Każdy zna Taylor Swift – jej reputacja ją wyprzedza.
Najbardziej popularna piosenkarka na świecie i pierwsza w historii kobieta czterokrotnie wyróżniona Grammy za najlepszy album roku.
Nieustraszona skandalistka i delikatna romantyczka w jednej osobie.
Autorka tekstów, w których odnalazły się miliony słuchaczy.
Jak zwykła dziewczyna z Pensylwanii stała się jedną z największych ikon muzycznych XXI wieku?
Dzięki tej książce odbędziesz sentymentalną podróż do początków jej kariery, poczujesz niepokorną dziewczyńską energię Shake It Off i zanurzysz się w słodko-gorzkich brzmieniach folklore. Odkryjesz ukryte znaczenia oraz historie, które zainspirowały Taylor, i zobaczysz, jak splatają się z twoim życiem.
Bo skoro trzymasz tę książkę w ręku, też to kiedyś czuł_ś, prawda? Że Taylor, śpiewając o sobie, opowiada również o tobie i o wszystkich tych rzeczach, które pamiętasz zbyt dobrze.
Nie znajdziecie u mnie raczej tego typu książek, ale dzisiaj dla odmiany chciałabym pomówić trochę o muzyce, ogromnej części mojego życia, bez której nie wyobrażam sobie mojego istnienia. Chociaż teraz uważam się za ogromną fankę Taylor Swift, nie zawsze tak było - oczywiście w młodości przewijały mi się jej piosenki, które bardzo lubiłam, ale tak naprawdę w cały lore związany z jej twórczością i w jej albumy wkręciłam się dopiero kilka lat temu, w okolicach premiery folklore. Zresztą, teraz, na fali popularności trasy koncertowej The Eras Tour nie ma na świecie raczej zbyt wielu osób, które nie polubiłyby się z jej twórczością i nie znaleźli chociaż kilku piosenek, które do nich przemówią. Uznałam więc, że fajnie będzie przeczytać książkę napisaną przez swiftie, który był przy piosenkarce podczas każdej z jej największych er i dowiedzieć się czegoś więcej o fenomenie, jakim jest Taylor Swift.
Jak sugeruje nam sam tytuł, książka podzielona jest na wszystkie największe ery Taylor, wykluczając album The Tortured Poets Department, który wyszedł już po napisaniu książki: Taylor Swift, Fearless, Speak Now, Red, 1989, Reputation, Lover, folklore, evermore oraz Midnights. Marcos Bueno, odpowiedzialny za tekst niniejszej książki, zabiera nas w podróż od samych początków dziewczyny z małego miasteczka z ogromnymi marzeniami, aż po dzień dzisiejszy, w którym Taylor stała się jednym z największych fenomenów muzycznych. Przedstawia kulisy powstawania jej największych krążków, ważne wydarzenia w jej życiu, które ukształtowały jej pozycję w branży, analizuje jej największe przeboje, a także stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to akurat Taylor Swift zaskarbiła sobie miłość i oddanie milionów fanów na całym świecie.
Jak już wspomniałam, jestem jedną z osób, które dołączyły do fanów tej piosenkarki po czasie, a więc z pewnością nie jestem na tyle "wykwalifikowana", aby wychwytać każdy easter egg, jaki Taylor wrzuca do swoich piosenek, teledysków i albumów. Nie jestem świadoma wszystkich rzeczy, dzięki którym udało jej się nawiązać tak głęboką więź ze swoimi fanami. I fajnie się to czytało z perspektywy osoby, która niemalże daje nam wgląd w swój dziennik lat spędzonych ze swoją ulubioną piosenkarką. Ale czy autor przedstawia nam tu coś odkrywczego? Uważam niestety, że nie. Nie spodziewałam się oczywiście biografii, bo nie o tym miała być ta książka, ale oczekiwałam chyba większej ilości informacji, które być może nie byłyby oczywistością dla przeciętnego fana, takiego jak ja. Najbardziej chyba podobały mi się fragmenty jej wywiadów i różnych wypowiedzi, bo one dają nam największy wgląd w jej twórczość.
Natomiast jeśli chodzi o oprawę graficzną, to jestem po prostu zakochana. Chociażby dla samych ilustracji uważam, że warto mieć tę książkę na swojej półce. Zachwycałam się sztuką Lai Lopez jeszcze zanim dowiedziałam się, że ta książka zostanie u nas w ogóle wydana, bo udało jej się tak pięknie uchwycić magię każdego albumu Taylor i przedstawić kilka najbardziej ikonicznych momentów. Te ilustracje wręcz chce się oprawić w ramkę i powiesić na ścianie - są sztuką samą w sobie i nie da się oderwać od nich wzroku. Zresztą, cała ta książka pełna jest ilustracji, które tylko nadają jej klimatu takiego fanowskiego scrapbooka, czy nawet dziennika. Myślę, że niejeden fan byłby zadowolony, mogąc postawić ją na swojej półce.
Nie uważam, aby to rzeczywiście był "niezbędnik każdej swiftie", ale z pewnością fajnie jest poczytać o fenomenie, jakim jest Taylor. Poznać interpretacje niektórych jej utworów, tak pełnych różnych historii, które być może nie są dla każdej osoby oczywistością. Okazuje się bowiem, że Taylor Swift to o wiele więcej, niż jej największe hity w stylu Shake It Off, 22, I Knew You Were Trouble, czy Love Story. A odkrywanie jej tekstów i historii to niesamowita przygoda, z której nie ma już odwrotu - piszę to jako osoba, która kilka lat temu sama się o tym bardzo dobrze przekonała.
Tytuł: Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery
Autorzy: Marcos Bueno, Laia Lopez
Tytuł w oryginale: Taylor Swift. Un diario swiftie
Data premiery: 06.05.2024
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 128
Ocena: 7/10
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Znak:
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)