poniedziałek, 27 września 2021

Mhairi McFarlane - Miłość na później



Jeśli udawanie miłości jest aż tak łatwe... skąd wiadomo, kiedy jest ta prawdziwa?

Gdy jej partner od ponad dekady nagle z nią zrywa, Laurie jest wstrząśnięta – nie tylko dlatego, że pracują w tej samej kancelarii prawniczej, więc musi codziennie go widywać. Jej dotychczas idealne życie rozsypuje się na kawałki, a myśl o powrocie do randkowania w epoce Tindera napawa Laurie autentycznym przerażeniem. Kiedy wiadomość o ciąży nowej partnerki jej byłego lotem błyskawicy rozchodzi się po kancelarii, dziewczyna stwierdza, że tego już za wiele; nie pozwoli się tak upokarzać. I wtedy przypadkowe spotkanie w zepsutej windzie ze słynnym na całą kancelarię playboyem otwiera przed nią nowe możliwości.

Jamie Carter nie wierzy w miłość, ale potrzebuje uczciwej, poważnej dziewczyny, żeby zrobić wrażenie na szefostwie. Laurie pragnie, by nowy seksowny mężczyzna dostarczył innego tematu do plotek w kancelarii. Propozycja idealna: rozgrywany w mediach społecznościowych romans na niby, ze strategicznie zaplanowanymi zdjęciami i ustaloną konkretną datą zakończenia.

Zemsta będzie słodka...


Mhairi McFarlane to jedna z tych autorek, której książki czytałam jeszcze będąc w gimnazjum - jedną z nich było chociażby "Uwaga! To może być miłość". Od tamtej pory minęło już jednak tyle czasu, a ja nie miałam okazji przeczytać już nic innego spod pióra tej autorki, więc bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że wychodzi u nas jej nowa powieść. Zresztą zachwalało ją tak wiele czytelniczek, że byłam bardzo podekscytowana jej lekturą. Niestety dość szybko okazało się, że spodziewałam się zupełnie innej historii i w rezultacie skończyłam ją rozczarowana. Co prawda nie była to zła książka, jej opis jednak sugeruje zupełnie coś innego, niż dostajemy w środku. Jeśli sięgacie po tę książkę szukając uroczej komedii romantycznej - no to muszę was rozczarować. Nie ma tu komedii, romansu też trzeba się naszukać.

Wyobrażacie sobie, że po niemalże dwóch dekadach związku, wspólnego życia z osobą, która stała się dla nas rodziną, moglibyście usłyszeć słowa "przepraszam, znudziłxm się, nie możemy być już razem"? Ja prawdopodobnie załamałabym się kompletnie i nie wiem czy potrafiłabym już komukolwiek zaufać. Właśnie tak czuje się trzydziestokilkuletnia Laurie, gdy jej partner od osiemnastu lat zostawia ją dla innej kobiety. Co gorsze, zmuszona jest codziennie go widywać, ponieważ pracują razem w tej samej kancelarii. Nagle każda osoba ma coś do powiedzenia na temat ich związku i Laurie zaczyna mieć dość plotek i współczujących spojrzeń posyłanych w jej stronę. Wtedy jednak przypadkowe spotkanie w windzie z najbardziej znienawidzonym pracownikiem firmy o nieprzychylnej reputacji, Jamiem Carterem, okazuje się być idealnym sposobem na zemstę. Laurie i Jamie opracowują plan, w którym to ona miałaby pomóc ocieplić jego wizerunek, a on zostałby idealnym środkiem, który miałby wzbudzić zazdrość u jej byłego partnera. Jedyny haczyk? Mają udawać parę.

Wiem - opis brzmi ciekawie. Kto nie lubi dobrego romansidła z motywem udawanego związku? Dla mnie osobiście jest to jeden z najlepszych wątków, więc naturalnie bardzo mnie opis zaciekawił. W rzeczywistości sprawy wyglądają jednak zupełnie inaczej. Historia rozpoczyna się zerwaniem Laurie z Danem, jej wieloletnim partnerem i właśnie ten wątek staje się głównym wątkiem całej historii. Przez pierwszą połowę książki czytamy o tym dlaczego tak się stało i co do tego doprowadziło, a biorąc pod uwagę, że cała książka to cegiełka licząca niemalże 600 stron, w pewnym momencie zaczęłam się po prostu niesamowicie nudzić. Utknęłam przy tych wydarzeniach na kilka dni, nie mogąc się zmusić, żeby brnąć dalej. W końcu ileż można czytać o jednym i tym samym? Sięgnęłam po tę książkę w oczekiwaniu na romans, a on tak prawdę mówiąc zaczął się rozwijać dopiero pod sam koniec. Mam wrażenie, że gdyby autorka usunęła połowę zbędnych scen, tę historię czytałoby się o wiele przyjemniej i szybciej. Dlatego też ciężko mi w ogóle zaklasyfikować tę historię w kategorii romansu, bo skupia się ona o wiele bardziej na historii samej bohaterki po zerwaniu z chłopakiem, aniżeli na jakimkolwiek wątku miłosnym (chyba że liczyć jej byłego).

Historia wreszcie nabiera tempa w drugiej połowie, gdzie nasza bohaterka nawiązuje pakt ze swoim współpracownikiem, aby wzbudzić zazdrość u byłego partnera i jednocześnie pomóc Jamiemu zdobyć awans. I tylko dlatego, że wtedy wreszcie zaczęło się robić ciekawie, nie przerwałam czytania tej książki, bo w innym przypadku pewnie rzuciłabym ją w połowie. Relacja Laurie i Jamiego rozwija się jednak niesamowicie powoli, a jeśli spodziewacie się uroczych momentów i wywołujących szybsze bicie serca wyznań, no to ich za wiele nie znajdziecie. Autorka zdecydowanie więcej czasu poświęca na związek Laurie z byłym chłopakiem i jej samej, niż na rozwoju jej relacji z Jamiem, co było dość rozczarowujące. Oczywiście znalazły się momenty kiedy im kibicowałam i zaczynałam się o wiele lepiej bawić, nie była to w końcu najgorsza historia, jaką kiedykolwiek przeczytałam. Chyba najbardziej podobało mi się jakieś ostatnie sto stron, bo właśnie wtedy zaczęło się to, na co tyle czekałam i historia naprawdę zaczęła mi sprawiać przyjemność. Ale to nie wystarczyło.

Ogromnym jednak plusem tej historii była relacja między Laurie, a jej najlepszą przyjaciółką Emily. Chociaż książka nie trafiła w mój gust, ta dwójka zawsze ocieplała moje serce i wywoływała uśmiech na twarzy. Podobało mi się bardzo to, że koniec końców najważniejszą wiadomością tej historii jest to, że miłość może się skończyć, chłopak może odejść, ale to przyjaźń jest na wieki, jeśli znalazło się tę właściwą osobę.

Niestety "Miłość na później" nie stanie się moją ulubioną historią, jestem jednak przekonana, że spodoba się wielu osobom, którzy lubią takie książki skupiające się bardziej na życiu bohatera, w których wszystko rozwija się bardzo powoli, aniżeli na właśnie aspekcie romansu. Myślę, że mi trochę przeszkadzało też to, że w tej książce jest bardzo dużo opisów, przez co dłużyła mi się jeszcze bardziej. Miała swoje momenty, sam romans, chociaż nie było go za wiele, też był w porządku, ale jak dla mnie za dużo było tu zbędnych wątków, a za mało skupienia na tym, co najważniejsze. Nie wiem, mam bardzo mieszane uczucia. Chyba po prostu czuję się rozczarowana, bo spodziewałam się czegoś innego.


MHAIRI MCFARLANE urodziła się w szkockim Falkirk w 1976 roku. Studiowała literaturę na Uniwersytecie w Manchesterze. Po zakończeniu nauki przeniosła się do Nottingham, gdzie pracowała jako dziennikarka. W wieku 31 lat postanowiła napisać poświęcić się karierze pisarskiej.
Jej debiutancka powieść, opublikowana w grudniu 2012 roku - „Nie mów nic, kocham cię”, natychmiast stała się hitem. Została przetłumaczona na 16 języków i obecnie trwają pracę nad jej filmową adaptacją. Wydana rok później „Uwaga! To może być miłość”, druga powieść McFarlane, natychmiast znalazła się na liście bestsellerów Sunday Times'a.
Dom dzieli ze swoim partnerem oraz kotem.


Tytuł: Miłość na później
Autor: Mhairi McFarlane
Tytuł w oryginale: If I Never Met You
Data premiery: 01.09.2021r.
Liczba stron: 544
Wydawnictwo: MUZA
Ocena: 6/10

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu MUZA!



1 komentarz:

  1. Nazywam się Silviya Zarzecka i szczerze byłam bardzo zmiażdżona, gdy mój mąż w wieku 8 lat opuścił mnie i przeprowadził się do Quebec City, aby być z inną kobietą. Ból był dla mnie po prostu zbyt duży, abym mógł go znieść, że nie mogłem już tego znieść. Musiałem więc szukać pomocy w Internecie, dopóki nie dowiedziałem się, że DR JOE to prawdziwa okazja. Wypróbowałam wszystko, co znałam, a swoimi zaklęciami, błogosławieństwami i niezwykłymi magicznymi mocami wykonałaś dla mnie całą pracę, która zagwarantowała mi pozytywny wynik w 48 godzin, miłość i szczęście zostały przywrócone, a mój Mąż wrócił do mnie i miał wyrzuty sumienia za wszystko, co zrobił. A teraz moje życie jest zrównoważone i znów jestem szczęśliwa. DR JOE wyświadczasz ludziom wielką przysługę. Przyjaciele, jeśli potrzebujesz pomocy DR JOE, uprzejmie napisz do niego na adres: drjoesolutionspells@gmail.com lub numer WhatsApp +1-7252404536

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia