zareaguje Dominik, kiedy plan Adama wyjdzie na jaw?


Bardzo nie lubię pisać negatywnych recenzji książek i zawsze staram się znaleźć jakiś pozytyw, ale niestety czytając "Chłopaka z drugiego planu" zaliczyłam ogromne rozczarowanie. Nigdy dotąd nie miałam styczności z twórczością autora, ale opis książki bardzo mnie zaciekawił i miałam nadzieję na uroczy, queerowy rom-com, a wiecie co dostałam? Godziny frustracji, zniesmaczenia i irytacji. Jeśli to miał być romans, to ja współczuję każdemu, kto ma takie standardy, jak nasz główny bohater - uciekałabym od takiej miłości gdzie pieprz rośnie.

Jestem czytelniczką, dla której w książkach w pierwszej kolejności ważni są bohaterowie, a dopiero na drugim miejscu jest sama fabuła. Jeśli nie polubię się z nikim i nie poczuję z nimi przywiązania, to jaki jest sens czytania ich historii? Zawsze jest mi wtedy o wiele trudniej zaangażować się w ich przeżycia. Niestety właśnie tutaj pojawił się mój największy problem z tą historią - jej bohaterowie byli najzwyczajniej w świecie nieznośni. I nie mam tu na myśli tego, że popełnili jakiś błąd i wyciągnęli z niego wnioski, nie. Ci bohaterowie nie nauczyli się niczego, byli nie do przeżycia, kompletnie nie rozumiałam ich sposobu myślenia i dlaczego w ogóle okazali się być tak okropnymi osobami.

Zacznijmy od Adama, naszej największej gwiazdy tej historii i obiektu miłosnego głównego bohatera. Kiedy piszę "gwiazdy", mam na myśli dosłownie i w przenośni - nie tylko jest to jedna z głównych gwiazd muzycznego talent show, na plan którego zabiera nas autor, ale też największa, zaślepiona chęcią wygranej diva, która idzie po trupach do celu i nie zważa na uczucia innych. Wykorzystuje, manipuluje, bawi się uczuciami Dominika, zdradza, szydzi. Nie znalazłam w nim ani jednej cechy, która pomogłaby mi zrozumieć jego czyny, ale za to z każdą kolejną informacją, której dowiadywałam się na jego temat, budził we mnie coraz większe zniesmaczenie. Nawet próba wybielenia jego czynów i przedstawienia jego problemów pod sam koniec książki nie pomogła, bo jestem zdania, że nawet najbardziej poturbowany, zmagający się z problemami człowiek, nie ma prawa traktować innych jak śmieci.

Dominik to natomiast najbardziej naiwna osoba na świecie. I o ile przeżyłabym to jego chodzenie w chmurach i marzenie o prawdziwej miłości do tego stopnia, że nie zauważa ostrzeżeń i czerwonych flag, które ma przed oczami, tak nie potrafiłam zaakceptować jego cech, które odkrywał z biegiem czasu. Miałam go początkowo za marzyciela i romantyka, ale szybko pokazał swoje prawdziwe oblicze osoby gotowej do oszukiwania i manipulacji w imię miłości. Kojarzycie tych znajomych, którzy zaczynają was traktować jak powietrze albo nawet gorzej, gdy wchodzą w związek? Właśnie tego typu człowiekiem okazał się być Dominik, gdy jego relacja z Adamem nabrała wiatru w żagle. Posuwał się do rzeczy, które budziły we mnie niesmak i rozczarowanie. Aż było mi szkoda jego przyjaciół, Filipa i Heleny, którzy chyba jako jedyni w tej książce dali się lubić i od samego początku go ostrzegali przed Adamem i mimo wszystko okazywali mu wsparcie, na które nie zasługiwał.

Nawet gdyby przymknąć oko na kreację tych bohaterów i na ich zachowanie, zupełnie nie rozumiem tego wątku miłosnego. Nie było tutaj ani grama chemii, zauroczenie Dominika wzięło się znikąd, ich sceny mnie nudziły. Na domiar złego, gdy książka już i tak budziła we mnie irytację, zupełnie znikąd do wszystkiego zostaje zaangażowany były chłopak Dominika, Aleks, który do tej pory nie był nawet obecny. Po co? Nie wiem. To chyba główny motyw tej książki, nie wiadomo jaki jest jej cel i co autor starał się osiągnąć, bo ten wątek był równie absurdalny, jak ta rzekoma miłość między Dominikiem i Adamem.

Zupełnie inaczej odebrałabym tę historię, gdyby nie była zaklasyfikowana jako romans, no bo co tutaj jest romantycznego? Wykorzystywanie drugiej osoby? Zdradzanie jej? Traktowanie jej jak śmiecia? Manipulowanie jej uczuciami? Może bardziej powinno się ją reklamować jako poradnik "jak nie traktować drugiej osoby". I chociaż w pierwszej kolejności skusił mnie wątek talent show, nawet to nie sprawiło, że czytałabym tę książkę z ciekawością. Z pewnością nie pomogła też narracja trzecioosobowa, przez którą poczułam się jeszcze bardziej oderwana. Niestety książki nie polecam.


Mikołaj Milcke urodził się w Sokołowie Podlaskim. Jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jest jednym z najpoczytniejszych autorów literatury LGBT w Polsce. Zadebiutował w 2011 roku powieścią „ Gej w wielkim mieście”. W 2013 roku ukazała się druga część pt. „Chyba strzelę focha!”. Obydwie książki odniosły komercyjny sukces i w środowisku LGBT uchodzą za kultowe.

Przez wiele lat zawodowo związany z TVP, a następnie z Polskim Radiem i Wirtualną Polską. Publikował też w Onecie, portalu Polki.pl, magazynie „Sukces”, a także w „Polityce”, współpracował też z TVN24 i Radiem Kolor. Mieszka w Warszawie.

Tytuł: Chłopak z drugiego planu
Autor: Mikołaj Milcke
Data premiery: 14.02.2023
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 512
Ocena: 2/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Prószyński i S-ka:


Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia