czwartek, 20 lipca 2023

Carley Fortune - Każde kolejne lato



Sześć lat, aby się zakochać. Jedna chwila, aby wszystko legło w gruzach. Dwa dni, by to naprawić.

Dla Persephone Fraser i Sama Florka przez sześć lat wakacje były takie same. Błogie dni nad jeziorem, praca w rodzinnej restauracji i czas z książkami. Tych dwoje każdego lata było nierozłącznych. Nikogo więc nie dziwiło, że ich przyjaźń przerodziła się w miłość – taką, która zdarza się tylko raz w życiu. I choć Percy nie wyobrażała sobie życia bez Sama, przewrotny los rozłączył ich na lata.

Niespodziewana konieczność ponownego przyjazdu do Barry’s Bay oznacza spotkanie z Samem. Powrót nad jezioro, letnie słońce i obecność przyjaciela przywołują wspomnienia i sprawiają, że głęboko skrywane uczucia na nowo odżywają.

Czy Percy i Sam będą w stanie stawić czoła decyzjom podjętym przed laty? Czy ich miłość jest dość silna, by przezwyciężyć błędy młodości? Wszystko wyjaśni się w jeden weekend nad jeziorem.


"Każde kolejne lato" to kolejna z tych książek, które wyskakują niemalże z lodówki i kuszą samymi dobrymi opiniami, tak więc sama naturalnie zapragnęłam w końcu ją przeczytać. Zresztą kto w samym środku lata nie ma ochoty przenieść się do jakiegoś małego, fikcyjnego miasteczka nad jeziorem, gdzie wszelkie troski prawdziwego życia schodzą na bok i liczy się tylko tu i teraz, ta wakacyjna pora, bliscy i wspomnienia, których nie zapomni się do końca życia?

Gdy zaczęłam tę książkę czytać, od razu w oczy rzuciły mi się podobieństwa do wakacyjnej trylogii "Tego lata stałam się piękna" Jenny Han i trochę mnie to zmroziło. Bo chociaż czytając tę trylogię w zeszłym roku czułam się zauroczona letnim klimatem, tak niestety narastające dramaty i nieporozumienia szybko sprawiły, że książki mnie wykończyły. Niestety, bardzo podobne doświadczenia miałam z tą książką. Początek był naprawdę bardzo obiecujący - dwa domki nad jeziorem, wakacje, przyjaźń po sąsiedzku, która rozwija się każdego lata. I jedna wielka tajemnica, co takiego się wydarzyło, że dwanaście lat temu drogi bohaterów zupełnie się rozeszły, a ich relacja zakończyła się złamanymi sercami. Dzięki podziałowi historii na dwie osie czasu, przeszłość oraz teraźniejszość, mamy szansę sięgnąć wstecz aż do samych początków, do czasów, gdy Sam i Percy mieli po trzynaście lat i byli nieśmiałymi nastolatkami, którzy zostali wakacyjnymi przyjaciółmi. I to mi się ogromnie podobało, a powiedziałabym wręcz, że na samym początku czułam ogromną ekscytację i ciekawość. Niestety, im dalej, tym gorzej.

Jeśli jest coś, czego nie znoszę w romansach, to są to trójkąty miłosne oraz brak komunikacji, który ciągnie się przez długi czas i prowadzi do nieporozumień, które można było łatwo wyjaśnić. A to drugie niestety okazało się być motywem przewodnim tej książki. Oczywiście spodziewałam się tego w pewnym stopniu, w końcu główny wątek historii kręci się wokół rozstania Sama i Percy sprzed lat, ale zaskoczyło mnie to, że tak naprawdę większość ich relacji oparta była na nieporozumieniach i skrywanych uczuciach. Gdy poznajemy ich po raz pierwszy, wszystko zaczyna się tak niewinnie. Są tylko dwójką dzieciaków, którym przyszło mieszkać obok siebie w trakcie wakacji, a ich przyjaźń była wręcz naturalną koleją rzeczy. Podczas gdy starszy brat Sama, Charlie, spędzał ten czas imprezując i zabawiając się z kolejnymi dziewczynami, dla Sama i Percy był to okres wspólnych wypadów na jezioro, późnonocnych rozmów o ulubionych rzeczach i zabawie.

Nie mogłam się niestety pozbyć wrażenia, że chociaż ta dwójka spędzała ze sobą wiele wakacji, to nigdy tak naprawdę się nie poznali. Stworzyli sobie bańkę z wakacyjnych chwil nad jeziorem, gdzie prawdziwe życie nie mogło ich dopaść, ale gdy te chwile mijały i uderzała w nich rzeczywistość, nagle nie potrafili się ze sobą szczerze porozumiewać. Prowadzili dwa osobne życia, jedno, to chwilowe - pełne wspólnych chwil razem - oraz drugie, prawdziwe, w którym żyli osobno i nigdy tak naprawdę nie nauczyli się, jak je ze sobą połączyć. Nie nauczyli się rozmawiać o ważnych rzeczach, bo wygodniejsze stało się milczenie albo duszenie w sobie uczuć. I chociaż mogło to być zrozumiałe, gdy byli tylko dziećmi, tak można by było pomyśleć, że wraz z upływem lat w końcu nauczą się ze sobą komunikować - a nic z tego. Szybko zaczęli mnie swoim zachowaniem męczyć i frustrować, a kiedy dotarłam w końcu do punktu kulminacyjnego, gdzie wyjaśniony zostaje cały powód ich rozstania (który, swoją drogą, już kompletnie zrujnował mi całą ich historię), nie mogłam z siebie wycisnąć nawet krztyny uczuć wobec ich relacji. A to najgorsze uczucie, gdy czytasz książkę - brak jakiegokolwiek przywiązania do losów głównych bohaterów.

Nie uważam, aby to była zła książka, ale po prostu kompletnie nie była dla mnie. Chociaż pokochałam jej klimat, a bohaterowie poboczni okazali się być jedynym powodem, dla którego dobrnęłam do końca (w życiu bym nie pomyślała, że Charlie, który irytował mnie przez pół książki w czasach ich młodości, okaże się być najmądrzejszą postacią w całej tej historii), to niestety czytanie jej w pewnym momencie przestało mi sprawiać przyjemność. Za dużo frustracji, za dużo nieporozumień, dramatów. Jeśli lubicie takie klimaty - śmiało, zapewne ją pokochacie. A jeśli nie przepadacie za brakiem komunikacji w książkach i ciągłą frustracją, to ja bym z tej książki zrezygnowała.


CARLEY FORTUNE to bestsellerowa autorka „New York Timesa” oraz „Globe & Mail”. W swoim dorobku ma dwie powieści: Każde kolejne lato oraz Meet Me at the Lake. Jest wielokrotnie nagradzaną kanadyjską dziennikarką, która pracowała jako redaktorka w serwisie Refinery29, dzienniku „The Globe & Mail”, a także magazynach „Chatelaine” i „Toronto Life”. Mieszka w Toronto z mężem i dwoma synami.


Tytuł: Każde kolejne lato
Autorka: Carley Fortune
Tytuł w oryginale: Every Summer After
Data premiery: 26.04.2023
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 336
Ocena: 5/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona:




1 komentarz:

  1. Moje małżeństwo było prawie u kresu, kiedy zobaczyłam komentarz o człowieku o imieniu Dr DAWN, który pomaga ludziom w odzyskaniu współmałżonka i skontaktowałam się z nim na szczęście dla mnie rzucił zaklęcia po 24 godzinach mój kochanek wrócił do mnie od tego czasu moje małżeństwo jest stabilne dzięki za wszystko co dla mnie zrobił zapewniam cię o kontakt z nim,
    jest biegły w następujących zaklęciach:
    * zaklęcia miłosne
    * zaklęcia małżeńskie
    * magia pieniędzy
    * zaklęcie szczęścia
    * Czary pociągu seksualnego
    * Magia leczenia AIDS
    * Jaskinia kasyna
    * Usunięto przeklęte jaskinie
    * Zaklęcie ochronne
    * Magia loterii
    * Szczęśliwe zaklęcia
    * Zaklęcie płodności
    * Pierścień telekinezy 💍
    WhatsApp: +2349046229159

    E-mail: dawnacuna314@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia