niedziela, 7 lipca 2019

Colleen Hoover - Coraz Większy Mrok



Verity Crawford, sławna autorka thrillerów, zostaje sparaliżowana na skutek wypadku samochodowego. Oznacza to, że jej popularna seria pozostaje w zawieszeniu. Jej mąż, Jeremy, zatrudnia pisarkę Lowej Ashleigh, aby napisała trzy ostanie książki. W tym celu Lowen przenosi się na kilka tygodni do posiadłości Crawfordów, gdzie przeszukuje gabinet Verity. Tam też znajduje nigdy nieopublikowany tekst, będący autobiografią Verity, w której kobieta ze szczegółami opowiada mroczne części swojego życia. Odkrywając sekrety Verity, Lowen coraz bardziej pogrąża się w mroku oraz niebezpiecznie zbliża do jej męża Jeremy'ego.

Colleen Hoover wszyscy znamy i kochamy z jej emocjonalnych, poruszających romansów,
górujących na listach bestsellerów na całym świecie. Więc co dzieje się, gdy autorka postanawia po raz pierwszy w życiu napisać thriller psychologiczny? Otóż dostajemy mroczną historię, której zakończenie nie sposób przewidzieć, historię, która szokuje i mrozi krew w żyłach. Ja nie jestem zwolenniczką thrillerów (chyba, że na ekranie), ale skoro mowa o mojej ulubionej autorce, jaką jest CoHo, to oczywiście nie mogłam sobie odmówić. "Verity", a raczej "Coraz Większy Mrok" od miesięcy cieszy się ogromną popularnością i rewelacyjnymi opiniami na zagranicznych portalach i nie ukrywam, długo wyczekiwałam polskiej premiery, żeby móc osobiście sprawdzić o co takie halo. Ale czy królowa romansów podołała innemu gatunkowi?

Historia zaczyna się w momencie, kiedy pisarka Lowen Ashleigh dostaje propozycje ukończenia bestellerowej serii thrillerów autorstwa Verity Crawford, która wskutek tragicznego wypadku została sparaliżowana i osobiście nie będzie w stanie napisać trzech ostatnich książek. Jednak w tym celu musi przez moment zamieszkać w domu Verity z jej mężem i synem, aby w pełni zanurzyć się w umyśle Verity i przeszukać jej gabinet w poszukiwaniu materiałów do książek. Podczas wizyty w posiadłości Lowen odnajduje nieopublikowany dotąd tekst, który na zawsze miał pozostać tajemnicą. Niepokojąca treść przyprawia o ciarki i sprawia, że bohaterka zaczyna inaczej patrzeć na rodzinę, u której pomieszkuje. W międzyczasie Lowen niebezpiecznie zbliża się do męża Verity, Jeremiego.

Przyznam się bez bicia, że ja sięgając po tę książkę nie wiedziałam o niej nic. Sięgnęłam po nią całkowicie na ślepo, aby mieć jak największe zaskoczenie. I już od pierwszej, dość obrazowej i makabrycznej sceny, nie potrafiłam się od tej książki oderwać. A im dalej, tym bardziej byłam zaintrygowana. Colleen Hoover dała nam szansę na wejście w umysł samej Verity, chociaż historia teoretycznie opowiadana jest oczami Lowen. Wplątanie w fabułę tekstu Verity, która opowiadała historię swojego życia w surowym, mrocznym stylu, bez jakiegokolwiek koloryzowania, było moim zdaniem najlepszą częścią tej książki. Im dalej brnęłam, tym bardziej się stresowałam, w którą stronę to wszystko idzie. I chociaż miałam swoje podejrzenia i teorie, autorka nieźle mnie na sam koniec zaskoczyła. Samo zakończenie czytałam kilkakrotnie, aby się upewnić, że wszystko dobrze zrozumiałam i niczego nie przeoczyłam. Za samo zakończenie należą się autorce ogromne brawa.

Mówię to prawdopodobnie pierwszy raz w życiu, ale żałuję, że Colleen Hoover nawet tutaj wplotła romans. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się wątku miłosnego, raczej liczyłam na liczne tajemnice, intrygi i zagadki. I chociaż takowe tutaj były, to jednak wątek miłosny między Jeremy'm, a Lowen moim zdaniem był tutaj zbędny, a nawet sprawił, że ta nutka niepokoju i grozy opadła i momentami bywało trochę nudno, zastępując je erotyzmem. Chociaż książka jest króciutka to przez większą jej część wcale nie odczuwałam, że czytam thriller, bo prawdziwie mroczno zrobiło się dopiero pod koniec. I tam też CoHo się wyrobiła, bo wgniotła mnie w łóżko tym, co przeczytałam.

"Coraz Większy Mrok" to nie jest thriller idealny i możliwe, że zagorzali fani tego gatunku nie będą w pełni usatysfakcjonowani, ale jednak warto dać Colleen Hoover szansę, bo gwarantuję wam, zakończenie was zszokuje. Ja z pewnością dam autorce szanse, jeśli zdecyduje się jeszcze kiedykolwiek pójść w stronę innego gatunku, bo wiem, że ona z każdą powieścią jest tylko lepsza. A nie da się ukryć, że historia Verity, Lowen i Jeremy'ego jest niezwykle intrygująca, niejasna i w końcu szokująca. Niełatwo stworzyć coś nieprzewidywalnego, a tutaj Colleen Hoover spisała się na medal. Polecam!



COLLEEN HOOVER to amerykańska pisarka, autorka poruszających romansów i powieści z gatunku New Adult. Pisarka urodziła się w 1979 roku w Sulphur Springs (miasto w Teksasie). Zaczęła pisać dla przyjemności. Ponieważ jej książki zostały docenione przez czytelników, porzuciła pracę jako pracownik socjalny i skoncentrowała się na pisaniu kolejnych powieści. Dotychczas napisała ich już kilkanaście, a kilka z nich trafiło na listy bestsellerów „New York Timesa”. Każda natomiast została bardzo wysoko oceniona przez użytkowników Goodreads.





Tytuł: Coraz Większy Mrok
Autor: Colleen Hoover
Tytuł w oryginale: Verity
Data premiery: 19 czerwca 2019
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.



11 komentarzy:

  1. Pani Colleen to chyba moja ulubiona autorka, uwielbiam jej wszystkie książki!
    Tę również muszę w najbliższym czasie kupić :)
    Grovebooks

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niebawem również zabieram się za lekturę tej książki, co bardzo mnie cieszy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę autorkę więc z chęcią te książkę przeczytam 😀
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu inna odsłona Hoover trochę mnie już jej znudziły romanse jakie pisała więc fajnie, że zmieniła trochę tematykę. Myślę, że z wielką chęcią zabiorę się za tę książkę.
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda mi się nie znudziły, ale doceniam, że próbuje swoich sił w czymś nowym. Zdecydowanie jej to wychodzi :D Ta książka jest tego dowodem.

      Usuń
  5. Mega książka :D Bardzo pozytywnie mnie autorka zaskoczyła, zwłaszcza, że dwie poprzednie mi totalnie się nie podobały. To było coś innego i naprawdę super :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, no widzisz! Może jednak CoHo powinna od czasu do czasu wydać coś mroczniejszego :D

      Usuń
  6. Bardzo lubię twórczość tej autorki, także pewnie sięgnę i po tę książkę. :D

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia