wtorek, 10 stycznia 2023

Jennifer L. Armentrout - Królestwo Ciała i Ognia



Wszystko, w co wierzyła Poppy, okazuje się wierutnym kłamstwem. Mężczyzna, którego pokochała, skrywa mroczną tajemnicę. Samotna wśród ludzi, którzy postrzegają ją jako symbol znienawidzonego królestwa, zastanawia się, kim jest, gdy nie chroni jej welon Panny.

Mroczny. Książę Atlantii. Casteel Da'Neer. Dziewczyna wie, że nie należy mu ufać, nawet jeśli on potrzebuje jej całej i zdrowej, a ona potrzebuje jego, by odnaleźć brata.

Sojusz z Casteelem wiąże się jednak z ryzykiem. Jego kłamstwa uwodzą równie silnie jak dotyk, kusi ją każdym słowem, uświadamia, jak mało wie o sobie samej. I ma wobec niej plany. Takie, które mogłyby przynieść jej ogromną przyjemność, ale też niewyobrażalny ból. Czy Poppy okaże się zbyt lekkomyślna, zbyt spragniona niezależności, by oprzeć się tej pokusie?


"Królestwo ciała i ognia" to drugi tom słynnej serii "Krew i popiół" Jennifer L. Armentrout, która szturmem podbiła serca czytelników na całym świecie i stała się jedną z najpopularniejszych serii fantasy ostatnich lat. Mi twórczość autorki nie jest obca, właściwie to powiedziałabym, że napisała jedne z moich absolutnie ukochanych serii, ale jeśli chodzi o tę historię... mam bardzo wiele do powiedzenia. Dawno już nie miałam tak sprzecznych odczuć, które zrodziły się z presji, że tak wiele czytelniczek darzy tę serię miłością, a ja sama uwielbiam twórczość Armentrout. Dobrze wspominam pierwszy tom, jednakże niestety nie oszalałam na jego punkcie, tak jak się tego spodziewałam. Do kontynuacji podeszłam z nadzieją, że będzie lepiej, bo JLA znana jest tego, że powoli wprowadza w swoje historie... ale i tutaj też coś nie do końca wyszło. Mówiąc szczerze, trochę obawiam się, że to nie jest seria dla mnie.

Tom drugi rozpoczyna się w tym samym momencie, w którym kończy się pierwszy i od razu możemy zobaczyć konsekwencje kłamstw Casteela. Porwana Poppy czuje się zdradzona i oszukana, a na dodatek poniżona, bo z jednego więzienia trafia w drugie. Trudno jej jednak zaprzeczyć, że wiele rzeczy, które jej wyznaje nie tylko Cas, ale i jego przyjaciele, mają coraz więcej sensu. Tym bardziej, że nie ma zamiaru powrócić do bycia Panną, ale jednocześnie zaczyna się zastanawiać, kim jest bez welonu. Przebywanie na terenie dotychczas jej wrogiego królestwa otwiera jej oczy, ale ludzie jej nie ufają i wie, że wcale nie jest bezpieczna. Na dodatek Casteel proponuje jej małżeństwo i układ, który być może pomoże im obojgu osiągnąć środki. Teraz Poppy musi tylko schronić serce, aby już nigdy ponownie nie zostało tak złamane.

Bardzo nie lubię krytykować książek moich ulubionych autorek, bo zawsze łamie mi to trochę serce, ale niestety nie jestem największą fanką tej książki. Minęło już dużo czasu odkąd ostatni raz czytałam "Krew i popiół", więc nie bardzo jestem w stanie ocenić, czy jest lepiej, czy gorzej, ale niestety spodziewałam się o wiele więcej. Tom pierwszy był wprowadzeniem do świata, autorka dużo czasu poświęciła na zbudowanie klimatu książki i relacji, ale po tak szokującym zakończeniu spodziewałam się, że w drugim tomie fabuła mocno przyspieszy i będzie  trzymać w napięciu, a tymczasem okazało się zupełnie odwrotnie. Długo mi zajęło, aby się w ogóle w książkę wciągnąć i dopiero w drugiej połowie zaczęło się robić ciekawiej, ale i tak miałam niestety wrażenie, że pół tej książki było o niczym.

Podobało mi się natomiast to, że mieliśmy okazję poznać więcej świata przedstawionego w tej książce, różnych obyczajów panujących w królestwie Atlantii i rzeczy, o których Poppy nawet nie miała pojęcia, żyjąc jako Wybrana. Poznajemy także różnych członków królestwa Casteela i jego przyjaciół. Klimat tej książki był odrobinę inny niż w poprzednim tomie, trzeba być gotowym na wiele opisów miejsc i różnych części świata, bo cała książka poświęcona jest właściwie wędrówce bohaterów do królestwa Atlantii. Ale mi się to podobało - jednym z powodów dlaczego tak bardzo lubię twórczość Armentrout jest jej uwaga do szczegółów i umiejętność wzbudzenia w czytelniku zainteresowania czasami nawet błahymi rzeczami. Co prawda nigdy nie lubiłam wampirów i gdyby to nie była Armentrout to po serię bym pewnie nie sięgnęła, bo nie potrafię się wciągnąć w nic co jest z nimi związane (a przecież na tym oparta jest cała ta historia), ale nawet ten system jest bardzo fajnie przedstawiony i ciągle dowiadujemy się czegoś nowego.

Niestety, mam wrażenie, że każdy inny wątek ucierpiał trochę na rzecz rozwinięcia relacji Poppy i Casteela po tym, co wydarzyło się w poprzednim tomie. I chociaż normalnie absolutnie nie miałabym z tym problemu, bo ja uwielbiam fantastykę połączoną z romansami, tak jakoś niezupełnie mogę się przekonać do tej relacji. Zdecydowanie lepiej czyta mi się serie YA autorki, w których relacja bohaterów nie kręci się wokół seksu, a niestety dokładnie tak wypada to w tej książce. Dużo myślenia o seksie, rozmów oraz jego uprawiania i to bardzo często w najmniej odpowiednich momentach. Jeśli ktoś lubi erotyki zapewne nie będzie mu to przeszkadzać, ale ja czytam romanse dla aspektu prawdziwego budowania miłości i partnerstwa, a tego mi tutaj zabrakło, aż do końcówki książki. Wolałabym, aby połowę tego czasu, który Poppy i Casteel poświęcili na robienie aluzji do seksu, poświęcili na prawdziwe przegadanie swoich problemów (a tych między nimi nie brakuje). W pewnym momencie zrobiło się to strasznie męczące i trochę absurdalne, bo często niektóre opisy wypadały wręcz źle. Zdecydowanie bardziej podobały mi się te sceny, w których naprawdę się przed sobą otwierali i mam nadzieję, że w kolejnych częściach będzie tego więcej.

Zauważyłam to już chyba podczas lektury tomu pierwszego, ale mając za sobą już bardzo dużą liczbę książek autorki, nie mogę nie zauważyć, jak dużo podobieństw można znaleźć między jej innymi bohaterami i ich relacjami. Być może dlatego nie potrafię się w pełni zakochać w Poppy i Casteelu, kiedy wszystkim innym przyszło to z taką łatwością, ale wiele ich scen bardzo przypomina mi o innych jej seriach, przez co ta traci na oryginalności. Trochę żałuję też, że postać Casteela, który początkowo był kreowany na trochę czarny charakter, co bardzo mnie zaintrygowało, bo żadna inna stworzona przez nią postać mi go nie przypomina, stała się trochę taka... nijaka. I gdzie kiedyś mnie intrygował, tak teraz pewne jego akcje i decyzje wprowadzały mnie w dyskomfort. Trzeba przyznać, nie brakuje mu typowego dla JLA uroku i bardzo podoba mi się to, że obserwujemy jego przemianę dzięki Poppy, ale na razie nie skradł mojego serca.

Za to Poppy mi w tej książce kilkukrotnie zaimponowała. Jasne, jej myśli o wiele za często krążą wokół tego jak bardzo ma ochotę na Casteela (serio, w pewnym momencie, gdy po raz setny wspomniała jak bardzo jej ciało na niego reaguje, chociaż rzekomo go nienawidziła za to, co jej zrobił, miałam ochotę walnąć się w czoło) i nie zawsze rozumiałam jej decyzje, ale za to jej przemiana z trzymanej w klatce i naiwnej kobiety w prawdziwą wojowniczkę, która nie pozwoliła nikomu za nią decydować, jest ogromna. Poppy to bohaterka, która nie chowa się przed strachem. Staje do walki w imię tego, w co wierzy, nawet jeśli jest w niebezpieczeństwie. I chociaż obserwujemy jak trudno jest się jej przyzwyczaić do tego nowego życia, gdzie nikt jej nie ufa, a jej dar staje się dla niej pewnym przekleństwem, nie boi się nikomu postawić, nawet jeśli czuje się zraniona.

Nie jestem pewna, jak powinnam tę część podsumować, bo mam bardzo mieszane uczucia, ale mam nadzieję, że już trzeci tom wypadnie lepiej i zacznie się najlepsza część tej historii. Niestety obawiam się też, że z jednym wątkiem zmierzamy w kierunku, który mi się bardzo nie podoba i przygotowuję się na to, że być może na trzecim tomie będę musiała zaprzestać. Historia ma swoje plusy i minusy, ale duża część mojej recenzji jest oparta na moich osobistych preferencjach. Wiem, że wiele osób tę serię kocha i pewnie wielu może pokochać. Nawet jeśli ja nie przepadam za wampirami i tak dużą dawką scen erotycznych, to wiele osób je absolutnie uwielbia, więc mimo wszystko uważam, że historii warto dać szansę według waszego uznania.



JENNIFER L. ARMENTROUT - Bestsellerowa autorka New York Timesa i USA Today.  Jennifer pochodzi z Zachodniej Virginii i tam też mieszka do tej pory z mężem i psami. Urodziła się 11 czerwca 1980 roku. Autorka twierdzi, iż pisze przez 8 godzin niemal każdego dnia. Jeśli tego nie robi, swój czas spędza czytając, ćwicząc, oglądając filmy zombie i udając, że pisze.
W 2011 roku w Stanach Zjednoczonych jej książki sprzedały się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy, dostały się do finałów Goodreads Choice Awards, w 2017 roku wygrały w plebiscycie romansów RITA, a także były nominowane do wielu innych nagród. 


Tytuł: Królestwo ciała i ognia
Autor: Jennifer L. Armentrout
Seria: Z krwi i popiołu. Tom 2
Data premiery: 29 czerwca 2022
Liczba stron: 608
Wydawnictwo: You & YA
Ocena: 6/10

1 komentarz:

  1. jeśli chcesz uratować swój związek/małżeństwo, polecę cię dr Dawn. pomógł mi przywrócić mój dom po 11 miesiącach gorączkowej separacji między mną a moim mężem. Zostałam skierowana do niego przez moją starszą siostrę po rozwodzie małżeńskim i przywrócił spokój i szczęście w moim małżeństwie, pomógł też innym moim znajomym i żyją szczęśliwie dzięki pomocy dr Dawn,
    Skontaktuj się z nim, jeśli potrzebujesz pomocy w odbudowie związku / małżeństwa / jeśli chcesz zajść w ciążę lub wyleczyć się z jakiejkolwiek choroby:
    Dr Dawn nigdy Cię nie zawiedzie:
    E-mail: dawnacuna314@gmail.com
    WhatsApp: +2349046229159

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia