środa, 17 sierpnia 2022

K. Bromberg - Trudno dorosnąć do miłości



Brexton Kincade, profesjonalna agentka sportowa, podpisała już niejeden lukratywny kontrakt dla Kincade Sports Management. Jej profesjonalizm został jednak wystawiony na poważną próbę, gdy któregoś wieczoru w wyjątkowo seksownym przystojniaku rozpoznała swoją pierwszą miłość. Spędzili wtedy wspólne wakacje, ich rodzice przyjaźnili się ze sobą. Ale potem wybuchł skandal, przyjaźń została zerwana i Brexton musiała się zachowywać tak, jakby nigdy nie znała Drew.

Drew Bowman wybrał sport wbrew woli rodziców. Miał wybitny talent, ale nie pozwolono mu pokazać go światu. Wszystko z powodu wydarzeń sprzed lat. To była paskudna sprawa: zdradzona przyjaźń, śmierć, nieuczciwe zagranie i tłumy żądnych sensacji dziennikarzy. Od tamtego dnia nie wolno mu było wspominać nazwiska Kincade. Zakaz dotyczył również ślicznej Brexton.

Teraz Drew podczas meczów wciąż pozostawał na ławce rezerwowych, zupełnie jakby w jego kontrakcie napisano „tylko zawodnik rezerwowy”. Niespodziewane spotkanie z Brexton zburzyło spokój, z jakim nauczył się przyjmować gorycz swojej codzienności. A przecież nie wolno mu było przyjąć jej pomocy w karierze! Nie potrafił się jednak opierać własnym uczuciom i miłości, którą widział w pięknych oczach Brexton.

Wszystko wskazywało na to, że niezależnie od tego, co wybierze, zostanie boleśnie ukarany. I nigdy nie znajdzie odpowiedzi na dręczące go pytania. Tym razem miłość i prawda są skazane na porażkę.


Seria "Bezwzględna gra" to idealny przykład tego jak bardzo okładka może zmylić czytelnika, bo sięgając po pierwszy tom ("Nie zadzieraj z nim") spodziewałam się szybkiego erotyka, a w ciągu pierwszych kilku rozdziałów okazało się, że nie mogłabym się bardziej mylić. Na pierwszej książce moje serce płakało. Bohaterowie skradli moje serce, historia wywołała istny rollercoaster emocji i książka z największą łatwością trafiła na listę najlepszych książek, jakie przeczytałam w zeszłym roku. Drugi tom ("Bezwzględna gra") miałam okazję przeczytać kilka miesięcy temu i może nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, ale również miło mi się go czytało. Natomiast trzeci? Rany, ta książka będzie walczyć o podium razem z pierwszą częścią. "Trudno dorosnąć do miłości" przypomniało mi dlaczego tak bardzo pokochałam tę serię - płakałam, śmiałam się, przeżywałam wszystko razem z bohaterami i z całego serca pragnęłam dla nich szczęścia. Warto przymknąć oko na okładkę, która moim zdaniem kompletnie nie pasuje do wnętrza, bo w środku skrywa się przecudowna historia.

Przy sobie oboje znaleźliśmy swój dom.
Mam ochotę krzyczeć ile sił w płucach i powiedzieć każdej nastolatce z niepokojem czekającej w kącie, aż jakiś przystojniak ją zauważy, że czasami się udaje.
Mam ochotę wykrzyczeć każdej kobiecie, która wielokrotnie dostarczyła złamanego serca, że wystarczy tylko uwierzyć w miłość.
Bo cuda się zdarzają.
Wystarczy spojrzeć na mnie i Drew.
Wszystko jest możliwe.

Brexton Kincade znana jest ze swojej determinacji i profesjonalizmu, a w byciu agentką sportową jest świetna, nawet jeśli jest to dość niewdzięczny zawód dla kobiet. Jej życie jednak staje na głowie, gdy pewnego razu wpada na faceta ze swojej przeszłości. Koszmarny Drew. Jej pierwsza, nieodwzajemniona, dziecięca miłość. Chłopiec, który złamał jej serce. Syn przyjaciół jej rodziców, z którym spędzała niegdyś niemalże każde wakacje. Ten sam Drew, którego nie widziała od dziesięciu lat, odkąd wybuchł skandal z ich rodzinami i ich drogi na zawsze się rozeszły. Chociaż stosunki między ich rodzinami nigdy się nie poprawiły, a Brexton nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek na niego wpadnie, serce podpowiada jej, że to jej szansa, by odzyskać byłego przyjaciela. Wbrew temu, że jej serce mówi jej, że być może nigdy nie wyleczyło się z zauroczenia i może zostać złamane. Dla Drew sprawa z przeszłości jest jednak o wiele trudniejsza i nadal odbija się na jego życiu, a szczególnie na karierze. Nie powinien więc pragnąć obecności Brexton, która kojarzy mu się tylko z jednym - z byłym przyjacielem ojca, który zniszczył ich życie. A jednak dokładnie jej pragnie. Wprowadza więc pewne zasady: zgadza się na przyjaźń, jeśli nigdy nie będą rozmawiali o przeszłości. Tylko czy można budować jakąkolwiek relację, jeśli pomiędzy nimi staje coś tak wielkiego, co rozdzieliło ich na dziesięć lat?

- Ty - wskazuje na mnie palcem. - Niech cię szlag, Brexton Kincade. Przez ciebie zacząłem wierzyć. Pragnąć. I teraz muszę dojść do tego, co to może oznaczać.

Nie czytałam zbyt wielu książek Bromberg, ale po kilku jej powieściach napisałabym, że autorka idealnie potrafi połączyć lekkie, słodkie wątki z gorzkimi, poruszające serce momentami. Właśnie tak opisałabym "Trudno dorosnąć do miłości": słodko-gorzka. To historia o tym, jak kłamstwa, sekrety i uzależnienia potrafią zniszczyć życie. Nie tylko tobie, ale ludziom dookoła. Rodziny Brexton i Drew niegdyś były sobie bardzo bliskie, a wystarczyła garstka kłamstw i tajemnic, aby wybuchł skandal na cały świat, który zniszczył nie tylko lata przyjaźni, karierę ojca Drew, ale również życie samego Drew, za którym wszystko ciągnie się do dziś, nawet jeśli sam nie miał z tym nic wspólnego. Wybrał karierę sportowca wbrew woli jego rodziców, ale pomimo ogromnego talentu i determinacji, los nie obszedł się z nim łatwo. Od lat grzeje ławkę rezerwowego i słucha nieprzyjemnych plotek na swój temat, nie dostając szansy, aby się wykazać. Do czasu ponownego pojawienia się Brexton, która jest częścią jego skomplikowanej przeszłości.

Powiedziałaś mi, że mam pomyśleć życzenie, bo gdzieś może być osoba, która również patrzy w niebo, więc może mnie usłyszy i mi pomoże. (...) Gdy byłem nastolatkiem, marzyłem o dziewczynie, która zakocha się we mnie na zabój. W zeszłym roku życzyłem sobie, byś to ty okazała się tą dziewczyną.

Wszyscy ci bohaterowie z każdą kolejną częścią kradną kolejny fragment mojego serca. Brexton i Drew również zrobili to z łatwością. Szczególnie Drew, który swoją historią, niesprawiedliwością z jaką się spotkał i ogromnym sercem, przypominał mi Huntera z pierwszej części. Czułam jego ból, zagubienie, bezsilność. Cieszę się, że Brexton stała się jego wsparciem, gdy najbardziej tego potrzebował. Między tą dwójką jest niesamowita chemia, niepowtarzalna i wciągająca. Ale pojawia się tam również pewna wrażliwość i niepewność, co chwyta za serce. Poza tym nie mogłoby się obyć bez reszty sióstr Kincade, których dynamika jest świetnym dodatkiem tej serii. Jest natomiast jedna postać, która w tej części mocno mnie zaskoczyła - Finn. Ostatnie dwie książki spędziłam na narzekaniu na jego osobę, co zresztą nie usprawiedliwia jego pokrętnego zachowania, ale miło było zobaczyć tutaj jego bardziej człowieczą stronę, szczególnie, że jego część zbliża się ogromnymi krokami. Ciekawa jestem, czy autorce uda się nas do niego przekonać, skoro przez ostatnie tomy był trochę takim czarnym charakterem tej serii.

Jak to możliwe, że do tego doszło?
Jak to możliwe, że spotykasz kogoś, gdy masz naście lat, a potem wpadasz na niego po latach i po prostu, kurwa, wiesz, że jesteście sobie przeznaczeni?
Jak to w ogóle możliwe?

Uwielbiam tę serię za to, że poza cudownym wątkiem miłosnym, w tle rozwija się pełnomocna historia, dzięki czemu nie sposób się od tej książki oderwać. Wątek skandalu z rodzinami bohaterów jest nie tylko intrygujący i świetnie poprowadzony (i wcale nie przesadzony, jak rodem z filmu akcji, nic z tych rzeczy), ale też ma ogromny wpływ na życie Drew i Brexton, pozwalając nam poznać tych bohaterów od innej, emocjonalnej i wrażliwej strony. Ich związek od samego początku skazany jest na to, że nie będzie łatwy, szczególnie, że rodzina Drew nie chce nawet słyszeć nazwiska Kincade'ów. A jednak uczucie między nimi rozwija się w prosty, naturalny sposób, jakby takie było ich przeznaczenie od samego początku. Ja mam pewną obsesję na punkcie ukrytych znaczeń i momentów w książkach, które na pierwszy rzut oka nie wnoszą do fabuły nic znaczącego, a okazują się być ważne, a dzięki kilku fragmentom z przeszłości bohaterów ich historia zatacza pewne koło i to podobało mi się niesamowicie.

Chcę być dla niego ostoją. Miejscem, do którego zawsze może się udać, jeśli potrzebuje schronienia. Chcę być ramionami, które będą go trzymały, kiedy dopadnie go niepewność. Sercem, które będzie go kochało mimo wszystko.

"Trudno dorosnąć do miłości" to była naprawdę przecudowna książka, szczególnie jeśli ktoś lubi zaczytywać się w sportowych romansach. To historia przyjaciół z dzieciństwa, którzy odnajdują się po latach i zakochują wbrew temu, że ich rodziny nie pochwaliłyby tego związku. Historia o drugich szansach, zarówno w miłości, przyjaźni, jak i w rodzinie, mających szaleńczą moc uzdrawiania. Interesująca, słodko-gorzka, momentami pikantna, poruszająca i zapadająca w pamięci. Ja już się nie mogę doczekać kolejnego tomu. Ta seria z łatwością skradła moje serce, bardzo wam ją więc polecam (najlepiej po kolei, nawet jeśli teoretycznie każdą część można czytać oddzielnie). Obiecuję wam, naprawdę warto, nawet jeśli mogłoby to tak nie wyglądać.

K. Bromberg zabłysnęła w świecie literatury dzięki powieści "Namiętność silniejsza niż ból". Książka stała się bardzo szybko bestsellerem w Stanach Zjednoczonych. Po oszałamiającym sukcesie, przetłumaczono ją na wiele innych języków - w tym język polski. Idealne łączy powieści obyczajowe z romantyczną historią, która zawsze przepełniona jest wątkami erotycznymi. Czytelniczki na całym świecie już pokochały tę wybuchową mieszankę.

Bromberg jest jedną z najlepiej sprzedających się autorek wg New York Times. Bycie pisarką łączy z byciem mamą trójki dzieci. Mieszka w w Południowej Kalifornii. Jak sama wyznaje, prywatnie ubóstwia czekoladę, mogłaby pić litrami dietetyczną colę z rumem i godzinami słuchać bardzo głośniej muzyki. Gdy nadchodzi czas wyciszenia, zanurza się w świat literatury. Rodzinne obowiązki udaje jej się połączyć z rozwojem literackim; przyznaje, że jest fanką e-booków.


Tytuł: Trudno dorosnąć do miłości
Autor: K. Bromberg
Tytuł w oryginale: Hard to Score
Seria: Bezwzględna gra. Tom 2
Data premiery: 19 lipca 2022
Wydawnictwo: Editio.Red
Liczba stron: 368
Ocena: 9/10

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio.red! 




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia