Pożegnaliśmy już październik, więc tradycyjnie, czas na podsumowanie czytelnicze (i to tym razem na czas!). Z początkiem miesiąca rozpoczął się nowy semestr studiów, więc mój czas wolny został zasadniczo ograniczony, ale i tak jestem bardzo zadowolona, bo przeczytałam osiem książek. Jedną z nich był reread mojego patronatu, a poza tym trafiłam w październiku na kilka nowych perełek, które z pewnością trafią na listę najlepszych książek tego roku.
Vi Keeland, Spark - ★★★★★★★★☆☆
Rachael Lippincot & Alyson Derrick, Ona i ona - ★★★★★★★☆☆☆
Mariana Zapata, Od Lukova z miłością - ★★★★★★★★★★
Melanie Moreland, Reid - ★★★★★★★☆☆☆
Christina Lauren, Dzika przygoda - ★★★★★★★★★★
Brittainy C. Cherry, Południowe sztormy - ★★★★★★★★☆☆
Kat Delacorte, Z ogniem we krwi - ★★★★★★☆☆☆☆
Julia Popiel, Zaborczy pocałunek - ★★★★★★★★★★ (reread)
NAJLEPSZA KSIĄŻKA MIESIĄCA:
Poza oczywistym wyborem, jakim byłby mój patronat ("Zaborczy pocałunek"), tutaj zdecydowanie ex aequo "Od Lukova z miłością" Mariany Zapaty oraz "Dzika przygoda" Christiny Lauren. Obydwie te książki są od siebie bardzo różne, ale zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Slow burn w wykonaniu Zapaty to najlepsza rzecz na świecie i z każdą kolejną książką mi to udowadnia. Natomiast czytając "Dziką przygodę" tak świetnie się bawiłam, że nie chciałam jej nigdy kończyć. Na dodatek ten romans drugiej szansy - cudo!
NAJGORSZA KSIĄŻKA MIESIĄCA:
Miło napisać, że takiej nie ma. Może niektóre powieści podobały mi się trochę mniej niż reszta, ale w żadnym wypadku nie były złe.
A jak wypadł wasz październik?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)