piątek, 27 lipca 2018

J. Daniels - Nasze Miejsce na Ziemi



W dzieciństwie Ben i Mia zdecydowanie nie spodziewaliby się, że w przyszłości zostaną małżeństwem i zostaną rodzicami dwójki synów. Ale życie potrafi być zaskakujące. Teraz chociaż szczęśliwi jak nigdy, muszą walczyć z całodobową opieką nad swoimi pociechami, jednocześnie nie mając nawet chwili dla siebie. Każda próba zbliżenia kończy się tym, że ktoś im przerywa, pozostawiając sfrustrowanymi seksualnie. Teraz Ben i Mia walczą o chociaż jedną chwilę spokoju dla siebie, jednak wydaje się, że to wcale nie jest takie proste.

Z serii "Alabama Summer" to właśnie historia Bena i Mii najbardziej przypadła mi do gustu. Z tego też powodu bardzo chętnie sięgnęłam po tom czwarty, w którym autorka powraca do historii bohaterów znanych nam z pierwszego tomu, ciekawa jak układa im się życie jako małżeństwo i rodzice.

Ben i Mia są rodzicami dwójki synów, więc spędzanie czasu sam na sam jest prawie niemożliwe. Zwłaszcza, że Benowi zostaje przyznana nocna zmiana, więc każda próba zbliżenia kończy się niepowodzeniem. Uwielbiam to, że pomimo tego, że jest im ciężko znaleźć czas dla siebie, ich miłość do siebie jedynie rosła na sile. Ben to nadal ten szalenie zakochany facet, który dla swoich dzieci i żony zrobiłby wszystko, a Mia to ta sama troskliwa, urocza kobieta o złotym sercu. J. Daniels sprawiła, że w tej parze zakochałam się od nowa, a nawet jeszcze mocniej. Gdzie można znaleźć takiego faceta, jak Ben Kelly? Jest skłonny zrobić wszystko, aby uszczęśliwić swoją rodzinę.

Minęły trzy lata od ostatniego razu, kiedy czytaliśmy o Benie i Mii. W tym czasie musieli zmierzyć się z kilkoma przeciwnościami, ale poza tym wszystko idzie dobrze. "Nasze Miejsce na Ziemi" to krótka nowelka, którą idzie przeczytać podczas jednego posiedzenia, bo czas przy niej leci niezwykle szybko. Napisana prostym językiem, niezwykle słodka, urocza i momentami idealnie pikantna. Uważam, że kontynuacja ich historii była dobrym dodatkiem, bo osobiście chętnie powróciłam do świata Bena i Mii. Autorka pisze także o innych parach, wplatając w to także ślub Beth oraz Reeda z książki trzeciej.

Ich narastająca frustracja seksualna spowodowana zajmowaniem się dwójką synów, którzy są ciekawscy i wymagają dużo uwagi skutkowała w wielu zabawnych sytuacjach. Może nie powinnam, ale czerpałam przyjemność z ich niemożliwości zaspokojenia potrzeb, bo zawsze w tych momentach płakałam ze śmiechu.

Fabuła sama w sobie nie skrywa nic nadzwyczajnego, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Na pewno trzeba najpierw poznać poprzednie trzy książki, aby nie czuć się zagubionym, bo autorka powraca do wielu sytuacji, które miały już miejsce. A przynajmniej mówię tu o "Moim Miejscu na Ziemi". Było prosto, bez większych dramatów i przyjemnie, a fanom serii ta książka na pewno przypadnie do gustu.

Tytuł: Nasze Miejsce na Ziemi
Autor: J. Daniels
Seria: Alabama Summer. Tom 4
Data premiery: 4 lipca 2018
Liczba stron: 200
Wydawnictwo: Edipresse
Ocena: 7/10

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie powiem, że "warto poznać", bo nie są to najlepsze książki, ale jeśli szukasz czegoś lekkiego i niewymagającego, to powinny ci się spodobać :D

      Usuń
  2. Ja czytałam pierwszą cześć o tych bohaterach i mnie ona męczyła, więc jakoś nie jestem ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te książki muszą się spodobać, nie ma co na siłę ich męczyć, bo wiadomo, nie są nie wiadomo jak wspaniałe :)

      Usuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia