niedziela, 3 lutego 2019

Vi Keeland, Penelope Ward - Milioner i Bogini


Bianca George i Dex Truitt poznali się w zepsutej windzie. Bianca śpieszyła się na ważny wywiad, który miała przeprowadzić z właścicielem jednej z największych finansowych imperium, Dexterem Truittem, a Dex... właśnie wracał do pracy. Tylko, że Bianca, nieświadoma, że właśnie przebywa z nim w windzie, pesymistycznie nastawiona na spotkanie z biznesmenem, otwarcie wyraziła swoją niechęć do wpływowych facetów w garniturach. Dex zauroczony przepiękną kobietą i zaintrygowany jej ognistym temperamentem, zapragnął ją bliżej poznać. Ale przecież nie mógł się przyznać, że jest jednym z tych snobistycznych milionerów, których ona tak nienawidziła. Więc przedstawił się jako Jay i skłamał, że jest kurierem, po czym zaprosił ją na randkę. Podczas gdy Bianca i Jay zaczęli się umawiać i poznawać, Dex i Bianca przenieśli pracę nad wywiadem na prywatne rozmowy drogą mailową. Szybko jednak ich rozmowy zmieniły tor na bardziej prywatne, a magnetyczny urok, inteligencja, flirciarskie podejście i poczucie humoru sprawiły, że Bianca nie mogła wyrzucić go z głowy. Chociaż jednocześnie jej myśli zaprzątał również Jay. Tymczasem zarówno Jay, jak i Dex zakochali się w Biance. A przecież taki bałagan nie może trwać wiecznie...


Duet pisarski Vi Keeland oraz Penelope Ward jest bardzo znany i lubiany, ale tak naprawdę ja mam do czynienia z nim po raz pierwszy (chyba, że jakaś książka mi wypadła z głowy...). Znam i lubię obydwie autorki, recenzje niektórych powieści Vi Keeland znajdziecie nawet u mnie na blogu, a Penelope Ward cenię chociażby za Najdroższego Brata, jednej z moich ulubionych książek, nie miałam jednak jeszcze okazji sięgnąć po powieści, które napisały wspólnymi siłami. W końcu nadeszła ta okazja dzięki premierze "Milionera i Bogini", a ja natychmiastowo się zakochałam i pragnę więcej.

Bianca oraz Dex to jedni z tych bohaterów, w których zakochujemy się z największą łatwością. 
Ja zrobiłam to już w pierwszym momencie, kiedy wpadają na siebie w windzie. Śmiałam się sama do siebie, czytając jak oboje się przekomarzają i kłócą. To od razu wciąga czytelnika tak, że pragniemy wiedzieć, w którą stronę potoczy się ich historia. Nie będę ukrywać, że miałam lekki problem z tym, że wszystko rozpoczęło się od tak wielkiego kłamstwa, które potem rozwijało się w kolejne, i kolejne. Rozumiem poczynania Dexa i to, co nim kierowało, chociaż się z tym nie zgadzam. Nie podoba mi się w romansach, kiedy rozpoczynają się od kłamstwa - tutaj w przypadku tożsamości. Doprowadziło to potem do tego, że Bianca kręciła tak naprawdę z Jay'em oraz Dexem jednocześnie, i nieważne, że to jedna i ta sama osoba. Przecież ona nie była tego świadoma. I było to... złe. Ale pomimo tego, że ich początek był jednym wielkim bałaganem, nie dało się ich nie polubić i im kibicować. W jakiś pokręcony sposób wszystko ułożyło się bardzo dobrze.

Żeby nie było zbyt łatwo, to nie był jedyny problem, z którym bohaterowie się musieli zmierzyć. W końcu autorki zrzucają na nas kolejną bombę, której ja szczerze się zupełnie nie spodziewałam. Przez to do końca książki czułam wielki niepokój i jednocześnie błagałam, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Przyłapałam się na tym, że nie mogłam się od książki oderwać i chciałam już wiedzieć, jak się ta cała sprawa rozwinie. A wszystko zakończyło się cudownie! To, jak sobie autorki wszystko obmyśliły, jak do tego doprowadziły, podejście Dexa i Bianci do całej sprawy... cud, miód i orzeszki. Sama nie pragnęłabym lepszego zakończenia. 

Sądziłam, że "Milioner i Bogini" to będzie erotyk, chociażby po samej okładce, a także sugestywnym tytule, i myślałam, że być może nie znajdę tu nic wartościowego. Nic bardziej mylnego! Chociaż autorki nie szczędziły na sprośnym języku, a chemię między bohaterami można było ciąć nożem, tak naprawdę w całej książce była tylko jedna prawdziwa scena seksu. W sumie jestem zaskoczona, że w ciągu tak krótkiej książki tak wiele się działo i nigdy nie czułam, że akcja jest pośpieszana. Wszystko zostało bardzo dobrze opracowane, a w rezultacie autorki stworzyły naprawdę świetną, wciągającą, zabawną, seksowną, pełną zawirowań powieść, która okazała się wcale nie być banalna. I chociaż ciągle pojawiały się jakieś dramaty, to ta powieść okazała się być w pewnym sensie bardzo pozytywna, lekka, wskazująca na drugą, lepszą stronę mrocznych sytuacji. Najlepsze były rozmowy Dexa z jego psem, Bandytą, nigdy się tak nie uśmiałam!

"Milioner i Bogini" to historia o tym, żeby nie osądzać ludzi przedwcześnie, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo, co ktoś może ukrywać pod maską. To historia o dawaniu drugich szans i nie pozwalaniu na to, by przeszłość definiowała naszą przyszłość. To historia o tym, że kłamstwa zawsze wyjdą na jaw, nieważne jak głęboko będziemy je ukrywać. A przede wszystkim jest to historia o dwójce ludzi z zupełnie innych światów, którzy uczą się praw miłości. Dex i Bianca to ludzie jak każdy z nas, popełniają błędy, są nieidealni, co sprawia, że są tacy realistyczni i z wielką przyjemnością śledzimy ich drogę do wspólnego szczęścia. A romans pomiędzy nimi to idealne połączenie ocieplających serce, szczerych rozmów i gestów, oraz seksownych, sprośnych i przyprawiających o rumieńce przekomarzań. Styl pisania autorek jest uzależniający, książkę czyta się w ekspresowym tempie z szerokim uśmiechem na twarzy i bijącym sercem, a potem z żalem przewija się ostatnią kartkę. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, zabawnego, z dobrą, interesującą fabułą, wielowarstwowymi, realistycznymi bohaterami i cudownym romansem, to ta książka będzie dla was idealna. Polecam!


Tytuł: Milioner i Bogini
Autor(ki): Vi Keeland & Penelope Ward
Tytuł w oryginale: Mister Moneybags
Data premiery: 16 stycznia 2019
Wydawnictwo: Editio.Red
Liczba stron: 280

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.red! 


5 komentarzy:

  1. Świetna recenzja! Podpisuję się pod nią rękami i nogami! :D "Milioner i bogini" to cudowna książka, zresztą jak każda Vi i Penelope :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać. Chyba będę musiała sięgnąć po więcej książek napisanych w ich duecie :D

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam, bo sama czytałam :)
    Pozdrawiam,
    Pola z https://czytamytu.blogspot.com/
    Znajdziesz tam jeszcze naszą recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia