czwartek, 30 maja 2024

Liz Tomforde - The Right Move | Recenzja patronacka



Dwudziestosiedmioletnia Indy rozstała się z facetem i musi od nowa ułożyć sobie życie. Najlepsza przyjaciółka proponuje jej, żeby wprowadziła się do jej brata Ryana Shaya, który ma dużo miejsca w mieszkaniu i nie wchodzi w stałe relacje z kobietami, więc na co dzień nikt nie będzie jej przeszkadzał.
Ta propozycja wydaje się świetna, zważywszy na sytuację, w której obecnie znajduje się Indy, jednak pojawia się jeden poważny problem. Dziewczyna jest przekonana, że brat przyjaciółki jej nienawidzi. W dodatku to gwiazda koszykówki, popularny i zdecydowanie zbyt gorący facet.

Jednak oboje zgadzają się na ten układ. Wkrótce okazuje się, że nie tylko na ten.

Ryan pilnie potrzebuje poprawić swoją reputację i proponuje Indy, żeby została jego dziewczyną na niby.

Tylko jak rozpoznać różnicę między tym, co udawane a co prawdziwe?


Gdyby ktoś mnie zapytał, dlaczego tak bardzo kocham czytać romanse - właśnie dlatego. Z powodu historii takich jak "The Right Move", które dają nadzieję na to, że na każdego z nas czeka ta jedna, właściwa osoba, która postawi nas na pierwszym miejscu, nauczy się każdego małego kawałka nas i okaże miłość, nawet gdy cała reszta świata będzie przeciwko nam. Która pokaże nam, czym tak naprawdę jest prawdziwy dom. To książka wyjątkowa pod wieloma względami, a ja mam największą przyjemność jej patronować i mogę mieć tylko nadzieję, że Indy i Ryan skradną także wasze serca (o ile jeszcze tego nie zrobili).

Indy Ivers nie tak planowała sobie życie jeszcze rok temu. Wtedy była szczęśliwie zakochana w chłopaku, który od zawsze był częścią jej życia. Planowała z nim przyszłość, dom, rodzinę. A potem jedna noc, gdy przyłapała go na zdradzie, zniszczyła wszystko. Teraz ledwo wiąże koniec z końcem i nie ma dachu nad głową, więc bardzo niechętnie zgadza się na propozycję jej przyjaciółki, Stevie, aby wynajęła pokój u jej brata, słynnego koszykarza NBA, Ryana Shay'a, który prowadzi bardzo prywatne życie. Być może nie miałaby nic przeciwko mieszkaniu z najprzystojniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek widziała, gdyby nie to, że wszystkie ich poprzednie spotkania kończyły się katastrofą. Indy pragnie sprawić, aby ich wspólne mieszkanie nie było niezręczne, ale on z determinacją trzyma się od niej z daleka. Ryan, jako nowy kapitan, ma już na głowie swoją drużynę, nie potrzebuje przejmować się jeszcze emocjonalną przyjaciółką swojej siostry. A jednak, gdy jego menadżer wyraża niezadowolenie jego brakiem zaangażowania w drużynę i nieprzystępnością, to Indy przychodzi mu do głowy jako jego koło ratunkowe. Nim się zdąży zastanowić, przedstawia ją jako swoją dziewczynę - w końcu tak ciepła i towarzyska osoba u jego boku powinna poprawić jego reputację w oczach menadżera. Jednak czy udawanie miłości ze swoją współlokatorką, z którą i tak spędza już wiele czasu, to dobry ruch? Czy ich gra nieuchronnie skończy się emocjonalnym zawirowaniem?

Miłość Ryana i Indy to przykład uczucia, o którym marzy chyba każda osoba na świecie. Takiej miłości, która przyjmuje nas z każdą naszą wadą, każdym naszym potknięciem, która akceptuje nasze słabości i kompleksy, która pomaga stać się lepszym człowiekiem i otwiera oczy na zupełnie nową rzeczywistość. Ta dwójka pokazuje, że miłość to nie zawsze muszą być głośne słowa i wielkie gesty, czasami wystarczy ulubiona kawa w lodówce, świeży bukiet ulubionych kwiatów na stole, czy też pomocna dłoń w trudniejszy dzień. Słowami nie potrafię wyrazić, jak bardzo zakochałam się w tych bohaterach - odkrywanie wszystkich tych sposobów, na które okazują sobie miłość, to było wyjątkowe przeżycie. Takie, którego zawsze poszukuję w książkach, a które wcale nie jest łatwo odnaleźć.

Ich historia zaczyna się od dobrze nam już znanego motywu, jako że Ryan i Indy zawierają między sobą układ: on użyczy jej wolnego pokoju w swoim mieszkaniu, a ona zostanie jego udawaną dziewczyną przed menadżerem drużyny, który nieufnie patrzy na Ryana jako na nowego kapitana i musi poprawić swoją reputację. Obydwoje czerpią z tego układu korzyści, a o prawdziwych uczuciach i tak nie powinno być mowy, w końcu Indy nie tak dawno wyszła z wieloletniego związku z facetem, z którym planowała swoją przyszłość, a który ją zdradził. A jednak wspólne mieszkanie i kolejne okazje, przez które muszą spędzać razem czas, zmuszają ich do tego, aby się bliżej poznali.

Już za to zdążyłam pokochać twórczość Tomforde w pierwszym tomie, ale tutaj tylko się o tym przekonałam - autorka rewelacyjnie tworzy swoich bohaterów. Mamy niemalże wrażenie, jakbyśmy czytali o przeżyciach prawdziwych osób, bo ich doświadczenia i uczucia są realistyczne i tak naturalne, że stają się nam bliscy. Indy pokochałam za jej otwartość i towarzyskość, ale też jej piękną, romantyczną duszę, która nie wstydzi się tego, że podchodzi do życia bardzo emocjonalnie. Widziałam w niej tak wiele siebie - jest marzycielką, która pomimo nieudanego związku, przez który bardzo ciężko było jej się podnieść, nadal prawdziwie wierzy, że czeka ją jeszcze lepsza miłość, jak z jej ukochanych romansów.

Ryan natomiast na pierwszy rzut oka może się wydawać bardzo zdystansowany i chłodny, zresztą na tym mu zależy, bo woli trzymać się z daleka od ludzi, którzy nie są jej siostrą, ale ma przeogromne serce. Zakochałam się w tym facecie bez pamięci. W tym, jak uważnie obserwował Indy, ucząc się jej na pamięć. Jak zauważał te małe rzeczy, które zwykłej osobie by umknęły. Jak zależało mu, by udowodnić jej, że miłość powinna być bezwarunkowa, a ona nigdy nie powinna się zmieniać dla innych, aby ją otrzymać. Zarówno za Indy, jak i za nim, ciągną się trudne doświadczenia związane z miłością i niespełnionymi marzeniami, a jednak to dzięki sobie uczą się, że czasami życie może płatać nam figle, ale może mieć też o wiele lepszy plan, który wszystko nam wynagrodzi. Tak bardzo pokochałam ich jako osobne postaci, ale również razem.

Liz Tomforde udowadnia tą historią, że nie potrzeba wielkich zwrotów akcji i wymyślnej fabuły, aby poruszyć serce czytelnika. Napisała dość prostą historię, a jednak zawarła w niej tak wiele ciepła, uczuć, emocji. Poruszyła ważne tematy, dzięki którym jest to niesamowicie wartościowa historia. I sprawiła przy tym, że czułam się tak mocno poruszona, że co chwilę ocierałam łzy, przytłoczona tym, jak bardzo pokochałam tych bohaterów - Indy i Shay'a, ale również Stevie i Zandersa, którzy są równie ważną częścią historii tej dwójki. Kocham tę małą rodzinkę, która się tu utworzyła i nie mogę się doczekać, aż będzie się powiększać z każdą kolejną częścią. Zostawiam w tej historii kawałek mojego serca, a więc mam nadzieję, że przyjmiecie ją z równie wielką miłością!


Urodzona i wychowana w Kalifornii Północnej Liz Tomforde jest najmłodszą z piątki dzieci. Dorastała tam, grając w różne sporty i je oglądając. Uwielbia wszystko, co jest związane z romansami, podróżowaniem, psami i hokejem. Sama jest stewardesą, a kiedy nie podróżuje i nie pisze, skupia się na czytaniu dobrych książek lub zabieraniu Luki, swojego golden retrievera, na wędrówki po rodzinnym mieście.


Tytuł: The Right Move
Autorka: Liz Tomforde
Seria: Windy City. Tom 2
Data premiery: 23.05.2024
Wydawnictwo: NieZwykłe
Liczba stron: 563
Ocena: 10/10

Współpraca reklamowa/patronacka z Wydawnictwem NieZwykłym:



Czytaj dalej »

czwartek, 23 maja 2024

J. Wilder - Zasady gry



On jest gwiazdą hokeja, najlepszym przyjacielem mojego brata i chłopakiem, w którym jestem zakochana od siódmego roku życia.

Problem? Nie chce mieć ze mną nic wspólnego.

Tylko dlaczego zakrada się do mojego pokoju, kiedy śnią mi się koszmary?

Czemu jest zazdrosny, kiedy idę na randkę?

I dlaczego ma na żebrach tatuaż z datą moich urodzin?

O Lucasie Knighcie może powiedzieć wiele rzeczy. Jest zaborczy, zazdrosny i nadopiekuńczy. I możliwe, że po prostu we mnie zakochany.


Z pewnością każdy, kto czytał "Zasadę numer pięć" pamięta Piper i Lucasa - parę, która nie widzi poza sobą świata i jest swego rodzaju przykładem prawdziwej miłości dla reszty bohaterów. Ale czy ich związek zawsze był tak mocny? Okazuje się, że nie do końca. W "Zasadach gry" cofamy się do licealnych czasów, gdy Piper, Lucas, Jax i Marcus byli jedynie przyjaciółmi, a rodzące się między tą dwójką uczucia musiały tkwić ukryte w zarodku dla dobra brata Piper i reszty grupy. Dopiero w tym tomie mamy okazję zobaczyć, co tak naprawdę zaszło między wszystkimi. Jak wiele Lucas i Piper musieli przeżyć, aby znaleźć się w tym miejscu. I rany, jaka to była skomplikowana przygoda.

Przyjaźń Lucasa, Piper i Jaxa sięga jeszcze czasów dzieciństwa, kiedy to ich wszystkich połączył Marcus, starszy brat Piper. To ci chłopcy byli jej najbliższymi przyjaciółmi, nawet jeśli pod pewnymi względami od nich odstawała. Nikt jednak nie wiedział, że jako nastolatka durzyła się w Lucasie i snuła marzenia, że kiedyś być może spojrzy na nią inaczej, niż na młodszą siostrę swojego przyjaciela. I z pewnością nigdy by się nie spodziewała, że on może odwzajemnić jej uczucia. Ale kiedy w końcu napięcie między nimi wybucha i pozwalają sobie porzucić wszelkie obawy, że robią to za plecami jej brata, dochodzi do tragedii, po której już nic nie jest takie samo. Drogi Lucasa i Piper się rozchodzą, a ona jest zdeterminowana, by wyrzucić go w końcu ze swojego systemu. To jest, do czasu, gdy zaczynają studia na tej samej uczelni, a ona staje przed nim na progu jego mieszkania, stawiając jego świat do góry nogami i zmuszając go do skonfrontowania się z przeszłością...

Jak już wspominałam niejednokrotnie, motyw drugiej szansy nie jest moim ulubionym motywem, szczególnie w przypadku, gdy wynika z nieporozumień i braku komunikacji. A szczerze mówiąc, w ogóle się nie spodziewałam, że właśnie na tym będzie polegał problem tej dwójki, bo w końcu znamy ich jako parę w zdrowej, pięknej relacji. Jak się okazuje, nie zawsze tak było. Gdy cofamy się do ich początków, Lucas i Piper tak naprawdę niewiele rozmawiają ze sobą o uczuciach. Ona jest w nim zakochana, a on zbyt bardzo boi się reakcji jej brata, aby zrobić w jej stronę krok. I szczerze? Niewiele się zmienia pomimo upływu czasu, bo to zawsze Lucas jest tym, który chowa głowę w piasek, a Piper tą, która cierpi w ciszy.

Tę książkę czyta się po prostu jak pełen wzlotów i upadków chaos, który w pewnym momencie zaczyna męczyć. I chociaż to zrozumiałe, bo bohaterów spotyka ogromna tragedia, z którą muszą sobie poradzić, to w pewnym momencie byłam już zwyczajnie zmęczona. Szczególnie Lucasem, który przez dłuższy czas zachowywał się jak dupek i naprawdę podziwiam Piper za pokłady cierpliwości, jakie wobec niego wykazywała i za to, że dawała mu szansę za szansą - ja zapewne już bardzo dawno bym go skreśliła. Na dodatek zabrakło mi w ich relacji czegoś, dzięki czemu kibicowałabym im nawet pomimo tych przeciwności, bo cały ten wątek wypadł jakoś nijako. Mam niejako wrażenie, że autorka tak bardzo skupiła się na tym obrazie wielkiej miłości, że zapomniała o rozwinięciu tych ważniejszych elementów pomiędzy, które pozwoliłyby mi w nią uwierzyć.

Gdy zaczęłam tę książkę, miałam lekki problem z tym, że akcja zdaje się być chaotyczna - w jednym momencie nie dzieje się nic, a za chwilę wszystko się zmienia o sto osiemdziesiąt stopni, szczególnie między główną parą - ale ogółem czytało mi się ją lekko i przyjemnie. Bardzo doceniam tę część za wgląd, jaki autorka daje nam w przyjaźń tej grupki i resztę postaci, bo ich wspólne wypady i przygody to były moje ulubione momenty. Tym bardziej, że mamy szansę jeszcze lepiej poznać Jaxa, tego sprzed Sidney - co prawda kobieciarza, ale noszącego serce na dłoni.

Kiedy porównuję pierwszą część, która może nie była idealna, ale za to rewelacyjnie się na niej bawiłam, bo była i urocza, i zabawna, i też emocjonalna, to tak naprawdę w tym tomie tego wszystkiego zabrakło. Można było fabułę poprowadzić w fajny sposób, zmusić Lucasa, aby naprawdę pocierpiał i napracował się, aby odzyskać zaufanie Piper, ale wiele wątków tak zostało pośpieszonych, że wypadły nienaturalnie i płytko. I gdyby nie to, że bardzo lubię tych bohaterów i zależało mi na całej reszcie, to pewnie oceniłabym ją jeszcze niżej. Nie jest to więc niestety moja ulubiona książka i skończyłam ją lekko rozczarowana.



Tytuł: Zasady gry
Autorka: J. Wilder
Tytuł w oryginale: Rules of the Game
Seria: Rule Breaker. Tom 2
Wydawnictwo: Bezwstydna (Czwarta Strona)
Liczba stron: 360
Ocena: 5/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona:
Czytaj dalej »

niedziela, 19 maja 2024

Marcos Bueno, Laia Lopez - Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery



Każdy zna Taylor Swift – jej reputacja ją wyprzedza.

Najbardziej popularna piosenkarka na świecie i pierwsza w historii kobieta czterokrotnie wyróżniona Grammy za najlepszy album roku.

Nieustraszona skandalistka i delikatna romantyczka w jednej osobie.

Autorka tekstów, w których odnalazły się miliony słuchaczy.

Jak zwykła dziewczyna z Pensylwanii stała się jedną z największych ikon muzycznych XXI wieku?

Dzięki tej książce odbędziesz sentymentalną podróż do początków jej kariery, poczujesz niepokorną dziewczyńską energię Shake It Off i zanurzysz się w słodko-gorzkich brzmieniach folklore. Odkryjesz ukryte znaczenia oraz historie, które zainspirowały Taylor, i zobaczysz, jak splatają się z twoim życiem.
Bo skoro trzymasz tę książkę w ręku, też to kiedyś czuł_ś, prawda? Że Taylor, śpiewając o sobie, opowiada również o tobie i o wszystkich tych rzeczach, które pamiętasz zbyt dobrze.


Nie znajdziecie u mnie raczej tego typu książek, ale dzisiaj dla odmiany chciałabym pomówić trochę o muzyce, ogromnej części mojego życia, bez której nie wyobrażam sobie mojego istnienia. Chociaż teraz uważam się za ogromną fankę Taylor Swift, nie zawsze tak było - oczywiście w młodości przewijały mi się jej piosenki, które bardzo lubiłam, ale tak naprawdę w cały lore związany z jej twórczością i w jej albumy wkręciłam się dopiero kilka lat temu, w okolicach premiery folklore. Zresztą, teraz, na fali popularności trasy koncertowej The Eras Tour nie ma na świecie raczej zbyt wielu osób, które nie polubiłyby się z jej twórczością i nie znaleźli chociaż kilku piosenek, które do nich przemówią. Uznałam więc, że fajnie będzie przeczytać książkę napisaną przez swiftie, który był przy piosenkarce podczas każdej z jej największych er i dowiedzieć się czegoś więcej o fenomenie, jakim jest Taylor Swift.

Jak sugeruje nam sam tytuł, książka podzielona jest na wszystkie największe ery Taylor, wykluczając album The Tortured Poets Department, który wyszedł już po napisaniu książki: Taylor Swift, Fearless, Speak Now, Red, 1989, Reputation, Lover, folklore, evermore oraz Midnights. Marcos Bueno, odpowiedzialny za tekst niniejszej książki, zabiera nas w podróż od samych początków dziewczyny z małego miasteczka z ogromnymi marzeniami, aż po dzień dzisiejszy, w którym Taylor stała się jednym z największych fenomenów muzycznych. Przedstawia kulisy powstawania jej największych krążków, ważne wydarzenia w jej życiu, które ukształtowały jej pozycję w branży, analizuje jej największe przeboje, a także stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to akurat Taylor Swift zaskarbiła sobie miłość i oddanie milionów fanów na całym świecie.

Jak już wspomniałam, jestem jedną z osób, które dołączyły do fanów tej piosenkarki po czasie, a więc z pewnością nie jestem na tyle "wykwalifikowana", aby wychwytać każdy easter egg, jaki Taylor wrzuca do swoich piosenek, teledysków i albumów. Nie jestem świadoma wszystkich rzeczy, dzięki którym udało jej się nawiązać tak głęboką więź ze swoimi fanami. I fajnie się to czytało z perspektywy osoby, która niemalże daje nam wgląd w swój dziennik lat spędzonych ze swoją ulubioną piosenkarką. Ale czy autor przedstawia nam tu coś odkrywczego? Uważam niestety, że nie. Nie spodziewałam się oczywiście biografii, bo nie o tym miała być ta książka, ale oczekiwałam chyba większej ilości informacji, które być może nie byłyby oczywistością dla przeciętnego fana, takiego jak ja. Najbardziej chyba podobały mi się fragmenty jej wywiadów i różnych wypowiedzi, bo one dają nam największy wgląd w jej twórczość.

Natomiast jeśli chodzi o oprawę graficzną, to jestem po prostu zakochana. Chociażby dla samych ilustracji uważam, że warto mieć tę książkę na swojej półce. Zachwycałam się sztuką Lai Lopez jeszcze zanim dowiedziałam się, że ta książka zostanie u nas w ogóle wydana, bo udało jej się tak pięknie uchwycić magię każdego albumu Taylor i przedstawić kilka najbardziej ikonicznych momentów. Te ilustracje wręcz chce się oprawić w ramkę i powiesić na ścianie - są sztuką samą w sobie i nie da się oderwać od nich wzroku. Zresztą, cała ta książka pełna jest ilustracji, które tylko nadają jej klimatu takiego fanowskiego scrapbooka, czy nawet dziennika. Myślę, że niejeden fan byłby zadowolony, mogąc postawić ją na swojej półce.

Nie uważam, aby to rzeczywiście był "niezbędnik każdej swiftie", ale z pewnością fajnie jest poczytać o fenomenie, jakim jest Taylor. Poznać interpretacje niektórych jej utworów, tak pełnych różnych historii, które być może nie są dla każdej osoby oczywistością. Okazuje się bowiem, że Taylor Swift to o wiele więcej, niż jej największe hity w stylu Shake It Off, 22, I Knew You Were Trouble, czy Love Story. A odkrywanie jej tekstów i historii to niesamowita przygoda, z której nie ma już odwrotu - piszę to jako osoba, która kilka lat temu sama się o tym bardzo dobrze przekonała.


Tytuł: Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery
Autorzy: Marcos Bueno, Laia Lopez
Tytuł w oryginale: Taylor Swift. Un diario swiftie
Data premiery: 06.05.2024
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 128
Ocena: 7/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak:


Czytaj dalej »

piątek, 17 maja 2024

Lena Kiefer - Westwell. Piękno i chaos | Recenzja patronacka



Kiedy Helena Weston wraca do Nowego Jorku, ma tylko jeden cel: przywrócić dobre imię swojej starszej siostrze. Cena nie gra roli. Minęły ponad dwa lata, odkąd Valerie i jej narzeczony Adam zostali znalezieni martwi w apartamencie hotelowym. Od tego czasu rodzina Adama przy każdej okazji publicznie obwinia Valerie za ich tragiczną śmierć. Jedynie Helena wierzy w niewinność siostry i zrobi wszystko, by dowiedzieć się, co wydarzyło się tamtej nocy. Nawet jeśli oznacza to spotkanie z największym wrogiem – Jessiahem Coldwellem, zbuntowanym i seksownym młodszym bratem Adama.

Helena wie, że powinna go nienawidzić. Ona jest WESTonką, on ColdWELLem, ta relacja nie ma prawa się udać. A jednak w Helenie budzą się uczucia, wobec których jest bezsilna.

Czy w świecie, w którym za pieniądze można kupić wszystko, prawdziwa miłość ma szanse przetrwać?


Co powiecie na współczesną historię Romea i Julii, ale w klimacie podobnym do Plotkary, obsadzoną wśród nowojorskich elit i z motywem zakazanej miłości? Twórczość Leny Kiefer jest mi już bardzo dobrze znana, bo parę lat temu miałam największą przyjemność patronować jej trylogii "Don't Hate Me" (swoją drogą, ogromnie ją wam polecam), a dzisiaj mogę też napisać, że jestem częścią również tej nowej przygody, jaką jest jej trylogia Westwell. Lena Kiefer dobrze zna przepis na trylogie, które trzymają w napięciu, dają wszystko to, czego czytelnik może zapragnąć, co udowodnia już po raz kolejny. Zapraszam was do świata blichtru, tajemnic, elegancji, pieniędzy i rosnącego wśród chaosu uczucia, które nie powinno nigdy zaistnieć.

W klasycznym szekspirowskim stylu, autorka w pierwszym tomie zapoznaje nas w dwiema zwaśnionymi rodzinami. Westonowie i Coldwellowie nie znosili się od zawsze, ale sytuacja stała się wyjątkowo napięta po tragicznej śmierci Adama i Valerie, o którą Coldwellowie publicznie oskarżyli Valerie. Dwa lata później do Nowego Jorku powraca jej starsza siostra, Helena, gotowa przywrócić dobre imię Valerie i dowiedzieć się, co tak naprawdę zaszło, że tak zakochana para zginęła w tak tragiczny sposób. W poszukiwaniu odpowiedzi przeszkadza jej jednak Jessiah - zbuntowany młodszy brat Adama o wątpliwej reputacji, który tak samo, jak jego rodzina, wierzy w winę Valerie. A przynajmniej tak się zdaje Helenie na początku, dopóki nie zaczynają ze sobą częściej rozmawiać i odkrywają, jak wiele ich łączy. Ale ona jest WESTonką, a on ColdWELLem, a ich rodziny nigdy nie pozwoliłyby im być razem. Nie, kiedy już raz związek między ich rodzinami skończył się tragedią. Czy więc w tym świecie fałszu i tajemnic uczucie między dwiema osobami, które powinny się nienawidzić, ma szansę przetrwać?

Helena i Jessiah są jak przysłowiowy ogień i woda. Gdy spotykają się po raz pierwszy, od razu wybucha między nimi ta sama nienawiść, jaką wpajano im przez ich rodziny przez lata. Nie pomaga również to, że Jessiah ma reputację buntownika i kobieciarza, a Helena nie zapomniała, że publicznie oskarżył jej siostrę o śmierć swojego brata. Różnią się pod każdym względem - on nienawidzi Nowego Jorku i pragnie z niego uciec, a ona kocha w tym mieście wszystko. Ona jest lojalna wobec swojej rodziny, a on trwa przy swojej tylko ze względu na młodszego brata. A jednak los ciągle ich stawia na swojej drodze i dzięki temu mamy szansę dostrzec, że tak naprawdę nie są od siebie wcale aż tak bardzo różni - obydwoje noszą po prostu w sercach ogromne poczucie winy i żałobę, z którą nie potrafią sobie poradzić.

Chyba najbardziej w historii tych postaci chwyciła mnie ich samotność. W świecie, w którym na pierwszym miejscu stoją pieniądze, znajomości i reputacja, nietrudno o zagubienie się i poczucie, że nie ma w tym wszystkim miejsca na ich własne uczucia i pragnienia. Obydwie rodziny zupełnie inaczej reagują na śmierć Valerie i Adama, ale nikt nie pozwala na zbyt długą żałobę - coś, z czym nie radzą sobie Jess i Helena. Ta dwójka jest momentami tak zagubiona w swoim żalu, że kiedy odkrywają, że tylko oni potrafią zrozumieć swój ból, naturalnie się do siebie zbliżają. Oferują sobie schronienie, jakiego nie mogą znaleźć nigdzie indziej i zrozumienie, którego nie oferuje im nawet własna rodzina.

Ale wszyscy dobrze znamy historię Romea i Julii, można się więc spodziewać, że miłość w takim świecie, pełnym zgorzknienia, zepsucia i niesprawiedliwości, nie będzie miała łatwo. Ogromnie chwyciła mnie za serce ich tęsknota i pragnienie bycia razem, pomimo wszelkich przeciwności. Ale też bardzo bolało to, że ciągle wisiała nad nimi jedna, bolesna prawda - ich relacja nigdy nie miała szans, by przetrwać. To jedynie pierwszy tom, a już boli mnie serce na myśl, z iloma rzeczami przyjdzie im się zmierzyć, aby zawalczyć o ten związek.

Ta historia to jednak nie tylko romans, za co zresztą tak bardzo kocham twórczość Leny Kiefer. Autorka pozwala nam dostrzec cały obraz, poznać innych bohaterów i z zaangażowaniem śledzić poszukiwania Heleny w celu uzyskania odpowiedzi na pytania. Wątek tragicznej śmierci rodzeństwa głównych bohaterów nadaje tej książce tajemniczości, bo jako czytelnicy razem z bohaterką pragniemy odpowiedzi na najważniejsze pytanie - co tak naprawdę wydarzyło się dwa lata temu? Nie mogłam się oderwać, pragnąc dowiedzieć się, jaka jest prawda.

Westwell. Piękno i chaos otwiera kolejną wciągającą, pełną emocji trylogię tej niemieckiej autorki i jestem ogromnie podekscytowana kolejnymi tomami. Tym bardziej po takim zakończeniu, które roztrzaskało mi serce na kawałki. Ta historia boleśnie ukazuje, że można mieć w życiu wszystko - dom, pieniądze, uznanie - a i tak cierpieć w środku, bo nie ma ani jednej osoby, która cię zrozumie. I nawet jeśli historia sama w sobie może wydawać się mało oryginalna, w końcu oparta została na chyba najbardziej znanej historii miłosnej, to nie ma w niej nic banalnego. Jest ogrom skomplikowanych emocji, trudnych wyborów między rodziną, a miłością i przede wszystkim dwójka niesamowicie samotnych ludzi, która jedynie pragnie zrozumienia. Ta powieść skradła moje serce i mam nadzieję, że skradnie również wasze.



Lena Kiefer już jako dziecko opowiadała wymyślane przez siebie historie. Powrót do fascynacji literaturą, tym razem w roli autorki, nastąpił w wieku dorosłym. Pisarka mieszka z mężem w pobliżu Bremy. Pisze powieści fantasy oraz powieści obyczajowe dla dorosłych i młodzieży.

Mówi o sobie: "Jestem pisarką, która obsesyjnie wszystko planuje, uzależnioną od kalendarzy i harmonogramów. Kolekcjonuję bluzy, spędzam połowę swojego czasu w świecie koni, bo jestem ich absolutną miłośniczką, ale nade wszystko kocham frytki. Uwielbiam silne bohaterki, historie miłosne, fantastyczne światy, większość chodzących po ziemi czworonogów i... ciasteczka!"


Tytuł: Westwell. Piękno i chaos
Autor: Lena Kiefer
Seria: Westwell. Tom 1
Wydawnictwo: Otwarte
Premiera: 15 maja 2024
Liczba stron: 448
Ocena: 10/10

Współpraca reklamowa/patronacka z Wydawnictwem Otwartym:





Czytaj dalej »

środa, 15 maja 2024

Julia Biel - Times New Romans | Recenzja patronacka




Autor romansów i autorka kryminałów, którzy mają napisać razem bestseller? Jasne! Coś jeszcze? Dobrze by było, gdyby przy okazji udawali parę, zamieszkali pod jednym dachem, w mediach społecznościowych wyglądali na zachwyconych i szaleńczo w sobie zakochanych. Problem w tym, że się nie znoszą, mimo że w dzieciństwie byli najlepszymi przyjaciółmi, a w domku na drzewie tworzyli swoje pierwsze historie i snuli plany na przyszłość. Rozdzieleni przez tragedię, lądują po dwóch stronach kraju, ale choć wszystko ich dzieli, to wciąż zbyt wiele ich łączy, żeby to zignorować – wydawca, pasja, niedomknięta przeszłość…


Julia Biel ma na swoim koncie już wiele świetnych książek, ale dopiero teraz mamy okazję poznać ją w trochę odważniejszym, bardziej dojrzałym wydaniu. Times New Romans, pierwotnie publikowane na Wattpadzie, to książka zawierająca całą masę moich ulubionych motywów, więc naturalnie od razu byłam nią zaciekawiona. Ale niech was nie zwiedzie ta urocza okładka i słodki opis - autorka zaserwuje wam takie emocjonalne tornado, że jeszcze długo nie będziecie mogli się po nim pozbierać.

Ellie Golding jest autorką kryminałów, a Theo Hardy zgarnia serca czytelniczek płomiennymi romansami. Obydwoje orbitują na tej samej planecie, a jednak nikt nie wie, że ta dwójka słynnych autorów niegdyś snuła wspólne historie na domku na drzewie, gdzie zmartwienia dzieciństwa i nastoletnich lat nie miały do nich dostępu. Wystarczyła jednak jedna noc i tragedia, która rozdzieliła ich na długie lata. Teraz Ellie nie chce mieć już nic wspólnego z dawnym przyjacielem, który wyrósł na łamacza serc i przypominał jej o wszystkim, czego nienawidziła. Kiedy jednak jej agentka zmusza ją do napisania kolejnej książki z samym Hardy'm, aby pomóc jej zdobyć więcej fanów, życie Ellie staje na głowie. Teraz kobieta ma nie tylko zmusić się do napisania romansu, ale też przenieść się do jego ogromnego domu i w pełni zaangażować się w wymyśloną przez ich agentów farsę, jaką jest jednoczesne udawanie zakochanych. Czy to będzie dla nich druga szansa, aby uratować ich dawną przyjaźń, czy jedna wielka katastrofa?

Książka na pierwszy rzut oka obiecuje nam historię dawnych przyjaciół i niespełnionych kochanków, których drogi się rozeszły na wiele lat, a którzy teraz muszą razem napisać romans i udawać zakochaną parę. Pełną popularnych motywów, które przyciągają rzesze romansiar. Fani takich książek, jak Book Lovers Emily Henry czy Miłość i inne słowa Christiny Lauren, z pewnością się w tej historii odnajdą. Jednakże dopiero kiedy zaczynamy się zagłębiać w historię tych postaci, ujawnia nam się złożona, skomplikowana i pełna emocji powieść, której daleko do schematycznego romansu. Powieść pełna żalu, poczucia straty, niepewności, frustracji - uczuć wynikających z trudnej, wieloletniej historii, która łączy i dzieli głównych bohaterów.

Ellie i Theo nie są łatwymi postaciami. Szczerze mówiąc, obydwoje, a Ellie w szczególności, czasami bardzo mnie frustrowali. Wkurzały mnie ich decyzje podejmowane pod wpływem emocji, ta skłonność do chowania głowy w piasek, gdy w grę wchodziły ich uczucia i przeszłość. Bywały takie chwile, kiedy już naprawdę miałam ochotę nimi potrząsnąć. Jednakże dzięki temu, że obydwoje są tego świadomi i sami niejednokrotnie zaznaczają swoje wady, łatwiej jest im wybaczyć i spróbować postawić się w ich sytuacji, pełnej wieloletniego żalu, nienawiści i braku zaufania.

Sytuacji ciągnącej się od tak wielu lat nie da się tak po prostu odbudować, nawet pomimo miłości, jaka ich niezaprzeczalnie łączy i na każdym kroku obserwujemy, jak bardzo ich to męczy. Gdy Ellie zostaje postawiona pod faktem dokonanym, dowiadując się o wspólnym projekcie z Theo, z którym zresztą nie chce mieć nic wspólnego, wybucha chaos. Chociaż jedno z nich pragnie wykorzystać tę szansę, aby naprawić ich stosunki, to nietrudno jest im wrócić do tego, co jest im tak dobrze znane - do niechęci, zgryźliwych docinków, obrażania się. Wisi nad nimi widmo ich wspólnej przyszłości, która ich tak mocno podzieliła. Osobiście zupełnie nie spodziewałam się tak tragicznej sytuacji i w momencie, gdy autorka wyjawiła nam prawdę, złamało mi się serce. Dla tej dwójki młodych osób, którzy mogli mieć tak wiele, ale którym po prostu nie było to pisane.

Nie zabraknie tu oczywiście typowego dla Julii błyskotliwego humoru, ciętych ripost i złośliwości, za które wszyscy tak uwielbiamy jej twórczość. Poza tym sama fabuła prezentuje nam możliwie wszystko, czego możemy pragnąć od romansu - fake dating, enemies to lovers, przyjaciół z dzieciństwa, którzy muszą sobie dać drugą szansę. A jednak najbardziej w oczy rzuca się autentyczność i złożoność tych postaci, którzy czasami zachowują się nierozsądnie, sprawiają, że mamy ochotę rwać sobie włosy z głowy, próbując lawirować pomiędzy tornadem uczuć, z którym czasami sobie zwyczajnie nie radzą. Miotają się między pragnieniem dania sobie drugiej szansy, a strachem przed zaufaniem osobie, która ma największą moc, by ich zranić. A przede wszystkim nie dają sobie zapomnieć o łączącej ich miłości, która trwa pod różnymi postaciami przez lata, nawet wtedy, gdy wydaje się, że nie ma już dla nich szans.

Tak więc przygotujcie się na zapewne najbardziej zakręconą, skomplikowaną przejażdżkę, na jaką zabierze was Julia. Ellie i Theo nie dają o sobie zapomnieć, żyją na kartach stron pełni wrzących emocji, tańczący pośród płomieni swojej skomplikowanej przeszłości, miotający się pomiędzy wzajemną frustracją, a burzliwą miłością. No i kto nie skusiłby się na historię o wrogach, którzy muszą napisać razem romans i przy tym udawać zakochanych?

JULIA BIEL to polska autorka i miłośniczka książek, redaktorka i tłumaczka, z sercem ulokowanym w Poznaniu i gdzieś w Utah. Jej debiutancka książka to przyjemna młodzieżówka "To nie jest, do diabła, love story".


Tytuł: Times New Romans
Autorka: Julia Biel
Wydawnictwo: Gorzka Czekolada
Data premiery:  15 maja 2024
Liczba stron: 576
Ocena: 9/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka Czekolada:

Czytaj dalej »

czwartek, 9 maja 2024

Chloe Gong - Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy



Rok 1932. Do Szanghaju wkracza zima, a wraz z nią narastające zagrożenie inwazją japońską.

Rosalind Lang spotkał najgorszy los szpiega – jej tożsamość została ujawniona publicznie. Teraz dziennikarze koczują pod mieszkaniem osławionej Lady Fortuny, która od tygodni prawie nie opuszcza swojej sypialni, zastanawiając się, co zrobić w sytuacji, gdy Orion został porwany i stracił związane z nią wspomnienia. Ich małżeństwo było udawane, ale jego nieobecność boli bardziej niż najgłębsza rana. Rosalind nie spocznie, dopóki go nie odzyska.

Na szczęście pojawia się możliwość opuszczenia miasta. W ramach ogólnokrajowego tournée Rosalind ma zdobyć poparcie na prowincji, a kto lepiej obudzi w ludziach dumę narodową i poczucie jedności niż nieśmiertelna dziewczyna?

Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem i nagle cały świat Rosalind staje na głowie. Gdy musi poszukać kryjówki z dala od Szanghaju, powracają widma przeszłości, a dawni wrogowie stają się sprzymierzeńcami. Aby ocalić Oriona, trzeba znaleźć lekarstwo na zdradziecki wynalazek jego matki i odebrać jej niebezpieczną substancję, która może stać się bronią podczas zbliżającej się inwazji japońskiej. Zegar tyka, a jeśli Rosalind poniesie klęskę, straci nie tylko Oriona, ale także swój kraj.


Kończenie przygody z serią, którą czytamy od lat, jest zawsze słodko-gorzkie i właśnie z tego powodu z jednej strony nie mogłam się doczekać "Foul Heart Huntsman", a z drugiej odkładałam ją w czasie. Pokochałam twórczość Chloe Gong już dzięki historii Romy i Juliette, a potem z każdą kolejną częścią wciągałam się w ten świat jeszcze bardziej. I ogromnie się cieszę, że mieliśmy szansę przeczytać o całej reszcie bohaterów po upływie paru lat od wydarzeń, które wstrząsnęły nami w "Our Violent Delights". Ale czy udało się autorce utrzymać to samo napięcie i intrygującą fabułę w finalnej części serii? Nie mam dla was niestety jednoznacznej odpowiedzi, bo sama mam bardzo mieszane uczucia.

Ten tom rozpoczyna się bardzo płynnie chwilę po finalnych wydarzeniach z "Foul Lady Fortune", a więc nietrudno się połapać, co się dzieje. Dla dobra osób, które mają w planach czytać tę serię - może lepiej nie czytajcie tej recenzji, bo może być ciężko nie spoilerować poprzedniego tomu, w którym tak wiele się wydarzyło. Chyba naszym największym zmartwieniem pozostają losy Oriona, który został ogłoszony zdrajcą, w wyniku czego tożsamość Rosalind również wyszła na jaw. Teraz ta dwójka niegdyś wspólników pozostaje rozdzielona, gdy Rosalind dochodzi do siebie, a Orion przebywa pod wpływem własnej matki i nikt nie wie, co tak naprawdę się z nim dzieje. Dodatkowo w kraju narasta niepokój związany z możliwością nadchodzącej inwazji Japończyków. Gdy nadarza się okazja wyruszyć w trasę, Rosalind się jej chwyta, obmyślając w głowie plan przechwycenia ukochanego. Wszystko jednak się rozpada, a kobieta zmuszona jest zwrócić się o pomoc do dawnych przyjaciół, a nawet przeciwników. Jedynym wyjściem z sytuacji zdaje się być odnalezienie lekarstwa, które nie tylko ocali Oriona, ale również kraj przed zagładą...

Będę w zupełności szczera - to nie jest moja ulubiona część tej serii, a na początku miałam z nią duży problem. Przez jakieś dwieście stron tak bardzo się męczyłam, że czytałam rozdział, czy dwa, i zaraz ją odkładałam na bok, bo męczyły mnie ciągle te same opisy, polityka i bardzo powolny rozwój akcji. I to też zdaje się być niestety główną wadą tego tomu - powtarzalność niektórych wydarzeń i mało dynamiczne tempo. Jak na finalną część spodziewałam się zdecydowanie więcej zaskakujących zwrotów i trzymających w napięciu momentów, a w dużej mierze była to bardzo powolna, wymagająca skupienia książka.

W historię wkręciłam się w pełni dopiero w drugiej połowie, chociaż nie jestem największą fanką tego, że mamy tutaj tak naprawdę aż siedmiu głównych bohaterów, którzy są jednocześnie narratorami książki (co prawda w formie trzecioosobowej, ale jednak). Podobało mi się, że wszystkie wątki w pewnym momencie się połączyły i bohaterowie musieli ze sobą współpracować, a więc taka forma pomogła śledzić akcję z każdego punktu widzenia, ale jednocześnie - moim zdaniem - zaszkodziło to wątkom miłosnym, których mamy tutaj aż trzy. Przez to skakanie od jednego bohatera do drugiego ciągle się gubiłam i wytrącałam z równowagi, nie wspominając o tym, że romans w tej części, niezależnie od pary, był po prostu mało emocjonalny i mało wciągający, bo w pewnym momencie te postacie zlały mi się w jedno. Najbardziej rozczarował mnie chyba wątek Olivera i Celii, których relacja stała w miejscu, a potem zmieniła się w ciągu paru sekund, co było mało satysfakcjonujące. Oczekiwałam od nich czegoś więcej.

Natomiast pozytywnie zaskoczyli mnie Rosalind i Orion, bo chociaż przypadło im się zmierzyć z jednym z najbardziej kontrowersyjnych wątków w fantasy, jakim jest utrata pamięci, to Gong poradziła sobie z nim rewelacyjnie. Jestem w stanie wręcz napisać, że dzięki niemu ich relacja stała się jeszcze bardziej wyjątkowa i nawet jeśli ta rozłąka bolała, to był to dobry i utrzymujący w napięciu ból, którego od samego początku od nich oczekiwałam.

Jeśli jednak sięgacie po tę dylogię z myślą, że to romans z elementami fantastyki, to muszę was ostrzec - cała ta seria jest mocno polityczna, a ten tom szczególnie i naprawdę bardzo łatwo jest się we wszystkim pogubić. To chyba był mój największy problem na początku książki, bo bez skupienia ani rusz, a ciężko jest się skupiać na każdym zdaniu przez sześćset stron. Dotychczas nie miałam aż takiego problemu, aby połapać się w wątkach politycznych, ale w tym tomie wszystko tak się skumulowało i pokręciło, że ciężko było mi się w pełni zaangażować. Nie piszę tego jako coś negatywnego, bo to zdecydowanie problem ze mną i tym, że łatwo się rozpraszam, ale jako ostrzeżenie, że jest to książka, której należy poświęcić całe sto procent uwagi.

Jak więc widać, nawet pomimo upływu czasu od przeczytania, nadal mam bardzo mieszane uczucia wobec tego tomu i nie wiem jak go ocenić. Uwielbiam klimat całej tej serii, fabułę i wciągające opisy intryg politycznych oraz zawartych w tym fikcyjnym świecie prawdziwych historycznych elementów, ale jednocześnie uważam, że to był dość ciężki i czasami przeciągający się finał serii. Mi zdecydowanie łatwiej czytało się TVD & OVE, a nawet poprzednią część tej dylogii, bo tutaj miałam wrażenie, że autorka pragnie za wiele zawrzeć w jednej książce. Mimo wszystko było to satysfakcjonujące i bardzo słodko-gorzkie zakończenie serii, którą absolutnie uwielbiam, a pod koniec nawet poleciały mi łzy ze wzruszenia, więc bardzo wam ją polecam!


Chloe Gong znalazła się na liście bestsellerów „The New York Times” dzięki powieści These Violent Delights oraz jej kontynuacji, Our Violent Ends. Niedawno ukończyła dwa kierunki na Uniwersytecie Pensylwanii: anglistykę oraz stosunki międzynarodowe. Urodziła się w Szanghaju, wychowała w Auckland w Nowej Zelandii, a obecnie mieszka w Nowym Jorku i udaje, że jest całkiem dorosła.

Po pochłonięciu wszystkich książek z działu Young Adult w lokalnej bibliotece w wieku trzynastu lat zaczęła pisać własne powieści dla zabicia czasu i od tamtej pory robi to nieustannie. Plotki głoszą, że Chloe pojawia się tajemniczo, jeśli ktoś spojrzy w lustro i trzy razy powtórzy „Romeo i Julia to arcydzieło Szekspira, które nie zasługuje na pomiatanie nim w popkulturze”.

Można ją znaleźć na Twitterze, Instagramie i TikToku pod nickiem @thechloegong.


Tytuł: Foul Heart Huntsman. Nikczemny myśliwy
Autor: Chloe Gong
Seria: Foul Lady Fortune. Tom 2; Secret Shanghai. Tom 4
Data premiery: 10.04.2024r.
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 608
Ocena: 6/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar:
Czytaj dalej »

niedziela, 5 maja 2024

B. K. Borison - Lovelight Farms. Evelyn & Beckett



O spotkaniu z Evelyn niełatwo zapomnieć. Beckett, przystojny farmer, właśnie zdaje sobie z tego sprawę... Jeden wspólny weekend i nawet taki podrywacz jak on zupełnie stracił głowę! Ale to były tylko dwie cudowne noce, po których każde z nich wróciło do swojego życia. Kiedy w ramach konkursu, organizowanego w mediach społecznościowych, kobieta pojawia się na jego farmie, Beckett jest zupełnie zdezorientowany. Szybko okazuje się, że Evelyn poznana w barze, to także Evelyn St. James – znana na całym świecie influencerka! Gdy kobieta znów wyjeżdża, farmer postanawia w końcu ruszyć naprzód i raz na zawsze o niej zapomnieć.

Ale dla Evelyn nie jest to takie proste. Przytłoczona sławą i ciągłym życiem online coraz częściej wraca myślami do pobytu na farmie – do miejsca, gdzie po raz ostatni czuła się naprawdę szczęśliwa. I nie ma to absolutnie nic wspólnego z gorącym farmerem, z którym spędziła dwie niesamowite noce…

Evelyn postanawia wrócić do urokliwego miasteczka Inglewild, aby na nowo odnaleźć siebie i kto wie, może nawet prawdziwą miłość…


Zakochanie się w Lovelight Farms jest dziecinnie proste. Ten klimat, ta społeczność, przyjaźnie i miłości, które ocieplają serce. Wiedziałam to już, czytając historię Stelli i Luki, a teraz tylko się utwierdziłam w przekonaniu - to jedna z moich ukochanych historii z motywem małego miasteczka. Aż przybieram rękami, aby móc przeczytać dwie następne części, bo autorka dobrze wie, jak zasiać w czytelniku ziarno ciekawości i niecierpliwości. Ale zanim przyjdzie wyczekiwanie kolejnych historii, porozmawiajmy o Becketcie i Evelyn - jestem przekonana, że każdy z nas czekał na ich kolej, odkąd autorka rzuciła nam na zachętę parę informacji o ich skomplikowanej przeszłości w poprzedniej książce. No więc czy warto było czekać?

Evelyn i Becketta łączy skomplikowana historia. On jest mrukliwym i zamkniętym w sobie farmerem, a ona żądną przygód i podróży influencerką. Spędzili razem jeden wspólny weekend, po którym ona uciekła, a potem okazało się, że przez parę tygodni będzie przebywać na farmie, której Beckett jest współwłaścicielem, pomagając im stanąć na nogi. To były jednak tygodnie niezręczności wynikającej z tego, że żadne z nich nie wiedziało, jak się zachować w swoim towarzystwie, więc kiedy Evelyn ponownie wyjechała, Beckett był przekonany, że już się więcej nie spotykają i postanowił o niej zapomnieć. Co wcale nie było takie proste, bo zaskakująco często kobieta nawiedzała jogo myśli. Kiedy kilka miesięcy później wpadają na siebie w miasteczku zupełnie przypadkiem, a ona wyznaje mu, że szuka odrobiny szczęścia i spokoju, wbrew rozsądkowi proponuje jej dach nad głową i czas, aby sobie wszystko poukładać. Ale jak się okazuje, wspólne mieszkanie z osobą, której się pragnie, wcale nie jest takie proste...

Na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że ta dwójka nie jest zbyt kompatybilna. W końcu Beckett jest w pełni oddany swojej pracy na farmie i raczej nie jest zbyt otwarty na innych ludzi, a od Evelyn tryska energia, pragnienie ciągłego ruchu i nawiązywania nowych znajomości. A jednak, okazuje się, że łączy ich o wiele więcej, niż mogłoby się wydawać - oboje pragną po prostu spokoju i szczęścia, ale boją się o to zawalczyć. Idealnie się uzupełniają w trudnych sytuacjach i rozumieją bez słów. I chociaż początkowo jest między nimi niezręcznie, bo nie wiedzą, jak się zachowywać w swoim towarzystwie, to wkrótce wypracowują razem rutynę, która staje się ich przyjemną codziennością. Wspólne wieczory na werandzie, zachody słońca, spacery po polach, liściki zostawiane przy kawie o poranku. Te malutkie detale sprawiły, że ta historia była jeszcze bardziej urocza.

Od razu wiedziałam, że Beckett skradnie moje serce, z tym swoim podejściem do kotków i innych zwierząt, którego wręcz do niego lgnęły, z oddaniem wobec bliskich i przyjaciół. Ale chyba nie spodziewałam się, jak bardzo. Przypominał mi Jacoba z "Twój na zawsze" i Jamiego z "Przeciwieństwa się przyciągają". Cichy, trochę zamknięty w sobie, noszący serce na dłoni, być może wydaje się być też mrukliwy i nieprzystępny, ale za to gotowy oddać życie za tych, których kocha. Dopiero w tym tomie dowiadujemy się, jak bardzo męczą go sytuacje towarzyskie i jak ciężko znosi hałaśliwe sytuacje. Mając wgląd w jego wnętrze tylko mocniej go pokochałam i zupełnie się nie dziwię, że Evelyn już po dwóch wspólnych nocach nie mogła go sobie wybić z głowy - bo jak można nie zakochać się w takim mężczyźnie?

Nietrudno też polubić Evelyn, której sytuację rozumiem aż za dobrze. Może się wydawać, że ma wszystko - wyrobiła swoją markę, która się sprzedaje, zwiedziła świat, ma masę pieniędzy, a jednak brakuje jej najważniejszego. Szczęścia. Zupełnie się wypaliła i nie ma pojęcia, jak dalej funkcjonować, bo wszystko, co niegdyś dawało jej radość, teraz jest jej przykrym obowiązkiem. Powraca do Inglewild (o jej pierwszym pobycie w miasteczku czytamy w pierwszym tomie), bo właśnie tu po raz ostatni czuła się szczęśliwa. Wśród natury, na farmie pełnej dzikich kwiatów i zwierząt, wśród ludzi, którzy stali się jej rodziną... i przy Becketcie, o którym nie przestaje myśleć. Uwielbiam to, że jak idealnie wpasowała się w jego świat, chociaż mogłoby się zdawać, że się tu nie nadaje. Wtopiła się w to wiejskie życie, jakby na nią czekało i chociaż jej podróż poszukiwania szczęścia oraz budowania swojej kariery na nowo była kręta, to też ukazała, że każdy z nas ma prawo się zatrzymać i zastanowić, co tak naprawdę nas uszczęśliwia. I zmienić to, co nie sprawia nam już przyjemności - to tak ważne życiowe motto, o którym wielu z nas zapomina.

Ta historia nie jest więc jedynie romansem, ale także historią o odkrywaniu samego siebie, o budowaniu życia, które da nam poczucie spełnienia, spokoju i szczęścia. Czytając ją, czułam właśnie ten spokój, jakie przynieść może tylko życie w małym miasteczku, w otoczeniu piękna natury i budzącego się do życia po zimie świata. To lekka, bardzo urocza historia, w której zauroczą was mieszkańcy, wtrącający czasami nos w nie swoje sprawy, ale pragnący dobrze. W której pełno jest humoru i swojskości. Może fabularnie nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale jest w niej dużo serca i właśnie dlatego tak bardzo ją lubię.

No więc odpowiadając na moje pytanie na początku - zdecydowanie warto było czekać na ten tom i zapewne warto czekać na następne, bo już wiem, że również je pokocham. Jeśli kochacie motywy małego miasteczka i drugiej szansy (ale bez zbędnych dramatów, które ciągną się na frustrującym poziomie), to ogromnie wam polecam ten tom, ale i całą serię.


B. K. BORISON mieszka w Baltimore ze swoim słodkim mężem, żywiołowym maluszkiem i ogromnym psem. W gimnazjum zaczęła pisać na marginesach książek i od tamtej pory pisze już nieustannie. Lovelight Farms jest jej debiutem literackim.

Tytuł: Lovelight Farms. Evelyn & Beckett
Autorka: B. K. Borison
Tytuł w oryginale: In The Weeds
Seria: Lovelight. Tom 2
Wydawnictwo: Endorfina
Data premiery: 12.04. 2024
Liczba stron: 480
Ocena: 9/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Endorfina:

Czytaj dalej »

Zapowiedzi książkowe maja


Wiem, że odrobinę się spóźniłam (winię za to długi weekend, przez który się rozleniwiłam i zrobiłam sobie przerwę od social mediów), ale w końcu mam dla was zapowiedzi książkowe na maj! Wydawnictwa nas niesamowicie rozpieszczają, bo w maju dostaniemy wiele wspaniałych tytułów. Ja sama mam największą przyjemność wspierać medialnie trzy z nich. Lena Kiefer powraca z kolejną trylogią o zakazanej miłości, która rozpocznie się tomem "Westwell. Piękno i chaos", Liz Tomforde powróci ze swoją słynną, sportową serią Windy City, z historią o Ryanie i Indy w "The Right Move", a Julia Biel debiutuje w dorosłym wydaniu z historią pełną wielu ulubionych motywó pt. "Times New Romans". Zapraszam do zapoznania się z całą listą zapowiedzi: 


Lena Kiefer - Westwell. Piękno i chaos | Patronat medialny
Premiera: 15.05.2024

Pierwszy tom bestsellerowej serii, idealnej dla wszystkich fanów cyklu „Scarlet Luck” Mony Kasten.

Kiedy Helena Weston wraca do Nowego Jorku, ma tylko jeden cel: przywrócić dobre imię swojej starszej siostrze. Cena nie gra roli. Minęły ponad dwa lata, odkąd Valerie i jej narzeczony Adam zostali znalezieni martwi w apartamencie hotelowym. Od tego czasu rodzina Adama przy każdej okazji publicznie obwinia Valerie za ich tragiczną śmierć. Jedynie Helena wierzy w niewinność siostry i zrobi wszystko, by dowiedzieć się, co wydarzyło się tamtej nocy. Nawet jeśli oznacza to spotkanie z największym wrogiem – Jessiahem Coldwellem, zbuntowanym i seksownym młodszym bratem Adama.

Helena wie, że powinna go nienawidzić. Ona jest WESTonką, on ColdWELLem, ta relacja nie ma prawa się udać. A jednak w Helenie budzą się uczucia, wobec których jest bezsilna.

Czy w świecie, w którym za pieniądze można kupić wszystko, prawdziwa miłość ma szanse przetrwać?


Liz Tomforde - The Right Move | Patronat medialny
Premiera: 23.05.2024

Drugi tom bestsellerowej zagranicznej serii. 

Dwudziestosiedmioletnia Indy rozstała się z facetem i musi od nowa ułożyć sobie życie. Najlepsza przyjaciółka proponuje jej, żeby wprowadziła się do jej brata Ryana Shaya, który ma dużo miejsca w mieszkaniu i nie wchodzi w stałe relacje z kobietami, więc na co dzień nikt nie będzie jej przeszkadzał. 

Ta propozycja wydaje się świetna, zważywszy na sytuację, w której obecnie znajduje się Indy, jednak pojawia się jeden poważny problem. Dziewczyna jest przekonana, że brat przyjaciółki jej nienawidzi. W dodatku to gwiazda koszykówki, popularny i zdecydowanie zbyt gorący facet. 

Jednak oboje zgadzają się na ten układ. Wkrótce okazuje się, że nie tylko na ten.

Ryan pilnie potrzebuje poprawić swoją reputację i proponuje Indy, żeby została jego dziewczyną na niby.

Tylko jak rozpoznać różnicę między tym, co udawane a co prawdziwe?

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia



Julia Biel - Times New Romans | Patronat medialny
Premiera: 15.05.2024



Debiut obyczajowy autorki romansów młodzieżowych, w którym się zakochasz.

Autor romansów i autorka kryminałów, którzy mają napisać razem bestseller? Jasne! Coś jeszcze? Dobrze by było, gdyby przy okazji udawali parę, zamieszkali pod jednym dachem, w mediach społecznościowych wyglądali na zachwyconych i szaleńczo w sobie zakochanych. Problem w tym, że się nie znoszą, mimo że w dzieciństwie byli najlepszymi przyjaciółmi, a w domku na drzewie tworzyli swoje pierwsze historie i snuli plany na przyszłość. Rozdzieleni przez tragedię, lądują po dwóch stronach kraju, ale choć wszystko ich dzieli, to wciąż zbyt wiele ich łączy, żeby to zignorować – wydawca, pasja, niedomknięta przeszłość…






Emily Henry - Funny Story
Premiera: 15.05.2024

Były chłopak nowej dziewczyny byłego narzeczonego… Czy to może być zabawna historia?

Daphne uwielbiała, gdy Peter opowiadał ich historię – jak się poznali, zakochali w sobie i zamieszkali w jego rodzinnym mieście nad jeziorem, aby rozpocząć wspólne życie. Do czasu, aż się okazało, że owa opowieść to prolog zgoła innej historii miłosnej – z Petrą, przyjaciółką z dzieciństwa, w roli głównej.

Porzucona tuż przed ślubem, zdana na siebie i skromną pensję bibliotekarki z działu dziecięcego, Daphne ląduje w wynajmowanym mieszkaniu ze swoim kompletnym przeciwieństwem, ale i jedyną osobą, która może zrozumieć, w jakich tarapatach się znalazła: z Milesem, byłym chłopakiem Petry.

Współlokatorzy z musu: trochę niechlujny, chaotyczny Miles i pragmatyczna, nieco sztywna Daphne na co dzień mijają się w mieszkaniu. Aż pewnego wieczoru, po licznych szotach i dwóch butelkach wina wpadają na pewien pomysł. Może nie jest niewinny ani rozsądny, ale kto miałby pretensje do dwóch tak bardzo zranionych serc?



Robinne Lee - The Idea of You. Na samą myśl o tobie
Premiera: 15.05.2024

Na samą myśl o tej historii zrobi ci się gorąco...

Solène Marchand jest trzydziestodziewięcioletnią właścicielką galerii sztuki, rozwódką i matką nastoletniej Isabelle. Gdy Isabelle spełnia swoje największe marzenie – idzie na koncert ukochanego zespołu i spotyka się z muzykami – Solène nie spodziewa się, że ta noc odmieni również jej życie. Za kulisami poznaje sławnego Hayesa Campbella, który oszałamia urodą, pewnością siebie i talentem. Jest wszystkim, o czym Solène marzy w najskrytszych fantazjach... I jest od niej dziewiętnaście lat młodszy. Kobieta próbuje mu się oprzeć, ale zwycięża elektryzujące przyciąganie. To szaleństwo, a Hayes sprawia, że warto dać mu się ponieść.

W Nowym Jorku, Buenos Aires, Paryżu, na Lazurowym Wybrzeżu... w świecie blichtru rozwija się ich płomienny romans, a Solène na nowo odkrywa swoją seksualność i zmysłowość. Gdy romans zostaje ujawniony i staje się medialną sensacją, Solène musi zdecydować, czy związek, w którym odnalazła siebie, jest wart tego, by zupełnie się w nim zatracić – choć serce podpowiada jej, że już bezpowrotnie zatraciła się w Hayesie... I ty również to zrobisz. Bo każda kobieta zasługuje na to, by spełniać swoje najskrytsze fantazje.



Meagan Brandy - Say You Swear
Premiera: 15.05.2024

Historia, która przywraca wiarę w prawdziwą miłość.

Ostatnie lato przed wyjazdem na uniwersytet brzmi jak obietnica. Obietnica dobrej zabawy, dni spędzonych w oceanie i upojnych nocy na plaży Kalifornii.

Arianna ma tylko jeden cel: sprawić, by te wakacje były niezapomniane, a długo skrywane uczucie do najlepszego przyjaciela jej brata wreszcie przestało być sekretem. Wizja przyszłości u boku Chase’a, który od zawsze miał być tym jedynym, niestety szybko przemija, a niezapomniane, beztroskie lato kończy się dla niej złamanym sercem.

Dziewczyna musi zacząć wszystko od nowa, bez miłości, która miała jej być przeznaczona. I wtedy na swojej drodze niespodziewanie spotyka kogoś, kto staje się dla niej nową obietnicą przyszłości. Najpierw jednak chłopak będzie musiał uleczyć jej zranione serce i sprawić, by znalazło się tam dla niego miejsce, nawet jeśli los sprzysięga się przeciwko niemu…

„Nawet jeśli nie będzie moja, ja zawsze będę jej. To tortura. Ale to prawda”.


Sarah Adams - The Rule Book
Premiera: 15.05.2024

Kochankowie z college’u spotykają się po latach w wyczekiwanej książce z bohaterami sensacji tiktoka "The cheat sheet".

Cała kariera Nory Mackenzie spoczywa w rękach sławnego silnego skrzydłowego NFL Dereka Pendera, który, tak się składa, jest również jej niezwykle seksownym byłym chłopakiem z college’u. Nora nie zakończyła ich związku w elegancki sposób i teraz ta sytuacja ją prześladuje. Derek jest jej pierwszym klientem jako pełnoetatowej agentki sportowców i okazuje się, że chowa do niej urazę.

Sportowiec decyduje się na małą, przyjacielską zemstę. Jeśli Nora Mackenzie, pierwsza dziewczyna, która kiedykolwiek złamała mu serce, chce być jego agentką, to owszem, pozwoli jej nią zostać. Plan polega na tym, żeby zamienić życie Nory w koszmar. Ale jeśli Derek wie cokolwiek o kobiecie, którą kiedyś kochał, to na pewno jedno: ona łatwo się nie podda.

Zamiast odpuścić, Nora wprowadza w życie własny plan, a jego częścią jest lista zasad ich nowej relacji. Wszystko komplikuje się, gdy w czasie służbowego pobytu w Vegas Nora i Derek po szalonej nocy budzą się razem w łóżku. Jak rozegrać życiowy mecz, w którym po przeciwnych stronach stoją kariera i dawna miłość? I czy w tej grze obowiązują zasady?


Elizabeth O'Roark - Lato, kiedy cię poznałam
Premiera: 08.05.2024

Wszystko wokół się zmieniło, ale więź między nimi jest tak samo silna jak zawsze.

Juliet mimo młodego wieku doświadczyła już zbyt wiele zła. Kiedy zamieszkała z rodziną pastora, myślała, że jej życie w końcu wróci na właściwe tory. A gdy w dodatku związała się z Dannym, synem duchownego, uwierzyła, że jeszcze będzie szczęśliwa. Niestety z czasem jej dobroczyńcy zaczęli postrzegać ją jako potulną kandydatkę na przyszłą żonę chłopaka, nieustannie okazującą wdzięczność za dach nad głową i dźwigającą na swoich barkach cały ciężar prac domowych. Przytłoczona zobowiązaniami Juliet szybko nauczyła się ukrywać swoje prawdziwe ja. Ze wszystkich sił starała się dopasować do wizji jej osoby, którą stworzyli Danny i jego rodzice.

Wszystko to się jednak rozpada, gdy pewnego lata Danny przyprowadza do domu swojego przyjaciela z college’u. To Luke jako pierwszy dostrzegł, kim Juliet jest naprawdę. To on obudził w niej pragnienie wolności i gonienia za własnymi marzeniami. Oboje zrobiliby wszystko, żeby się nawzajem ochronić… nawet gdyby właśnie to miało rozdzielić ich na zawsze.

Ta historia jest naprawdę spicy. Sugerowany wiek: 18+



Rebecca Yarros - Fourth Wing (Edycja specjalna)
Premiera: 15.05.2024

Wydanie specjalne z dwoma dodatkowymi rozdziałami i ekskluzywną oprawą graficzną.

Smok bez swojego jeźdźca cierpi. Jeździec bez swojego smoka ginie. (Artykuł Pierwszy, Ustęp Pierwszy, Kodeks Jeźdźców Smoków)

Oto brutalny, elitarny świat wojskowej uczelni dla jeźdźców smoków autorstwa bestsellerowej autorki Rebeki Yarros.

Dwudziestoletnia Violet Sorrengail miała trafić do Kwadrantu Skrybów i wieść spokojne życie pośród książek i historii. A teraz głównodowodząca, znana również jako jej bezkompromisowa matka, nakazała Violet dołączyć do setek kandydatów pragnących zostać elitą Navarry – jeźdźców smoków.

Kiedy jednak nie grzeszysz wzrostem, a twoje ciało jest kruche, śmierć czyha tuż za rogiem… ponieważ smoki nie wiążą się z „kruchymi” ludźmi. One ich eliminują.

Smoków chętnych do wytworzenia więzi jest mniej niż kadetów, toteż większość chce zabić Violet, aby zwiększyć swoje szanse. Reszta życzy jej śmierci przez to, kim jest jej matka – na przykład Xaden Riorson, najpotężniejszy i najbardziej bezwzględny dowódca skrzydła w Kwadrancie Jeźdźców.

Violet będzie musiała polegać na swoim sprycie i inteligencji, żeby przetrwać.

Mimo to z każdym mijającym dniem tocząca się na granicach wojna się zaostrza i zbiera coraz większe żniwa, a bariery chroniące królestwo słabną. Co gorsza Violet zaczyna podejrzewać, że dowódcy ukrywają przed wszystkimi straszną tajemnicę.

Przyjaciele, wrogowie, kochankowie… wszyscy uczęszczający do Wojskowej Uczelni w Basgiacie mają swój cel, ponieważ jeśli już się tam znajdziesz, możesz opuścić ją na dwa sposoby… albo ją ukończysz, albo umrzesz.


Laia Lopez, Marcus Bueno - Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery
Premiera: 15.05.2024

Bez względu na to, w której erze jesteś, ta książka jest dla ciebie

Każdy zna Taylor Swift – jej reputacja ją wyprzedza.

Najbardziej popularna piosenkarka na świecie i pierwsza w historii kobieta czterokrotnie wyróżniona Grammy za najlepszy album roku.

Nieustraszona skandalistka i delikatna romantyczka w jednej osobie.

Autorka tekstów, w których odnalazły się miliony słuchaczy.

Jak zwykła dziewczyna z Pensylwanii stała się jedną z największych ikon muzycznych XXI wieku?

Dzięki tej książce odbędziesz sentymentalną podróż do początków jej kariery, poczujesz niepokorną dziewczyńską energię Shake It Off i zanurzysz się w słodkogorzkich brzmieniach folklore. Odkryjesz ukryte znaczenia oraz historie, które zainspirowały Taylor, i zobaczysz, jak splatają się z twoim życiem.

Bo skoro trzymasz tę książkę w ręku, też to kiedyś czułaś, prawda? Że Taylor, śpiewając o sobie, opowiada również o tobie i o wszystkich tych rzeczach, które pamiętasz zbyt dobrze.

Książka zawiera ekskluzywne ilustracje autorstwa Lai López.

To więcej niż zwykła biografia, to prawdziwa uczta dla wszystkich swifties!



Satu Hameenaho-Fox - Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Premiera: 23.0.2024

Wejdź do uniwersum Taylor Swift.

W piosenkach Taylor Swift jest wiele miejsc do odkrycia – od sypialni nastolatki z albumu Taylor Swift, przez małą deszczową mieścinę z albumu Fearless, po cmentarz o północy w evermore.

Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift opowiada historię Taylor poprzez jej piosenki. Pokazuje, jak jej niebywały zmysł do pisania wzruszających tekstów i podrzucania ukrytych wskazówek sprawił, że twórczość Taylor stała się całym uniwersum. Włączając w to inspiracje muzyczne i głęboko osobiste doświadczenia, które pomogły Taylor osiągnąć status geniuszki i ikony, ta książka to pean na cześć niepodrabialnego talentu jednej z najlepszych autorek tekstów, performerek i miłośniczek kotów na świecie.

Dzięki tej książce zrozumiemy, jak znaki rozpoznawcze Taylor – motywy dziewczyństwa, złamanego serca i babskiej przyjaźni – stały się impulsem do doskonalenia warsztatu i muzycznej ekspresji artystki. Pojmiemy wagę jej przełomowych tras koncertowych, niesamowicie oddanego fandomu oraz pozycji Taylor jako nieustraszonej bizneswoman.

Taylor-Verse rozpościera przed nami wielkie uniwersum, które można eksplorować do woli. Ta książka to idealny upominek dla Swifties każdej ery.


K. L. Walther - Spotkajmy się o północy
Premiera: 15.05.2024

Powieść autorki „Lata złamanych zasad”. W tej historii znajdziecie nawiązania do piosenek Taylor Swift!

„Gra jest w toku. Masz dwadzieścia cztery godziny na podjęcie decyzji. Dołączysz do mojego zespołu głupców?”

Taki list znalazła w swojej szkolnej skrzynce Lily Hopper. Nie dość, że wyglądał upiornie - każdą literę wycięto z jakiegoś czasopisma - to doskonale wiedziała, kto ją przysłał. Wiadomość wysłał nie kto inny, jak tegoroczny Błazen. Choć wszyscy w to wątpili, to tradycja tajnego wybryku w wykonaniu ostatniej klasy, została podtrzymana. Ale dlaczego Błazen chciał mieć w swojej drużynie Lily? Była córką nauczycielki, z jakiego powodu postanowił jej zaufać?

Lily miała jedynie dzień, by zdecydować, czy dołączy do zabawy. To w końcu ryzyko. Zbyt duże, by podjąć je dwa tygodnie przed końcem szkoły. Z drugiej strony... to była tylko jedna noc. Noc, która mogła zmienić wszystko. Lily nie spodziewała się jednak, że złamanie zasad może pomóc posklejać jej serce.


Emily Rath - Pucking Around
Premiera: 29.05.2024

Nie mogę zakochać się w żadnym graczu… nie mówiąc już o trzech!

Nazywam się Rachel Price i dwa miesiące temu spotkałam idealnego mężczyznę. Spędziliśmy razem magiczną noc – było uroczo, zabawnie i bardzo namiętnie. Żadnych imion, żadnych zobowiązań. Myślałam, że już nigdy go nie zobaczę.

Myliłam się. Okazuje się, że mój doskonały kochanek jest playboyem i obrońcą Jacksonville Rays, najgłośniejszej drużyny hokejowej w NHL, a ja… jestem jego nową fizjoterapeutką. Aha, i ten kretyn nawet mnie nie rozpoznał!

Zapowiada się kilka naprawdę ciekawych miesięcy. Mój idealny mężczyzna zrobi wszystko, żeby zdobyć moje uznanie. Tymczasem jego najlepszym przyjacielem jest gburowaty pracowniktechniczny, który zawsze mnie krytykuje. A do tego mam niechętnego do współpracy bramkarza, który stara się ukryć kontuzję… To moja szansa, żeby się wykazać zawodowo, i nie mam zamiaru ryzykować. Ale jeśli miłość to gra, ci goście grają, aby wygrać.

Pucking Around to burzliwy hokejowy romans, który otwiera bestsellerową serię Jacksonville Rays.



Jessica Joyce - Podróż z tobą
Premiera: 08.05.2024

Poznaj elektryzujący romans, w którym dwoje licealnych wrogów musi ponownie spotkać się podczas podróży zainspirowanej zerwanymi zaręczynami ich dziadków.

Noelle Shepard jest bezrobotna. Mieszka z rodzicami i opłakuje stratę ukochanej babci, gdy odkrywa stary list miłosny wraz ze zdjęciami, na których widać babcię z tajemniczym mężczyzną. Aby odnaleźć zagadkową postać, tworzy na TikToku film, który w ekspresowym tempie zyskuje popularność. Doznaje szoku, gdy odpowiada jego wnuk – Theo Spencer, jej irytujący rywal z czasów liceum.

Noelle nie chce pozwolić, by sukcesy zawodowe Theo – nie mówiąc o jego seksownym uśmieszku – stanęły na drodze do odkrycia sekretu babci z lat młodości. Kiedy dziewczyna dowiaduje się, że plany Kath i Paula dotyczące potajemnego pobrania się zostały pokrzyżowane, Noelle decyduje się na wycieczkę trasą podróży poślubnej, którą zaplanowali kochankowie, ale nigdy nie zrealizowali. Jest jednak pewien haczyk – Paul, dziadek Theo, prosi, by mógł z nią pojechać i nalega, by jego wnuk do nich dołączył.

Mijają kolejne kilometry wyprawy, a napięcie między Noelle a Theo rośnie... dopóki dziewczyna nie odkryje, że Theo skrywa tajemnicę, która może sprawić, że ich niepewny związek zakończy się, zanim zdąży się na dobre zacząć.


Annie Crown - Night Shift
Premiera: 15.05.2024

Kiedy mól książkowy i gwiazda koszykówki spędzają namiętne chwile w bibliotece, sprawy zaczynają się komplikować.

Kendall Holiday spędza piątki dokładnie tam, gdzie chce: na nocnej zmianie w uniwersyteckiej bibliotece, czytając gorące romanse. Cisza jest niezawodna i daje jej doskonałą wymówkę, by uniknąć głośnych, pijackich imprez, na które chodzą jej współlokatorki. Zatracona w swoich ulubionych historiach miłosnych, chowa się przed światem.

Wszystko się zmienia, gdy Vincent Knight, kapitan uniwersyteckiej drużyny koszykarskiej, pojawia się z kontuzjowanym nadgarstkiem, podłym nastrojem i desperacką potrzebą pomocy w znalezieniu poezji na zajęcia, których nienawidzi. Jest wysoki, arogancki i prowokuje Kendall, jak nikt wcześniej.

Nagle dziewczyna wpada prosto we własny romans - ale w prawdziwym życiu potrzeba o wiele więcej prawdy niż motywów, aby osiągnąć swój happy end.


Lynn Painter - Stawiam na nas
Premiera: 15.05.2024

Bailey i Charlie poznali się podczas długiego lotu i nie był to dobry początek znajomości. Gdy samolot w końcu wylądował, Bailey odetchnęła z ulgą, że nigdy więcej nie będzie musiała słuchać sarkastycznych uwag chłopaka. 

Kiedy kilka lat później dziewczyna rozpoczyna pracę w parku rozrywki, okazuje się, że jej współpracownikiem jest… Charlie.  Para nie mogłaby się bardziej różnić.

Bailey trzyma się zasad. Charlie nieustannie je łamie. 

Bailey dba o uczucia innych. Charlie mówi, co myśli. 

Bailey uważa, że dziewczyna i chłopak mogą zostać przyjaciółmi. Charlie twierdzi, że przyjaźń między osobami przeciwnej płci jest absolutnie niemożliwa.

Zakładają się o to, czy znajomi, których relację obserwują, stworzą romantyczny związek. Każde z nich pragnie udowodnić temu drugiemu, że myli się w swojej ocenie.

Gdy Bailey i Charlie śledzą miłosne postępy innych, Charlie walczy z rozwijającym się uczuciem do Bailey. Jest przerażony, że może ją stracić, jeśli jego zauroczenie wyjdzie na jaw. Ich udawane randki nie ułatwiają mu trzymania się na odległość.

Przyjaźń, zakład, fake dating – jeśli lubicie te motywy, spodoba wam się Stawiam na nas! To kolejna książka autorki Lepiej niż w filmach i Lepiej niż wczoraj, idealna dla osób, które kochają romanse młodzieżowe.


Ali Hazelwood - Szach-mat
Premiera: 15.05.2024

Rywale znad szachownicy rozgrywają pojedynek o uczucie.

Mallory Greenleaf twierdzi, że skończyła z szachami. Po tym, jak cztery lata wcześniej szachy doprowadziły jej rodzinę niemal do rozpadu, obecnie Mal skupia się na swojej mamie, siostrach i pracy zapewniającej jako taki byt bez perspektyw. Do dnia, w którym niechętnie zgadza się po raz ostatni wziąć udział w turnieju charytatywnym i beztrosko rozsmarowuje na szachownicy słynnego Nolana „Królobójcę” Sawyera, mistrza świata i niegrzecznego chłopca szachów.

Ta przegrana z nikomu nieznaną szachistką jest wstrząsem dla wszystkich. Jeszcze bardziej zdumiewa dążenie Nolana do rewanżu. Co mu chodzi po głowie? Co chce uzyskać? Najrozsądniej byłoby wstać od stolika i odejść. Zrezygnować. Poddać się.

Triumf otwiera Mallory drogę do tak bardzo pożądanych w jej sytuacji nagród pieniężnych, poza tym wbrew sobie Mal zaczyna czuć osobliwy pociąg do enigmatycznego przeciwnika…

Dziewczyna pnie się po szczeblach kariery szachowej i szybko uświadamia sobie, że gra toczy się nie tylko na szachownicy. Rywalizacja okazuje się wściekle ostra, przeciwnik zaś zabójczo… atrakcyjny, inteligentny i nieprzeciętnie doprowadzający do szału


Talia Hibbert - Wyjątkowo podejrzani i całkiem uroczy
Premiera: 15.05.2024

Bradley Graeme jest prawie idealny: gwiazda sportu, (wystarczająco) dobrze radzi sobie ze swoim OCD i osiąga najlepsze wyniki w nauce, chociaż nie tak wysokie jak Celine Bangura.

Kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi. Brad jednak zadecydował, że jest zbyt fajny, by spędzać z nią czas. Dosłownie porzucił ją, aby dołączyć do reszty popularnych uczniów. Przynajmniej tak to widzi Celine. Teraz jedyne co ich łączy to szkolna rywalizacja i okazjonalne okazywanie pogardy.

Kiedy więc Celine dostaje się do prestiżowego programu, który składa się z dwóch survivalowych wizyt w brytyjskich lasach, nie spodziewa się, że Brad też się w nim znajdzie.

Główna nagroda jest warta wysiłku. Ani Brad, ani Celine nie mogą pozwolić sobie na to, aby pełne stypendium na studia licencjackie, uciekło im sprzed nosa. Czy ta leśna przygoda ponownie zbliży ich do siebie?
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia