wtorek, 23 listopada 2021

Elle Kennedy - The Legacy



Cztery historie. Cztery pary. Trzy lata prawdziwego, dorosłego życia po ukończeniu studiów...

Wesele.
Zaręczyny.
Sekretny ślub.
I niespodziewana ciąża.

Zgadniecie co odnosi się do której pary?

Sięgnij po książkę dla dramy, zostań dla zabawy! Sprawdź co u twoich ulubionych bohaterów serii Off-Campus, którzy radzą sobie z nowymi zmianami, które przychodzą wraz z dorastaniem i odkrywają, że podejmowanie decyzji może przynieść pewne konsekwencje... lub nagrody.


Nie ma na świecie wielu takich serii, do których mogłabym wracać dziesiątki razy i nigdy by mi się nie znudziły. Mało kto potrafi też zrobić na mnie takie wrażenie, że samo rozstawanie się z ukochanymi bohaterami odczuwam jak ból fizyczny. Elle Kennedy od lat rozkochuje mnie w swoim stylu pisania za sprawą jej serii sportowych "Off-Campus" oraz "Briar U". Kiedy czytałam "Wyzwanie", czyli ostatnią część "Briar U", już wtedy szykowałam się na ból pożegnania. Jednak dopiero kiedy sięgnęłam po "The Legacy", która ma być ostatecznym pożegnaniem z tymi hokeistami, zrozumiałam, jak bardzo nie byłam na to przygotowana. I chociaż liczne negatywne opinie sprawiły, że podeszłam do tej książki z dużą rezerwą, dość szybko okazało się, że mało co mogłoby sprawić, że nie zakochałabym się w tej książce równie mocno, jak w każdej poprzedniej. Płakałam ze śmiechu, zakochiwałam się w tych bohaterach na nowo i chociaż owszem - pojawiło się kilka rzeczy, które bym zmieniła - czytanie tej książki to było rewelacyjne przeżycie.

"You make me feel everything," I finally reveal. "You make me smile. You make me hard. You drive me crazy." My voice breaks slightly. "You make me feel safe."
- Grace & Logan

Autorka podzieliła książkę na cztery oddzielne historie, które skupiają się na wszystkich parach z serii Off-Campus: Grace i Logana, Allie i Deana, Sabriny i Tuckera, Hannah i Garretta. Nie polecam jednak czytania jej zaraz po "Celu" (tj. historii Sabriny i Tuckera), ponieważ akcja tej książki dzieje się już po wydarzeniach ze spin-offu, a w tym czasie mija dobre kilka lat. Bardzo miłym dodatkiem było również to, że dostaliśmy trochę informacji o bohaterach z "Briar U", nawet jeśli gdzieś w tle, więc warto zapoznać się najpierw z nimi. Strasznie się bałam zacząć ją czytać, chociaż kupiłam ją niemalże od razu po premierze. Nazbierało się tyle negatywnych i rozczarowanych opinii, że zaczęłam się spodziewać najgorszego i ciągle odkładałam ją w czasie. Okazało się jednak, że zupełnie nie było się czego bać. Bawiłam się na tej książce rewelacyjnie, ciągle wybuchałam śmiechem, a kilkukrotnie nawet polały się łzy ze wzruszenia. Nie była to oczywiście książka bez wad i potrafię zrozumieć gdzie fani serii mogą mieć problem, nie uważam jednak, że zasłużyła na taki negatywny odzew. Zresztą, co ja tam wiem - przemawia przeze mnie wieloletnia fanka, w oczach której nie da się tej historii za bardzo zepsuć.

I hide a smile. She's so goddamn cute. Her sparkling eyes. Her smoking body in that short dress. She's honestly my favourite person in the whole world.
- Allie & Dean

Zastanawiałam się, czy powinnam zrecenzować każdą historię oddzielnie, ale doszłam do wniosku, że nie dałoby się tego zrobić bez zaspoilerowania wam najważniejszych rzeczy, dlatego postaram się napisać moje ogólne wrażenia. W opisie książki dostajemy informację, że czeka nas wesele, oświadczyny, sekretny ślub i niespodziewana ciąża - której pary co się tyczy, możecie się domyślać. Od zakończenia studiów mija już dobre kilka lat, bohaterowie, których poznaliśmy w "Off-Campus" są już dojrzalsi, mają swoje kariery, zaczynają się ustatkowywać i zakładać rodziny. Absolutnie rozczuliło mi to serce, że dostaliśmy szansę obserwowania, jak po tych wszystkich przygodach budują swoją przyszłość. Nie obyłoby się bez kilku wybojów po drodze (co, jak mniemam, wzbudziło największe oburzenie wśród fanów serii), w końcu nie byłaby to historia Elle Kennedy, ale w moim odczuciu był to tylko dowód na to, że te pary - pomimo nieporozumień, dystansu, kłótni, problemów, które przecież są zupełnie normalną rzeczą w każdym związku - zawsze na pierwszym miejscu będą stawiać swoją miłość i o siebie walczyć. Zresztą, jakby spojrzeć na całość, te konflikty zajęły może 10% książki i nawet nie były niczym poważnym. Pojawiły się i za chwilę zostały rozwiązane, a ja się tutaj spodziewałam jakiejś apokalipsy, złamanych serc, zerwań - o czym nawet nie było mowy.

"And just so you know, no matter what, I'm always gonna be there for you. I've got your back."
"I know. And I've got yours. I love you. Always."
- Tucker & Sabrina

Moją ukochaną parą z tej serii zawsze byli Dean i Allie, i pewnie dlatego to ich krótka historia spodobała mi się najmocniej. Nie zdradzę wam co Kennedy skryła w zanadrzu dla tej dwójki, ale muszę przyznać, nawet problem, który stanął im na drodze, absolutnie mnie rozczulił, bo został rozwiązany w tak uroczy sposób. Podobała mi się też bardzo krótka historia Grace i Logana, która chyba ze wszystkich okazała się być najmniej konfliktowa i przesłodka - na dodatek działa się w okresie świątecznym, więc idealnie wpasowała się w czas, w którym ją czytałam. Natomiast rozczarowały mnie odrobinę historie Tuckera i Sabriny oraz Hannah i Garretta, ponieważ rzeczywiście spodziewałam się trochę czegoś innego. Jestem bardzo zadowolona ze sposobu, w jaki zakończyły się wszystkie te historie i nadal kocham tych bohaterów całym sercem, ale żałuję, że autorka nie poświęciła tym dwóm parom trochę więcej czasu, bo mam wrażenie, że chciała wrzucić za wiele, jak na tak małą ilość stron. Zwłaszcza jeśli chodzi o historię Tuckera i Sabriny, która w ogóle spośród czterech była najkrótsza, a najbardziej (i niepotrzebnie) skomplikowana. Z drugiej jednak strony i tak bawiłam się na nich świetnie i uśmiech nie schodził mi z twarzy, więc autorka musiała zrobić coś dobrze.

"She's the single thing in my life I don't have to stress about. We're just good, always, no matter what. When everything else is out of control, this woman grounds me."

Jakby przymknąć oko na te małe niedociągnięcia, ta książka to była kwintesencja tego, za co tak bardzo tę serię pokochałam lata temu i kocham nadal do dziś. Była przezabawna - do tego stopnia, że ciekły mi łzy ze śmiechu, zwłaszcza za sprawą Alexandra (który był rewelacyjną niespodzianką ze strony autorki) i wszystkich scen z chłopakami; słodka i urocza. Czytało mi się ją z lekkością i uważam, że to było naprawdę dobre pożegnanie tych bohaterów, ponieważ właśnie tak zawsze wyobrażałam sobie zakończenie ich historii. Żałuję tylko, że nie dostaliśmy więcej wglądu w życiu bohaterów z Briar U, nawet jeśli ta seria jest jeszcze świeża. Kilka z nich co prawda zostało wspomnianych, ale to zdecydowanie za mało. Mam nadzieję, że autorka powróci również do nich za jakiś czas, bo bardzo chciałabym zobaczyć jak cała reszta zakłada rodziny. Z niecierpliwością wyczekuję polskiej wersji tej książki, żeby każdy mógł na nowo zakochać się w tych bohaterach!

ELLE KENNEDY to kanadyjskiego pochodzenia autorka romansów. Napisała takie książki jak "Błąd" czy "Układ". Znalazła się na liście bestsellerów New York Time, USA Today oraz Wall Street Journal. Jest również znana pod pseudonimem Leeanne Kenedy.

W 2010 roku pisarka była nominowana do prestiżowej nagrody RITA Award za swoją debiutancką powieść "Silent Watch". Ponadto nominowano ją do Goodreads Choice Award w kategorii: najlepszy romans.

Elle Kennedy dorastała w Toronto, Ontario, natomiast w 2005 r. ukończyła anglistykę na Uniwersytecie Nowojorskim. Już od najmłodszych lat wiedziała, że pragnie zostać pisarką i już jako nastolatka usilnie próbowała spełnić to marzenie. Na chwilę obecną pisze dla kilku różnych wydawców. Ponadto twierdzi, iż uwielbia silne bohaterki oraz seksownych alfa bohaterów.


Tytuł: The Legacy
Autor: Elle Kennedy
Język: angielski
Seria: Off-Campus. Tom 5
Liczba stron: 330
Data premiery: 21.09.2021
Ocena: 8/10



Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia