Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe trudności z nawiązywaniem relacji. Czy to wina objawów zespołu Aspergera, czy może Stella tak po prostu ma?
Do wprowadzenia zmian w swoim życiu Stella zabiera się nietypowo. Chce „nauczyć się współżyć”, potrzebuje dobrego treningu. Uznaje, że do ćwiczeń najlepiej nada się profesjonalista, czyli wynajęty mężczyzna do towarzystwa. Tak poznaje Michaela. Plan lekcji, który wspólnie realizują, wychodzi znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia swój charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym.
Nie wiem czy pamiętacie, ale kilka miesięcy temu pojawiła się tu moja krótka recenzja trzech pierwszych rozdziałów książki "Więcej Niż Pocałunek" Helen Hoang. I chociaż ciężko było jakkolwiek ocenić powieść na podstawie tych kilkudziesięciu stron, to jednak czułam, że lektura może być wyjątkowa i od razu wiedziałam, że będę chciała przeczytać całość. A skusiłam się głównie po przeczytaniu notki od samej autorki, która wyjaśniła, że główna bohaterka, Stella powstała w momencie, kiedy sama autorka została zdiagnozowana z autyzmem. Stella ma w sobie wiele cech samej autorki i reprezentuje niejedną osobę, która cierpi na zespół Aspergera. To już samo w sobie wydawało mi się być bardzo inspirujące i wyjątkowe.
Stella to kobieta, która cierpi na zespół Aspergera. I chociaż jest kobietą sukcesu i w pracy daje z siebie wszystko, to bycie autystyczną kobietą odbija się na jej życiu miłosnym. Zupełnie nie potrafi rozmawiać z ludźmi, relacje z mężczyznami są dla niej wręcz wysiłkiem, nie wspominając już o byciu z kimś w związku. Kobieta nie staje się młodsza, a na dodatek jej rodzice naciskają na to, aby się ustatkowała. Stella podejmuje decyzje, że musi popracować nad sobą i tym, jak być dobrą w związkach z innymi ludźmi, przede wszystkim mężczyznami. W tym celu wynajmuje Michaela - mężczyznę do towarzystwa, który ma być jej nauczycielem.
Stella to przesympatyczna bohaterka. Pod wieloma względami bardzo się z nią utożsamiałam i dzięki temu lektura tej książki była dla mnie jeszcze przyjemniejsza. Obserwujemy jak uczy się samej siebie i przechodzi z osoby, która nie do końca akceptuje swoją inność, do osoby, która jest z niej w pełni dumna. Dużo się teraz mówi o książkach będących reprezentacją przeróżnych społeczeństw, czy to LGBT+, czy różnych ras, itd., ale tak naprawdę niewiele czyta się o autyzmie. A przecież takie bohaterki jak Stella pomagają innym poczuć się zrozumianym, pomagają dojrzeć, że nie są na świecie sami.
Na moment uznania zasługuje również sam Michael, który niejednokrotnie zaskoczył mnie tym, jakim szacunkiem darzył Stellę. Nigdy nie przekraczał jej granic i szanował to, że w wielu sytuacjach wymagała cierpliwości i zrozumienia. Michael to niby mężczyzna do towarzystwa, a jednak ukrywa wiele tajemnic rodzinnych i problemów, przez które powoli zatracił samego siebie. Stella, która na początku miała być tylko kolejną klientką, powoli staje się osobą, dzięki której zaczyna odzyskiwać dawnego siebie. Dlatego ta książka to nie tylko historia Stelli, ale i samego Michaela, którego polubiłam równie mocno, jak naszą główną bohaterkę.
Mało która książka otwiera oczy na otaczający nas świat i uczy czegoś o drugim człowieku. Ale tutaj autorka dała nam wgląd w umysł człowieka autystycznego i nauczyła mnie kilku rzeczy, o których do tej pory nie miałam pojęcia. Spotkałam się nawet z jedną opinią, gdzie dziewczyna dzięki tej książce postanowiła zasięgnąć po profesjonalną opinię i sama została zdiagnozowana. Wiele osób żyje z zespołem Aspergera całkiem nieświadomie, a ta książka może pomóc wielu osobom.
Ta powieść jest tak ciepła, zabawna i seksowna, że przez większość czasu czytałam ją z ogromnym uśmiechem na twarzy i motylkami w brzuchu. I chociaż nie brakuje tu dość graficznych opisów scen seksu, to nawet one są na swój sposób wyjątkowe. To nie jest kolejny schematyczny romans, "Więcej Niż Pocałunek" kryje w sobie niesamowite, piękne przesłanie i z pewnością pomoże nie jednemu czytelnikowi poczuć się dobrze w swojej skórze. Ta historia pomaga nam zaakceptować nasze najmniejsze dziwności, rzeczy, które nas wyróżniają wśród innych i ukazuje, że nie ma w nich niczego złego. Że powinniśmy się kochać, takimi, jakimi jesteśmy. Polecam z całego serca!
HELEN HOANG to Amerykańska pisarka. Ukończyła studia ekonomiczne i pracowała w finansach, zanim zaczęła pisać powieści. W 2016 zdiagnozowano u niej zespół Aspergera, co zainspirowało ją do napisania powieści „Więcej niż pocałunek”, która zdobyła nagrodę czytelników portalu Goodreads dla najlepszej książki, znalazła się w Top 100 książek Amazona i Top 50 „Washington Post” w 2018 roku. Pilgrim Media Group nabył prawa do filmu na podstawie tej powieści. W 2019 roku ma się ukazać jej nowa powieść „The Bride Test”.
Tytuł: Więcej Niż Pocałunek
Autor: Helen Hoang
Tytuł w oryginale: The Kiss Quotient
Data premiery: 5 czerwca 2019
Liczba stron: 478
Wydawnictwo: Muza
Ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza! :)
Czytałam i uważam, że ta książka jest wspaniała. 😊
OdpowiedzUsuńO w końcu się doczekałam recenzji całej książki :P Ciesze się, że reszta rozdziałów okazała się równie pasjonująca ;)
OdpowiedzUsuńCzytanka
Troszkę mnie zawaliły inne książki, ale wreszcie się udało :D
UsuńNie spotkałam się jeszcze z podobną tematyką wśród romansów. Nie czytałam chyba żadnej książki, w której bohaterka zmagałaby się z autyzmem. Zajmuję się pracą z dziećmi i wiele z nich cierpi właśnie na autyzm, często zastanawiam się, jaki wpływ będzie miało to na ich dorosłe życie i jak poradzą sobie w bezwzględnym świecie. Książkę chciałam przeczytać odkąd rzuciła mi się w oczy w jednej z internetowych księgarni i chyba faktycznie ją zakupie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm z Książkowoholizm :>
Ooo, to cudownie, myślę, że warto ją w takim wypadku przeczytać. Ja również jeszcze się nie spotkałam z książką, która porusza tę tematykę. A autorka świetnie przedstawia postać Stelli i na pewno ta pozycja jest wyjątkowa. Warto dać jej szansę :)
UsuńTo mnie zaskoczyłaś, kiedy napisałaś o powstaniu głównej bohaterki tej książki. ;) Interesuje mnie ta powieść i z pewnością ją przeczytam. :D
OdpowiedzUsuńJools and her books
Sama byłam zaskoczona i właśnie to popchnęło mnie do lektury. Miło czasem przeczytać książkę, w której znajdziemy trochę z autora :D
Usuń