niedziela, 16 kwietnia 2023

Bianca Iosivoni - Finding Back to Us | Recenzja patronacka



Callie, studentka medycyny, na prośbę siostry i przybranej mamy wraca do rodzinnego domu w małym miasteczku na południu Stanów, by spędzić wakacje z najbliższymi, zanim siostra wyruszy w podróż dookoła świata. Dziewczyna nie ma pojęcia, że w tym samym czasie zjawi się tam również Keith, którego od lat darzy szczerym uczuciem nienawiści.

To przez niego jej ojciec zginął w wypadku samochodowym. Nie widzieli się od siedmiu lat, a Callie uporczywie unika z nim kontaktu – jej największym pragnieniem jest nie oglądać go już do końca swoich dni. Wraz z pojawieniem się Keitha wracają do niej ból i złość, którym towarzyszą też inne uczucia, powodując totalny mętlik w jej głowie. 

Bo Keith to nie tylko człowiek, którego Callie nienawidzi najbardziej na świecie, ale także jej przybrany brat...


Jeśli chodzi o twórczość niemieckich autorek, Bianca Iosivoni przoduje na liście moich ulubionych pisarek romansów. Do tej pory z przyjemnością powracam do jej innych serii "Hailee & Chase" oraz "Firsts", które pojawiły się u nas kilka lat temu. Kiedy wydawnictwo odezwało się do mnie z propozycją objęcia patronatem jej najnowszej książki "Finding Back to Us", będącej jednocześnie początkiem nowej trylogii, nie wahałam się nawet przez chwilę. I ależ ta książka to był emocjonalny rollercoaster!

Główną bohaterką tej powieści jest Callie, która wraca do swojego rodzinnego domu po raz pierwszy odkąd wyjechała na studia. To z tym miejscem wiążą się najboleśniejsze wspomnienia tragicznego wypadku, w którym siedem lat temu straciła tatę. Na prośbę swojej młodszej siostry i przybranej matki postanawia jednak zrobić wszystko, aby miło spędzić z nimi te ostatnie wspólne wakacje. Do czasu, aż okazuje się, że w tym samym czasie do domu powraca Keith - jej przybrany brat, do którego niegdyś miała słabość, i który lata temu spowodował wypadek, w którym straciła ojca, a potem zniknął z ich życia na dobre. I jak się okazuje, wcale nie ma zamiaru tym razem wyjeżdżać. Nienawiść i uraza buzujące w niej od lat dają o sobie znać, gdy przypomina sobie, za co był odpowiedzialny, ale pojawia się coś jeszcze - niesamowita chemia i uczucia, które, jak sądziła, zniknęły lata temu. Keith zachodzi jej za skórę i nie daje o sobie zapomnieć, a Callie musi zmierzyć się z coraz bardziej niejasnymi uczuciami, jakie w niej buzują. Czy po tym wszystkim, co się wydarzyło lata temu, uda im się odnaleźć drogę powrotną do siebie?

Opisując tę historię jako "emocjonalny rollercoaster", wcale nie wyolbrzymiam. Pomimo upływu wielu lat, Callie nadal cierpi z powodu wspomnień tragicznego wypadku i utraty ukochanego ojca. Powrót Keitha, jej przybranego brata odpowiedzialnego za te wydarzenia, budzi w niej emocje, których nie chce już czuć i ból, z którym nadal nie potrafi sobie poradzić. Wydarzenie to nawiedza bohaterów przez całą książkę i możemy zaobserwować, jak radzą sobie z żalem i stratą. To nie jest słodka historia miłosna, w której wystarczy przegadać sytuację i wszystko się pięknie ułoży. Callie i Keith nie tylko muszą zmierzyć się z niezrozumiałymi uczuciami, które rozwijają się między nimi, ale i z poczuciem winy oraz poczuciem straty, które od lat tkwią w nich samych.

Autorka bardzo dobrze ukazała, jak bardzo rozdarta czuje się Callie. Z jednej strony chciałaby móc ruszyć dalej, jak wszyscy wokół niej, a z drugiej nadal cierpi i tęskni za ojcem, bo tak naprawdę nigdy tej traumy nie przepracowała. Jej uczucia do Keitha tylko bardziej wszystko komplikują, bo gdy nienawiść zaczyna zanikać, zaczyna się zastanawiać, czy wybaczając mu, zdradzi własnego ojca. I chociaż jej niezdecydowanie może zdawać się frustrujące, to były to uczucia zrozumiałe - gdyby wybaczyła mu z łatwością, jej podróż do akceptacji i zdrowienia nie byłaby taka realistyczna. Z drugiej strony brakowało mi tutaj trochę perspektywy Keitha, co jest chyba moją jedyną krytyką wobec tej książki. Historia skupia się głównie na przeżyciach Callie, a dopiero pod koniec Keith zdradza swoje własne uczucia, które ukrywał przed lata. Chciałabym móc spojrzeć na tę sytuację jego oczami, bo jak to w życiu bywa, zazwyczaj każda sytuacja ma dwie strony.

Chyba właśnie dlatego tak mnie ta historia poruszyła - bo to realistyczna powieść o dwójce osób, których rozdzieliła niefortunna tragedia i każdy z nich poradził sobie z nią na swój sposób, aby jakoś przetrwać. A kiedy dodamy do tego wszystkiego to niesamowicie napięcie i chemię, jaką autorka buduje między tą dwójką od samego początku, naprawdę ciężko jest się oderwać. Callie i Keith przyciągają się i odpychają, walczą z uczuciami i im ulegają - obserwowanie ich spojrzeń, przypadkowych dotyków, niewypowiedzianych słów, to była słodka tortura. A najlepsze w tym wszystkim było to, że naprawdę można było zauważyć, jak krok po kroku ich relacja się przemienia, jak pomimo tak wielkiej tragedii, która stoi między nimi, znajdują w sobie zrozumienie i poczucie bezpieczeństwa, jakiego jeszcze nikt im nie zapewnił.

Jestem też świadoma, jaką reakcję może wywołać przeczytanie opisu tej książki i wiadomość, że Callie i Keith mają być przybranym rodzeństwem. I całkowicie to rozumiem, bo ja sama nie byłam pewna, czy ten motyw mi nie będzie przeszkadzać. W swoim życiu przeczytałam może dwie tego typu historie, ale normalnie raczej po nie nie sięgam. Uważam jednak, że w tej historii autorka naprawdę świetnie sobie z nim poradziła i ani razu nie miałam poczucia, że to niewłaściwe i dziwne. Być może dlatego, że ich relacja od samego początku była daleka od relacji brata i siostry, bo już nawet jako dzieci coś do siebie czuli, a ich uczucie stało się tylko dojrzalsze i silniejsze, gdy spotkali się ponownie w dorosłym życiu. Ważne jest też to, że tak naprawdę nie mają nawet wspólnych rodziców, a w dzieciństwie żyli w jednym domu jedynie przez trzy lata, po czym w ogóle utracili ze sobą kontakt. Zrozumiałe, że ten element zakazanej miłości nie będzie dla każdego, uważam jednak, że autorka świetnie go rozwinęła.

"Finding Back to Us" to bardzo melancholijna, skupiona na traumie i emocjach bohaterów historia. Czyta się ją spokojnie, nie spodziewajcie się więc szokujących zwrotów akcji, czy wyssanych z palca dramatów. Mnie urzekła właśnie tą prostotą i powolnością - bohaterowie potrzebowali tego czasu, aby nauczyć się rozumieć ból tej drugiej osoby i odbudować wzajemnie zaufanie. I chociaż wiem, że nie będzie to książka dla każdego, chociażby właśnie ze względu na ten element przybranego rodzeństwa, to i tak uważam, że warto ją przeczytać. Dla mnie to była bardzo emocjonalna historia, która skradła kawałek mojego serca. I już nie mogę się doczekać kolejnych tomów, tym bardziej, że druga część ma być o Parkerze, najlepszym przyjacielu Callie!

BIANCA IOSIVONI to niemiecka autorka romansów i powieści fantasy. Zaczęła pisać już w wieku kilkunastu lat. Od zawsze miała głowę pełną pomysłów, a odkąd w pełni poświęciła się pisarstwu, przestała walczyć z ich zalewem. Studiowała nauki społeczne w Hanowerze. W 2017 roku ukazała się powieść jej autorstwa zatytułowana "First Last Look".


Tytuł: Finding Back to Us
Autorka: Bianca Iosivoni
Seria: Finding Back to Us. Tom 1
Data premiery: 12 kwietnia 2023
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 352
Ocena: 9/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar:

Czytaj dalej »

czwartek, 13 kwietnia 2023

Kevin Van Whye - Date Me, Bryson Keller



Wszyscy w szkole wiedzą o wyzwaniu: na początku każdego tygodnia Bryson Keller musi zgodzić się na chodzenie z pierwszą osobą, która go o to poprosi w poniedziałkowy poranek - w innym wypadku przegra zakład. Bryson nie wierzy w licealne miłości, a zakład jest jego sposobem na udowodnienie wszystkim romantykom, że umawianie się w liceum jest bezsensowne i do niczego nie prowadzi. 

Wszystko jednak zmienia się, kiedy o chodzenie prosi go kolega z kółka teatralnego. Kai nie spodziewa się, że Bryson zgodzi się umówić z nim na randkę, kiedy pod wpływem chwili postanawia go o to poprosić. Gdy Bryson podejmuje wyzwanie i postanawia umawiać się z nim w sekrecie przed resztą szkoły, Kai nie ma pojęcia, jak się zachować. Każdy kolejny dzień zbliża go jednak do Brysona. Szybko okazuje się, że ten popularny szkolny sportowiec skrywa w sobie o wiele więcej, niż pokazuje na co dzień. To, co z początku było tylko powierzchowną znajomością, zaczyna przeistaczać się w coś o wiele głębszego i absolutnie wyjątkowego.

Czy to jeszcze gra, czy już prawdziwy związek? Kai doskonale wie, jak może się skończyć historia geja zakochanego w chłopaku, który jest hetero, więc panicznie boi się złamanego serca. Sytuację komplikują dodatkowo szkolne problemy oraz mocno religijna rodzina, która nie wie o jego orientacji. Kai stara się nie robić sobie nadziei - w końcu "związek" ma trwać tylko pięć dni, a Bryson Keller jest popularny, przystojny i przecież woli dziewczyny... Bo woli, prawda?


Szukacie młodzieżówki podobnej do "Heartstoppera", która otuli was ciepełkiem i miłością, wywoła szeroki uśmiech na twarzy, ale też poruszy serducho? To mam dla was książkę idealną, bo ja właśnie tak się czułam, czytając "Date Me, Bryson Keller". Szczerze mówiąc, sięgnęłam po tę książkę zupełnie w ciemno, nie wiedząc nic o autorze, ani nawet o historii - przeleciałam jedynie wzrokiem opis i stwierdziłam, że to może być coś słodkiego. I miałam rację, bo to była przesłodka, szybka queerowa młodzieżówka, która mnie zauroczyła.

Wychowywany w religijnej rodzinie Kai od lat tkwi w szafie, z pewnym bólem obserwując jak jego rówieśnicy i przyjaciele otwarcie przeżywają swoje pierwsze miłości. Przerażony perspektywą wyznania, że jest gejem, jedynie z daleka wzdycha do chłopców w swojej szkole, przekonany, że nigdy nie wejdzie w związek z chłopakiem z obawy o swoje bezpieczeństwo i brak akceptacji ze strony rodziny. Do czasu, aż na imprezie ktoś rzuca wyzwanie popularnemu kapitanowi piłki nożnej, Brysonowi Kellerowi. Znany ze swojego przekonania, że licealne randkowanie nie ma sensu, Bryson przez kolejne miesiące zmuszony jest zgadzać się na tygodniowe randkowanie z każdą osobą, która zaproponuje mu to na początku tygodnia. Zakład może i trwałby w najlepsze, gdyby nie jedna sytuacja, która w natłoku emocji popchnęła Kaia do poproszenia Brysona o randkę. W końcu nikt nie powiedział, że w wyzwaniu muszą brać udział tylko dziewczyny. Nagle chłopcy zaczynają się potajemnie spotykać, odkrywając, że jest im ze sobą zaskakująco dobrze... ale czy ich związek ma jakąkolwiek szansę na przetrwanie?

Młodzieżówki nie przemawiają już do mnie tak, jak kiedyś, więc nie sięgam po nie za często, ale z ręką na sercu mogę napisać, że ta jest jedną z lepszych, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Być może dlatego, że jest po prostu taka lekka i kochana - jak ciepełko koca, którym otulamy się mroźną zimą. Chociaż nie zabrakło tej emocjonalnej warstwy zmagania się z własną tożsamością i orientacją seksualną w społeczeństwie, który tego nie akceptuje, jest to przede wszystkim urocza historia miłosna dwóch chłopców, którzy zupełnie przypadkiem odnajdują w sobie bratnie dusze.

Na ogół nie jestem fanką szybko rozwijającej się akcji, a biorąc pod uwagę, że cała ta historia trwa tydzień, zdecydowanie można by ją określić "szybką", ale nawet jakoś mi to tym razem nie przeszkadzało. Kai i Bryson z łatwością się ze sobą zaprzyjaźniają i zaczynają spędzać każdą chwilę razem. Niemalże jakby tak właśnie miało być od samego początku. Ogromnie przypominali mi Nicka i Charliego z "Heartstoppera" Alice Oseman i do samego końca nie mogłam sobie wybić ich obrazu z głowy. Bardzo podobało mi się to, jak naturalnie rozwinęła się ich relacja. Szybko okazało się, że mają ze sobą wiele wspólnego, a spędzanie razem czasu przynosi im wiele szczęścia. Uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy krok po kroku się w sobie zakochiwali.

Chociaż jest to lekka i szybka historia, porusza też bardzo ważne tematy, za co autor jeszcze bardziej u mnie zaplusował. I to nie tylko związane z seksualnością i presją rówieśników oraz rodziny, ale nawet własną tożsamością i rasą, z czym zmaga się Kai od lat. Pod koniec książki serce mi się lekko złamało dla tych bohaterów, gdy musieli się zmierzyć z rzeczywistością i przyszłością ich relacji. Autor świetnie ukazuje zmagania młodych osób, którzy nie tylko szukają własnego miejsca i miłości oraz akceptacji, ale muszą to robić w świecie pełnym homofobii i nienawiści. Poza tym bardzo podoba mi się to, że nie ukazuje tego tak prostolinijnie - nawet religijni rodzice Kaia, którzy popełniają błędy, nie są ukazani jako "ci źli". Wiele postaci w tej historii ma swoje drugie dno.

Uważam, że "Date Me, Bryson Keller" to wartościowa i przyjemna młodzieżówka i z pewnością spodoba się osobom, którego pokochały "Heartstoppera", bo bardzo podobnie mi się ją czytało. Może i nie jest to jakaś nad wyraz oryginalna książka, ale nie uważam, aby historii LGBT kiedykolwiek mogło być za dużo. Cieszy mnie, że powstaje coraz więcej takich lekkich, podnoszących na duchu książek, które być może akurat pomogą komuś, kto tego potrzebuje. Polecam!


Kevin van Whye urodził się i wychował w RPA. Jego miłość do opowiadania historii zaczęła się w bardzo młodym wieku.  Talent i zamiłowanie do opowieści doprowadziły Kevina do szkoły filmowej, gdzie studiował pisanie scenariuszy. Obecnie mieszka w Johannesburgu, a w przerwach od czytania wymyśla historie, których bohaterowie zawsze mogą liczyć na happy end rodem z komedii romantycznych. W końcu każdy zasługuje na szczęśliwe zakończenie!


Tytuł: Date Me, Bryson Keller
Autor: Kevin Van Whye
Data premiery: 08.02.2023
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 336
Ocena: 7.5/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar:


Czytaj dalej »

poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Micalea Smeltzer - Wytrwałość dzikich kwiatów



Salem właśnie skończyła szkołę średnią. Niestety wciąż nie ma sprecyzowanego planu na dalsze życie. Postanawia więc chwilowo pozostać w rodzinnym miasteczku, gdzie pracuje w sklepie z antykami. Dziewczyna dorywczo podejmuje się również opieki nad dzieckiem nowego sąsiada. Ale czy to naprawdę dobry plan na najbliższy rok?

Thayer ma trzydzieści jeden lat i samotnie wychowuje sześcioletniego syna. Jest typem poukładanego i nieprzystępnego sztywniaka, który dokładnie planuje każdą minutę dnia. Mimo wątpliwości angażuje do opieki nad Forrestem żywiołową i spontaniczną sąsiadkę. Dzieli ich absolutnie wszystko: osobowość, temperament oraz etap życia, na którym obecnie się znajdują, a przede wszystkim wiek – aż trzynaście lat. Jednocześnie Salem i Thayer szybko się orientują, że są w stanie dać sobie właśnie to, czego najbardziej im dotąd brakowało.

Na pozornie nieurodzajnym terenie zaczyna z wolna rozkwitać uczucie o niebywałej sile. Czy bohaterom uda się je ochronić?


Trigger warnings: zdrada, śmierć dziecka, wykorzystywanie seksualne

Łatwo skusić mnie do przeczytania danej książki pięknymi cytatami i śliczną okładką, a właśnie z tego powodu bardzo chciałam przeczytać "Wytrwałość dzikich kwiatów". Po wielu opiniach spodziewałam się emocjonalnej historii, która kompletnie roztrzaska mi serce i na to też się szykowałam... ale niestety się rozczarowałam. Zdecydowanie należę do mniejszości, bo wiem, że historia ma ogrom wielbicielek i potrafię zrozumieć dlaczego. Dla mnie jednak przewinęło się w tej książce zbyt wiele rzeczy, których nie lubię, zabrakło tej emocjonalnej warstwy, a co najważniejsze - uważam, że nie była to dobrze dopracowana historia. Bardzo ją do końca męczyłam.

Główna bohaterka, Salem, właśnie ukończyła szkołę średnią i czuje się zdezorientowana, nie wiedząc co dalej powinna robić w życiu. Podczas gdy jej chłopak planuje niedługo wyjechać na studia, ona postanawia zostać w ich małym miasteczku i pomóc mamie w prowadzeniu sklepu. Wszystko się zmienia, gdy do domu obok wprowadza się Thayer - starczy od niej o ponad dekadę samotny ojciec. Mężczyzna od razu budzi w niej zainteresowanie i uczucia, jakich nigdy dotąd do nikogo nie czuła. I tylko on rozumie ją, jak nikt inny. Wspiera ją, gdy tego potrzebuje. Rozmowy z nim, a wkrótce także więcej, stają się dla niej jej słodką małą tajemnicą. Jednakże czy między nimi może zaistnieć coś prawdziwego, kiedy dzieli ich tak wiele?

Chociaż nie czytam zbyt wielu romansów z różnicą wieku, to zazwyczaj mi ten wątek nie przeszkadza - niestety w tej historii był on nad wyraz zauważalny. Główna bohaterka, Salem, niedawno skończyła szkołę średnią, a w porównaniu z jej obiektem miłosnym, trzydziestojednoletnim samotnym ojcem po rozwodzie, dzieliła ich niemalże przepaść. I chociaż bohaterka za wszelką cenę starała się być poważniejsza i dojrzalsza niż wskazywałby to jej wiek, jej zachowanie wskazywało na coś odwrotnego. Właściwie to miałam wrażenie, że przez większość czasu zachowywała się jakby nadal była w liceum. Na dodatek jeśli nie lubicie książek, w których zdrada jest motywem przewodnim, to nie polecam wam tej historii. Ja wkopałam się w nią nieświadoma tego faktu i okropnie mnie to frustrowało. A zachowanie głównej bohaterki budziło niesmak i irytację. Salem to jedna z najbardziej egoistycznych postaci, o jakich przyszło mi czytać i nie mam tutaj na myśli jedynie sytuacji z Calebem i Thayerem - udowodniła to tym bardziej w momencie, gdy uderzyła w nich tragedia i myślała tylko o sobie, chociaż to nie ona została we wszystkim poszkodowana.

Porównując ją z Thayerem, poukładanym, spokojnym mężczyzną, a nawet jej chłopakiem Calebem, jej zachowanie było dziecinne. I tym bardziej nad tym ubolewam, bo gdyby nie jej postać, ta książka mogłaby być jedną z moich ulubionych. Jedynym powodem, dla którego w ogóle doczytałam ją do końca, są właśnie bohaterowie poboczni. Thayer, jego syn Forrest, Caleb (który swoją drogą zasługuje na swoją własną książkę i szczęśliwe zakończenie po tym, jak został potraktowany), nawet mama Salem. Thayer był świetnym bohaterem, łatwo dającym się polubić i za każdym razem imponował mi tym, jak wiele był w stanie zrobić, aby zadbać o swoich najbliższych, ludzi, których kochał. A jego syn to absolutny promyczek tej historii i nawet jeśli jego kwestie były zdecydowanie zbyt dojrzałe i nierealistyczne jak na sześciolatka, zauroczył mnie sobą.

Niestety chociaż polubiłam się z tymi bohaterami, styl pisania autorki pozostawił wiele do życzenia i przez to bardzo czułam się oderwana od ich historii i zupełnie nie potrafiłam się w nią zaangażować emocjonalnie. To miała być poruszająca, łamiące serce powieść. Taka, na której wyleję tony łez i długo się nie pozbieram. Ja miałam jednak wrażenie, że wszystko poszło tutaj za... gładko. Wszystko tu było takie proste - prosty styl pisania, krótkie dialogi i jeszcze krótsze opisy, ale co najważniejsze, autorka bardzo szybko przeskakiwała z jednego wątku na drugi. Poruszyła wiele ważnych wątków, ale nie rozwinęła ich należycie. Nie wspominając już o tym, że właśnie sam wątek miłosny między Thayerem i Salem dokładnie tak wypadł - jakby nie został dobrze rozwinięty. Strasznie szybko pojawiła się między nimi miłość, ale w ogóle jej nie kupuję. Nie poczułam między tą dwójką żadnej chemii ani namiętności. Bywały momenty kiedy się nudziłam i po prostu chciałam mieć już tę historię z głowy.

A nic nie rozwścieczyło mnie bardziej, niż to zakończenie. Zapewne wiele osób się ze mną nie zgodzi i to rozumiem, ale czułam się ogromnie zawiedziona kierunkiem, który obrała autorka, wyraźnie nie wiedząc jak namieszać w życiu bohaterów, gdy zaczęło się robić zbyt spokojnie i idyllicznie. Tym bardziej, że ostrzeżenie pojawiające się na początku książki nie do końca sprecyzowało, że właśnie taki wątek się pojawi, co uważam za nieodpowiedzialne, bo dla wielu osób może być to wstrząsający moment. To zakończenie było wymuszone, bezsensowne, a na dodatek w tym momencie byłam już tak zmęczona tą historią, że nawet mnie nie poruszyło. Nie rozumiem też do końca dlaczego w ogóle pojawił się pomysł podzielenia tej historii na dwa tomy, bo już w pierwszym niewiele się działo i czasami robiło się nudno. Zdecydowanie można było zrobić z niej jednotomówkę.

Nie tego się spodziewałam, gdy sięgałam po "Wytrwałość dzikich kwiatów" i niestety nie planuję tej historii kontynuować. Chyba mam nauczkę, by nie sięgać po książki z powodu ładnych cytatów i pięknych okładek, bo zbudowałam sobie oczekiwania, a ta historia mnie zawiodła pod wieloma względami. Bardzo starałam się w nią zaangażować, ale to nie było to. Wiem jednak, że należę z moją opinią do zdecydowanej mniejszości, więc nie chcę wam odradzać jej czytania - może wy odbierzecie tę historię zupełnie inaczej. 


Micalea Smeltzer – urodzona w 1993 roku autorka pochodzi z Nowej Wirginii w Stanach Zjednoczonych. Na jej dorobek literacki składają się liczne romanse z wątkami obyczajowymi lub fantastycznymi. Jest opiekunką czterech psów i nałogową czytelniczką. Przeszła zabieg przeszczepienia nerki i od tego czasu skupia się na promowaniu idei dawstwa narządów i zabiegów transplantacji.

Tytuł: Wytrwałość dzikich kwiatów
Autor: Micalea Smeltzer
Tytuł w oryginale: The Confidence of Wildflowers
Seria: Wildflower. Tom 1
Data premiery: 22.02.2023
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Ocena: 4/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Niegrzeczne Książki:


Czytaj dalej »

czwartek, 6 kwietnia 2023

Mikołaj Milcke - Chłopak z drugiego planu



Czy miłość ma szansę wygrać ze światłami reflektorów?

Dominik, zawodowo nauczyciel śpiewu w talent show Next Superstar, a prywatnie romantyk z głową w chmurach, od zawsze był obiektem żartów z powodu drobnej niedoskonałości - jedną nogę ma krótszą od drugiej. Sukcesy w pracy nie przekładają się w jego przypadku na życie prywatne, które składa się głównie ze spotkań z przyjaciółmi przy kieliszku wina i narzekań na własne związki (lub ich brak). Dominik wciąż jednak wierzy w miłość i nieśmiało zerka w stronę Adama Gaca, przystojnego i nieco zadufanego w sobie uczestnika aktualnej edycji programu.

Kiedy Adam orientuje się, że ze względu na mierne umiejętności wokalne i kiepski dobór utworów może niedługo odpaść, postanawia wykorzystać durzącego się w nim Dominika jako prywatnego trenera i odźwiernego do świata show biznesu. Choć na początku zakłada, że będzie to relacja "coś za coś", szybko zaczyna czuć coś więcej do tego wrażliwego, uroczego mężczyzny.

Tylko jak zareaguje Dominik, kiedy plan Adama wyjdzie na jaw?


Bardzo nie lubię pisać negatywnych recenzji książek i zawsze staram się znaleźć jakiś pozytyw, ale niestety czytając "Chłopaka z drugiego planu" zaliczyłam ogromne rozczarowanie. Nigdy dotąd nie miałam styczności z twórczością autora, ale opis książki bardzo mnie zaciekawił i miałam nadzieję na uroczy, queerowy rom-com, a wiecie co dostałam? Godziny frustracji, zniesmaczenia i irytacji. Jeśli to miał być romans, to ja współczuję każdemu, kto ma takie standardy, jak nasz główny bohater - uciekałabym od takiej miłości gdzie pieprz rośnie.

Jestem czytelniczką, dla której w książkach w pierwszej kolejności ważni są bohaterowie, a dopiero na drugim miejscu jest sama fabuła. Jeśli nie polubię się z nikim i nie poczuję z nimi przywiązania, to jaki jest sens czytania ich historii? Zawsze jest mi wtedy o wiele trudniej zaangażować się w ich przeżycia. Niestety właśnie tutaj pojawił się mój największy problem z tą historią - jej bohaterowie byli najzwyczajniej w świecie nieznośni. I nie mam tu na myśli tego, że popełnili jakiś błąd i wyciągnęli z niego wnioski, nie. Ci bohaterowie nie nauczyli się niczego, byli nie do przeżycia, kompletnie nie rozumiałam ich sposobu myślenia i dlaczego w ogóle okazali się być tak okropnymi osobami.

Zacznijmy od Adama, naszej największej gwiazdy tej historii i obiektu miłosnego głównego bohatera. Kiedy piszę "gwiazdy", mam na myśli dosłownie i w przenośni - nie tylko jest to jedna z głównych gwiazd muzycznego talent show, na plan którego zabiera nas autor, ale też największa, zaślepiona chęcią wygranej diva, która idzie po trupach do celu i nie zważa na uczucia innych. Wykorzystuje, manipuluje, bawi się uczuciami Dominika, zdradza, szydzi. Nie znalazłam w nim ani jednej cechy, która pomogłaby mi zrozumieć jego czyny, ale za to z każdą kolejną informacją, której dowiadywałam się na jego temat, budził we mnie coraz większe zniesmaczenie. Nawet próba wybielenia jego czynów i przedstawienia jego problemów pod sam koniec książki nie pomogła, bo jestem zdania, że nawet najbardziej poturbowany, zmagający się z problemami człowiek, nie ma prawa traktować innych jak śmieci.

Dominik to natomiast najbardziej naiwna osoba na świecie. I o ile przeżyłabym to jego chodzenie w chmurach i marzenie o prawdziwej miłości do tego stopnia, że nie zauważa ostrzeżeń i czerwonych flag, które ma przed oczami, tak nie potrafiłam zaakceptować jego cech, które odkrywał z biegiem czasu. Miałam go początkowo za marzyciela i romantyka, ale szybko pokazał swoje prawdziwe oblicze osoby gotowej do oszukiwania i manipulacji w imię miłości. Kojarzycie tych znajomych, którzy zaczynają was traktować jak powietrze albo nawet gorzej, gdy wchodzą w związek? Właśnie tego typu człowiekiem okazał się być Dominik, gdy jego relacja z Adamem nabrała wiatru w żagle. Posuwał się do rzeczy, które budziły we mnie niesmak i rozczarowanie. Aż było mi szkoda jego przyjaciół, Filipa i Heleny, którzy chyba jako jedyni w tej książce dali się lubić i od samego początku go ostrzegali przed Adamem i mimo wszystko okazywali mu wsparcie, na które nie zasługiwał.

Nawet gdyby przymknąć oko na kreację tych bohaterów i na ich zachowanie, zupełnie nie rozumiem tego wątku miłosnego. Nie było tutaj ani grama chemii, zauroczenie Dominika wzięło się znikąd, ich sceny mnie nudziły. Na domiar złego, gdy książka już i tak budziła we mnie irytację, zupełnie znikąd do wszystkiego zostaje zaangażowany były chłopak Dominika, Aleks, który do tej pory nie był nawet obecny. Po co? Nie wiem. To chyba główny motyw tej książki, nie wiadomo jaki jest jej cel i co autor starał się osiągnąć, bo ten wątek był równie absurdalny, jak ta rzekoma miłość między Dominikiem i Adamem.

Zupełnie inaczej odebrałabym tę historię, gdyby nie była zaklasyfikowana jako romans, no bo co tutaj jest romantycznego? Wykorzystywanie drugiej osoby? Zdradzanie jej? Traktowanie jej jak śmiecia? Manipulowanie jej uczuciami? Może bardziej powinno się ją reklamować jako poradnik "jak nie traktować drugiej osoby". I chociaż w pierwszej kolejności skusił mnie wątek talent show, nawet to nie sprawiło, że czytałabym tę książkę z ciekawością. Z pewnością nie pomogła też narracja trzecioosobowa, przez którą poczułam się jeszcze bardziej oderwana. Niestety książki nie polecam.


Mikołaj Milcke urodził się w Sokołowie Podlaskim. Jest absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Jest jednym z najpoczytniejszych autorów literatury LGBT w Polsce. Zadebiutował w 2011 roku powieścią „ Gej w wielkim mieście”. W 2013 roku ukazała się druga część pt. „Chyba strzelę focha!”. Obydwie książki odniosły komercyjny sukces i w środowisku LGBT uchodzą za kultowe.

Przez wiele lat zawodowo związany z TVP, a następnie z Polskim Radiem i Wirtualną Polską. Publikował też w Onecie, portalu Polki.pl, magazynie „Sukces”, a także w „Polityce”, współpracował też z TVN24 i Radiem Kolor. Mieszka w Warszawie.

Tytuł: Chłopak z drugiego planu
Autor: Mikołaj Milcke
Data premiery: 14.02.2023
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 512
Ocena: 2/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Prószyński i S-ka:


Czytaj dalej »

sobota, 1 kwietnia 2023

Monica Murphy - A Million Kisses In Your Lifetime



Wren Beaumont zdecydowanie ma powody, by czuć się królową szkoły. Ludzie z liceum ją uwielbiają, dziewczyny, chcą być takie jak ona, a chłopcy podążają za nią pełnym pożądania wzrokiem. Czasami Wren czuje się tym zmęczona, ale za wszelką cenę nie chce ich wszystkich zawieść. Ani ich wyobrażenia o niej.

Jednak jest jedna osoba, która niczego od niej nie chce, tylko nieustannie ją obserwuje. Spojrzenie zimnych niebieskich oczu wszędzie za nią podąża. Wren nie wie, dlaczego Crew Lancaster bez przerwy na nią patrzy, ani tym bardziej, dlaczego w jego wzroku czai się nienawiść.


Macie takie książki, które może nie są idealne, może czasami wzbudzały w was mieszane emocje, ale miały w sobie coś takiego, co do was po prostu trafiło i książka stała się waszym guilty pleasure? Właśnie tym jest dla mnie A Million Kisses In Your Lifetime Moniki Murphy. Czy jest to najlepsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytałam? No nie. Właściwie to na początku nie do końca wiedziałam, czy to w ogóle książka dla mnie - wywołała we mnie tak skrajne uczucia, że w jednym momencie się nią zachwycałam, a w drugim miałam jej dość. Muszę jednak przyznać, że to jedna z książek, w której przemiana bohaterów i ich dojrzewanie ukazane jest po mistrzowsku - bohaterowie tej książki, chociaż początkowo nieidealni, frustrujący i męczący, krok po kroku się rozwijali, a ja nawet nie wiem kiedy, aż w końcu totalnie zauroczyłam się ich historią.

Wren Beaumont to królowa szkoły - każdy ją uwielbia, dziewczyny spijają z ust każde jej słowo i każdy chce być trochę jak ona. Wszyscy znają ją też z tego, że dumnie nosi na palcu pierścionek, który oznacza jej dziewictwo. Wren jako dobra i przykładna uczennica daje z siebie wszystko, aby nikogo nie zawieść. Jedyną osobą, która zupełnie nie kupuje tego słodkiego i niewinnego obrazku, jest Crew Lancaster - bogaty chłopak, który od lat marzy o tym, aby ją mieć w swoim łóżku, zostać skazą na tym obrazku czystej dziewczyny. Codziennie obserwuje ją chłodnym wzrokiem, wprawiając ją w zakłopotanie. Kiedy jednak nauczycielka łączy ich w parę do projektu na psychologię, podczas którego zmuszeni są poznać się bliżej, ich światy trzęsą się w posadach. Okazuje się, że są bardziej podobni, niż im się zdawało... i że jest między nimi chemia, jakiej jeszcze nigdy nie czuli.

Jak to z popularnymi książkami bywa, opinie na temat tej historii są różne i dobrze to rozumiem. Jak wspomniałam wyżej, sama początkowo nie wiedziałam, czy ta historia mi się w ogóle podoba. Nie jestem największą fanką takiego przejechanego na wszystkie strony licealnego wątku dobrej dziewczyny i złego chłopca, a bohaterowie na początku pozostawili wiele do życzenia. Nie żałuję jednak, że dałam tej historii szansę i czytałam ją dalej, bo gdzieś w międzyczasie z tego bully romansu zrodziła się naprawdę urocza, słodka i zaskakująco dobra historia miłosna, a bohaterowie zbudowali razem piękną relację, zdrową i wolną od nieporozumień, czego początkowo zupełnie się nie spodziewałam.

Wren i Crew, główni bohaterowie tej książki, to nie są bohaterowie idealni. Trzeba dużo czasu, aby się z nimi polubić, a już szczególnie z Crew, który w pierwszych kilku rozdziałach to rozpieszczony bachor, który niczym przedszkolak wkurza się na dziewczynę, która mu się podoba, bo nie zwraca na niego uwagi, więc zaczyna jej dokuczać. Urodzony w najbogatszej rodzinie w mieście, z jego własnym nazwiskiem w nazwie szkoły na poparcie, myśli, że wszystko mu wolno i wszystko mu ujdzie na sucho. Nie omieszka się poznęcać się nad Wren, którą obserwuje od lat - niewinną, czystą dziewczynę, która znana jest ze swojej dobroci i pierścionka na palcu, który symbolizuje jej czystość i dziewictwo. Sama Wren też mnie irytowała, chociaż odrobinę mniej niż Crew. Nie tyle jej niewinność i pruderyjność, bo nie ma w tym nic absolutnie złego, ale jej poczucie wyższości nad każdą dziewczyną, która zachowuje się inaczej i jej skłonność do oceniania każdej osoby.

Jeśliby spojrzeć na samą fabułę tej powieści, to mamy tu dość typową Wattpadową historię (chociaż o ile mi wiadomo nią nie jest) - dobra, niewinna dziewczyna i zły chłopiec, który chce ją zdemoralizować. Ale wkrótce przekonujemy się, że pod tym wszystkim skrywa się wiele warstw i ci bohaterowie stają się coraz ciekawsi, a ich relacja coraz lepsza. Gdy zmuszeni są razem współpracować nad projektem z psychologii i wzajemnie się poznać, zaczynają zdejmować swoje maski, a nawet uczyć się wzajemnie nowych rzeczy. Crew z buntownika myślącego nie tą głową co trzeba zamienia się w chłopaka, który dla Wren gotowy jest zrobić wszystko - stawia na pierwszym miejscu jej dobro, bezpieczeństwo i szczęście. Natomiast Wren otwiera się na nowe rzeczy, przekracza swoje granice, zaczyna uczyć się swojego ciała, akceptować je na nowo i zaczyna zauważać rzeczy, których dotychczas nie zauważała.

Myślę, że właśnie to w tej historii tak bardzo mnie zauroczyło. To, jak strona po stronie, moment po momencie, wzajemnie burzyli swoje mury i popychali do bycia lepszymi osobami. Na początku tej książki strasznie się martwiłam, że wyjdzie z tego toksyczna relacja, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Zdobywali kawałek mojego serca krok po kroku, z każdą kolejną uroczą sceną, w której widać było ich miłość do siebie. A wątek z obrazem i kupowaniem szminek? Mistrzostwo. Siedząca we mnie romantyczka spija wszelkie takie dodatki w książkach, które sprawiają, że już na zawsze będą mi się kojarzyć z daną książką. Myślę, że dużą rolę odegrał tutaj także sam styl pisania autorki, bo naprawdę świetnie opisuje wszelkie romantyczne i słodkie sceny. Nie bez powodu mój egzemplarz pełen jest adnotacji i karteczek - chciałabym zapamiętać niektóre z tych momentów na długi czas.

Nawet jeśli A Million Kisses In Your Lifetime to nie jest książka idealna, jej fabuła jest dość typowa i potrzeba czasu, aby zrozumieć bohaterów i ich polubić, to ja miło spędziłam na niej czas. Obawiam się niestety, że tłumaczenie tej książki tutaj nie pomogło w odbiorze, bo znalazłam wiele niezręcznych i dość dosłownie przetłumaczonych zdań, przez co ciężko było mi ją czytać. Żałuję trochę, że nie poznałam jej w oryginale, bo mam wrażenie, że wtedy wypadłaby lepiej. Jak już wspomniałam, traktuję tę historię jako guilty pleasure i cieszę się, że podeszłam do niej bez większych oczekiwań, bo dzięki temu przyjemnie mi się ją czytało. To była szybka, lekka i niewymagająca lektura, ale też pełna słodyczy i pikanterii (ostrzegam, że scen 18+ jest tutaj dużo i to zdecydowanie takich odważniejszych, które nie spodobają się każdemu - zapewne wielu z was słyszało o scenie z lizakiem, nawet bez przeczytania książki). Ja polecam, ale sami zdecydujcie, czy to coś dla was, czy gustujecie w raczej innego typu romansach.


Tytuł: A Million Kisses In Your Lifetime
Autorka: Monica Murphy
Data premiery: 16.02.2023
Liczba stron: 535
Wydawnictwo: Niezwykłe Zagraniczne
Ocena: 8/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem NieZwykłe:


Czytaj dalej »

19 zapowiedzi książkowych kwietnia

 
Kwiecień plecień, bo przeplata... trochę książek i jeszcze więcej książek! Nie wiem jak wy, ale ja już tonę w tych wszystkich premierach, które chciałabym przeczytać, ale doby mi brakuje. A w kwietniu jest ich tylko więcej! To miesiąc, w którym premierę będzie miał mój kolejny cudowny patronat, jakim jest nowa książka Bianci Iosivoni "Finding Back to Us". Ale na tym premier tej autorki nie kończymy, bo poznamy ją też w innym gatunku - fantasy. Co więcej, w tym miesiącu przeczytamy też finał genialnej serii "Vortex" Anny Benning, długo wyczekiwany drugi tom serii "Origin" Jennifer L. Armentrout, zaliczymy powrót królowej emocjonalnych książek Rebekki Yarros i wiele, wiele innych cuowności. Skusicie się na którąś z tych zapowiedzi?

Bianca Iosivoni - Finding Back to Us | Zapowiedź patronacka

Premiera: 12.04.2023



Callie, studentka medycyny, na prośbę swojej siostry i przybranej mamy wraca do rodzinnego domu w małym miasteczku na południu Stanów. Chce spędzić wakacje z siostrą, zanim ta wyruszy w podróż dookoła świata. Ale dziewczyna nie ma pojęcia, że w tym samym czasie zjawi się tam również Keith, którego szczerze i serdecznie nienawidzi od lat. To przez niego jej ojciec zginął w wypadku samochodowym. Najchętniej do końca swoich dni nie oglądałaby Keitha na oczy. Widok chłopaka sprawia, że natychmiast powracają wspomnienia najgorszych chwil, jakie przeżyła. Ale ku swojemu zdziwieniu, Callie zdaje się doświadczać też zupełnie innych uczuć…, które powodują totalny mętlik w jej głowie. Bo Keith to nie tylko człowiek, której nienawidzi najbardziej na świecie, ale także jej przybrany brat...






Rebecca Yarros - Rzeczy, których nie dokończyliśmy

Premiera: 12.04.2023


Wrogowie. Nieukończony maszynopis. Romans ponadczasowy.

Georgia Stanton dowiaduje się, że jej zmarła prababcia Scarlett – sławna autorka romansów – nie dokończyła swojej ostatniej książki. Kobieta postanawia spisać historię nestorki. Tymczasem pojawia się Noah Harrison, autor bestsellerowych powieści. Mężczyzna na żywo okazuje się tak samo arogancki, jak w wywiadach. Georgia postanawia nie dopuścić, by dokończył książkę jej prababci, nawet jeśli wydawca upiera się, że ten przystojny autor romansów świetnie się do tego nadaje. Dla Noah wymyślenie zakończenia powieści legendy pióra to jedno, jednak uporanie się z jej piękną, upartą i cyniczną prawnuczką Georgią, to zupełnie inna sprawa. Wkrótce jednak rozpoczynają wspólną pracę i zaczynają rozumieć, dlaczego autorka nigdy nie dokończyła swojej książki. Razem odkrywają, że Scarlett skrywała najwspanialszą historię miłosną wszech czasów – swoją własną. Podczas drugiej wojny światowej zakochała się w atrakcyjnym i tajemniczym pilocie Jamesonie.



Bianca Iosivoni - A Fate Darker Than Love

Premiera: 26.04.2023

Najciemniejsza tajemnica często kryje się w nas

Potężne, nieśmiertelne i tajemnicze. Walkirie są następczyniami nordyckich bogów i jedynymi istotami, które mogą uchronić ludzkość przed ostateczną zagładą. Ich zadanie polega na towarzyszeniu duszom poległych bohaterów w drodze do Walhalli. Blair, która, jako córka Walkirii, nie posiada żadnej mocy, nie ma z tym wszystkim nic wspólnego – do czasu, kiedy jej matka ginie w wypadku samochodowym. Blair jest pewna, że to nie był wypadek. Jej matka została zamordowana. Nikt jednak nie chce jej uwierzyć, nawet najlepszy przyjaciel Ryan, do którego od dawna czuje więcej niż przyjaźń. Zdana na samą siebie Blair wyrusza na poszukiwanie prawdy i wkrótce przekonuje się, że jej przeznaczenie splata się z losem Walkirii – i z przyszłością Ryana.

Pierwszy tom nowego romansu fantasy bestsellerowej autorki, Bianki Iosivoni




Jennifer L. Armentrout - The Burning Shadow. Magiczny pył

Premiera: 19.04.2023

Kiedy Evelyn Dasher natknęła się na Luca, została wrzucona do świata Luksjan, przy czym odkryła, że wiąże ją z nim znacznie więcej, niż wcześniej zakładała.

Kosmici nie są jedynymi, których przeszłość została ukryta. Evie ma lukę w pamięci, brakuje w niej wielu miesięcy jej życia. Dziewczyna ma jednak przeczucie, że stało się coś, czego nie może sobie przypomnieć, a nikt nie chce jej o tym powiedzieć. Musi odkryć, kim rzeczywiście jest, a także to, kim niegdyś była. Każda odpowiedź niesie ze sobą coraz więcej pytań.

Poszukiwania prawdy zbliżają ją do Luca – origina będącego w centrum całego zamieszania. To potężny, arogancki, nieludzko piękny i niebezpieczny chłopak, który prawdopodobnie… jest w niej zakochany. Choć wpadł Evie w oko, dziewczyna mimowolnie zastanawia się, czy te emocje pochodzą od niej, czy może od dziewczyny, która już nie istnieje.

Pojawia się również nowe zagrożenie – raporty donoszą o śmiertelnym, podobnym do grypy wirusie, którego według władz roznoszą Luksjanie. Przerażająca choroba zmienia każdego, kogo dotknie, wywołując w całym kraju panikę.


Marah Woolf - Korona Popiołów

Premiera: 12.04.2023


Nefertari nie może się odnaleźć w wampirzym ciele, chociaż po transformacji zyskała zupełnie nowe moce i umiejętności. Nie znosi jednak dotyku innej istoty, nie toleruje bliskości, a poza tym obawia się, że żądza krwi zmusi ją do wyrządzenia krzywdy najbliższym, dlatego odpycha od siebie i Azraela, i Kimmy.

Na dworze Saidy nie mogą się otrząsnąć po zdradzie Seta. Zaufali mu, a on po raz kolejny zdradził. Wszyscy nieśmiertelni planują zemstę. Nefertari postanawia uciec i zakraść się na dwór Seta. Set, który przejął pierścień ognia, ogłosił się królem demonów. Nefertari planuje zabić go z zimną krwią a następnie odzyskać pierścień.

Udaje jej się dotrzeć do Gehenny, jednak tam sprawy okazują się bardziej skomplikowane. Czy Set naprawdę jest tym, za kogo jest uważany? Zabił Nefertari, ale być może kierował się wyższym dobrem?



Anna Benning - Miłość, która jest początkiem

Premiera: 26.04.2023




Zapierający dech w piersi finałowy tom porywającej trylogii!

Gdy Elaine traci nie tylko zdolności, ale również Bale’a, wszystko zaczyna się walić. Siły Czerwonej Burzy odnoszą kolejne zwycięstwa, a wizja wymarzonego świata Ellie, gdzie wszyscy żyją w pokoju, coraz bardziej się oddala. Kiedy dziewczyna staje w São Paulo twarzą w twarz z Bale’em, w jej sercu pojawia się iskierka nadziei: może nie wszystko stracone? Może nadal jest w stanie uratować miłość swojego życia? I świat?

Bo jednego jest pewna: w pojedynkę nie będzie w stanie ochronić pravortexu. Tylko wspólnie z Bale’em może wrócić do przeszłości – tam, gdzie wszystko się zaczęło…




Sarah Sprinz - Tam gdzie ty. Dunbridge Academy

Premiera: 26.04.2023


Mógłby być wszędzie, ale jest właśnie tutaj...

Emma dostaje się na upragnioną roczną wymianę – do elitarnej szkockiej szkoły Dunbridge Academy, gdzie przed laty poznali się jej rodzice. Liczy na to, że znajdzie tam wskazówki, które pomogą jej odszukać ojca. Ułożyła plan idealny. Jednak nie uwzględniła w nim Henry’ego...

Henry pomaga Emmie odkryć drugie oblicze szkoły: podczas nocnych spacerów prowadzi ją w głąb starych budynków i na sekretne imprezy o północy. I choć wydaje się, że ten niemal idealny chłopak doskonale ją rozumie, to Emma wie, że nie może połączyć ich nic więcej niż przyjaźń. Wkrótce dziewczyna przekonuje się, że niektórych uczuć nie da się powstrzymać – nieważne, jak bardzo by się starała.




Weronika Ancerowisz - Maybe You

Premiera: 19.04.2023


Kontynuacja losów Natalie i Blaise’a – bohaterów For Sure Not You!

Natalie i Blaise rozpoczynają drugi semestr ostatniej klasy w Westwood Academy. Po tym, w jakich okolicznościach widzieli się ostatnio, oboje zachowują dystans. Natalie coraz gorzej radzi sobie z otaczającą ją presją. Zaczyna balansować na krawędzi i właśnie wtedy Blaise przez przypadek dowiaduje się, co dziewczyna robi, by zapomnieć o całym świecie.

Ich drogi znów się przecinają, a na jaw wychodzą kolejne sekrety. Blaise zdaje sobie sprawę, że nie poznaje już dziewczyny, która kiedyś tak bardzo zalazła mu za skórę. Chłopak musi zdecydować, czy da się ponieść niechęci do Natalie, czy może jednak znajdzie w sobie na tyle empatii, by pomóc jej w odnalezieniu siebie.




Ana Huang - Gry. Seria Twisted

Premiera: 12.04.2023

Ona nie może do niego należeć… Ale on i tak będzie ją miał. 

Rhys Larsen to opanowany i arogancki ochroniarz, który kieruje się dwiema zasadami: po pierwsze chronić swoich klientów za wszelką cenę, po drugie nie angażować się emocjonalnie. Nigdy.

Złamanie tych reguł wydawało mu się czymś niewyobrażalnym… Aż do momentu, gdy poznał ją. Ta kobieta swoim wewnętrznym ogniem rozpaliła go do granic i obróciła jego zasady w popiół. 

Rhys nie ma więc innego wyjścia, jak przyznać przed samym sobą: przysiągł, że będzie ją chronić, ale wszystko, czego pragnie, to mieć ją na własność.

Jego księżniczkę.
Jego zakazany owoc.
Jego każdą nieprzyzwoitą fantazję.

Bridget von Ascheberg to dostojna i uparta księżniczka, która mimo obarczenia królewskimi obowiązkami marzy o wolności – w życiu i wyborze ukochanego.
Gdy jej brat abdykuje, niespodziewanie staje przed wizją aranżowanego małżeństwa bez miłości oraz tronu, którego nigdy nie chciała objąć.

Próbując poradzić sobie z przeciwnościami związanymi z jej nową rolą, musi jednocześnie walczyć ze swoim pożądaniem – pragnie mężczyzny, którego nie może mieć.

Jej ochroniarza.
Jej opiekuna.
Jej ostatecznej ruiny.

Niespodziewana i zakazana – ich miłość może zniszczyć królestwo… i skazać na porażkę ich oboje. 


Sara Nisha Adams - Klub czytelniczy dla samotnych serc

Premiera: 12.04.2023

Ciepła, wzruszająca i podnosząca na duchu powieść o sile tkwiącej w książkach. 

Wdowiec Mukesh prowadzi spokojne życie w londyńskiej dzielnicy Ealing. Nie jest mu łatwo po stracie żony. Czuje się stary i samotny. Bardzo zależy mu na nawiązaniu relacji z wnuczką, która miała dużo lepszy kontakt z babcią – obie łączyła miłość do książek.  

Aleisha spędza lato, pracując w lokalnej bibliotece. Pewnego dnia w jednej z książek odkrywa tajemniczy liścik. To lista powieści opatrzona dopiskiem „Przeczytaj w razie potrzeby”. Zaintrygowana postanawia, że przeczyta je wszystkie. Po kolei. Opisane w nich historie przenoszą ją w niezwykłe światy – z dala od rzeczywistości i codziennych problemów.

Kiedy do biblioteki trafia Mukesh, mający nadzieję, że książki pomogą mu nawiązać kontakt z wnuczką, Aleisha przekazuje mu znalezioną listę. Chciałaby, żeby pomogła mu w tym, z czym Mukesh się zmaga. 

Powoli lista zaczyna spełniać swoje zadanie. Bo nigdy nie jest za późno, żeby zacząć czytać, kochać i marzyć. 


Harley Laroux - Her Soul for Revenge

Premiera: 26.04.2023

Przeżyła horror. Teraz to ona zgotuje go swoim oprawcom. Choćby miała za to zapłacić duszą.  

Piętnaście lat to z pewnością za mało, by poradzić sobie z odkryciem, że świat jest pełen potworów. Nie tylko takich z legend i koszmarów, ale także tych dobrze ukrytych w ludzkiej skórze. Zdradzona przez osoby, którym ufała, Juniper szybko doszła do wniosku, że ma przed sobą tylko dwie możliwości: zostać drapieżcą albo skończyć jako ofiara.  

W szpitalu psychiatrycznym nikt nie chciał uwierzyć w historię Juniper, która omal nie została poświęcona w rytuale dla mrocznego bóstwa. Ludzie w maskach z jelenich czaszek? Sekretne ceremonie w starej katedrze? Czy to nie brzmi jak szaleństwo? Tylko Juniper wie, jak bardzo realny był ten horror. Po latach pragnienie zemsty za doznane krzywdy tylko się w niej wzmocniło. Dziewczyna jest gotowa nawet na pakt z demonem. Czy jednak na pewno wie, z kim go zawiera? I co będzie oznaczać pełne oddanie się mrocznej, prastarej sile, która nie zna litości?  

Demon i dziewczyna – które z nich skrywa w sobie więcej mroku? Odpowiedź wcale nie jest taka oczywista… 

Książkę można czytać jako niezależną opowieść osadzoną w świecie znanym z „Her Soul to Take” – pierwszego tomu serii Przeklęte dusze.  

Ostrzeżenie 

Książka zawiera sceny przemocy, opisy brutalnych i perwersyjnych praktyk seksualnych, a także elementy horroru, które mogą wywoływać niepokój. Treść książki jest fikcją literacką i nie stanowi realistycznego odzwierciedlenia tego, czym jest praktyka BDSM. Powieść przeznaczona dla dorosłych czytelników i czytelniczek. 


Whitney G. - Tylko nie on!

Premiera: 16.04.2023

Gorący romans biurowy autorki bestsellerowego „Niegrzecznego szefa” 

Z okazji trzydziestych urodzin Chloe chce przeżyć coś niezwykłego. Jej życie nadal nie jest poukładane, nie ma rodziny, dynamicznie rozwijającej się kariery ani nawet zarysu planu na przyszłość. Ale przez tę jedną noc nie będzie o tym myśleć! To ostatni moment, by przeżyć coś szalonego i spontanicznego. A przygoda z przypadkowo poznanym przystojniakiem z obezwładniającym brytyjskim akcentem to wprost idealny sposób na świętowanie trzydziestki! Czy aby na pewno? 

Cztery tygodnie później ów „urodzinowy prezent” wkracza do wydawnictwa, w którym pracuje Chloe, jako jej nowy szef. Takiego scenariusza dziewczyna z pewnością nie brała pod uwagę. Szybko okazuje się jednak, że to dopiero początek kłopotów. Jest coś, o czym nieznajomy nie powiedział Chloe, kiedy się poznali. Jest także coś, czego ona nie zdradza jemu. Czy jedna noc może spowodować aż taki bałagan? I najważniejsze – jak niby mają go teraz posprzątać? 


Carley Fortune - Każde kolejne lato

Premiera: 26.04.2023

Sześć lat, aby się zakochać. Jedna chwila, aby wszystko legło w gruzach. Dwa dni, by to naprawić.

Dla Persephone Fraser i Sama Florka przez sześć lat wakacje były takie same. Błogie dni nad jeziorem, praca w rodzinnej restauracji i czas z książkami. Tych dwoje każdego lata było nierozłącznych. Nikogo więc nie dziwiło, że ich przyjaźń przerodziła się w miłość – taką, która zdarza się tylko raz w życiu. I choć Percy nie wyobrażała sobie życia bez Sama, przewrotny los rozłączył ich na lata. 

Niespodziewana konieczność ponownego przyjazdu do Barry’s Bay oznacza spotkanie z Samem. Powrót nad jezioro, letnie słońce i obecność przyjaciela przywołują wspomnienia i sprawiają, że głęboko skrywane uczucia na nowo odżywają.

Czy Percy i Sam będą w stanie stawić czoła decyzjom podjętym przed laty? Czy ich miłość jest dość silna, by przezwyciężyć błędy młodości? Wszystko wyjaśni się w jeden weekend nad jeziorem.



Vi Keeland - Projekt: szef

Premiera: 12.04.2023

Vi Keeland powraca z romansem biurowym! Absolutny must read tej wiosny! 

Merrick Crawford jest właścicielem jednego z odnoszących największe sukcesy funduszy hedgingowych na Wall Street. Jako dyrektor generalny Crawford Investments całkowicie poświęca się pracy i tego samego oczekuje od swoich podwładnych. Jednak nie wszyscy są w stanie pracować jak roboty, rotacja w firmie się zwiększa, dlatego zarząd decyduje się zatrudnić pomoc: psychoterapeutę, który ma rozmawiać z pracownikami i dbać o ich zdrowie psychiczne. Merrick nie wierzy w żadne terapie, uważa, że to strata czasu i pieniędzy. Wymyślił już nawet sposób, jak sprawić, by wszystko wróciło do normy. 

Evie jest zaskoczona, kiedy otrzymuje ofertę pracy w Crawford Investments. Rozmowa kwalifikacyjna i poznanie potencjalnego szefa były kompletną katastrofą. Merrick nie krył się z tym, co sądzi o jej kompetencjach jako psychoterapeutki. Jego intencje względem zatrudnienia kobiety są nieszczere. Pragnie udowodnić zarządowi, że terapia nie przynosi żadnego efektu. Evie ma jednak swój własny plan: za wszelką cenę udowodni temu bufonowi, że jej nie docenił. 



Jamie McGuire - Piękna katastrofa

Premiera: 12.04.2023

Pełna namiętności i pasji opowieść o bardzo grzecznej dziewczynce i bardzo niegrzecznym chłopcu, który niebezpiecznie ją pociąga.

Niebezpiecznie jest pragnąć kogoś aż tak bardzo mocno. Ty próbujesz go uratować, a on ma nadzieję, że ci się uda. To musi się skończyć katastrofą!

Dziewiętnastoletnia Abby Abernathy wybiera uniwersytet jak najdalej od domu rodzinnego, żeby zapomnieć o przeszłości u boku matki alkoholiczki i ojca hazardzisty oraz o własnej głęboko skrywanej tajemnicy. Marzy o ustabilizowanej przyszłości.

Travis Maddox uosabia wszystko to, od czego Abby chce uciec: brutalną siłę, fantazję i niefrasobliwość w związkach z dziewczynami, które, o dziwo, nie mają mu za złe, że zalicza jedną po drugiej. Tylko Abby – choć czuje, że jakaś zupełnie dla niej niezrozumiała siła przyciąga ją do tego chłopaka – nie chce mu ulec. A jednak godzi się na proponowany przez niego zakład: jeśli wygra ona, Travis zostawi ją w spokoju; w razie jego wygranej – Abby zamieszka z nim na miesiąc.

Czego Abby boi się bardziej? Wygranej czy przegranej?
Najgorętsza miłość rodzi się zawsze na przekór zdrowemu rozsądkowi.


T. L. Swan - Pan Garcia

Premiera: 13.04.2023

Trzeci tom serii „Mr” legendarnej zagranicznej autorki!

Poznała go w kawiarni, gdzie pracowała jako baristka. Gdy tylko go zobaczyła, wiedziała jedno: ten mężczyzna był najseksowniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek w życiu spotkała.

Był nieziemsko przystojny, starszy od niej i skrywający w spojrzeniu coś takiego, co mogła określić tylko w jeden sposób – mrok.

Dowiedziała się, że nieznajomy nazywa się Sebastian Garcia. Mężczyzna ewidentnie nie lubił kawy, którą mu przygotowywała, jednak każdego dnia wracał po następną. A może wcale nie chodziło o kawę?

Pewnego dnia spotkali się poza kawiarnią. April szybko zrozumiała, że ten mrok, który dostrzegła w jego spojrzeniu, to nie przypadek – jego dusza była czarna jak noc.         


Lucy Score & Claire Kingsley - Whiskey Chaser

Premiera: 26.04.2023


W prowincjonalnym miasteczku Bootleg Springs mieszka piękna, zadziorna i pewna siebie Scarlett Bodine. To intrygująca, twardo stąpająca po ziemi młoda kobieta, która kieruje się w życiu prostymi zasadami. Jest świadoma swojego wdzięku i z premedytacją wykorzystuje go do uwodzenia mężczyzn - wyłącznie dla przyjemności. Sytuacja zmienia się w momencie, gdy poznaje zagadkowego Devlina McCallistera, którego postrzega jako kolejny cel erotycznych podbojów.

Powieść Lucy Score i Claire Kingsley łączy pikanterię gorącego romansu z interesującą historią życia głównej bohaterki. Pełna wciągających dialogów, zaskakujących zwrotów akcji i bezpośredniego humoru, dostarcza mnóstwo rozrywki, a każdą kolejną stronę czyta się z wypiekami na twarzy. To idealna książka na wieczorny relaks - z niezwykle interesującymi bohaterami w roli głównej i tak samo ciekawym miejscem akcji, jakim jest małe, ale skrywające wiele tajemnic Bootleg Springs.



Joseph Murray - Miłość od pierwszej zdrady

Premiera: 19.04.2023


Czy romans oznacza zawsze związek pozamałżeński?

Tara zakochała się w Colinie od pierwszego wejrzenia. Colin w Tarze – od pierwszej kłótni. Odtąd wiedzieli, że są sobie pisani.

Ale minęło parę lat i ich małżeństwo wisi na włosku. Nie potrafią rozniecić dawnego płomienia. Czy już po wszystkim? Niespodziewanie nowa, kontrowersyjna aplikacja randkowa znajduje dla nich obojga idealnych partnerów…

Wzruszająca i przezabawna powieść Josepha Murraya pokazuje, że nawet romans może stać się świadectwem wierności, a los płata zaskakujące figle. Niekiedy to, czego szukasz, może się kryć tuż pod nosem…

Idealna propozycja dla fanów Mhairi McFarlane.



Brittainy C. Cherry - Zachodnie fale

Premiera: 13.04.2023

Stella Rose Mitchell wierzy, że miłość jak z bajki istnieje naprawdę. Piękny, cudowny mężczyzna stanie na jej drodze i zostanie jej księciem, a potem będą żyli długo i szczęśliwie. 

Damian Blackstone jest przystojny, ale nie ma w sobie nic z bajkowego księcia. Bardziej przypomina bestię, przynajmniej wewnętrznie. Kiedy Stella go spotyka, nie może uwierzyć, że istnieje ktoś tak wredny i nieprzyjemny jak on. W dodatku mężczyzna czegoś od niej chce.

I zdarza się coś, czego Stella za nic by sobie nie życzyła: musi poślubić tego człowieka. Kobieta w końcu traci nadzieję na spełnienie marzeń. Już wie, że miłość zdarza się tylko w bajkach i nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem. 

Mężczyzna, z którym wkrótce Stella zamieszka, jest dokładnie taki, jak myślała. Wredny, zimny, patrzący na nią z góry, jakby przeszkadzała mu oddychać. Jednak bywają też momenty, kiedy kobieta widzi w swojej bestii coś zupełnie innego…
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia