wtorek, 18 czerwca 2019

Emily March - Pocałuj mnie wiosną


Caitlin Timberlake osiągnęła szczyt drabiny zawodowej w Nowym Jorku. Oszałamiająca kariera nie zaspokoiła jednak jej ambicji. W głębi duszy chciała zmieniać świat, a nie projektować narzuty – nawet jeśli były warte tysiące dolarów. Kiedy rzuca wszystko i wraca do rodzinnego Eternity Springs, poznaje Josha. Odkrywa, że chce jeszcze czegoś. Caitlin pragnie Josha. Niestety, on ma inne plany.

Josh to przystojny mechanik, który próbuje odciąć się od swojej przeszłości w malowniczym Kolorado. Spotkanie z piękną Caitlin rozpala jego zmysły i porusza serce, ale już dawno obiecał sobie, że z nikim się nie zwiąże. Kiedy dopadają go demony przeszłości, wpada w tarapaty i może utracić wszystko, na czym mu zależy. Czy miłość i determinacja Caitlin wystarczą, by go uratować?

Nie będę ukrywać, że "Pocałuj mnie wiosną" skusiło mnie okładką i tym wiosennym tytułem. Zachęcona taką lekką, wiosenną historią, postanowiłam sięgnąć po tę powieść na ślepo i nawet nie czytać jej opisu. Do tej pory nie miałam jeszcze okazji czytać niczego spod pióra Emily March, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Dopiero chwilę przed lekturą dowiedziałam się, że jest to aż czternasta część serii "Eternity Springs" i nie ukrywam, zmartwiłam się trochę, że będę miała problem żeby zrozumieć historię, ale od razu was uspokajam - nie trzeba znać poprzednich części, bo "Pocałuj mnie wiosną" spokojnie można potraktować jako niezależną część.

Caitlin Timberlake wraca do swojego rodzinnego miasta Eternity Springs na wesele swojej przyjaciółki, niepewna, czy jest zadowolona ze swojego obecnego życia. Kiedy dzień przed uroczystością zostaje zamknięta w gondoli z przystojnym mężczyzną, Joshem Tarkingtonem i jego jeżdżącym na wózku psem, od razu między nimi iskrzy. Pod wpływem impulsu zaprasza go na ślub jako swoją osobę towarzyszącą, gotowa, aby chwilę się zabawić z nieznajomym przystojniakiem. Niestety ich romans zostaje przerwany, zanim ma szansę rozkwitnąć i Caitlin oraz Josh tracą jakikolwiek kontakt na kilka miesięcy.

Po tej książce spodziewałam się czegoś lekkiego, wiosennego i niewymagającego, ale całkowicie się zaskoczyłam, bo autorka poruszyła wiele mrocznych tematów, jakich nawet bym się nie spodziewała. Chociaż naszą główną bohaterką jest tutaj Caitlin, to ośmieliłabym się powiedzieć, że to tak naprawdę historia Josha. Josh to mężczyzna mający za sobą wiele traumatycznych przeżyć i przeszłość, którą za wszelką cenę pragnie utrzymać w tajemnicy. Dlatego zamieszkuje w Eternity Springs, gdzie dostaje szansę, aby rozpocząć nowy rozdział. Przysiągł sobie, że już nigdy nie odda nikomu swojego serca i nie pozwoli na to, aby ponownie przeszedł przez ból, jakiego doznał lata temu. Dlatego też stara się trzymać z daleka od Caitlin, w której z łatwością mógłby się zakochać. Josh to osoba bardzo poturbowana przez los, dlatego wymaga od czytelnika dużego zrozumienia, kiedy popełnia błędy. Genialnym dodatkiem od autorki były kartki z jego pamiętnika, będące swego rodzaju przepustką do jego myśli i przeszłości. Niektóre z nich całkowicie mną wstrząsnęły, a nawet sprawiły, że łzy stanęły mi w oczach, Jego historia pełna jest tragicznych wydarzeń, autorka porusza takie tematy jak przemoc domowa, czy uzależnienia, co łamie serce.

Caitlin to z drugiej strony idealistka, która na początku niebezpiecznie przypominała mi główną bohaterkę książki "Gwiazdy Nadziei" I. M. Darkss. Kiedy po raz pierwszy poznaje Josha, od razu podejmuje decyzje, że to ten jedyny i nie może się poddać, nawet jeśli on wyraźnie mówi jej, że nigdy nie będzie gotowy na związek. Tutaj od razu włączyły mi się lampki alarmowe, bo serio zaczęłam się obawiać, że to kolejny przypadek, w którym to bohaterka da się traktować chłopakowi jak wycieraczkę, naiwna, że kiedyś ją pokocha. Na szczęście koniec końców Caitlin postawiła na siebie i swoje marzenia, dając Joshowi czas, aby popracował nad swoimi demonami.

Myślę, że moim głównym problemem z tą książką jest to, jak szybko wszystko się tutaj dzieje. A przynajmniej ze strony Caitlin, która patrzy trochę na świat przez różowe okulary i niezwykle szybko obdarza uczuciem głównego bohatera, po czym postanawia, że nie podda się, dopóki on nie da im szansy. Oboje idą na układ przyjaciół z bonusem, chociaż wszyscy możemy się domyślić, jak to się zakończy. Ich relacja wypadła mało realistycznie przez to, że wszystko działo się tak szybko, chociaż tak naprawdę mijały miesiące. Zabrakło mi czegoś więcej, czegoś, dzięki czemu rzeczywiście mogłabym poznać, że ich uczucie jest prawdziwe, a nie powierzchowne, polegające na przyciąganiu seksualnym.

"Pocałuj mnie wiosną" było zupełnym zaskoczeniem pod względem tematów, jakie autorka porusza. Historia zaczyna się lekko i odrobinę flirciarsko, ale zaraz obiera inną drogę. Relacja Caitlin i Josha nie jest łatwa, oboje muszą zmierzyć się z wieloma problemami, ale jednocześnie ukazuje, że dla każdego jest nadzieja, nieważne przez co musimy przejść, aby wreszcie znaleźć spokój. Czyta się ją niezwykle szybko i bez trudu wcielamy się w bohaterów. Mimo, że książka nie jest idealna, to ja świetnie się przy niej bawiłam.




EMILY MARCH to pisarka, autorka ponad 30 pełnych emocji i ciepła książek, chwalonych przez krytyków i uwielbianych przez czytelników. Książki jej autorstwa niejednokrotnie królowały na listach Library Journal, Romance Writers of America oraz Publishers Weekly. Absolwentka Texas A&M University.





Tytuł: Pocałuj mnie wiosną
Autor: Emily March
Seria: Eternity Springs. Tom 14
Tytuł w oryginale: The First Kiss of Spring
Data premiery: 15 maja 2019
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 337
Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.




Czytaj dalej »

Christina Lauren - Szalona Noc


Lola i Oliver jako jedyni wśród przyjaciół nie skonsumowali pijackiego małżeństwa zawartego w Vegas. Zamiast tego zaraz po rozwodzie zostali bardzo bliskimi przyjaciółmi. W rzeczywistości jednak oboje żałują, że tamtej nocy nie doszło między nimi do czegoś więcej. Chociaż ich przyjaźń wiele dla nich znaczy, oboje skrycie darzą się sympatią i marzą o czymś więcej.
Gdy kariera Loli nabiera rozpędu i jej komiks ma zostać zekranizowany, to Oliver jest jej największym wsparciem w tym szalonym czasie. Wspiera ją, akceptuje i zawsze jest przy niej, gdy tego trzeba. Jednak czy uda im się wreszcie przekroczyć tę niewidzialną linię, dzielącą ich od przyjaciół do kochanków?

Wszyscy dobrze znamy powiedzenie "co się stało w Vegas, zostaje w Vegas". Dla naszych par z serii niemożliwe jest jednak zostawienie wydarzeń w tym miejscu i normalne powrócenie do rzeczywistości, bo jedna pijacka noc zmienia życie wszystkich już na zawsze. Gdy Finn i Harlow, Mia i Ansel oraz Lola i Oliver spontanicznie biorą ślub w Las Vegas, tylko Lola i Oliver postanawiają nie konsumować nowego związku. Byłam ciekawa ich historii już po lekturze drugiej książki (pierwszej części niestety do tej pory nie nadrobiłam...), zwłaszcza, że ich związek poszedł zupełnie innym tropem, niż pozostałych par - wzięli ślub, anulowali go po kilku godzinach, a w międzyczasie rozwinęła się między nimi naprawdę silna przyjaźń i stali się sobie bardzo bliscy. Więc co mogło pójść nie tak?

Oliver to właściciel sklepu z komiksami, a Lola jest autorką jednego z najbardziej znanych komiksów na świecie, który właśnie ma zostać przeniesiony na wielki ekran. Jej kariera rozwija się w ekspresowym tempie i chociaż jest to spełnienie najskrytszych marzeń, Lola musi zmierzyć się także z czarną stroną pracy w branży. Na szczęście ma przy sobie Olivera, który zawsze służy jej pomocną dłonią i słowami otuchy, kiedy Lola nie daje rady. Jest dla niej oparciem i kimś, z kim zawsze może o wszystkim porozmawiać. Poza jednym - uczuciami, jakimi skrycie go darzy. Chociaż od ich pijackiej nocy w Vegas minęło wiele miesięcy, ona nadal pamięta, że Oliver odrzucił jej propozycję spędzenia razem nocy. Chociaż wyszło to na dobre, bo rozwinęła się między nimi przyjaźń, Lola od tamtej pory ukrywa, że Oliver bardzo jej się podoba i chciałaby czegoś więcej. I być może Oliver robi to samo.

"Szalona Noc" to typowa historia o przyjaciół do kochanków. Lola i Oliver byli razem świetni i uwielbiam ich przyjaźń, to, że zawsze się wspierali i mogli na sobie polegać. A jednocześnie siedziałam jak na szpilkach, czekając, aż wreszcie do czegoś między nimi dojdzie, bo wyraźnie było czuć chemię. Ich związek rozwija się tak naprawdę szybko i dość łatwo, przez co, nie ukrywam, momentami trochę się nudziłam, ale z drugiej strony obdarzyłam tę dwójkę sympatią i przyjemnie było mi śledzić ich historię. Nie zabrakło tutaj wielu gorących, przyprawiających o rumieńce scen, ale było też słodko, zabawnie i momentami dramatycznie.

Polubiłam głównych bohaterów tej książki, a głównie Olivera, któremu muszę pogratulować wytrzymałości i cierpliwości do naszej głównej bohaterki, bo ja pewnie już dawno temu bym się poddała. Natomiast jeśli chodzi o Lolę, to ona kilkakrotnie mnie zirytowała swoim zachowaniem, ale koniec końców nie było to nic wielkiego, co sprawiłoby, że przestałabym ją lubić. Trochę zabrakło mi jakiejś głębi przy tych bohaterach, czegoś, co sprawiłoby, że śledziłabym ich historię z zapartym tchem, ale i tak nie było najgorzej. Moją ulubioną częścią tej serii jest obecność innych bohaterów, którzy nie tylko są dla samego bycia, ale wnoszą do historii wiele ciepła i dodatkowych wrażeń. Moim ulubieńcem jest Nie-Joe, który ciągle sprawiał, że płakałam ze śmiechu, ale lubię całą tę ekipę.

"Szalona Noc" to przyjemna historia przyjaciół, których z czasem zaczyna łączyć coś więcej. Muszę niestety przyznać, że jest to najnudniejsza część z całej serii i zabrakło mi w niej "tego czegoś". Owszem, miło się czytało, lektura zleciała mi szybko, ale wiem też, że nie zapadnie mi ona na dłużej w pamięci. Polecam, jeśli macie ochotę na coś niewymagającego i lekkiego.
CHRISTINA LAUREN to de facto nie jedna, ale dwie osoby. Panie stanowiące autorski duet, Christina Hobbs oraz Lauren Billings, pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, a swoją karierę rozpoczęły od publikowania utworów z gatunku fan-fiction (inspirowanych bardzo popularną serią "Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer). Teraz pisarki nie ograniczają się już jedynie do internetowej platformy, ale piszą i wydają jedne z najbardziej popularnych utworów z gatunku Young Fiction oraz Adult Fiction, takich jak np. międzynarodowy bestseller "Piękny drań". Ich twórczość to przede wszystkim romanse obyczajowe. Panie spotkały się w 2009 roku poprzez pisanie fan-fiction online i już rok później współpracowały. Ich twórczość została obecnie przetłumaczona na ponad 28 języków i zaistniała w czołowej dziesiątce najlepiej sprzedających się powieści New York Times. Razem piszą i udzielają wywiadów.

Tytuł: Szalona Noc
Autor: Christina Lauren
Seria: Wild Seasons. Tom 3
Tytuł w oryginale: Dark Wild Night
Liczba stron: 352
Data premiery: 25 marca 2019
Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka!





Czytaj dalej »

16 książek z motywem zakazanego romansu | Książkowe Zestawienie


Kto nie lubi dobrego, zakazanego romansu? Ukradkowych spojrzeń, dotyków i uśmiechów? Osobiście motyw zakazanej miłości jest jednym z moich absolutnie ulubionych. Dlatego też dzisiaj razem z Anielką mamy dla was zestawienie 34 książek z właśnie tym motywem. Przyznam szczerze, że sama wielu z tych książek nie miałam okazji jeszcze przeczytać, a niektóre z nich brzmią bardzo ciekawie. A wy co sądzicie o motywie zakazanej miłości? Lubicie, czy raczej nie przepadacie?

Drugą połowę książek niedługo znajdziecie na blogu Zaczytanej Anielki, czyli tutaj. Serdecznie zapraszam! :D


Corinne Michaels - Consolation & Conviction | recenzja


Liam nie miał być moim szczęśliwym zakończeniem. Nawet nie byłam nim zainteresowana. Był najlepszym przyjacielem mojego męża – zakazanym owocem. Tyle że mój mąż nie żyje, a ja czuję się samotna. Tęsknię za nim i ląduję w ramionach Liama.

Jedna wspólna noc zmienia wszystko. Teraz muszę zdecydować, czy naprawdę go kocham, czy jest dla mnie tylko nagrodą pocieszenia.


Whitney G. - seria Domniemanie Niewinności | recenzja


Andrew Hamilton jest wziętym prawnikiem, który nie traci czasu na dłuższe związki, a noce spędza z poznanymi w sieci przypadkowymi kobietami. Interesują go tylko znajomości bez zobowiązań, które kończą się na jednej kolacji i jednym spotkaniu. Kiedy pewnej nocy zaczyna konwersację z Alyssą, jest przekonany, że rozmawia z młodą nieatrakcyjną prawniczką, która jest molem książkowym. Andrew myśli, że może jej zaufać i wkrótce dzieli się z nią nie tylko wiedzą, ale i szczegółami swoich podbojów. Wkrótce na staż do jego kancelarii zgłasza się długonoga blondynka o intrygującym spojrzeniu, która przedstawia się jako Aubrey Everhart i jest 22-letnią studentką prawa. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej… Alyssę.

Czy to możliwe, aby jedyna kobieta, o której myśli od miesięcy, okazała się podstępną kłamczuchą? Czy Andrew zaufa komuś, kto zawiódł go tak bardzo?


Tijan - seria Fallen Crest | recenzja 1; recenzja 2



Życie Sam się rozpada, kiedy dziewczyna dowiaduje się, że jej rodzice się rozwodzą, a jej matka przeprowadza się z nią do domu nowego partnera. Bogaty biznesmen mieszka z dwoma synami. Logan i Mason to bracia, za którymi podąża bardzo zła sława. Popularni, rozpieszczeni i zabójczo przystojni są obiektem westchnień każdej dziewczyny w Fallen Crest. Jednak Samantha nie zamierza być jedną z nich i nawet nie próbuje się im przypodobać. Dziewczyna czuje się samotna i oszukana, ale nie jest typem grzecznej dziewczynki, więc nie przejmuje się lekceważeniem ze strony braci Kade. Jedyne na czym jej zależy to bieganie, które pozwala się wyciszyć i zapomnieć o problemach. Wkrótce Mason Kade zacznie na nią patrzeć w inny sposób.

Czy dziewczyna, której na niczym nie zależy zauważy dobrą stronę nowego życia? Czy poczuje coś więcej niż nienawiść do świata?


Abbi Glines - Vincent Boys | recenzja



Bad boy, zakazana relacja i lato, które wszystko zmieni.

Ashton jest zmęczona byciem grzeczną dziewczynką, która spełnia oczekiwania wszystkich Idealna uczennica, idealna córka, idealna dziewczyna swojego idealnego chłopaka, Sawyera. Kiedy Sawyer wyjeżdża z miasta, do życia Ashton ponownie wkracza ich wspólny, najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, Beau. Chłopak jest prawdziwym bad boyem i najseksowniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek widziała. Chociaż dziewczyna wmawia sobie, że próbuje tylko odbudować dawną więź, to szybko przekonuje się, że stąpa po kruchym lodzie. Bycie grzeczną jeszcze nigdy nie było tak trudne. Czy Ashton będzie miała odwagę zrobić coś, czego sama pragnie?





Adriana Locke - Poświęcenie | recenzja


Moje życie zmieniło się na zawsze, kiedy zmarł mój mąż. Zostało mi tylko zmiażdżone serce, sterta rachunków i nasza córka, Everleigh. Nie chcę polegać na nikim, a już zwłaszcza nie na Crew Gentrym. Był moją pierwszą miłością i facetem, który prawie mnie zniszczył. Człowiekiem, który zawodził zawsze, gdy go potrzebowałam. Ale kiedy tragedia uderza po raz drugi, Crew może okazać się moją jedyną nadzieją.

Moje życie zmieniło się na zawsze, kiedy zmarł mój brat. Zostało mi tylko poczucie winy, sterta błędów i niewiele więcej. Opiekuję się Julią Gentry, wdową po moim bracie oraz ich córką. Wiem, że nie chce mojej pomocy, ale i tak ją dostaje. Jestem jej to winien. Kiedy nadchodzi kolejna katastrofa, staję przed szansą, by wszystko naprawić. Muszę to zrobić! I dla tej sprawy jestem gotowy poświęcić wszystko.





K.A. Linde - Zawsze przy Tobie | recenzja






Miałam cudowne życie, dopóki mój mąż nagle nie umarł. Nigdy sobie nie wyobrażałam, że będę samotną matką i wdową. Kiedy w moim życiu pojawia się David Calloway, nie mam w sercu miejsca na uczucie. Ale on postanawia być wobec mnie delikatny i troskliwy. Czyżby to była prawdziwa miłość? Jestem gotowa oddać mu serce. A on? Ale wokół mnie zaczynają mnożyć się sekrety. Mój świat się rozpada pod ich ciężarem. Nie wiem, czy zdołam to przetrzymać.







Penelope Ward - Mieszkając z wrogiem | recenzja

Dwudziestoczteroletnia Amelia musi zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem: zdradą. Pewnej namiętnej nocy odkryła, że nie jest dla ukochanego Adama jedyną kobietą. Mężczyzna przez wiele tygodni prowadził podwójną grę. Jakby tego było mało, zmarła ukochana babcia dziewczyny, która jednak pozostawiła jej spadek - rodzinną biżuterię i połowę domu. Druga połowa przypadła Justinowi, jej przyjacielowi z dzieciństwa i bratniej duszy. Kiedyś chłopak nie tylko bronił Amelii i się nią opiekował, ale także układał dla niej piosenki, śpiewał i grał na gitarze. Dla dziewczyny Justin był jak najbliższy przyjaciel, dla jej babci - jak wnuk. Problem w tym, że wiele lat temu oboje rozstali się w wielkim gniewie.

Spotkanie po latach okazało się koszmarem. Złośliwości, wzgarda, drwiny na każdym kroku. Dziewczyna Justina, Jade, na próżno starała się załagodzić sytuację i doprowadzić do normalnych stosunków. Natomiast dla Amelii rzeczywistość stawała się coraz trudniejsza. Powracały wspomnienia o chwilach, w których ona i Justin rozumieli się bez słów i byli sobie naprawdę bliscy. Niespodziewanie doszły do głosu tłumione wcześniej uczucia. I choć Justin nieraz wydawał się jej drogi jak nikt inny, po kilku minutach okazywał wobec niej zimną wrogość. Mieszkanie z kimś takim pod jednym dachem nie mogło być łatwe. Amelia zaczęła zdawać sobie sprawę, że ten kuriozalny konflikt rozwija się w dość nieoczekiwany sposób...


Kirsty Moseley - Nic do stracenia. Początek & Wreszcie wolni | recenzja


W dniu szesnastych urodzin Anna Spencer, córka senatora, bawi się w klubie ze swoim chłopakiem Jackiem. Ten wyjątkowy wieczór szybko zamienia się w koszmar, a nazwisko Cartera Thomasa, handlarza broni i narkotyków, na zawsze zaważy na jej życiu. Po kilku latach Anna przyczynia się do jego skazania, ale Carter nadal wysyła listy z pogróżkami. Ochroną Anny musi zająć się przystojny komandos Ashton Taylor. Aby nie wzbudzać podejrzeń, ma udawać chłopaka Anny. Początkowo Anna i Ashton perfekcyjnie odgrywają role zakochanych, ale stopniowo udawanie przestaje być grą. Odkrywają urok prawdziwego uczucia. Być może Ashtonowi uda się sprawić, by Anna pokonała dręczące ją koszmary i pogrzebała przeszłość. Może jego miłość sprawi, że ona wreszcie komuś zaufa? W końcu nie ma nic do stracenia.


L. J. Shen - Skandal | recenzja

Edie. Nazywają go Cichy nie bez powodu. Jest surowy, oziębły, wyrachowany i rzadko się odzywa. A kiedy to robi, w jego słowach słychać pogardę. A kiedy to robi, jego słowa nie są przeznaczone dla mnie. A kiedy to robi, mój żołądek fika koziołki, a mój świat wywraca się do góry nogami. Ma trzydzieści trzy lata.

A ja osiemnaście. Jest samotnym ojcem i partnerem biznesowym mojego ojca. A ja jestem dla niego tylko dzieckiem i córką jego wroga. Jest emocjonalnie niedostępny. I… coś do niego czuję. Coś, czego nie powinnam. Trent Rexroth złamie mi serce. Nieszczęście wisi w powietrzu, jest wyryte w mojej duszy. A mimo to nie potrafię trzymać się od niego z daleka. Skandal jest ostatnią rzeczą, której potrzebuje moja rodzina. Ale właśnie ten skandal im zapewnimy.

Och, to będzie piękny chaos.




Emma Chase - Książę w Wielkim Mieście, Królewsko Obdarowany | recenzja 1; recenzja 2


KSIĄŻĘ W WIELKIM MIEŚCIE:

Nicholas Arthur Frederick Edward Pembrook, następca tronu Wessco, znany też jako Jego Seksowna Mość, jest niebywale czarujący, okrutnie przystojny i bezwstydnie arogancki – chociaż o to nietrudno, kiedy wszyscy kłaniają mu się w pas.

Jednak pewnego śnieżnego wieczoru na Manhattanie książę poznaje piękną brunetkę, która nie postępuje jak reszta kobiet. Zamiast dygać, rzuca mu ciastem w twarz.

Nicholas pragnie dowiedzieć się, czy dziewczyna jest tak dobra jak jej wypiek. A królewski potomek przyzwyczajony jest, by dostawać wszystko, czego zapragnie.

Olivia Hammond nigdy nie marzyła, by spotykać się z księciem.

Królowa nie aprobuje szalenie nieodpowiednich wybryków dziedzica, nieustępliwi paparazzi ich śledzą, a opinia publiczna ocenia każdy krok. Choć rodzina królewska zmieniła karety na rolls-royce’y i już dawno nie ścięto nikomu głowy, to ich członkowie nie są skłonni zaakceptować zwykłej, przeciętnej dziewczyny.

Jednak dla Olivii młody mężczyzna wart jest wysiłku.

Cały świat przyglądał się dorastaniu księcia, a w tej chwili wszyscy czekają na królewski ożenek. Przychodzi jednak chwila, gdy Nicholas musi zdecydować kim jest i, co ważniejsze, kim chce być.

Królem… czy mężczyzną na zawsze zakochanym w Olivii.


KRÓLEWSKO OBDAROWANY:

Księżniczka Ellie Hammond od lat podkochuje się w swoim seksownym ochroniarzu, Loganie St. Jamesie. Choć wątpi, by on kiedykolwiek dostrzegł jej uczucia. Dla Logana dziewczyna jest tylko częścią pracy, osobą, którą poprzysiągł strzec. Teraz jednak, w wieku 22 lat, dziewczyna musi odłożyć na bok fantazje i odnaleźć swoje „i żyli długo i szczęśliwie”. Ma pójść w ślady siostry i znaleźć własnego księcia albo lorda. Niestety, Ellie wie, że trudno się rozstać z najsłodszymi marzeniami.

Logan St. James dorastał w rodzinie, która żyła na bakier z prawem. Ostatnio tatuaże zakrywa dobrym garniturem. Jest przystojny, lojalny, odważny i… bardzo sprawny. Każda kobieta marzy o takim mężczyźnie. Ale on pożąda tylko jej. Przez lata obserwował ją, strzegł i pomagał. Nauczył ją, jak zadawać ciosy i jak rozpoznać kłamcę. Piękna Ellie Hammond jest jednak niedostępna.

Wszyscy znają zasady ochroniarzy: nie rozpraszaj się, nie trać klientki z pola widzenia i nigdy, przenigdy się w niej nie zakochaj. Jednak nie ma takiej zasady, której nie można by złamać…


Penelope Douglas - Birthday Girl

Jordan
Przygarnął mnie, gdy nie miałam dokąd iść. Nie wykorzystuje mnie, nie rani ani o mnie nie zapomina. Nie traktuje tak, jakbym była niczym. Nie bierze mnie za pewnik. Nie sprawia, że czuję się zagrożona. Nie zapomina o mnie. Śmieje się razem ze mną. Patrzy na mnie. Słucha. Broni. Zauważa. Czuję na sobie jego oczy, gdy razem jemy śniadanie. Kiedy wraca z pracy, moje serce zaczyna bić szybciej na dźwięk parkującego na podjeździe samochodu. Muszę to zatrzymać. To się nie może wydarzyć. Siostra powiedziała mi kiedyś, że porządni faceci nie istnieją, a nawet jeśli na jakiegoś trafię, to i tak pewnie będzie zajęty. Sęk w tym, że to nie Pike Lawson jest zajęty. Tylko ja.

Pikei
Przygarnąłem ją, bo myślałem, że jej pomagam. W zamian czasem coś ugotuje i trochę posprząta. Jasny układ. Szybko zrozumiałem, że to wcale nie będzie takie proste. Muszę się powściągać, by o niej nie myśleć i przestać wstrzymywać oddech za każdym razem, gdy trafiamy na siebie w domu. Nie mogę jej dotknąć i nie powinienem tego pragnąć. Jednak za każdym razem, kiedy nasze ścieżki się przecinają, ona coraz bardziej staje się częścią mnie. Nie możemy sobie na to pozwolić. Ma dziewiętnaście lat, a ja trzydzieści osiem. Jestem ojcem jej chłopaka. I tak się niefortunnie składa, że oboje właśnie wprowadzili się do mojego domu.


Tammara Webber - Tak blisko

Kiedy Jacqueline przyjechała za swoim chłopakiem, do college’u, nie spodziewała się, że po dwóch miesiącach Kennedy zakończy wieloletni związek. Teraz musi odnaleźć się w zupełnie obcej rzeczywistości – jest singielką, studiuje ekonomię zamiast muzyki, a byli znajomi traktują ją jak powietrze.

Pewnej nocy, tuż po wyjściu z imprezy, Jacqueline zostaje zaatakowana przez Bucka, przyjaciela jej eks-chłopaka. Ocalona przez nieznajomego, który wydaje się być przypadkiem we właściwym miejscu i o właściwym czasie, dziewczyna chce tylko zapomnieć o koszmarnym wydarzeniu. Jednak Lucas, jej wybawca, nie spuszcza z niej oka. Jacqueline nie wie, czego może się spodziewać po skrytym mężczyźnie, który całe zajęcia spędza gapiąc się na jej plecy i szkicując w notatniku.

Kiedy okazuje się, że Buck nadal prześladuje Jacqueline, ta ma do wyboru: pozostać ofiarą albo nauczyć się bronić. Luke wydaje się być rycerzem na białym koniu, ale i on ma swoje tajemnice.


Mia Sheridan - Calder. Narodziny Odwagi



Kiedy dziesięcioletni Calder po raz pierwszy zobaczył ośmioletnią Eden, nie przeczuwał, że ich losy na zawsze splecie niewidzialna nić. Ale z pewnością wiedział, że jego uczucia nie zyskają aprobaty społeczności, w której przyszło mu żyć. Jako syn członków apokaliptycznej sekty o surowych zasadach moralnych nie powinien nawet marzyć o dziewczynce, która... miała zostać żoną przywódcy tej sekty. Sęk w tym, że ani Calder, ani Eden nie mogą tak po prostu zrezygnować z marzeń. Odważny chłopak i zdeterminowana dziewczyna postanawiają walczyć o własną godność, o prawo do decydowania o swoim życiu, wreszcie o swoją miłość.







Sally Thorne - Wredne Igraszki


Nienawiść od miłości dzieli cienka, subtelna linia

Lucy Hutton i Joshua Templeman nienawidzą się. Nie mają żadnych oporów z okazywaniem tego uczucia, kiedy tak siedzą naprzeciwko siebie w  wydawnictwie, w którym każde z nich jest asystentem swojego prezesa. Lucy nie rozumie sztywnego, pedantycznego podejścia, z jakim Josh traktuje  pracę. Z kolei Josh jest wiecznie skonsternowany zbyt kolorowymi strojami Lucy, jej bałaganiarstwem i dziwacznymi przyzwyczajeniami.

Kiedy szefostwo ogłasza konkurs na nowe stanowisko, Lucy i Josh wytaczają przeciwko sobie najcięższe działa, bo żadne z nich nie ma ochoty ustąpić: zdobycie tej posady to nie tylko awans, ale także okazja do upokorzenia rywala. Napięcie osiąga punkt wrzenia, ale Lucy znienacka odkrywa, że być może wcale nie nienawidzi Josha. I on też nie jest taki pewien swoich uczuć. A może to  tylko kolejna  gierka…


Jennifer L. Armentrout - seria Lux


Oni nie są tacy jak my…

Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...

Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…

Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.


Vi Keeland - Show | recenzja

Jeden kontrakt, wiele zasad i wielka pokusa, żeby je złamać

Jedna z najpopularniejszych autorek romansów Vi Keeland wraca na polski rynek z nową elektryzującą historią, której bohaterka bierze udział w reality show!

Kiedy Kate zdecydowała się na udział show, w którym miała rywalizować z innymi dziewczynami o serce Flynna, zgodziła się na wszystkie zasady programu. Wydawało się jej, że nie będzie z tym problemu. Jednak wtedy nie znała jeszcze seksownego Coopera, który pokrzyżował jej wszystkie plany.

Wkrótce dziewczyna traci grunt pod nogami i nie wie, jak walczyć o względy Flynna, bo serce oddała Cooperowi. Jednak Kate wie, że kontrakt to kontrakt i musi trzymać się zasad, zwłaszcza że na ich straży stoi wcielony diabeł.

Złamanie zasad jeszcze nigdy nie było takie kuszące!
Czytaj dalej »

niedziela, 16 czerwca 2019

Kasie West - Przeznaczenie i pierwszy pocałunek


Lacey Barnes od zawsze marzyła o zostaniu autorką. Kiedy wreszcie dostaje główną rolę w hollywoodzkim filmie, jest to spełnienie jej największych marzeń i za wszelką cenę pragnie dać z siebie wszystko. Niestety życie w świetle reflektorów szybko okazuje się nie być takie kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Nawiązywanie przyjaźni na planie jest trudne, a na dodatek jej ojciec wykazuje się nadopiekuńczością i znajduje jej korepetytora, który ma pilnować jej obowiązków szkolnych na planie. I to nie byle kogo - chłopaka w jej wieku, który sprawia wrażenie, jakby co niedzielę występował w chórze kościelnym.

Gdy ktoś na planie próbuje zaszkodzić Lacey, okazuje się, że jej nowy korepetytor jest także świetnym przyjacielem i jedyną osobą, na której dziewczyna zawsze może polegać. Być może to właśnie życie pisze najlepsze scenariusze...

Powieści Kasie West są zupełnie niewinne, subtelne, lekkie w odbiorze, nie poruszają ciężkich tematów i są skierowane głównie w nastoletnią grupę docelową. I właśnie dlatego tak bardzo je uwielbiam, chociaż wiem też, że wiele osób z tych powodów niezbyt za nimi przepada. Osobiście uwielbiam sięgnąć po książkę Kasie West po jakieś ciężkiej lekturze, czy kiedy mam gorszy dzień, bo zawsze znajdę w nich coś, co mnie rozweseli i poprawi humor. I chociaż autorka pisze raczej historie, które z czasem wypadają z głowy, to na czas lektury zawsze umilają czas. Dlatego nie mogłam się doczekać, aż wreszcie zasiądę do najnowszej powieści West "Przeznaczenie i pierwszy pocałunek". I powiem tyle - jestem absolutnie, niezaprzeczalnie oczarowana! I mam ochotę przeczytać ją jeszcze raz, chociaż dopiero co ją skończyłam.

Są takie książki, po których nie spodziewasz się fajerwerków, a te zupełnie niespodziewanie cię przyjemnie zaskakują. "Przeznaczenie i pierwszy pocałunek" to właśnie taka książka - bo o ile wiedziałam, że będzie przyjemna, jak zawsze bywa z powieściami tej autorki, to żadna z jej książek nigdy nie zrobiła na mnie wrażenia w stylu "wow, nigdy o tej książce nie zapomnę". Ta historia z jakiegoś powodu oczarowała mnie od samego początku. Dzieje się ona w tym samym uniwersum co "Miłość i inne zadania na dziś", czyli historia Abby i Coopera, więc pojawiają się tutaj już znani nam bohaterowie. To właśnie Lacey znamy już z tamtej książki, bo została nam przedstawiona jako nowa koleżanka Abby, która rusza powoli ze swoją karierą aktorską. Gdy dostaje główną rolę w filmie musi się przeprowadzić nowego miasta i zamieszkać ze swoim nadopiekuńczym ojcem.

Dla Lacey praca na prawdziwym planie filmowym jest spełnieniem marzeń, zwłaszcza, że odgrywa główną rolę, a u jej boku gra bardzo popularny i lubiany aktor, Grant James. Niestety na planie szybko pojawiają się problemy - między nią, a Grantem zupełnie nie ma chemii, a przecież mają grać zakochanych. Na dodatek jej ojciec załatwia jej korepetytora, zdeterminowany, aby Lacey skupiła się także na lekcjach. Z tym, że okazuje się być nim chłopak w jej wieku, który chodzi do szkoły nieopodal. I jest bardzo sztywny i wygląda, jakby co niedziele śpiewał w chórze w kościele.

Lacey na początku może wypaść na marudną, rozpieszczoną nastolatkę, ale im dalej brniemy, tym bardziej widać, że po prostu bardzo jej zależy na spełnieniu swoich marzeń. Jest bardzo młoda i niezbyt znana, więc tym trudniej jest jej zaskarbić sympatię fanów. Gdy w jej życiu pojawia się Donovan, jej nowy korepetytor, nie jest z tego szczególnie zadowolona i dlatego ich relacja zaczyna się raczej od niechęci. Ale im dłużej czasu spędzają razem, tym bliżsi się sobie stają, aż w końcu rozwija się między nimi przyjaźń. Donovan i Lacey byli absolutnie przeuroczy i to właśnie dlatego tak bardzo mnie ta książka oczarowała. Kasie West rozwijała ich relacje bardzo powoli i chociaż jak to w stylu West romans nie wychodzi tutaj poza pocałunki, to wyraźnie czuć było między nimi uczucie, którym mnie kupili. Uwielbiałam ich przekomarzanki, ale z szerokim uśmiechem obserwowałam też, jak zaczynało się między nimi rozwijać uczucie, jak się o siebie troszczyli i znaleźli zrozumienie w swoim towarzystwie. Podoba mi się także to, że relacja Lacey i Donovana, w przeciwieństwie do większości poprzednich książek West, nie jest pełna nieporozumień i domysłów, a bohaterowie cały czas ze sobą rozmawiają i współpracują. Osobiście uważam, że jest to najlepiej napisany romans autorki, a nie jest on nawet na głównym planie.

Kasie West tym razem wplata w fabułę nutkę tajemniczości, bo w pewnym momencie dowiadujemy się, że ktoś na planie chce zaszkodzić Lacey i zrujnować jej szansę na pokazanie się w filmie. Oczywiście nie jest to żaden kryminał, nie ma też co oczekiwać wielkiego zaskoczenia na koniec, ale mimo wszystko był to bardzo miły dodatek, który pomógł też w rozwijaniu przyjaźni, nie tylko między Lacey i Donovanem, ale chociażby Lacey, a jej kolegami z planu - Grantem i Amandą. Miłym dodatkiem jest także scenariusz filmu, w którym gra Lacey, wpleciony między rozdziałami.

"Przeznaczenie i pierwszy pocałunek" z wielką łatwością stało się moją ulubioną książką Kasie West. Bohaterowie są błyskotliwi, sympatyczni, złożeni i niezwykle łatwi do polubienia. Autorka porusza nie tylko temat miłości, ale też przyjaźni i relacji rodzinnych, owitych nutą tajemniczości, kto tak naprawdę chce zaszkodzić Lacey. Historia zauroczyła mnie swoim humorem i słodkością na tyle, że po skończeniu lektury miałam ochotę zacząć od nowa. Uwielbiam czasami takie niewymagające, szybkie, a jednocześnie urocze historie, a tym razem Kasie West spisała się na medal. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Na pewno nie wszyscy podzielą moje zdanie, jestem tego świadoma. Ale jeśli lubicie takie słodkie, urocze, lekko przewidywalne historie młodzieżowe, to ta książka powinna wam się spodobać.

KASIE WEST to amerykańska powieściopisarka mieszkająca w środkowej Kalifornii. Ukończyła Uniwersytet Stanowy w Kalifornii we Fresno, a obecnie kończy studia doktoranckie. Prywatnie jest matką czwórki dzieci - trzech dziewcząt i chłopca. Pisze powieści młodzieżowe oraz jest autorką bloga. Aktualnie pisarka mieszka w Kalifornii wraz z mężem i czwórką dzieci. Amerykańska autorka debiutowała powieścią pod tytułem „Pivot Point” w 2013 roku. Czytelnicy docenili West zwłaszcza za konstrukcję bohaterów, którym daleko do papierowych ideałów. Postacie jej powieści żyją pełną piersią, ponoszą konsekwencje swoich czynów oraz popełniają błędy, do których są w stanie się przyznać. Dzięki tym zaletom obok książek West trudno jest przejść obojętnie.


Tytuł: Przeznaczenie i pierwszy pocałunek
Autor: Kasie West
Tytuł w oryginale: Fame, Fate and The First Kiss
Data premiery: 15 maja 2019
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 383
Ocena: 10/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young!




Czytaj dalej »

czwartek, 13 czerwca 2019

Kate Stewart - Drive


Muzyka… najwierniejsze odbicie serca.

Przeciętna piosenka trwa trzy i pół minuty. Może sprawić, że zatrzymasz się, zamrugasz i pomyślisz o przeszłości lub przeniesie cię do rozrywających serce wspomnień.

W szczytowym okresie kariery miałam wszystko, czego pragnęłam i wiodłam wymarzone życie. Odnalazłam swoje tempo, wpadłam we właściwy rytm, ale jakiś czas później odebrałam telefon, który sprawił, że wszystko przepadło.

Widzisz, moje ulubione piosenki potrafiły się na siebie nakładać i grać równocześnie. Zakochałam się w melodii jednego mężczyzny a słowach drugiego. Jeśli chodzi jednak o podkład muzyczny naszego życia, to czy ktokolwiek potrafiłby wybrać ulubioną piosenkę? I właśnie po to, by wyzbyć się wątpliwości, zrezygnowałam z miejsca w pierwszej klasie samolotu i postawiłam na jazdę samochodem i przemyślenia.

Dwa dni.
Jedna playlista.
I długa droga do domu, do czekającego na mnie mężczyzny.


Muzyka to tak nieodłączna część mojego życia, jak chociażby oddychanie. Dlatego tak uwielbiam książki z motywem muzyki i to właśnie to przyciągnęło mnie do "Drive" Kate Stewart. Poza tym swego czasu za granicą było o niej bardzo głośno, wszyscy się książką zachwycali, a potem także wiele polskich czytelniczek mi ją gorąco polecało. Więc dlaczego potrzeba mi było niemal trzech miesięcy po premierze, żeby się do niej zabrać? A no dlatego, że nie wiedziałam jednego - że jest to historia oparta na trójkącie miłosnym, a wszyscy już chyba wiedzą, że to najbardziej znienawidzony przeze mnie motyw w romansach. Wreszcie postanowiłam, że czas dać jej szansę, bo przecież tak dobre opinie i wysokie oceny nie biorą się z niczego.

Wiele osób mówiło, że ta książka trafi na ich listę najlepszych powieści roku, dlatego czuję się dziwnie przyznając, że na mnie niestety nie zrobiła wielkiego wrażenia. Nie do końca wiem jak się czuć i jak ją ocenić. Czy mi się nie podobała? Absolutnie nie, jestem w stanie dostrzec dlaczego wiele osób sobie ją chwali. Ale czy zasłużyła na miano najlepszej książki roku? Dla mnie niestety nie, ale tutaj na ocenę wpływają moje osobiste preferencje, a mianowicie niechęć do trójkąta miłosnego, który odgrywa tutaj główną rolę. To ten przypadek, w którym nie zawiniła książka, a ja. Muszę jednak przyznać, że nie jest to taki trójkąt, z jakim zazwyczaj mamy do czynienia. Nie jest po to, aby namieszać w fabule, a po to, aby pokazać jak różny wpływ w życiu głównej bohaterki miała dwójka mężczyzn, których naprawdę kochała i jak ją ta miłość ukształtowała.

- Była miłość, było też wiele innych rzeczy.
- A potem?
- A potem zaliczyliśmy upadek.

Powieść zaczyna się tajemniczo, bo razem ze Stellą, główną bohaterką, dowiadujemy się, że jej były ukochany bierze ślub. W tym też czasie przebywa w innym mieście, wykonując zlecenie, dzięki któremu jej kariera rozkwita. Wiadomość ta wstrząsa nią na tyle, że postanawia zrezygnować z lotu do domu, a zamiast tego wsiąść w samochód i ruszyć w drogę, do czekającego na nią mężczyzny. W drodze uruchamia swoją specjalną playlistę, dzięki której wraca wspomnieniami do wydarzeń, które krok po kroku sprawiły, że znalazła się tam, gdzie właśnie jest. Do końca historii nie wiemy który z mężczyzn jest jej byłym, nie wiemy też do którego wraca, z którym ułożyła sobie życie.

Stella to w porządku bohaterka, chociaż nie stała się też moją ulubioną. Ogromną rolę w jej życiu odgrywa muzyka i chociaż sama nie ma żadnego talentu, by ją tworzyć, to zajmuje się pisaniem na jej temat. Jej marzeniem jest praca dla gazety i odkrywanie nowych talentów. Jest też osobą bardzo emocjonalną i mocno przywiązującą się do innych osób. Chociaż na początku nie mogłam się do niej przekonać, to jej charakter mocno zmienia się z kolejnymi latami i wiele rzeczy uczy się pod wpływem doświadczeń. Autorka świetnie poradziła sobie z rozwojem jej postaci (jak zresztą każdej innej).

Reid to przyjaciel siostry Stelli, z którym razem pracuje w restauracji, a na dodatek jest perkusistą w zespole. Kiedy Reid i Stella poznają się po raz pierwszy, oboje nie robią dobrego wrażenia. On jest ponury, zamknięty w sobie i widocznie nosi na swoich barkach ciężar pewnych wydarzeń, a ona zbyt wygadana i zbyt wścibska. Ale kiedy Stella zaczyna go bardziej poznawać i dostaje wgląd w jego popękaną duszę, jej serce zaczyna się o niego troszczyć. Reid nie jest ani trochę idealny, a już zwłaszcza wtedy, kiedy poznajemy go po raz pierwszy. Widocznie boryka się z czymś, co nie daje mu spokoju, niejednokrotnie też przegrywa walkę z mrokiem, jaki skrywa w środku siebie. Mimo tego, że podejmuje głupie decyzje i łamie serce Stelli, nie da się mu nie współczuć, bo jest to postać niezwykle torturowana przez życie. Cieszę się, że autorka przez kolejne lata rozwijała jego postać, bo on naprawdę starał się z całych sił stać się lepszym człowiekiem. Być może jestem zbyt miękka i moje serce już naturalnie lgnie do takich poturbowanych postaci, ale przywiązałam się do niego o wiele bardziej, niż do głównej bohaterki i to głównie jego historia sprawiła, że podeszłam do tej książki emocjonalnie.

Miłość nie umierała, nawet gdy przestawałeś ją karmić. Tęsknota za kimś, z kim dzieliło się serce, ciało i życie, nie miała daty ważności.

Nate pojawia się w życiu Stelli niedługo po tym, jak poznaje ona Reida. I chociaż wyraźnie okazuje jej zainteresowanie, Stella odmawia. Dopiero później Nate zaczyna odgrywać ważniejszą rolę. Nate to zupełne przeciwieństwo mrocznego i poturbowanego Reida, dlatego też wnosi do życia Stelli zupełnie inne uczucia. Sprawia, że czuje się bezpieczna i kochana, dba o nią, a ich miłość całkowicie różni się od tej, jaka łączyła ją z Reidem. Jest dobrym człowiekiem, takim, który wie jak zadbać o swoją kobietę i jak ją uszczęśliwić. I chociaż go polubiłam i nic do niego nie miałam, to jednak nie potrafiłam się jego postacią jakoś szczególnie przejąć. Być może dlatego, że przez większą część książki poznawałam postać Reida i już wtedy całkiem skradł moje serce. Może też było go w tej książce za mało, abym go poznała wystarczająco by zobaczyć to, co widziała w nim Stella. Jego postać zdecydowanie została rozwinięta najmniej i chociaż odegrał ogromną rolę w życiu głównej bohaterki, to ja niekoniecznie to poczułam.

Moim zdaniem nietrudno się domyślić z którym mężczyzną Stella dostanie szczęśliwe zakończenie, ja odgadłam to już po kilkudziesięciu pierwszych stronach. Więc czy jestem z tego zakończenia zadowolona? Nie jestem pewna. Nie jestem pewna, czy sama Stella jest zadowolona. Nie chcę wam niczego zdradzić, więc nie będę się za bardzo na tym skupiać, ale w moim osobistym odczuciu zabrakło w tej książce dobrego, solidnego epilogu. Po tym całym dramacie, bólu i cierpieniu przez jakie przeszli wszyscy bohaterowie chciałabym przeczytać trochę więcej o tym, jak wygląda życie Stelli i jej ukochanego te lata później. Autorka tak mocno skupiła się na tej emocjonalnej części, że zabrakło mi trochę tego szczęścia na koniec. Ale to też tylko moje osobiste preferencje, inni mogą uznać takie zakończenie za idealne. Muszę się też przyczepić do tego, że w pewnym momencie zupełnie się pogubiłam kiedy dzieje się akcja, ile czasu w końcu minęło. Autorka najpierw przeskoczyła w przeszłość, potem akcja przewijała się co kilka lat, miesięcy, aż w końcu nie wiem nawet kiedy trwała ta "teraźniejszość". Bardzo mnie to wybijało z rytmu.

W jego oczach dostrzegłam fragment siebie, który mi zabrał.

"Drive" to bardzo dobrze napisany romans, pełen uczucia i emocji, o potężnej sile miłości. Ale uświadomił mi też, że chyba czas najwyższy raz na zawsze skończyć z trójkątami miłosnymi, bo one zawsze odbierają mi przyjemność z lektury. Nie potrafię się w pełni wczuć w główną bohaterkę, która jest rozdarta między dwóch mężczyzn. To całkiem nie moja bajka i jestem świadoma, że przez to nie doceniam w pełni potencjału tej powieści. A Kate Stewart ma naprawdę świetny sposób pisania i jestem pewna, że jeśli kiedyś jeszcze pojawi się jakaś jej powieść na naszym rynku, to będę chciała po nią sięgnąć. Pisze bardzo emocjonalnie, wciąga czytelnika w świat i bohaterów, i nie daje o książce zapomnieć. Jestem pewna, że osoby, które nie mają problemu z trójkątami miłosnymi absolutnie się w tej powieści zakochają. W moim odczuciu ta książka byłaby o wiele lepsza bez przedstawiania drugiego obiektu miłosnego.





KATE STEWART mieszka w Charleston w Karolinie Południowej z mężem Nickiem i ich niegrzeczną suczką beagle Sadie. Pochodząca z Dallas Kate, porzucając ośmioletnią karierę, przeprowadziła się do Charleston już w trzy tygodnie po swojej pierwszej wizycie w tym mieście i określiła je mianem swojej muzy. Pisze pokręcone, seksowne, przepełnione emocjami współczesne romanse oraz komedie romantyczne i pełne napięcia erotyki, ponieważ właśnie to sama kocha czytać. Bawi się fotografią, potrafi zrobić na drutach szalik i fałszuje na ukulele.




Tytuł: Drive
Autor: Kate Stewart
Data premiery: 6 marca 2019
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 459
Ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję wydawnictwu Filia.




Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia