Tytuł: Say You'll Stay
Autor: Corinne Michaels
Seria: Return To Me
Premiera: 20 czerwiec 2016
Liczba stron: 310
Język: Angielski
Corinne Michaels to autorka, w której zakochałam się
kilka tygodni temu, podczas czytania „The Consolation Duet”. W momencie, kiedy
skończyłam czytać tamte książki, obiecałam sobie, że przeczytam inne jej
powieści. Niestety na polskim rynku nie ma nic, poza Consolation i Conviction,
dlatego zaczęłam czytać po angielsku. Postanowiłam zacząć od całkiem innej
serii, nie mającej nic wspólnego z Consolation – „Return To Me”,
rozpoczynającej się książką „Say You’ll Stay”.
Zach i Presley byli parą idealną odkąd skończyli
piętnaście lat. Całe miasteczko w Tennessee patrzyło na nich z podziwem,
pragnąć miłości jaka ich połączyła. Snuli plany na wspólną przyszłość, byli dla
siebie całym światem. Dopóki Zach pewnego dnia nie wyjechał, zostawiając
Presley z okrutnie złamanym sercem. Od tamtej pory minęło siedemnaście lat.
Presley założyła rodzinę, poślubiła Todda, urodziła dwóch wspaniałych synów i
posklejała swoje złamane serce. Aż jej życie rozpada się ponownie, gdy jej mąż
zostawia ją ze stosem długów. Traci dom i zmuszona jest wrócić do rodzinnego
miasta, do którego przysięgła nie wrócić nigdy. Nie spodziewa się, że po tylu
latach ponownie spotka swoją pierwszą wielką miłość, a dawne uczucia wyjdą z
cienia tak szybko.
"Przyciąga mnie do swojego ciała. Łamie mnie na kawałki. Składa w całość. Jest moją trucizną i moim antidotum."
Po emocjonalnym rollercoasterze jaki przeżyłam ostatnim
razem, kiedy miałam styczność z Corinne Michaels, powinnam wiedzieć, że autorka
ponownie złamie mi serce i poturbuje jego kawałki. Nie spodziewałam się jednak,
że będę płakać już od początku. Przysięgam, że przez te kilka godzin, które
poświęciłam na przeczytanie „Say You’ll Stay”, leżałam z ręką przy sercu, jakbym
mogła złagodzić ból, który czułam, wgłębiając się w historię Presley, a potem
także Zacha.
"Czuję muzykę. Czuję jego puls pod moimi dłońmi, ale najważniejsze, czuję nas. Jesteśmy muzyką tego momentu. On jest rytmem do którego tańczę. A nasza muzyka to piękna symfonia."
Jestem zakochana po uszy w Corinne Michaels. Powiedziałam
to po Consolation, mówię po Say You’ll Stay i wiem na sto procent, że zakocham
się także w całej reszcie jej powieści. Ma tą wspaniałą umiejętność przelewania
uczuć na słowa, które potem wnikają w czytelnika, ściskają jego serca i
trzymają tak do końca. Chyba nigdy nie płakałam przez całą książkę. Od
pierwszej strony do ostatniej.
"Nie przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że już go nie widujesz."
Książka rozpoczyna się z perspektywy Presley, gdzie
dowiadujemy się trochę o jej trzydziestopięcioletnim życiu jako matka i żona.
Potem niespodziewanie na czytelnika zrzucona jest jedna bomba, która rozdziera
serce nie tylko bohaterów, ale i czytelnika. Płakałam i cierpiałam razem z tą
kobietą, chcąc zdjąć cierpienie z jej ramion. Zacha poznajemy trochę później,
mamy nawet kilka rozdziałów napisanych jego oczami. Autorka opisuje ich
przeszłość, stawia główną bohaterkę przed wyborem, czy jest w stanie wybaczyć
Zachowi wszystko to, co wydarzyło się siedemnaście lat temu. Obydwoje próbują
odnaleźć dawne zaufanie, muszą wyjaśnić wiele spraw, które zagrzebali,
rozstając się kilkanaście lat temu.
"Nie da się zrozumieć, dlaczego rzeczy się dzieją. Ludzie odchodzą, zanim jesteś gotowy się pożegnać, ale musisz żyć dalej. To nie oznacza, że nie będziesz za nimi tęsknić."
Autorka świetnie wprowadziła nas w młode życie Zacha i Presley. Pozwoliła nam zrozumieć ich miłość, ich problemy i powód rozstania. Kiedy wreszcie ponownie się spotkali, skakałam w miejscu, bo było
jasne jak słońce, że ta dwójka do siebie należy. Ta dwójka wielokrotnie złamała mi serce.
Płakałam, bo życie potraktowało ich tak okrutnie. Książka jest idealnym przykładem tego, że trzeba całym sobą walczyć o to, co się kocha i pragnie,
nieważne jak trudne może się to wydawać, bo tak łatwo to stracić.
„Say You’ll Stay” to rozdzierająca serce, trzymająca w
napięciu, piękna i inspirująca książka o własnej sile i potędze miłości.
Pokochałam historię Zacha i Presley, więc nie mogę się doczekać, aż będę mogła
przeczytać część o bracie Presley, Wyattcie, którego absolutnie uwielbiam. Nie
oczekiwałabym, że polski rynek weźmie się za tłumaczenie tej książki,
przynajmniej nie w najbliższej przyszłości, dlatego uważam, że jeśli znacie
angielski, powinniście przełamać swoje bariery i przeczytać tę historię.
EDIT: KSIĄŻKĘ JUŻ PRZECZYTACIE W JĘZYKU POLSKIM POD TYTUŁEM "POWIEDZ, ŻE ZOSTANIESZ"!