niedziela, 25 marca 2018

[Recenzja] K. Bromberg - Sweet Cheeks. Zapach namiętności


Tytuł: Sweet Cheeks. Zapach Namiętności
Autor: K. Bromberg
Data premiery: 2018-03-14
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Editio
Ocena: 10/10

Chociaż na polskim rynku od dawna można zakupić wielotomową serię "Driven" K. Bromberg, ja dotąd nigdy nie słyszałam o tej autorce. "Sweet Cheeks" to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Więc jakie są moje odczucia?

Kiedy Saylor Rodgers porzuciła swojego narzeczonego kilka dni przed ślubem, nie spodziewała się, że już kilka miesięcy później Mitch będzie się ponownie żenił. Ani, że zostanie zaproszona na ślub, a do tego cała uroczystość będzie dokładnie taka sama, jak zaplanowała ją sama Saylor. Brat Saylor każe jej przyjąć zaproszenie, aby utrzeć nosa ludziom, których zostawiła, a którzy przyczyniają się do powolnego upadku jej nowo otwartej kawiarni, Sweet Cheeks. Jednak aby tego dokonać potrzebuje przystojnego, dobrze wpływowego partnera, aby udawał jej ukochanego. Nie spodziewa się, że za sprawą brata w drzwiach stanie Hayes Whitley, sławny aktor, jej pierwsza miłość, która przyczyniła się także do pierwszego złamania serca, którego nie widziała od dziesięciu lat. Hayes jest zdeterminowany, aby odzyskać utraconą przyjaźń Saylor i dlatego proponuje jej swoją pomoc - zagranie ukochanego na weselu jej byłego narzeczonego.
"Bo nic nie poprawia pamięci, jak chęć zapomnienia."
Bardzo spodobało mi się to, jak głęboko autorka skupiła się na rozwinięciu postaci. Brakowało mi ukazania bohaterów drugoplanowych, chociażby Rydera i DeeDee. Ale byłam tak skupiona na relacji Saylor i Hayesa, że przymrużyłam na to oko. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, autorka świetnie tchnęła w nich życie. Nie wyidealizowała ich, nawet Hayesa, który jest gwiazdą Hollywood. Nadała im wady oraz zalety, robiąc ich realistycznymi postaciami. Hayes, chociaż ma złote serce i dba o ludzi których kocha, przedstawiony jest również jako facet, który popełnia błędy i uczy się wyciągać z nich wnioski. Saylor, przynajmniej na początku książki, jest zagubioną kobietą, która pragnie zamknięcia za sobą przeszłości i skupienia się na sobie, i swoich pragnieniach. I chociaż Hayes w dużej mierze przyczynił się do jej cierpienia, to właśnie on pomaga odnaleźć jej siebie, sprawić, że znowu staje się beztroską, szczęśliwą osobą, jaką była zanim życie dało jej w kość.
"Moim zdaniem czasem zdarza się w życiu coś, co zmusza do odłożenia miłości na bok. Lecz jeśli ktoś jest twoją bratnią duszą, nic was nie powstrzyma i w końcu będziecie razem."
Pokochałam Hayesa i Saylor za to, jak głębokie było ich uczucie. Chociaż nazbierało się wiele brudów i tajemnic, niszczących ich relację, obydwoje z całych sił o siebie walczyli. "Sweet Cheeks" to idealny przykład książki opowiadającej o dawaniu drugich szans. Przed tym wyzwaniem staje Saylor, która lata temu utraciła zaufanie do Hayesa, a jednak nie udało jej się przestać go kochać. Dla niektórych może się wydać, że dość szybko rozwinął się ich związek, trzeba jednak zauważyć, że oni znali się całe swoje życie, nie licząc tej kilkuletniej przerwy. A jeśli dwójka ludzi jest sobie przeznaczona, zawsze znajdzie do siebie drogę :)
"To coś więcej niż tylko tęsknota. To świadomość, że bez niego jestem niekompletna, jakbym miała połowę duszy."
Jeśli chodzi o zakończenie... przysięgam, dawno nie miałam tak szerokiego uśmiechu na twarzy, jak podczas czytania tych kilkudziesięciu ostatnich stron. Teoretycznie był to smutny moment, autorka jednak podeszła do tego tak, że serce w piersi urosło mi do niebezpiecznych rozmiarów, a ja poleciałam do krainy fantazji i szczęścia.
"Miłość jest jak magia. Możemy się zastanawiać, jak i kiedy do niej dochodzi, dlaczego przewraca nasz świat do góry nogami i jak moglibyśmy bez niej żyć, gdy już nam się przytrafi. Ale to nie oznacza, że uzyskamy jakiekolwiek odpowiedzi. Czasem po prostu trzeba uwierzyć w nią i w ścieżki, którymi nas prowadzi."
Już na samym początku do głowy przyszła mi myśl, że fabula rażąco przypomina "Złe Serce" Leisy Rayven. I rzeczywiście, w bardzo wielu aspektach rozwijała się podobnie (nie będę tu wspominać co dokładnie mam na myśli, żeby wam nie zaspoilerować całej książki), ale mi to nie przeszkadzało. Mimo podobieństwa, było też wiele rzeczy, które te książki różniły. Nie oszukując, nie jest to książka najwspanialsza na świecie, bo podobnych jest dziesiątki, jednak miała w sobie coś, co sprawiło, że naprawdę ją pokochałam. Była urocza, zabawna, momentami również smutna, ale niewymagająca. Była dla mnie idealną pozycją, gdy miałam zachciankę na coś lekkiego, ale co jednocześnie sprawi, że moje serducho odżyje. Także ja zdecydowanie ją polecam! :))

6 komentarzy:

  1. O matko, bardzo mnie zaciekawiłaś :D A tytuł mnie z początku zniechęcił hehe :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc z perspektywy przeczytanej książki tytuł jest uroczy! :) Ale tak to już bywa, że tytuły, okładki i opisy bardzo lubią zwodzić. Cieszę się jednak, że cię zaciekawiłam, bo warto książkę przeczytać :)

      Usuń
  2. Sweet Cheeks od jakiegos czasu mam za sobą. Jako, że kocham k. Bromberg za serię Driven to ta książka jakoś nie powala. Moje odczucia i moje zdanie możesz poznać zaglądając do mnie.

    Pozdrawiam i zapraszam
    https://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie już kilka razy słyszałam, że Driven było o wiele lepsze. Chyba będę musiała kiedyś po tę serię sięgnąć :)

      Usuń
  3. Eu recuperei meu homem com a ajuda do templo de Kwale. Sem demora, consegui recuperar meu homem após 6 meses de término; recuperei-o após 48 horas com a ajuda do Templo de Kwale. Você pode entrar em contato com o Dr. Kwale em kwaletemple@gmail.com ou adicioná-lo no Whats App +2348056141089

    OdpowiedzUsuń


  4. O feitiço Dr. Kwale trouxe minha ex de volta aos meus braços no período de 48 horas e a alegria em meu coração agora me faz querer contar ao mundo inteiro sobre o grande lançador de feitiços de amor Dr. Kwale. aqui é o contato direto dele, você pode entrar em contato com ele pelo Whats App +2348056141089 e o email dele é kwaletemple@gmail.com entrar em contato com ele e ele reunirá seu relacionamento quebrado como o meu, obrigado ....

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia