Podsumowanie marca

Marzec pod względem przeczytanych książek prezentuje się u mnie o wiele lepiej, niż mogłabym się spodziewać, chociaż to głównie dlatego, że chora spędziłam tydzień w łóżku i wtedy też nadrobiłam kilka książek. W zeszłym miesiącu przeczytałam aż dwanaście książek (w tym tomik poezji) i cały miesiąc uznaję za udany, bo wszystkie pozycje jakie przeczytałam były bardzo dobre, albo dobre. Żadna książka nie zawiodła mnie na tyle, bym mogła określić ją mianem "najgorszej". Udało mi się także zrobić reread, który chodził za mną od długiego czasu - a mianowicie przeczytałam ponownie "Układ" Elle Kennedy, czyli pierwszą książkę z serii "Off-Campus". Bardzo chciałabym wrócić również do kolejnych części, ale na razie musiałam to odłożyć w czasie. Cudownie było wrócić do moich ukochanych bohaterów i nawet lata później się nie zawiodłam!

Do dziewczyn, które czuły zbyt wiele, Brittainy C. Cherry & Kandi Steiner - ★★★★★★★☆☆☆
Układ, Elle Kennedy - ★★★★★★★★★★
Mieszkając z wrogiem, Penelope Ward - ★★★★★★★★☆☆
Walcząc o odkupienie, Kate McCarthy - ★★★★★★★★☆☆
Idealny Mężczyzna, Kristen Ashley - ★★★★★★★☆☆☆
Z łapą na sercu, Jenn McKinlay - ★★★★★★★★★☆
Mroczna Miłość, T.M. Frazier - ★★★★★★★★★★
Mroczne Pożądanie, T.M. Frazier - ★★★★★★★★★★
Jego Banan, Penelope Bloom - ★★★★★★★☆☆☆
Królewsko Obdarowany, Emma Chase - ★★★★★★★★★★
Bez Żalu, Mia Sheridan - ★★★★★★★☆☆☆
Pościg, Elle Kennedy - ★★★★★★★★★★

Po naciśnięciu na tytuł przejdziecie do recenzji książek wszystkich, poza "Pościgiem", której recenzja już wkrótce, oraz "Układu", która była moim rereadem miesiąca :)

NAJLEPSZA KSIĄŻKA MARCA

Nie potrafię zdecydować się na jedną, najlepszą książkę, bo w marcu przeczytałam wiele rewelacyjnych pozycji. Nie mogłabym nie wspomnieć tu o "Pościgu" Elle Kennedy, bo seria "Off-Campus" ma szczególne miejsce w moim sercu i bardzo długo wyczekiwałam spin-offu, czyli "Briar U". Ale warto też wspomnieć o "Królewsko Obdarowanym" Emmy Chase, czyli trzecim tomie serii "Royally", którą pokochałam w ostatnim czasie. Historia Logana i Ellie skradła moje serducho i z pewnością kiedyś jeszcze do niej powrócę! Za to zupełnym zaskoczeniem była "Mroczna Miłość", bo nie spodziewałam się, że tak bardzo polubię tę historię i tych bohaterów. Była to najcięższa pozycja z wszystkich, jakie przeczytałam, złamała mi serducho i wycisnęła łzy, ale było warto.


A wy ile książek przeczytaliście w marcu?