środa, 6 lutego 2019

M. Leighton - Jesteś Moim Teraz



Książkę "Jesteś Moim Teraz" pragnęłam przeczytać od momentu kiedy zobaczyłam jej zapowiedź i tą cudowną okładkę (mówcie co chcecie, ale ja tam lubię pięknych ludzi na oprawach graficznych moich książek). Macie czasami tak, że chociaż bardzo mocno ciągnie was do lektury jakiejś powieści, bo jesteście przekonani, że ją pokochacie, to i tak odkładacie ją w czasie? Ta książka czekała na półce aż ją przeczytam już od dobrych kilku tygodni, a dopiero kilka dni temu wreszcie po nią sięgnęłam. A dlaczego? Bo zwyczajnie się jej bałam. Już po samym opisie na tyle okładki przeczułam, że to jedna z tych powieści, która zmiażdży mi serce i rozłoży na łopatki, a na dodatek nie pozwoli o sobie zapomnieć, dlatego musiałam się na nią przygotować psychicznie. I oh, miałam ogromną rację, bo nie mogę się po niej pozbierać do tej pory.

Czasami, chociaż czegoś niewiarygodnie pragniemy, nie możemy tego mieć. Los trzyma nas w swoich dłoniach i czasami prowadzi nas przez życie z drwiącym uśmiechem na twarzy, nie dbając o to kim chcemy być, kogo kochamy, jakie mamy plany na przyszłość. Życie Brinkley Sommers nigdy nie było od niej zależne. Odkąd razem z matką przeprowadziły się do Shepherd's Mill, gdy miała ona ledwie dwanaście lat, ich życie miało się poprawić. Jej matka wyszła za mąż za jednego z najbogatszych ludzi w mieście, czym zapewniła sobie i swojej córce wysoki status społeczny. Nadzieja na dobre życie szybko rozpłynęła się jak we mgle, kiedy Brinkley zdała sobie sprawę, że to miasto pełne jest zatrutych, okrutnych ludzi, a społeczeństwo podzielone jest na grupy, w których liczy się tylko arystokracja, ludzie bogaci. Na dodatek jej ojczym okazał się być potworem, który kochał sprawować władzę nad tym, co należało do niego - a od tamtej pory również nad Brinkley.

"Nikt nie wiedział, że zakaz spotykania się z Dane'em Jamesem był dla mnie jak prośba trzymania się z daleka od powietrza, wody, życia czy miłości.Był po prostu niemożliwy."

Brinkley mogła przyjaźnić się tylko z grupą fałszywych, sztucznych, bogatych i pięknych dziewczyn, które wybrała jej matka. Chociaż w głębi duszy ich nienawidziła i czuła, że się dusi, nie miała nic do powiedzenia. Nie było również mowy o zakochaniu się w chłopcu, którego nie zaaprobowałaby jej matka oraz ojczym - czyli kogoś, kto w przyszłości nie zapewniłby jej bytu, bogactwa i potomstwa. Przez pięć lat Brinkley żyła pod kloszem, nie mając możliwości podejmowania własnych wyborów. Ale była jedna osoba, dzięki której czuła, że cierpienie i samotność nie są jedynymi uczuciami, jakie można czuć w tym okropnym mieście.

Dane James. Chłopak, który był synem pracownika jej ojczyma, a jednocześnie jej sąsiadem. Jedyny chłopak, który widział w niej kogoś dobrego, który sprawił, że czuła się kochana i ważna. Czuły, silny, piękny, z ogromnym sercem. Ale to właśnie on był jej zakazany - jej ojczym go serdecznie nienawidził i zakazał im jakichkolwiek kontaktów. Dane i Brinkley zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale przez lata musieli walczyć z tym uczuciem. Ona była z najwyższej grupy społecznej, on był tylko parobkiem. Chociaż Brinkley walczyła z miłością do niego z całej siły, nic nie potrafiło tego potężnego uczucia powstrzymać. W wieku siedemnastu lat, po długim czasie ukrywania swoich uczuć, coś się w nich zmieniło. Nagle nie mogli już dłużej uciekać od tej pięknej miłości, pragnęli być razem. Pojawiła się nadzieja, że może ich miłość ma szansę zaistnieć, przynajmniej teraz, na kilka chwil. Aż do jednego momentu, który doprowadził do tego, że ojczym Brinkley wygnał ją z miasta, a ona dla dobra Dane'a musiała go zostawić w swojej przeszłości.

"Nie mieliśmy żadnej przyszłości. Nie mogliśmy jej mieć. Oboje o tym wiedzieliśmy. Ale mieliśmy teraźniejszość. I była ona piękna. A to lepsze niż nic."

Piętnaście lat później Brinkley wraca do znienawidzonego miasta w poszukiwaniu pomocy. Nie spodziewa się, że miłość jej życia nadal mieszka w tym mieście i, że przyjdzie im się spotkać. Pojawiło się między nimi tyle tajemnic. Tyle niewypowiedzianych słów. Tyle niewiadomych. Tyle cierpienia. A już na pewno nie spodziewa się, że jej uczucia do niego odżyją ze zdwojoną mocą.


Historia Brinkley i Dane'a podzielona jest na przeszłość i teraźniejszość. Przeszłość, która ukazuje nam historię ich wzrastającej miłości, powoli prowadzącej do ich upadku oraz teraźniejszość, czyli powrót Brinkley do rodzinnego miasta piętnaście lat później i ich ponowne spotkanie. Połączenie tych dwóch części sprawiło, że ta historia po prostu złamała mi serce i sprawiła, że łzy leciały mi strumieniami. Ta dwójka została okradziona z tak wielu rzeczy, ale nigdy z miłości, która była piękna, prawdziwa, skora do poświęceń i trwała nawet przez te lata, kiedy żyli z dala od siebie. Czułam się tak, jakbym przez te kilka godzin to ja żyła jako Brinkley, przez co byłam emocjonalnym wrakiem. Brinkley i Dane byli tak realistycznymi, surowymi, wielowarstwowymi postaciami, że nie dało się nie wczuć w ich historię. Kiedy już zaczęłam lekturę, nie potrafiłam się od niej oderwać i przestać o niej myśleć. Byłam Brinkley. Byłam Dane'm. Czułam siłę ich miłości.


"Walczyliśmy o miłość. Walczyliśmy o siebie nawzajem. Zawsze tak było."

Sposób pisania M. Leighton i zresztą cała ta historia bardzo przypomina mi powieści Mii Sheridan. A wiecie, jak mocno je kocham. Obydwie autorki piszą w bardzo podobny sposób, przez co ta historia stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. "Jesteś Moim Teraz" to nie jest kolejny zwykły romans - ta historia jest czymś więcej. Poruszyła mnie w sposób, w jaki niewiele książek mnie potrafi poruszyć. Zajmowała moje myśli, stała się częścią mnie. Złamała mi serce na malutkie kawałki, napełniła dozgonnym cierpieniem, smutkiem, rozpaczą, ale przede wszystkim miłością. I nadzieją na to, że nawet po najtragiczniejszych momentach w naszym życiu dostaniemy w końcu szansę na szczęście. Że nieważne co się stanie, miłość zawsze wygra, bo jest najpotężniejsza i trwała. Historia Dane'a i Brinkley pozostanie ze mną na bardzo długi czas. "Jesteś moim teraz" to nie tylko historia o miłości. To powieść o rodzinie, o drugich szansach, o chorobie, o walczeniu z przeciwnościami losu, walce o to, co jest dla nas najważniejsze. Polecam ją każdemu!


Tytuł: Jesteś Moim Teraz
Autor: M. Leighton
Tytuł w oryginale: Beautiful Now
Data premiery: 16 stycznia 2019
Liczba stron: 378
Wydawnictwo: Filia

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Filia!






11 komentarzy:

  1. To coś w sam raz dla mnie. Coś czuję, że ta książka po prostu zmiażdży mnie emocjonalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, że tak będzie. Mnie zmiażdżyła :PP Bardzo ci ją polecam! :)

      Usuń
  2. Ja również bardzo chcę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, warto po nią sięgnąć.

      Usuń
  3. Uwielbiam okładki od Filia! A książkę muszę przeczytać :)

    Pozdrawiam Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, też je uwielbiam! Książkę polecam! :D

      Usuń
  4. Na początku nie umiałam się wkręcić, ale już się wciągnęłam to przepadłam! Cudowna historia! :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na początku trzeba mieć chwilę cierpliwości, ale potem już nie da się nie wciągnąć :D

      Usuń
  5. Jestem święcie przekonana, że mi się bardzo spodoba :D A odebrałam ją w tym tygodniu :D Trzeba się brać :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia