wtorek, 31 stycznia 2023

18 zapowiedzi książkowych lutego

 
Hej, kochani! Czas mija tak błyskawicznie, że nawet nie wiem kiedy skończył się styczeń, ale na pocieszenie przychodzę dzisiaj z zapowiedziami książkowymi na luty! Luty to miesiąc miłości i wydawnictwa z pewnością nas w tym kierunku rozpieszczają. W tym miesiącu nie tylko premierę będzie miał cudowny patronat (a dokładniej już jutro!) "Bez przyszłości" cudownej Julii Popiel, ale moje ukochane "The American Roommate Experiment" Eleny Armas, "Book Lovers" Emily Henry i wiele innych świetnych książek. Zapraszam do zapoznania się z całą listą:

Julia Popiel - Bez Przyszłości | Zapowiedź patronacka

Premiera: 01.02.2023

Marianne Coleman, dwudziestopięcioletnia absolwentka studiów pedagogicznych, jedzie do Swansea – małej, z pozoru niczym niewyróżniającej się miejscowości w Karolinie Południowej. Dziewczyna chce wyremontować i sprzedać dom po babci, który niedawno otrzymała w spadku. 

Posiadłość jest położona na uboczu miasteczka, a w jej okolicy znajduje się tylko jeden dom, zamieszkiwany przez Ashtona Wooda. Mężczyzna, nie znając historii Marianne, z góry zakłada, że kobieta przyjechała do Swansea z niewłaściwych powodów. W końcu nigdy nie odwiedziła babci, a teraz nagle zjawia się, żeby sprzedać dorobek jej życia.

Między Marianne i Ashtonem od samego początku się nie układa. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy dziewczyna odkrywa, że Ashton przebywa w areszcie domowym. Za sprawą zaskakujących wydarzeń pewnego wieczoru wszystko się zmienia. Mężczyzna proponuje Marianne układ.

Czy ich relacja, która ma z góry narzucony termin ważności, znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie?



Rosie Danan - The Roommate. Współlokatorzy

Premiera: 08.02.2023

Clara Wheaton to dziewczyna z dobrej rodziny. Jest ambitna, ma dobre maniery, jest przewidywalna. Kiedy szkolna miłość Clary zaprasza ją do siebie na drugi koniec kraju, oferta jest zbyt kusząca, by można było się jej oprzeć. Niestety, jest to również zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe.

Okazuje się, że Clara wynajmuje mieszkanie razem z czarującym nieznajomym. Josh może być trochę zbyt dociekliwy i… przystojny, by czuła się całkowicie komfortowo w jego towarzystwie.

Być może przetrwają lato, dzieląc lokum. Ona tylko nie może szukać go w internecie.

Kiedy Clara dowiaduje się, w jaki sposób Josh zyskał sławę, uświadamia sobie, że mieszkanie z nim może wywołać skandal, jakiego do tej pory nawet w rodzinie Wheatonów nie było.

Jego profesjonalizm zaczyna jednak inspirować ją do walki z mitami na temat kobiecego pożądania. Josh i Clara mogą się ze sobą nie zgadzać w wielu kwestiach, ale oboje uważają, że kobiety zasługują na lepszy seks. To, co postanawiają z tym zrobić, zmieni ich życie, a jeśli będą mieli szczęście, pomogą też innym.



Emily Henry - Book Lovers

Premiera: 08.02.2023

Jedno lato. Dwoje rywali. I zwrot akcji, którego nikt się nie spodziewał.  

Nora jest bezwzględną agentką literacką. Książki to całe jej życie.   

Charlie jest wydawcą z talentem do wyszukiwania bestsellerów. I największym rywalem Nory.  

Nora wyjeżdża na urlop do Sunshine Falls – małego miasteczka rodem z romansów. Na miejscu, zamiast spędzać czas na piknikach na łące, spotykać się z seksownym drwalem, przystojnym lekarzem lub uroczym barmanem, wciąż wpada na… Charliego. 

Byłoby to całkiem miłe, gdyby nie fakt, że wpadali na siebie już wiele razy wcześniej i te spotkania nigdy nie kończyły się dobrze.  

Czy połączy ich coś więcej niż miłość do książek? 



Elena Armas - The American Roommate Experiment

Premiera: 15.02.2023

Czasem miłość potrzebuje jedynie odrobiny inspiracji!

Rosie Graham ma problem. A właściwie kilka. Rzuciła dobrze płatną pracę dla kariery pisarskiej. Tyle że właściwie nie pisze, a deadline oddania wydawcy tekstu zbliża się nieubłaganie. Na domiar złego sufit jej nowojorskiego mieszkania dosłownie wali jej się na głowę.

Zdesperowana szuka tymczasowego schronienia u swojej przyjaciółki. Jak się okazuje, nie ona jedna. Na miejscu zastaje kuzyna Cataliny – Lucasa Martína, którego od miesięcy „stalkuje” na Instagramie. Rosie zgadza się dzielić mieszkanie z Lucasem. Szybko odkrywa, że nie tylko paraduje on po domu w samym ręczniku – ma także zniewalający uśmiech, niesamowicie pociągający akcent i świetnie gotuje.

Kiedy Lucas dowiaduje się o zastoju pisarskim Rosie, proponuje jej eksperyment: zabierze ją na kilka randek, by odnalazła inspirację. Rosie uznaje, że nie ma nic do stracenia, i zaczyna spotykać się z Lucasem. Wszystko okazuje się jednak dużo bardziej skomplikowane, gdy randki stają się o wiele lepszą zabawą, niż Rosie przypuszczała…



Parker S. Huntington - Słodka trucizna

Premiera: 08.02.2023

Pierwszy chłopak, w którym się zadurzyłam, skończył tragicznie.

A potem zakochałam się w jego bracie.

Nie powinnam była zjawić się na tym dachu w walentynki.

Podobnie jak Kellan Marchetti, szkolne dziwadło.

Spotkaliśmy się nad przepaścią, zdecydowani zakończyć – każde swoje – życie.

O dziwo poszarpane nitki naszych dramatów splątały się i utworzyły nieprawdopodobną więź.

Zrezygnowaliśmy ze skoku i uzgodniliśmy, że będziemy się spotykać w każde walentynki, aż do końca liceum.

O tej samej porze.

Na tym samym dachu.

Dwie cierpiące dusze.

Dotrzymywaliśmy słowa przez trzy lata.

W ostatniej klasie Kellan podjął decyzję, a ja musiałam zmierzyć się z jej konsekwencjami.

Gdy już sądziłam, że nasza opowieść dobiegła końca, zaczęła się kolejna.

Podobno wszystkie historie miłosne wyglądają podobnie, tylko inaczej smakują.

Moja była trująca, niestosowna i wypisana szkarłatnymi bliznami.

Nazywam się Charlotte Richards, ale możecie mi mówić Trucizna.



Micalea Smeltzer - Wytrwałość dzikich kwiatów

Premiera: 22.02.2023

Upajająca. Niezależna. Odporna na przeciwności losu. Ich miłość jest jak dzikie kwiaty. 

Salem właśnie skończyła szkołę średnią. Niestety wciąż nie ma sprecyzowanego planu na dalsze życie. Postanawia więc chwilowo pozostać w rodzinnym miasteczku, gdzie pracuje w sklepie z antykami. Dziewczyna dorywczo podejmuje się również opieki nad dzieckiem nowego sąsiada. Ale czy to naprawdę dobry plan na najbliższy rok?  

Thayer ma trzydzieści jeden lat i samotnie wychowuje sześcioletniego syna. Jest typem poukładanego i nieprzystępnego sztywniaka, który dokładnie planuje każdą minutę dnia. Mimo wątpliwości angażuje do opieki nad Forrestem żywiołową i spontaniczną sąsiadkę. Dzieli ich absolutnie wszystko: osobowość, temperament oraz etap życia, na którym obecnie się znajdują, a przede wszystkim wiek – aż trzynaście lat. Jednocześnie Salem i Thayer szybko się orientują, że są w stanie dać sobie właśnie to, czego najbardziej im dotąd brakowało. 

Na pozornie nieurodzajnym terenie zaczyna z wolna rozkwitać uczucie o niebywałej sile. Czy bohaterom uda się je ochronić? 



Mikołaj Milcke - Chłopak z drugiego planu

Premiera: 14.02.2023

Czy miłość ma szansę wygrać ze światłami reflektorów?

Dominik, zawodowo nauczyciel śpiewu w talent show Next Superstar, a prywatnie romantyk z głową w chmurach, od zawsze był obiektem żartów z powodu drobnej niedoskonałości - jedną nogę ma krótszą od drugiej. Sukcesy w pracy nie przekładają się w jego przypadku na życie prywatne, które składa się głównie ze spotkań z przyjaciółmi przy kieliszku wina i narzekań na własne związki (lub ich brak). Dominik wciąż jednak wierzy w miłość i nieśmiało zerka w stronę Adama Gaca, przystojnego i nieco zadufanego w sobie uczestnika aktualnej edycji programu.

Kiedy Adam orientuje się, że ze względu na mierne umiejętności wokalne i kiepski dobór utworów może niedługo odpaść, postanawia wykorzystać durzącego się w nim Dominika jako prywatnego trenera i odźwiernego do świata show biznesu. Choć na początku zakłada, że będzie to relacja "coś za coś", szybko zaczyna czuć coś więcej do tego wrażliwego, uroczego mężczyzny.

Tylko jak zareaguje Dominik, kiedy plan Adama wyjdzie na jaw?



Mhairi McFarlane - Nie zapomnij o mnie

Premiera: 08.02.2023


Podobno pierwszej miłości nigdy się nie zapomina...

Georgina Horspool nie ma w życiu lekko. Nie dość, że właśnie zwolniono ją z pracy, to jeszcze po powrocie do domu zastała swojego chłopaka w ramionach innej kobiety.

Po pierwszym szoku Georgina godzi się ze swoim beznadziejnym położeniem. Parę dni później dostaje pracę barmanki i zaczyna wierzyć, że los się do niej uśmiechnął.

Ale wtedy pojawia się kolejny problem – jej nowy szef jest facetem, w którym kochała się przed laty. A co gorsza, w ogóle jej nie poznaje. Czy kilka lat wystarczy, żeby całkowicie wymazać kogoś z pamięci? Czy naprawdę można zapomnieć o swojej pierwszej miłości?




Meghan Quinn - Nie od pierwszego wejrzenia

Premiera: 08.02.2023




„Jak się poznaliście?” To zasadnicze pytanie zadane każdej parze przynajmniej raz. W odpowiedzi zazwyczaj można usłyszeć słodką, ckliwą lub zabawną historię. Nie w tym przypadku.

Lottie zostaje zwolniona z pracy – i to przez najlepszą przyjaciółkę. Desperacko potrzebuje pieniędzy, aby spłacić kredyt studencki. Musi znaleźć źródło zarobku albo narzeczonego z milionami na koncie... W dodatku niedługo zjazd klasowy, na którym chciałaby się pochwalić jakimś przystojniakiem. Wtedy w jej życiu pojawia się Huxley Cane. Lottie i Huxley podpisują umowę i zaczynają maskaradę. Sami jednak nie wiedzą, kiedy przestają udawać.






Jennifer Saint - Ariadna

Premiera: 08.02.2023

Kobiety. Córki. Siostry. Zdrajczynie. Zdradzone. Kochanki. Matki.

Ariadna i Fedra, kreteńskie księżniczki i córki króla Minosa, dorastają w pałacu, słysząc krzyki mieszkającego w labiryncie Minotaura. Budzący grozę potwór jest największym wstydem, ale też symbolem siły bezlitosnego władcy. Brat Ariadny żywi się ludzkim mięsem i krwią.

By zaspokoić apetyt bestii, Minos podbił Ateny i zażądał od miasta corocznej daniny z siedmiu młodzieńców i siedmiu dziewic.

Pewnego razu, na statku z krwawym okupem przybywa Tezeusz – ateński książę, który ma wraz z innymi zostać złożony w ofierze. Czarujący młodzieniec szybko zdobywa serce Ariadny. Zakochana księżniczka za wszelką cenę pragnie pomóc Tezeuszowi pokonać potwora. Wie jednak, że oznacza to zdradę własnej rodziny i może zwrócić na nią uwagę zmiennych i nieprzewidywalnych bogów.

Ariadna słyszała aż nazbyt wiele opowieści o kobietach ukaranych przez wszechwładnych za czyny mężczyzn – jest jednak zbyt zakochana i zdeterminowana, by myśleć o konsekwencjach. Czy jej pragnienie zmiany i decyzja, by pomóc Tezeuszowie zapewni jej szczęście? Czy będzie musiała poświęcić siebie, by zaspokoić ambicje kochanka?


Marie Lu - Buntownik

Premiera: 08.02.2023

Poznaliście legendę. Podziwiacie geniusza. Szanujecie patriotę.

Teraz czas na buntownika.

Eden długo żył w cieniu starszego brata, bohatera wojennego Daniela Winga. Sam był jeszcze dzieckiem, gdy musiał wiele poświęcić dla kraju – a jeszcze więcej odebrano mu siłą. Teraz jest utalentowanym wynalazcą i najlepszym studentem uczelni w Ross City na Antarktydzie.

Daniel próbuje pozostawić przeszłość za sobą i skupić się na opiece nad bratem, ale wciąż boryka się z prześladującymi go wspomnieniami. Nie jest już tym samym człowiekiem, którego okrzyknięto bohaterem Republiki. Nie, kiedy u jego boku nie ma June…

Kraj, który miał być dla nich ziemią obiecaną, ukazuje swoją drugą twarz, wciągając Edena coraz głębiej w spiralę ciemności. Daniel musi pomóc bratu, ale tym razem nawet legendarny Day może nie podołać zagrożeniu, z którym przyjdzie mu się zmierzyć. Przynajmniej nie w pojedynkę.

Poznaj finał trzymającej w napięciu, pełnej zwrotów akcji i napisanej z rozmachem serii, która podbiła serca milionów czytelników na całym świecie!



Nikki St. Crowe - Never King

Premiera: 08.02.2023

Takiego retellingu jeszcze nie czytaliście! W tej Nibylandii wszystko wygląda inaczej, ale jest do bólu prawdziwe.  

Wszystkiemu winna jest klątwa, ciążąca od dwóch stuleci na kobietach Darling. W dniu osiemnastych urodzin znikają one bez śladu – czasem na dzień, tydzień, czasami miesiąc. Zawsze jednak wracają odmienione, złamane – tak jak matka Winnie, Meredith Darling. Opowiada córce o tajemniczej wyspie i potworze, który w młodości ją porwał, a teraz czeka na okazję, aby to samo zrobić z młodą Winnie.  

Gdy nadchodzi dzień urodzin Winnie, Meredith barykaduje wszystkie wejścia. To jednak na nic. Bo gdy zapada noc, potwór i tak przychodzi po swoją zdobycz. Tylko czy tym razem zechce ją oddać?  

"Never King" Nikki St. Crowe to pierwsza część serii Vicious Lost Boys. 

Ostrzeżenie.  
Ta książka zawiera sceny przemocy, opisy brutalnych i perwersyjnych praktyk seksualnych, a także elementy horroru, które mogą wywoływać niepokój. Treść książki jest fikcją literacką i nie stanowi realistycznego odzwierciedlenia tego, czym jest praktyka BDSM. Powieść ta jest przeznaczona dla dorosłych czytelników i czytelniczek. 


Nikki St. Crowe - Dark One

Premiera: 22.02.2023

Nadchodzi wojna. Czy Niby-Król zdoła odzyskać należny mu tron? Drugi tom zaskakującej i nieprzewidywalnej serii Vicious Lost Boys.  

Gdy Winnie trafiła do niezwykłej, ale i krwawej krainy Nibylandii, poczuła, że znalazła się w odpowiednim miejscu. To właśnie dzięki Panowi, którego wzrok na każdym kroku przeszywa ją na wskroś, oraz niebezpiecznie przystojnym i groźnym Zagubionym Chłopcom, w końcu może spełnić wszystkie swoje pragnienia i fantazje. Dopiero teraz czuje, że naprawdę żyje.  

Na wyspie jednak nie wszystko jest pełne magii i słońca. W lesie czai się mrok i zło w czystej postaci. Królowa wróżek i Kapitan Hak nie cofną się przed niczym, aby odzyskać władzę nad Nibylandią i zdobyć to, czego chcą. Jednocześnie osłabiony Pan odkrywa, że zyskał nową słabość, jaką jest niepokorna dziewczyna o sercu mrocznym niczym jego własne.  

Jest to drugi tom emocjonującej trylogii od Nikki St. Crowe, rozpoczętej książką "Never King". Vicious Lost Boys. Tom 1 

Ostrzeżenie.  
Ta książka zawiera sceny przemocy, opisy brutalnych i perwersyjnych praktyk seksualnych, a także elementy horroru, które mogą wywoływać niepokój. Treść książki jest fikcją literacką i nie stanowi realistycznego odzwierciedlenia tego, czym jest praktyka BDSM. Powieść ta jest przeznaczona dla dorosłych czytelników i czytelniczek. 


Tijan - Damaged

Premiera: 08.02.2023

Komu tym razem uda się wyjść cało, a kto się złamie?  

Kontynuacja pełnej zwrotów akcji serii Insiders autorstwa Tijan. 

Bailey nie jest już osobą z zewnątrz, ma rodzinę i miłość, o której wcześniej bała się marzyć. Po koszmarze, jakiego doświadczyła, próbuje wrócić do normalności. Skupia się na nauce, znajomych i unika wszystkiego, co przypomina jej o traumatycznych wydarzeniach. Jedyną osobą, która pomaga jej utrzymać się na powierzchni, jest Kash. Mimo wszystko nawet z nim nie potrafi być do końca szczera. Jak się okazuje, on także ma przed nią tajemnice...  

Kashton Colello przywykł do bycia niewidzialnym. Zawsze dbał o potrzeby rodziny Francisów, jednak teraz musi skupić się nie tylko na ochronie majątku i Peterze Francisie, ale również na ukochanej.  

Czy po tych wszystkich przejściach uda im się przewidzieć kolejne kroki wroga? 

„Damaged” to drugi tom emocjonującej trylogii autorstwa Tijan, rozpoczętej książką “Insiders”. 



T. L. Swan - Włoch

Premiera: 09.02.2023

Najnowsza książka autorki światowych bestsellerów! 

Olivia podczas wakacji w Rzymie poznała niezwykle przystojnego Włocha, Enrico Ferrarę. Mężczyzna zwalił ją z nóg. Wystarczyło jego jedno spojrzenie w zatłoczonej restauracyjnej sali. Rozumieli się bez słów, nie mogąc się od siebie oderwać. Ale ta bajka – jak każda –   dobiegła końca.

Po dwóch latach spotykają się ponownie. I tak jak wtedy połączy ich to jedno wyjątkowe spojrzenie. Jednak teraz Olivia nie jest sama. Jest z innym facetem, a Enrico nie przypomina już tamtego Włocha, w którym się zadurzyła. Wydaje się kimś zupełnie obcym, a w jego oczach czai się chłód, jakiego wcześniej nie było. 

Enrico jest najpotężniejszym mężczyzną we Włoszech i diabłem w drogim garniturze. Jeżeli Olivia się do niego zbliży, tym razem może spłonąć.




T. L. Swan - Doktor Stanton

Premiera: 09.02.2023

Ashley Tucker nigdy nie zapomni tamtej nocy, którą spędziła w klubie w Vegas. W końcu spotkała wtedy niesamowitego mężczyznę, który uratował ją przed natrętem, udając, że jest jej mężem. Para po kilku drinkach skonsumowała swoje „małżeństwo”.

Ale przecież Ashley nie jest dziewczyną, która sypia z przypadkowymi facetami. Tym razem jednak postanowiła się tym nie martwić. W końcu była w Vegas, a jej prawdziwe życie toczyło się w Nowym Jorku. Zresztą oboje od początku okłamywali siebie nawzajem: kim są, gdzie mieszkają, czym się zajmują. 

Ashley nigdy nie przypuszczałaby, że ta noc nie pozostanie tylko wspomnieniem. Pięć lat później tamten mężczyzna ponownie stanął na jej drodze. Kłamał, kiedy mówił, że jest mechanikiem. Seksowny nieznajomy okazał się kardiologiem, a Ashley przez najbliższy rok będzie na stażu pod jego „opieką”.  



Kevin van Whye - Date Me, Bryson Keller

Premiera: 08.02.2023

Wszyscy w szkole wiedzą o wyzwaniu: na początku każdego tygodnia Bryson Keller musi zgodzić się na chodzenie z pierwszą osobą, która go o to poprosi w poniedziałkowy poranek - w innym wypadku przegra zakład. Bryson nie wierzy w licealne miłości, a zakład jest jego sposobem na udowodnienie wszystkim romantykom, że umawianie się w liceum jest bezsensowne i do niczego nie prowadzi. Wszystko jednak zmienia się, kiedy o chodzenie prosi go kolega z kółka teatralnego.

Kai nie spodziewa się, że Bryson zgodzi się umówić z nim na randkę, kiedy pod wpływem chwili postanawia go o to poprosić. Gdy Bryson podejmuje wyzwanie i postanawia umawiać się z nim w sekrecie przed resztą szkoły, Kai nie ma pojęcia, jak się zachować. Każdy kolejny dzień zbliża go jednak do Brysona. Szybko okazuje się, że ten popularny szkolny sportowiec skrywa w sobie o wiele więcej, niż pokazuje na co dzień. To, co z początku było tylko powierzchowną znajomością, zaczyna przeistaczać się w coś o wiele głębszego i absolutnie wyjątkowego. 
Czy to jeszcze gra, czy już prawdziwy związek?

Kai doskonale wie, jak może się skończyć historia geja zakochanego w chłopaku, który jest hetero, więc panicznie boi się złamanego serca. Sytuację komplikują dodatkowo szkolne problemy oraz mocno religijna rodzina, która nie wie o jego orientacji. Kai stara się nie robić sobie nadziei - w końcu „związek” ma trwać tylko pięć dni, a Bryson Keller jest popularny, przystojny i przecież woli dziewczyny... 

Bo woli, prawda?



Monica Murphy - A Million Kisses in Your Lifetime

Premiera: 16.02.2023



Niezwykle wyczekiwana zagraniczna premiera!

Wren Beaumont zdecydowanie ma powody, by czuć się królową szkoły. Ludzie z liceum ją uwielbiają, dziewczyny, chcą być takie jak ona, a chłopcy podążają za nią pełnym pożądania wzrokiem. Czasami Wren czuje się tym zmęczona, ale za wszelką cenę nie chce ich wszystkich zawieść. Ani ich wyobrażenia o niej.

Jednak jest jedna osoba, która niczego od niej nie chce, tylko nieustannie ją obserwuje. Spojrzenie zimnych niebieskich oczu wszędzie za nią podąża. Wren nie wie, dlaczego Crew Lancaster bez przerwy na nią patrzy, ani tym bardziej, dlaczego w jego wzroku czai się nienawiść.



Czytaj dalej »

niedziela, 29 stycznia 2023

Ana Huang - Miłość. Seria Twisted



On ma serce z lodu, ale dla niej… mógłby spalić cały świat.

Alex Volkov to diabeł ukryty pod maską anioła. Dręczy go klątwa przeszłości, od której nie może uciec. Napędzany tragedią oraz bezwzględnymi dążeniami do sukcesu i zemsty, nie pozwala sobie na to, by zawładnęła nim miłość.

Gdy zostaje zmuszony do zaopiekowania się siostrą swojego najlepszego przyjaciela, rodzą się w nim nieznane dotąd uczucia. Wewnętrzny lód jego serca pęka, topnieje, płonie ogniem, który może strawić znany mu świat.

***

Ava Chen jest wolną duszą nękaną przez koszmary z dzieciństwa, którego nie pamięta.

Pomimo trudnej przeszłości nigdy nie przestała dostrzegać piękna świata… nawet w spowitym lodową powłoką sercu mężczyzny, którego nie powinna pożądać.

Najlepszego przyjaciela jej brata.

Jej sąsiada.

Jej wybawienia i zguby.

Ich miłość nigdy nie może się wydarzyć – ale jeśli się wydarzy, może ujawnić sekrety, które zniszczą nie tylko ich oboje, ale i… wszystko, co dla nich ważne.


Nie wiem, czy istnieje na świecie jakaś inna seria romansów, o której słyszałabym i którą widziałabym tak często, jak "Twisted" Any Huang. Te powieści opanowały wszystkie portale społecznościowe i niemalże wyskakiwały z mojej lodówki. Naturalnie więc stwierdziłam, że sama muszę sprawdzić, o co takie zamieszanie. Mam jednocześnie wrażenie, że pierwsza część - "Miłość" - cieszy się zarówno popularnością, jak i bardzo skrajnymi opiniami. Jedni ją kochają, inni nienawidzą. A ja, szczerze mówiąc, plasuję się gdzieś pomiędzy. Ani mi ta książka nie przeszkadza, ani nie oszalałam na jej punkcie. Zdecydowanie nie jest to jednak powieść dla każdego, a już zwłaszcza nie dla tych, którzy wolą romantyczne i słodkie romansidła - historia Avy i Alexa balansuje na krawędzi toksyczności, jest momentami mocna i wymaga otwartego umysłu, ale jednocześnie wciąga i trzyma w napięciu.

Ava jest fotografką, a jej marzeniem jest praca pod okiem swojej idolki. Aby jednak tego dokonać, potrzebuje każdego grosza, a połączenie studiów, pracy oraz zleceń wymaga od niej czasu i wielu poświęceń. Ma przyjaciółki, które ją wspierają i brata, który zrobiłby dla niej wszystko. Mało kto jednak wie, że co noc dręczą ją koszmary z dzieciństwa, którego nie pamięta. Alex jest najlepszym przyjacielem jej brata i milionerem o wysokiej inteligencji, który napędzany pragnieniem zemsty za wydarzenia z przeszłości trzyma wszystkich na dystans i dąży do zniszczenia osób, którzy mu podpadli. Znany jest z nieumiejętności ukazywania uczuć, chłodu i nieangażowania się w związki. Ona pomimo cierpienia codziennie czerpie radość z życia, a on jest diabłem wcielonym, od którego lepiej trzymać się z daleka. A jednak kiedy jej brat wyjeżdża na rok i prosi Alexa o zaopiekowanie się Avą, w wyniku czego zostaje jej nowym sąsiadem, wszystko się zmienia. Mający serce z lodu mężczyzna krok po kroku zaczyna burzyć swoje mury i poznając bliżej siostrę swojego przyjaciela pragnie ją zatrzymać. Sprawić, by stała się jego. Nawet jeśli wszystko, czego dotyka, przemienia się w zniszczenie.

Tak długo już czytałam, jak ludzie wychwalają tę książkę pod niebiosa, że w głowie stworzyłam sobie obraz najcudowniejszej historii pod słońcem i strasznie się jej nie mogłam doczekać, a okazało się, że była po prostu... okej. Nie wiem skąd tak powszechny zachwyt Avą i Alexem, bo nie zdołałam znaleźć w nich nic aż tak wyjątkowego, ale też doceniam tę historię za czystą rozrywkę. Ava Huang pisze w taki sposób, że nawet jeśli komuś nie do końca podejdzie sama fabuła, to i tak będzie chciało się ją czytać do końca. W historii nie brakuje intryg, tajemnic, wątków wychodzących poza granicę normalności i chociaż osobiście nie nazwałabym jej dark romansem, nie jest to też typowa cukierkowa historia po jakie zazwyczaj sięgam. Ale nie przeszkadzało mi to. Raczej nie kładę się do łóżka spać marząc o takiej miłości. Brnęłam w nią do końca, bo zwyczajnie w świecie się wciągnęłam i nie mogłam oderwać.

Wiele rzeczy w tej książce było bardzo nad wyrost, przez co czytało mi się ją jak napakowane nierealistycznymi wątkami opowiadanie na Wattpadzie. Wystarczy spojrzeć na Alexa - miliarder z wysokim ilorazem inteligencji, który ma kontakty wszędzie i może zrobić dosłownie wszystko. Nie żartuję. Ktoś chociażby źle kiwnie palcem w stronę Avy? Wystarczy telefon, a całe życie tego człowieka legnie w gruzach. Nie muszę chyba dodawać, że takie rzeczy w prawdziwym życiu po prostu nie działają. Jeśli jednak lubicie takie historie w stylu "tylko spójrz na nią w zły sposób, a spalę cały świat i ciebie w pierwszej kolejności", to pewnie wam się spodoba, bo takich momentów było tutaj aż nad wyraz. Ja niestety mam z Alexem wielki problem, a mianowicie - nie lubię samców alfa, którzy rządzą się jak szara gęś, zachowują się zaborczo i są strasznymi zazdrośnikami, przez co bohaterce nic nie można, dopóki jej na to nie pozwoli. Dla mnie właśnie tutaj zacierają się granice zdrowego związku i dlatego cała relacja Avy i Alexa wzbudziła we mnie tak mieszane uczucia.

Najbardziej jednak raził mnie sposób, w jaki Alex odnosi się do seksu, bo nie potrafiłam - a przysięgam próbowałam - podejść na poważnie do scen erotycznych w tej książce. Nie kiedy główny bohater w łóżku rzuca tekstami niczym Christian Grey na haju i zachowuje się jak gwiazda porno. Nie mam nic przeciwko mocnym opisom i pikantnym erotykom, bo chociaż osobiście po nie nie sięgam, to takie sceny mnie nie ruszają, ale w tej książce nie wypadło to ani seksownie, ani gorąco - a raczej odrobinę żenująco i szczerze mówiąc, zabawnie. No bo kiedy czytam, jak penis zostaje porównany do "stalowej rury", to nie mam więcej pytań.

Już pomijając kwestię realizmu i skłonności do wyolbrzymiania, ta książka ma też swoje dobre momenty i trzeba przyznać, że czyta się ją przyjemnie i szybciutko. Jest nieskomplikowana, zawsze coś się dzieje i to chyba jedyny raz kiedy mój brak sympatii do głównego bohatera nie przeszkodził mi w czerpaniu przyjemności z lektury. A trzeba przyznać, że nawet jeśli związku Avy i Alexa nie nazwałabym wymarzonym i idealnym (a Alex mógłby dać sobie spokój z tą niezdrową zaborczością), to pasowali do siebie i mieli swoje słodkie momenty. Aż żałuję, że nie było ich więcej, bo czasami brakowało mi ukazania tej wrażliwszej strony ich związku w większych szczegółach - zwykłych randek, rozmów na błahe tematy, przekomarzanek. Natomiast mocno doceniam tę powieść za końcówkę, w której najbardziej można było zauważyć, jak miłość zmieniła tych bohaterów na lepsze osoby. Normalnie nie jestem fanką takich zabiegów, ale im zdecydowanie wyszło to na dobre. Kto by się spodziewał, że nawet diabeł w garniaku, któremu obce są uczucia, jest w stanie kogoś tak mocno pokochać?

"Miłość" to czysta rozrywka, wciągająca historia, która nawet pomimo swoich wad i przewidywalności stanowi dobrą odskocznię od rzeczywistości. Przyjemna książka, ale też bez większego szału. To nie słodkie romansidło, przy którym można uciec do krainy marzeń o miłości na wieki. Liczne wątki i intrygi, które przewijają się w tej książce szybciej, niż zdążyłam je przetrawić, też nie są idealne i wymagałyby większego dopracowania. Historia nie mogłaby być bardziej oderwana od rzeczywistości, ale chyba w tym tkwi sedno - właśnie to jest tak wciągające. Osobiście jednak o wiele bardziej zainteresowałam się bohaterami drugoplanowymi, szczególnie przyjaciółką Avy, Bridget, oraz jej osobistym ochroniarzem, Rhysem, to na nie więc czekam z niecierpliwością. Ta książka raczej nie zostanie ze mną na dłużej, nadała się jednak jako taki "odmóżdżacz".


Ana Huang jest autorką przede wszystkim namiętnych i pełnych pasji książek z gatunku New Adult i współczesnych romansów. Jej książki zawierają zróżnicowane postacie i emocjonalne, czasem kręte drogi do szczęśliwego zakończenia (z dużą ilością żartów i pikanterii). Poza czytaniem i pisaniem Ana uwielbia podróżować, ma obsesję na punkcie gorącej czekolady i jest w związkach z wieloma fikcyjnymi chłopakami.


Tytuł: Miłość. Seria Twisted
Autor: Ana Huang
Seria: Twisted. Tom 1
Tytuł w oryginale: Twisted Love
Data premiery: 11.01.2023
Liczba stron: 400
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 6/10



Czytaj dalej »

czwartek, 26 stycznia 2023

Kristen Callihan - Make It Sweet



Life for Emma isn’t good. The world knows her as Princess Anya on Dark Castle, but then her character gets the axe—literally. The cherry on top is finding her boyfriend in bed with another woman. She needs a break, and sanctuary comes in the form of Rosemont, a gorgeous estate in California promising rest and relaxation.

​Then she meets the owner’s equally gorgeous grandson, ex–hockey player and current recluse Lucian Osmond, and she sees her own pain and yearning reflected in his eyes.

​He’s charming when he wants to be but also secretive and gruff, with protective walls as thick as Emma’s own. Despite a growing attraction, they avoid each other.

​But then there’s an impromptu nighttime skinny-dip, and Lucian’s luscious homemade tarts and cream cakes start arriving at Emma’s door, tempting her to taste life again…

In trying to stay apart, they only grow closer—and their broken pieces just might fit together and make them whole.


Kiedy potrzebuję historii, która napełni moje serducho radością, szczęściem, miłością, ale jednocześnie zapadnie mi w pamięci na tyle, że będę do niej powracać nawet pomimo upływu czasu, zawsze sięgam po książki Kristen Callihan. Jeszcze się nie zdarzyło, abym się zawiodła, nawet jeśli jedne powieści podobały mi się bardziej od reszty. Minęło już o wiele za dużo czasu odkąd czytałam coś nowego spod jej pióra, a po "Make It Sweet" sięgnęłam w idealnym momencie. Zakochałam się błyskawicznie. W tej historii, w tych bohaterach, w ich miłości i szczęściu, a nawet w ich mroczniejszych momentach. I dodaję ją do listy książek, które muszą zostać wydane w Polsce, bo pragnę, aby każdy mógł poznać historię Emmy i Luciana oraz zakochać się w niej tak mocno, jak zrobiłam to ja.

Cały świat zna Emmę w roli słynnej księżniczki Anyi z serialu Dark Castle. Nikt nie wie, że niedawno jej marzenie legło w gruzach, gdy jej postać została wypisana z serii wraz z zakończeniem kręcenia sezonu. Na domiar złego, gdy zrozpaczona wraca do domu, gotowa pożalić się chłopakowi o utraceniu wymarzonej pracy, przyłapuje go na zdradzie i nagle zostaje bez dachu nad głową. Potrzebuje odpoczynku i miejsca, w którym będzie mogła lizać swoje rany i takim sposobem trafia do pięknej rezydencji w Rosemont, w Kalifornii. Polecane przez jej babcię miejsce ma zapewnić jej spokój, ale już pierwszego dnia okazuje się, że nie będzie jej to dane, bowiem jej kierowcą zostaje Lucian - były hokeista, zamknięty w sobie i trochę gburowaty wnuczek właścicielki miejsca, który, tak się składa, również obecnie pomieszkuje na posesji. Dwójka ludzi, którzy leczą złamane serca po utraconych marzeniach i niezaprzeczalna chemia, która zmusza ich do wzajemnego unikania siebie... co wkrótce staje się niemożliwe. Kolejne spotkania, niespodziewana sesja pływania nago i tajemnicze wypieki, które codziennie pojawiają się na progu domku Emmy, zaczynają burzyć ich mury i budzić w nich uczucia, które nie powinny mieć miejsca.

"You came back."
"I had to. You're my heart and soul." His lips touched my cheek "I'm not lost anymore, Em. You found me, and I'm never letting go."

Może i jestem stronnicza, bo przeczytałam w życiu już wiele książek Kristen Callihan i każdą wspominam z uśmiechem na twarzy, ale "Make It Sweet" mnie po prostu rozkochało. Wystarczyło jedno spotkanie bohaterów, abym wiedziała, że  już na zawsze posiądą kawałek mojego serca. Wbrew pozorom nieczęsto czuję taką radość czytając jakąś książkę. Niewielu autorom udaje się wywołać we mnie tyle emocji, te motylki w brzuchu, rumieńce na twarzy i szeroki uśmiech. A autorce udało się to zrobić w ciągu kilku pierwszych minut. I potem robiła to każdym kolejnym spotkaniem bohaterów. Każdą rozmową. Spojrzeniami, które wyrażają więcej niż tysiąc słów. Wypiekami, którymi Lucian wkradał się do serca (i żołądka) Emmy. A nawet ciszą, bo miłość w książkach ten autorki można znaleźć w tak wielu miejscach i dokładnie za to je tak uwielbiam.

Emma i Lucian to bohaterowie, którzy chociaż na pierwszy rzut oka nie mogliby się bardziej różnić, mają ze sobą wiele wspólnego. Obydwoje właśnie liżą rany po tym, jak ich świat się zawalił. On musi zmierzyć się z nową rzeczywistością, w której nie ma już dla niego hokeja - jedynej gry, w której był świetny, która była całym jego życiem. A ona czuje, że wraz z utratą wymarzonej roli utraciła kawałek siebie, którego już nigdy nie odzyska. I być może już nigdy nie znajdzie dla siebie roli, którą pokocha całym sercem. Zdrada i porzucenie osób, które miały ich kochać i wspierać, to jedynie wisienka na torcie. Nic więc dziwnego, że oboje mają wokół siebie ogromne mury, przez które ciężko komukolwiek się przebić. Rozumiałam ich zagubienie, cierpienie, poczucie beznadziei i braku pomysłu na swoje życie. Kto z nas nie poczuł się tak chociaż raz? Emma i Lucian bohaterowie z krwi i kości, osoby, którym współczujemy i którym kibicujemy, a ja pokochałam ich z największą łatwością.

"Emma was in my arms, and all was right with the world. I couldn't pinpoint the exact moment that became my truth; maybe it had been from the moment we met. From the first, she made me smile, threw sunshine and air into my dark, closed-up world."

Pisałam to już w recenzjach innych książek autorki, ale jej powieści to taka moja osobista chmurka szczęścia - sięgam po nie, gdy potrzebuję czegoś na poprawę humoru i wiem, że się nie zawiodę. A historia Emmy i Luciana właśnie tym była, takim moim osobistym przepisem na radość w gorszy dzień. Z największą przyjemnością obserwowałam ich taniec wokół siebie, te podchody pełne napięcia i namiętności, która wylewała się stronami. Chemię czuć było w każdym spojrzeniu, dotyku, czynie. W tym, jak w najsłodszy sposób siebie obserwowali, jak poznawali swoje najgłębiej skrywane sekrety i czerpali radość z nawet najmniejszych wzajemnych interakcji, uśmiechów, pocałunków. A sceny erotyczne? Nie jest żadną tajemnicą, że nie jestem fanką erotyków (nie żeby ta książka nim była) i o wiele bardziej interesuje mnie ta emocjonalna część historii, ale Kristen Callihan przeszła tu samą siebie. Zbliżenia bohaterów nie tylko były pełne napięcia i namiętności, ale miały w sobie pewną wrażliwość, oddanie wynikające ze zbliżenia z osobą, którą adoruje się całą cząstką siebie.

Osoby, które czytały i polubiły książkę "Ukochany wróg" autorki zapewne z przyjemnością przeczytają, że pojawiają się tutaj również Delilah i Macon (który swoją drogą grał z Emmą główne role w serialu). Ich historia jest jedną z moich ulubionych, z przyjemnością więc ponownie się z nimi spotkałam. Ale polubiłam także całą resztę bohaterów, których poznajemy tutaj po raz pierwszy. Amalie, Sala, czy też przyjaciół Emmy i Luciana. To dzięki nim ta historia ma tak cudowny, rodzinny klimat, który otula jak najcieplejszy kocyk. Nic więc dziwnego, że poznawałam tę historię z szerokim uśmiechem. Jak dla mnie mogłaby się nigdy nie kończyć.

"She fit against me like she was made to be there, I might have laughed at that simile before, but I hadn't yet had Emma Maron in my arms. Now, all I could think was "Where have you been all this time?"
I'd missed her before I'd even known her."

"Make It Sweet" jest dokładnie taka, jak sugeruje tytuł - pełna słodyczy (ale nie tej tandetnej, przy której mamy ochotę "rzygać tęczą", no worries), uroku, szczęścia, przyjaźni i miłości. W tradycyjnym stylu Callihan nie szczędzi nam także tych poważniejszych, poruszających momentów, ale pasują one do tej historii idealnie. Pewnie, może i nie jest to jakaś wyszukana historia, może i nie do każdego przemówi tak, jak do mnie, ale to jest właśnie ten typ romansidła, który trafia do mnie najbardziej. Jestem pewna, że niejednokrotnie do tej historii powrócę. I gwarantuję wam, nie da się nie zauroczyć Emmą i Lucianem - ta dwójka ma w sobie coś takiego, że ich historia chwyta za serducho i nie da się inaczej, jak całym sobą im kibicować. Czytajcie ją koniecznie!


Kristen Callihan to popularna amerykańska pisarka, która zjednała sobie sympatię grona wiernych Czytelników dzięki publikacjom z następujących gatunków literackich: romans, literatura kobieca, literatura obyczajowa, fantastyka oraz literatura erotyczna. Jej zainteresowania są na tyle szerokie, że sięgają od znanych z kinematografii superbohaterów aż po zawiłości ludzkiej psychiki. Znajduje to odzwierciedlenie w jej twórczości. W swoim dorobku posiada takie tytuły jak między innymi: "Niedopasowani", "Niegrzeczny Rockman", "Ukochany Wróg" oraz "Na jedną noc".


Tytuł: Make Is Sweet
Autor: Kristen Callihan
Język: angielski
Data premiery: 23 lutego 2021
Liczba stron: 362
Wydawnictwo: Montlake
Ocena: 10/10

Czytaj dalej »

piątek, 20 stycznia 2023

Matthew Perry - Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz



Matthew Perry, gwiazda serialu „Przyjaciele”, przenosi czytelników na scenę najbardziej znanego sitcomu wszechczasów, jednocześnie opowiadając o swoich prywatnych zmaganiach z uzależnieniem. Z typowymi dla siebie poczuciem humoru i szczerością szczegółowo opisuje trwającą całe życie walkę z chorobą i to, co ją napędzało, pomimo posiadania „wszystkiego”.


Biografie i autobiografie to nie są gatunki, po które sięgam często, a właściwie to prawie w ogóle. Muszę być naprawdę zainteresowana czyimś życiorysem, aby się na taką pozycję skusić. Kiedy jednak usłyszałam, że Matthew Perry wydaje swoją autobiografię, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jeśli jest coś na świecie, co kocham całym sercem, to są to właśnie Przyjaciele, a jego rola jako Chandler Bing tak już wpisała się w naszą kulturę, że nie ma chyba osoby, która przynajmniej by go nie kojarzyła. Dorastałam z jego żartami, z tym jego uroczo sarkastycznym i trochę nieporadnym podejściem do życia, z którym się utożsamiam. Tyle razy dzięki niemu uśmiech zawitał na mojej twarzy, że nie wyobrażam sobie, aby mogło go w tym serialu zabraknąć. Życie aktorów jednak nigdy nie wygląda tak, jak nam się to wydaje w roli obserwatora, a Matthew Perry jest tego idealnym przykładem, bo w swojej książce zabiera nas w intymną, szczerą i momentami bolesną podróż przez jego życie, która otwiera oczy na wydarzenia, o których wielu z nas nie miało nawet pojęcia.

Chociaż wszyscy znamy i kochamy Matty'ego z Przyjaciół, nie jest to książka poświęcona tylko i wyłącznie jego roli w tym serialu. Tak naprawdę to tylko mała część tego, o czym aktor pisze, a zaczyna już od samego początku - od swojego dzieciństwa. Opisuje wspomnienia życia w rodzinie, dla której nigdy nie był na pierwszym miejscu i wspomina o pierwszych zalążkach tego, co wkrótce rozwinęło się w trwające przez dekady uzależnienie. Przedstawia najbardziej intymne momenty swojego życia, które przez lata były ukrywane i szczerze otwiera się na temat swojej samotności, problemów z alkoholem i używkami, z nieumiejętnością otworzenia się przed innymi i pragnieniem miłości. Podziwiam go za jego odwagę i szczerość, jego gotowość do mówienia o rzeczach w otwarty, szczery (nawet jeśli niewygodny) sposób, bo mało kto by się na to odważył - a już szczególnie będąc tak sławną osobą, którą śledzą miliony.

Perry rozpoczyna swoją biografię mocnymi słowami - wyznaje czytelnikowi, że tak naprawdę powinien już nie żyć. Tym samym nadaje ton całej tej książce, która jest wstrząsająca, porażająco szczera i pełna wieloletniego cierpienia, w którym przyszło mu żyć. Strasznie ciężko się to czytało, mając w głowie tak charyzmatycznego, rzucającego żartami, które bawią przez lata, człowieka. Chociaż nie byłam nieświadoma jego zmagań z uzależnieniami, nie wiedziałam, że było tak źle, że nie tak dawno prawie mogło już go z nami nie być. Że nawet najpiękniejsze lata jego życia, pełne sławy, pieniędzy, kobiet i zainteresowania, pełne były mroku, samotności i bólu. Chyba najsmutniejszą prawdą wynikającą z jego historii jest to, że można mieć wszystko na tym świecie, a tak naprawdę czuć się jak nic i każdego dnia zmagać się z naglącym poczuciem smutku i samotności. 

Minęło już trochę czasu odkąd skończyłam tę książkę, a nadal nie wiem jak ją ocenić - ani czy w ogóle powinnam ją oceniać. Były takie momenty, które trochę się powtarzały, albo zostały poruszone i zaraz zamiecione pod dywan, ale też takie, których się nie spodziewałam, a szczególnie nie w takich szczegółach. Jestem pewna, że oglądając go w telewizji już zawsze będę niosła w sercu ból i prawdę płynącą z jego wyznań. Czytając tę książkę moje serce się dla niego złamało - dla niego, jak i dla każdej osoby, która zmaga się z uzależnieniami i być może nie ma takich środków i wsparcia, jakie miał Matthew, aby każdego dnia podnosić się z łóżka i próbować na nowo. Mogę mieć tylko nadzieję, że teraz jest u niego lepiej i każdego dnia wstaje jako zdrowszy i szczęśliwszy człowiek.


Matthew Perry to urodzony 19 sierpnia 1969 roku aktor pochodzenia amerykańsko-kanadyjskiego, który światową sławę zyskał dzięki roli Chandlera Binga w słynnym amerykańskim serialu komediowym "Przyjaciele". W życiu prywatnym, począwszy od lat dziewięćdziesiątych, aktor zmaga się z chorobą alkoholową oraz uzależnieniem od narkotyków. Uzależnienia spowodowały u niego także inne problemy ze zdrowiem.


Tytuł: Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Autor: Matthew Perry
Tytuł w oryginale: Friends, lovers and the Big Terrible Thing
Wydawnictwo: W.A.B.
Premiera: 09.11.2022
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem W.A.B.


Czytaj dalej »

wtorek, 17 stycznia 2023

Casey M. Morgan - Klub Pustych Portfeli



Hannah potrzebuje kasy.

BARDZO potrzebuje kasy.

Jest zdesperowana do tego stopnia, że kiedy szkolny automat nie wydaje jej reszty, omal go nie demoluje.

Pedagog zaprasza do swojego gabinetu ją oraz kilku innych uczniów. W ten sposób Hannah poznaje imprezowego Seana, ironiczną Kate i intrygującego Ashtona.

Łączy ich jedno — wszyscy mają ewidentny problem z pieniędzmi.

Zmuszeni do wzięcia udziału w zajęciach terapeutycznych, zakładają „Klub Pustych Portfeli”, w którym szukają rozmaitych sposobów na pozyskanie pieniędzy.


"Klub Pustych Portfeli" przyciąga piękną okładką i interesującym opisem, który na myśl od razu przywodzi "Klub Winowajców". Z chęcią dałam jej szansę, bo zamysł na historię wydał mi się naprawdę obiecujący i ciekawy. Nadal uważam, że tak jest - ta czwórka bohaterów z zupełnie różnych światów, wrzucona do jednego worka i zmuszona, by współpracować, szybko staje się czytelnikowi bliska. Niestety nie jest to pozycja bez wad, które niestety dość mocno zaniżyły przyjemność z czytania i zaważyły na mojej ocenie.

Kiedy automat szkolny zżera resztę Hannah, dzięki której miała dostać się do pracy, dziewczyna wścieka się i niemalże go niszczy. Oszczędza każdy grosz, aby dostać się na wymarzone studia i w przyszłości zostać kompozytorką, nie może więc pozwolić sobie na jakiekolwiek straty. Niestety, zostaje przyłapana i tym samym trafia do gabinetu pedagożki, gdzie poznaje także trzech innych uczniów zmagających się z brakiem pieniędzy - Kate, Seana oraz Ashtona, który natychmiast zwraca jej uwagę. Żadne z nich nie ma ochoty tam być, ale kiedy słyszą propozycja padająca z ust pedagożki od razu wzbudza w nich zainteresowanie. Kobieta proponuje im pomoc w zarobieniu dodatkowych pieniędzy. Małe prace tu i tam, które mają wykonywać razem. W ten sposób zakładają "Klub Pustych Portfeli"... i być może znajdują przyjaźń na całe życie.

Zanim przejdę do oceny samej fabuły książki, chciałam poruszyć ogromnie ważną kwestię, która niestety też zaważyła na mojej ocenie, jaką jest sposób jej wydania. To nie zarzut do autorki, a raczej do wydawnictwa, które bardzo potraktowało tę książkę po macoszemu. Nigdy dotąd nie miałam okazji czytać nic innego tego wydawcy, nie wiem więc czy jest to częsty i powtarzający się problem, ale ilość różnorodnych błędów była wręcz zatrważająca, jak na książkę wydaną na papierze. Liczne błędy ortograficzne, w tym przede wszystkim źle postawione przecinki, literówki i, co gorsza, rozstrzelony tekst i niepoprawne akapity, to męczarnia dla czytelnika. Żadne szanujące się wydawnictwo nie puściłoby książki w świat w takim stanie, który naprawdę rzuca się w oczy. I naprawdę żałuję, że nie postarano się bardziej.

A teraz do rzeczy ważniejszych - historia. Muszę przyznać, na początku byłam nią zauroczona. Nie tylko dlatego, że fabuła przypomniała mi odrobinę jeden z moich ulubionych filmów, ale przede wszystkim dzięki bohaterom. Zdeterminowana Hannah, cichy i intrygujący Ashton, lubiany imprezowicz Sean oraz ironiczna i chłodna Kate. Czwórka tak różnych od siebie bohaterów, których połączył brak pieniędzy, że natychmiastowo zauroczyli mnie swoją dynamiką i rosnącą na sile przyjaźnią. Ich wspólne sceny, gdy próbowali łapać się różnych prac i zarobić trochę pieniędzy, to były moje ulubione momenty. Wyczekiwałam ich. Bawiłam się razem z nimi i z przyjemnością odkrywałam kolejne sekrety, które odkrywały różne warstwy tych postaci. Ich wrażliwą stronę, prawdy, które skrywali przed wszystkimi innymi. Szczególnie Sean i Ashton skradli moje serducho, być może dlatego, że mam słabość do takich skrzywdzonych przez życie szczeniaczków. Niestety potem wszystko zaczęło się toczyć po równi pochyłej i na główny plan wskoczyły liczne, zbyt rozciągnięte dramaty z główną bohaterką w roli głównej, które bardzo zmieniły moją ocenę.

Hannah pochodzi z bogatej rodziny, ale ani jej rodzice, ani przyjaciółka, ani chłopak, nie wspierają jej marzeń o zostaniu tekściarką i kompozytorką. Wbrew woli rodziców, który chcą, aby została lekarką lub prawniczką, ona marzy o studiowaniu muzyki, więc zmuszona jest poświęcić każdą wolną chwilę ostatniej klasy na pracę i oszczędzanie pieniędzy na czesne. W wyniku małego wypadku zostaje przyłapana na "kradzieży" pieniędzy i tak trafia do pewnego klubu szkolnego, który ma pomóc uczniom zarobić trochę pieniędzy. Od razu czujemy tutaj zainteresowanie i chemię między nią, a jednym z chłopaków - Ashtonem. Nic dziwnego, chłopak jest nie tylko intrygujący, ale ma też wielkie serce i od początku ją wspiera i rozumie. I ten wątek może byłby i uroczy, gdyby nie to, że został przyćmiony strasznym niezdecydowaniem bohaterki i ciąganiem za nos wszystkich dookoła, nawet jeśli nieświadomie.

Strasznie nie lubię hipokryzji, a Hannah opanowała tę sztukę po mistrzowsku. Obserwujemy jej relację z Jamesem i Nancy, jej chłopakiem i przyjaciółką, która od razu wypada tak toksycznie, że mamy sobie ochotę wyrywać włosy widząc, jak daje się traktować innym i daje im szansę za szansą, a jednocześnie odpycha jedyną osobę, która prawdziwie ją wspiera. (Swoją drogą, o gorszych ludziach, jak Nancy i James, już dawno nie czytałam. Całym sercem ich nie znoszę). Do tej pory nie rozumiem jej decyzji i sposobu myślenia, szczególnie, że niejednokrotnie przez myśl przechodzi jej to samo, co nam wszystkim - oni nie są tego warci. Jej rozterki miłosne w pewnym momencie tak zdominowały tę historię, że szybko zrobił się z tego jeden wielki chaos, dramat i niepotrzebny (i szczerze mówiąc, bezsensowny) trójkąt miłosny. Wszystko to, co tak polubiłam na początku, poszło w zapomnienie i pojawiła się irytacja związana z jej naiwnością, niezdecydowaniem, głupimi decyzjami. Niestety ta frustracja pozostawiła niesmak i padła cieniem na mój odbiór czegoś, co początkowo zapowiadało się naprawdę obiecująco. Teraz, pisząc tę recenzję, emocje zdążyły już opaść i nie mam aż tak ogromnej chęci potrząsnąć główną bohaterką, ale niestety przez ponad połowę książki moja sympatia do niej spadała.

Czuję się też zawiedziona, że książka kończy się tak nagle. Po tak długim budowaniu napięcia i rozwijaniu tych postaci, chciałabym przeczytać coś więcej o ich decyzjach i przyszłości, niż to, co tu dostajemy. Wątek zastosowany na koniec miał mieć ogromne znaczenie, ale został urwany tak nagle, że nie zrobił takiego wrażenia, jakiego bym się spodziewała. Także inne wątki i relacje zostały rozwiązane tak szybko, że wypadło to zbyt idealistycznie. Oddałabym wszystko, mogąc przeczytać więcej o drugoplanowych bohaterach, w zamian za ten przydługi i frustrujący dramat, w który wplątała się główna bohaterka. A może jestem już po prostu za stara na te nastoletnie rozterki i strasznie szybko męczy mnie taki brak komunikacji i niezdecydowanie.

Warto zaznaczyć, że warsztat autorki jest dobry i w przyszłości widzę naprawdę wiele sukcesów. Wręcz żałuję, że książka nie trafiła w ręce innego wydawnictwa, które nadałoby jej kształtu i pomogło trafić do większej liczby odbiorców. Co prawda do mnie historia nie przemówiła i nie planuję do niej powrócić, ale to nie oznacza, że każdy odebrałby ją tak samo. Ja niestety przyłapuję się na tym, że nie cieszą mnie już licealne dramaty i szybko zaczynam się frustrować. To była dobra historia o przyjaźni, która czasami, nawet jeśli nie ma trwać wiecznie, potrafi zmienić nas jako ludzi już na zawsze. Ale wszystko inne mnie zawiodło.



Casey M. Morgan to ukrywająca się pod pseudonimem autorka i studentka komparastyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W wieku piętnastu lat wydała debiutancką powieść Wybrana przez księżyc, następnie zaczęła publikować swoje teksty w internecie na stronie wattpad.com. Uwielbia swojego psa, książki Victorii Schwab oraz oświetlone nocą miasta.


Tytuł: Klub Pustych Portfeli
Autorka: Casey M. Morgan
Data premiery: 30.11.2022r.
Liczba stron: 594
Wydawnictwo: Romantyczne
Ocena: 4/10

Współpraca reklamowa z autorką oraz Wydawnictwem Romantyczne:


Czytaj dalej »

sobota, 14 stycznia 2023

Jennifer L. Armentrout - Korona ze złoconych kości



Była ofiarą i ocalałą...

Poppy nigdy nie śniła, że znajdzie miłość, którą znalazła u księcia Casteela. Ona chce cieszyć się swoim szczęściem, ale najpierw muszą uwolnić jego brata i znaleźć jej. To niebezpieczna misja i ta z dalekosiężnymi konsekwencjami, o których nie marzyła. Ponieważ Poppy jest Wybrana, błogosławiona. Prawdziwy władca Atlantii. Niesie w sobie krew króla bogów. Po prawej stronie korona i królestwo są jej.

Wróg i wojownik…

Poppy chciała tylko kontrolować swoje życie, a nie życie innych, ale teraz musi wybrać albo opuścić swoje pierworodne, albo przejąć złoconą koronę i stać się królową ciała i ognia. Ale gdy ciemne grzechy królów i przelane krwią tajemnice w końcu rozwikłają się, dawno zapomniana moc wzrasta, aby stanowić prawdziwe zagrożenie. I nie zatrzyma się na niczym, aby upewnić się, że korona nigdy nie usiądzie na głowie Poppy.

Kochanek i bratnie serce…

Ale największym zagrożeniem dla nich i Atlantii jest to, co czeka na dalekim zachodzie, gdzie królowa krwi i popiołu ma swoje własne plany, te, które czekały setki lat na realizację. . Poppy i Casteel muszą wziąć pod uwagę niemożliwe-podróż do ziem bogów i obudzić samego króla. A gdy pojawiają się szokujące sekrety i najostrzejsze zdrady, wrogowie, którzy zagrażają wszystkim, o co walczyli Poppy i Casteel, odkryją, jak daleko chcą się posunąć dla swoich ludzi – i dla siebie nawzajem.

A teraz stanie się Królową...


Należę do zdecydowanej mniejszości, w końcu cała seria "Z krwi i popiołu" cieszy się ogromną popularnością, ale ja osobiście po drugim tomie przygotowana byłam na to, aby dać sobie z tą historią spokój. Miałam swoje problemy z poprzednimi tomami, o których już wspomniałam w recenzjach, zresztą sama historia nie jest do końca w moim guście. Jednakże, jako że miałam na swojej półce trzeci tom, postanowiłam dać tej serii ostatnią szansę i nie żałuję. Jak się okazało, "Korona ze złoconych kości" przemówiła do mnie najbardziej. Nadal nie jestem w pełni przekonana do tej historii, ale w tym tomie wreszcie dostrzegłam to, czego cały czas szukałam w pierwszej i drugiej części - świetny humor, budującą napięcie fabułę i bohaterów, którzy coraz mocniej zaczynają wyrabiać sobie drogę do mojego serca.

Znam i uwielbiam Armentrout za jej umiejętność budowania napięcia i wprowadzania do swoich książek kolejnych zaskakujących zwrotów akcji, do tego stopnia, że czytając niektóre z jej książek powtarzałam sobie "no nie może być już gorzej" i autorka zawsze udowadniała mi, że jednak może. Bardzo mi brakowało tego w tej serii. Nie nie bez powodu narzekałam na dużo zbędnego gadania i opisów, które w moim odczuciu tę serię niepotrzebnie przedłużały. W tej części zostajemy jednak niemalże od razu wrzuceni na głęboką wodę i już od pierwszych stron dzieje się tu więcej, niż w obydwu poprzednich tomach. JLA zawsze wiedziała, jak zszokować czytelnika i wywołać szaleńcze bicie serca, a w tej książce udało jej się tego dokonać wielokrotnie. Początek, a także koniec tej części, to zbitek kolejnych zwrotów akcji, szokujących wydarzeń i rzeczy, których sama nawet nie podejrzewałam. Kolejne tajemnice wychodzą na jaw, dowiadujemy się jeszcze więcej na temat historii Atlantii oraz Solis, a bohaterowie muszą zmierzyć się ze zdradą nawet najbliższym ich osób, których nigdy by o nią nie posądzili.

Ta książka nie bez powodu stała się moją dotychczasowo ulubioną częścią, bo naprawdę przyjemnie mi się ją czytało. Nadal nie uważam, że jest idealna, bo niestety gdzieś w połowie akcja znowu spowolniła i pojawił się ten sam problem, jaki miałam wcześniej, a mianowicie dużo rozprawiania o różnych problemach i przeciągających się rozmów, ale nie było najgorzej. Chyba największą zmianą, jaką w sobie zauważyłam jest to, że wraz z tym tomem zmieniło się moje nastawienie do tych bohaterów i naprawdę zaczęłam do nich pałać sympatią. Pojawił się ten typowy dla Armentrout humor, którego wyczekiwałam, a relacje między bohaterami się wzmocniły. Moje serce szczególnie skradł Kieran, który chyba stał się moim ulubieńcem całej tej historii i nie mogę się doczekać, aż autorka jeszcze bardziej rozwinie jego przyjaźń z Poppy. Nie ukrywam - to dla niego przebrnęłam przez tą środkową, mozolną część tej historii. Mam wrażenie, że mieliśmy okazję poznać go tutaj od zupełnie innej strony, niż wcześniej - tej czułej, ciepłej, troskliwej, skorej do poświęceń dla tych, których kocha. Nic dziwnego, że wskoczył na listę moich ulubieńców.

Natomiast relacja Poppy i Casteela nadal niestety nie wywołuje we mnie aż takiej miłości, jakiej mogłabym się spodziewać. I oczywiście nie chodzi mi o to, że ich nie lubię, bo chyba nie da się nie polubić pary stworzonej przez JLA. Zdecydowanie w tej części ich relacja wchodzi na kompletnie inny poziom, co mi się podoba. Widać ich gotowość do poświęcenia w imię ich miłości, prawdziwe oddanie i to, że są prawdziwymi bratnimi sercami. Moim problemem jednakże cały czas pozostaje to, jak dużo przewija się tu scen erotycznych i tekstów rzucanych przez bohaterów w najmniej odpowiednich momentach, które wręcz skręcały mnie od środka. Nie jestem pewna, czy to kwestia tłumaczenia, czy może po prostu taka miała być ich relacja, ale ja nie przepadam za erotykami i ta ogromna ilość ich zbliżeń i sprośnych uwag sprawiła, że zaczęłam się męczyć i niektóre sceny pomijać.

W tej części dowiadujemy się też wiele na temat tego kim jest Poppy i wreszcie dostajemy odpowiedzi na wiele pytań, które mnożyły się już od samego początku. Jej historia jest chyba najbardziej interesującą częścią tej książki, nawet jeśli droga, którą poszła autorka, była dość przewidywalna od samego początku. Tym samym Casteel znowu zszedł na drugi plan i szczerze mówiąc, jego postać naprawdę zniknęła w tym tomie w natłoku różnych rewelacji i roli Poppy w tym wszystkim, o czym tu czytamy. Bardziej miałam wrażenie, że jego rolą stało się bycie mężem Poppy, a wszystko to, co wpłynęło na jego reputację Mrocznego, przestało mieć większe znaczenie. Chciałabym, żeby jego postać stała się trochę bardziej wyrazista, bo jak na razie wypada przeciętnie.

"Korona ze złoconych kości" może i nie jest książką idealną, ale zdecydowanie najlepszą i najbardziej wciągającą ze wszystkich dotychczas. Nadal nie jestem pewna czy chcę serię kontynuować (chociaż prawdopodobnie zrobię to dla Kierana...), ale być może powrócę do niej już po zakończeniu, aby znowu za jednym zamachem nadrobić kolejne tomy. Szczególnie po takim zakończeniu, które wbiło mnie w krzesło. Kompletnie się go nie spodziewałam i mogę mieć tylko nadzieję, że autorka utrzyma poziom w czwartej części. Niestety jej najsłabszym punktem nadal pozostaje zbędne przeciąganie różnych wątków, często takich, które nie mają większego znaczenia, i przez to przez książki brnie się dość mozolnie.


JENNIFER L. ARMENTROUT - Bestsellerowa autorka New York Timesa i USA Today.  Jennifer pochodzi z Zachodniej Virginii i tam też mieszka do tej pory z mężem i psami. Urodziła się 11 czerwca 1980 roku. Autorka twierdzi, iż pisze przez 8 godzin niemal każdego dnia. Jeśli tego nie robi, swój czas spędza czytając, ćwicząc, oglądając filmy zombie i udając, że pisze.
W 2011 roku w Stanach Zjednoczonych jej książki sprzedały się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy, dostały się do finałów Goodreads Choice Awards, w 2017 roku wygrały w plebiscycie romansów RITA, a także były nominowane do wielu innych nagród. 


Tytuł: Korona ze złoconych kości
Autor: Jennifer L. Armentrout
Seria: Z krwi i popiołu. Tom 3
Data premiery: 26 października 2022
Liczba stron: 608
Wydawnictwo: You & YA
Ocena: 7.5/10


Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia