Ostatni rok nauki w liceum Lara Jean zaplanowała co do dnia. Jej idealny, romantyczny związek z Peterem rozwija się dokładnie tak, jak powinien. Wizja wspólnych studiów sprawia, że dziewczyna nie może się doczekać tego kroku w dorosłość. Wszystko jest perfekcyjne!
Do czasu.
Na Larę Jean i jej rodzinę spada lawina nieoczekiwanych wiadomości. Wszystko, co było zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach, trzeba wyrzucić do kosza.
Czy Lara Jean i Peter przetrwają kolejną burzę, która nadciąga nad ich związek? Czy rodzina Song poradzi sobie ze zmianami? I czy każda miłość musi być tak poplątana?
"Zawsze i na zawsze" to trzeci i zarazem ostatni tom opowiadający historię Lary Jean. Nie ukrywam, że po niezbyt udanej drugiej części do tej podeszłam z rezerwą, ale jednocześnie miałam małą nadzieję, że zostanę pozytywnie zaskoczona i autorka zakończy serię dobrze. Rzeczywiście, tę część czytało mi się o wiele lepiej i nawet mogłam się z nią utożsamić, bo sama nie tak dawno przechodziłam przez stres związany ze studiami, co dotyka naszą główną bohaterkę. Zdecydowanie wypadła ona lepiej, niż jej poprzedniczka.
Lara Jean bawi się cudownie w ostatniej klasie szkoły średniej. Ma najlepszego chłopaka, z którym planuje iść razem na studia, jej tata ponownie znalazł miłość i wszystko się wreszcie układa. Dobija ją jedynie stres związany z niepewnością, czy zostanie przyjęta na wymarzoną uczelnię. Kiedy dostaje przybijającą wiadomość, że się nie udało, Lara Jean musi zmienić swoje plany i pogodzić to, czego pragnie serce, z tym, co podpowiada rozum.
Nie ma nic bardziej stresującego dla nastolatka, jak okres egzaminów i czekania na wiadomość, czy dostaliśmy się na wymarzoną uczelnię. Nie tak dawno sama tam byłam i chociaż ja oraz Lara Jean niewiele mamy ze sobą wspólnego, w tym momencie zdecydowanie mogłam się z nią utożsamić. Miło było zobaczyć, jak główna bohaterka wreszcie dorasta i zaczyna podejmować poważne, rozsądne decyzje. W poprzednich częściach trochę narzekałam, że dziewczyna podejmuje pochopne wybory, ale tutaj wreszcie przechodzi zmianę i staje się dojrzalsza. Nie całkiem, nadal ma momenty, w których zachowuje się jak typowa LJ, ale to jest jej urok i za to wiele osób ją tak lubi.
- Dam ci radę, Laro Jean. Nigdy nie mów "nie", kiedy tak naprawdę chcesz powiedzieć "tak".
Natomiast tutaj wreszcie wrócił ten Peter, który zniknął mi w drugiej części. Aż dziwnie, kiedy przypomnę sobie, jakim dupkiem był w "Ps. Wciąż Cię Kocham", podczas gdy tutaj zachowuje się jak słodki, troskliwy chłopak, którego pokochaliśmy w pierwszej części. Autorka wreszcie też trochę bardziej zagłębia jego sytuację z ojcem, chociaż moim zdaniem nadal niewystarczająco. Miło było poznać trochę bardziej jego myśli i całą tą niepewność związaną z przyszłością, bo to sprawiło, że był taki człowieczy i realistyczny.
Fabuła głównie skupia się na ostatnim roku szkolnym Lary Jean i Petera oraz konflikcie związanym z wyborem uczelni, więc nie dzieje się w tej książce nic wielkiego. Autorka trochę bardziej rozwija też wątek rodzinny, gdyż pojawia się nowy obiekt miłosny dla taty LJ i wszystko wskazuje na to, że jest to coś poważnego. Żeby nic więcej nie zdradzać, tę część pozostawię do odkrycia wam, ale bardzo miło mi się ją czytało. Chyba te rodzinne fragmenty są moimi ulubionymi ze wszystkich.
[...] To pewnie też część dorastania - żegnanie się z rzeczami, które uwielbiało się robić.
"Zawsze i na zawsze" to było słodkie zakończenie historii, ale czy konieczne? Teraz po przeczytaniu wszystkich części wiem, że raczej nie straciłabym wiele, gdybym zdecydowała się po nie nie sięgnąć, ale mimo wszystko całą trylogia była słodka i urocza. Najbardziej spodoba się nastoletnim odbiorcom, którzy będą mogli się utożsamić z rozterkami bohaterów i znaleźć w ich historii cząstkę siebie. Dla mnie był to raczej sposób na miłe spędzenie kilku wieczorów, niekoniecznie będzie to coś, co zapadnie mi w pamięci na dłużej. Uważam, że autorka spokojnie mogła pozostać przy jednej, maksymalnie dwóch częściach. Ale fani serii z pewnością będą zachwyceni, mogąc spędzić ze swoimi ulubionymi bohaterami trochę więcej czasu. Polecam zwłaszcza tym, którzy potrzebują czegoś lekkiego i niewymagającego.
Jenny Han urodziła się 30 września 1980 roku w Stanach Zjednoczonych w Richmond. Jest amerykańską pisarką, która szybko podbiła światowe listy bestsellerów, pisząc powieści przeznaczone dla młodzieży. Tworzy i wydaje od 2006 roku.
Autorka, urodzona i wychowana w Richmond, nie spodziewała się, że czeka ją tak zawrotna kariera. Po ukończeniu studiów przeniosła się na stałe do Nowego Jorku, gdzie mieszka do dzisiaj. Swoją pierwszą powieścią “Do wszystkich chłopców, których kochałam” podbiła szczyty list bestsellerów New York Timesa. Ponadto powieść doczekała się na platformie Netflix ekranizacji cieszącej się nie mniejszą popularnością.
Autorka tworzy powieści młodzieżowe, w których porusza problemy typowe dla wieku dojrzewania. Dzięki temu grono młodych czytelniczek może odnaleźć cząstkę siebie w wykreowanych przez Jenny Han postaciach oraz poczuć odrobinę zrozumienia w obfitującym w emocje trudnym czasie, jakim jest wchodzenie w dorosłość. Druga część przygód bohaterów pod tytułem “P.S. Wciąż Cię kocham” otrzymała nagrodę Young Adult 2015-2016 Asian/Pacific American Award for Literature.
Tytuł: Zawsze i na zawsze
Autor: Jenny Han
Tytuł w oryginale: Always and Forever, Lara Jean
Seria: O chłopcach. Tom 3
Data premiery: 13 listopada 2019
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 376
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu (Young)! :)
Ja tę serię sobie odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńFajna seria :) Odprężająca. Sprawia, że po ciężkim dniu zapomina się o całym świecie. Mnie ostatni tom podobał się najbardziej. Dlatego, że bohaterowie byli bardziej dorośli, a przez to też bardziej wiarygodni.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię! Będzie mi jej brakować.
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam "Klub fanek w.m." napisana jest w podobnym tonie, również urocza i romantyczna, a bohaterki to normalne dziewczyny :) Polecam!
Świetna seria!
OdpowiedzUsuńNawet niezła książka, polecam.
OdpowiedzUsuńWygląda super, Uwielbiam ksiązki Jenny Han
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńSuper książka dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńz reką na sercu tej książce moge dać 10: arcydzieło
OdpowiedzUsuńO już wiem co przeczytam w tegoroczne święta, dzięki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja! Z chęcią skusze się na tę pozycję literacką
OdpowiedzUsuńLiczę na dalsze propozycje książkowe od Ciebie!
OdpowiedzUsuń