Parker Brown nie może uwierzyć, że musi wynająć chłopaka na niby.
Kiedy dostała wymarzoną pracę w nowoczesnej firmie, myślała, że trafiła do środowiska promującego myślenie postępowe. Okazało się jednak, że jej szefowi zależy na tym, żeby pracownicy mieli ustabilizowane życie osobiste. Na szczęście udało jej się znaleźć idealnego kandydata na „narzeczonego” – wykształconego młodego mężczyznę, który szuka szybkiego zarobku. Ale zamiast niego na spotkanie przychodzi jego opiekuńczy brat Rhys Morgan – wysoki, umięśniony były bokser z niewyparzonym językiem.
Rhys znajduje się pod ogromną presją. Odkąd zrezygnował z kariery bokserskiej, próbuje prowadzić podupadającą siłownię i pilnować, by jego młodszy brat Dean nie zszedł na złą drogę. Chroniąc Deana przed nim samym, Rhys idzie na spotkanie z pewną bogatą snobką, żeby powiedzieć jej, co o tym wszystkim myśli.
Okazuje się jednak, że trafił na wielką szansę. Co prawda nie znoszą się nawzajem, ale jeżeli Rhys będzie udawał chłopaka Parker, oboje na tym zyskają. Ona utrzyma swoją pracę, a on namówi jej szefa – a swojego fana – do sponsorowania siłowni.
Ale to, co zaczęło się jako prosty układ, niezwykle szybko się komplikuje.
Jaka przyszłość czeka nieokrzesanego boksera, który boi się otworzyć serce, i kobietę z wyższych sfer, która poprzysięgła sobie, że już nigdy nie zwiąże się na poważnie z żadnym mężczyzną?
Podobno przeciwieństwa się przyciągają. Ale przyciąganie między Rhysem a Parker może doprowadzić do katastrofy.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy stałam się tak ogromną fanką twórczości Kristen Callihan, że każda jej kolejna książka przynosi mi ogromne szczęście. Dlatego nie wiem jakim sposobem udało mi się przegapić zeszłoroczną premierę jej książki "Niedopasowani" napisanej w duecie z Samanthą Young (którą też zresztą bardzo lubię). Moim celem było nadrobienie jej w wakacje, więc jak tylko trafiłam na okazję, kupiłam ją i wzięłam się za lekturę. I wiecie co? Przepadłam. Kompletnie. To było idealne romansidło na luźniejszy wieczór, bez skomplikowanej fabuły, ale za to napisane z idealną dawką emocji.
Odkryliśmy siebie nawzajem przypadkowo - tak jak przypadkiem odkryto penicylinę, promienie Rentgena, rozrusznik serca oraz superglue.Ale w przeciwieństwie do wspomnianych odkryć na naszym związku zależało tylko nam samym i naszym najbliższym. A jednak nie mieściło mi się to wszystko w głowie, kiedy patrzyłam na mężczyznę, którego kochałam.Bo w Rhysie Morganie odkryłam coś, co było jak odnalezienie niesłychanie cennego skarbu.
Szef Parker Brown jest mizoginistycznym dupkiem, który uważa, że wartość kobiety zależna jest od tego, kto jest jej partnerem i czy ma dzieci. Dlatego kiedy dowiaduje się, że jej posada jest zagrożona, postanawia za pomocą współlokatorki poszukać na aplikacji chłopaka do wynajęcia, który przez najbliższe miesiące będzie udawał jej partnera na przyjęciach biznesowych. Wybiera dwudziestokilkuletniego, inteligentnego chłopaka, który jest świeżo po studiach, aby zrobić na szefie jak najlepsze wrażenie. Kiedy jednak dochodzi do ich pierwszego spotkania, jej świat staje na głowie. Zamiast niego na spotkanie przychodzi Rhys Morgan, jego starszy brat, była legenda boksu z niewyparzonym językiem i aroganckim nastawieniem. I jest na nią wściekły, że wplątała jego młodszego brata w taki układ. Rhys jest jednak w trudnej sytuacji finansowej. Jego siłownia, która jest jedyną rzeczą, jaka pozostała mu po zmarłym ojcu, ledwo wiąże koniec z końcem. Wszelkie zarobione przez niego pieniądze się rozeszły, gdy okazało się, że ojciec go oszukał. Dlatego chociaż układ z Parker to ostatnie na co ma ochotę, postanawia przez najbliższe miesiące udawać jej chłopaka, aby zarobić trochę pieniędzy. Z pewnością pomaga też fakt, że jej szef jest jego ogromnym fanem. Chociaż oboje pochodzą z dwóch różnych światów, ten układ może przynieść im wiele korzyści. Jednak co się stanie, kiedy zacznie się zacierać granica między udawaniem, a rzeczywistością?
Wątek udawanego związku to jeden z moich absolutnie ulubionych wątków, ponieważ zawsze jest przy nich wiele zabawy i emocji. Nie mogłoby być też inaczej w przypadku historii stworzonej przez Callihan i Young. Parker i Rhys pochodzą z dwóch zupełnie różnych światów. Ona pochodzi z bogatej rodziny, jest elegancka, poukładana, nie przeklina i ma obsesję na punkcie ochrony środowiska (Parker, uwielbiam cię za to jeszcze bardziej). Natomiast nad nim wiszą błędy jego ojca i przeszłość, która odebrała mu radość z jedynej rzeczy, którą kochał - sportu. Ledwo wiąże koniec z końcem, a na dodatek martwi się o los swojego młodszego brata, który do niczego nie podchodzi na poważnie. Dla ludzi znany jest jednak jako dawny bokser, kobieciarz i upadła gwiazda. Można się spodziewać, że ich pierwsze spotkanie będzie dość wybuchowe, o czym żadne z nich nie omieszka się mówić na głos. Rhys uważa Parker za bogatą snobkę, natomiast ona jego za aroganckiego dupka. I tu się zaczyna cała zabawa - bo im więcej zaczynają spędzać ze sobą czasu, tym bardziej zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że ich uprzedzenia niewiele miały wspólnego z rzeczywistością.
Była moim największym skarbem, czymś niewypowiedzianie pięknym.
Absolutnie zakochałam się w sposobie, w jaki rozwija się ich relacja. Zresztą, we wszystkim, w czym Kristen Callihan macza swoje palce, wręcz czuć jak chemia między bohaterami wylewa się stronami. Parker i Rhys wypełnili mnie ogromnym szczęściem, nie mogłam się od nich oderwać, do ostatnich stron śledziłam ich historię z szerokim uśmiechem na twarzy. Chyba najbardziej podobało mi się to, że oni zawsze się ze sobą komunikowali i nie trzymali w sobie uczuć, gdy coś ich martwiło. Wręcz zarażali mnie swoim szczęściem, gdy przebywali w swoim towarzystwie. Przede wszystkim jednak autorki świetnie poradziły sobie z czymś, co niestety przeszkadza mi w wielu romansidłach - udowodniły, że można zawrzeć w literaturze kobiecej sceny seksu, ale nie przesadzić i napisać je z należytym uczuciem. Co więcej, ci bohaterowie mieli swoją własną historię do opowiedzenia poza wątkiem miłosnym, więc nie wypadli ani płytko, ani nudno - pokochałam ich zarówno razem, jak i osobno.
Nie ma co się oszukiwać, że to była jakaś wymyślna, niesamowicie poruszająca lektura, bo fabularnie autorki nie wymyśliły tutaj nic odkrywczego. Ale ja jestem zachwycona, bo bawiłam się na niej rewelacyjnie i z pewnością jest to jedna z tych książek, do których powróciłabym w przyszłości. "Niedopasowani" to była historia, która mnie przede wszystkim uszczęśliwiła i odprężyła, a właśnie takich romansów potrzeba każdemu od czasu do czasu. Poza tym pełno w niej dobrego humoru, dzięki któremu ja co chwilę wybuchałam śmiechem. Więc jeśli szukacie czegoś nieskomplikowanego, ale jednocześnie bardzo dobrego, to koniecznie zapoznajcie się z tą książką! I w ogóle z całą twórczością autorek, szczególnie Callihan. Polecam!
KRISTEN CALLIHAN to popularna amerykańska pisarka, która zjednała sobie sympatię grona wiernych Czytelników dzięki publikacjom z następujących gatunków literackich: romans, literatura kobieca, literatura obyczajowa, fantastyka oraz literatura erotyczna. Jej zainteresowania są na tyle szerokie, że sięgają od znanych z kinematografii superbohaterów aż po zawiłości ludzkiej psychiki. Znajduje to odzwierciedlenie w jej twórczości. W swoim dorobku posiada takie tytuły jak między innymi: "Niedopasowani", "Fall", "The Hot Shot" oraz "The Game Plan".
SAMANTHA YOUNG to młoda autorka, która ma już na swoim koncie wiele sukcesów. Powieści takie jak "Szkoła uwodzenia", "Wbrew zasadom" czy "Wszystkie odcienie pożądania" zdobyły wielkie uznanie na rodzimym oraz europejskim rynku wydawniczym. Wszystkie wymienione pozycje zostały napisane z niebanalnym i niemal niedoścignionym kunsztem jakim autorka dowodzi, iż wszelkie nominacje na listach bestsellerów New York Timesa i Wall Street Journal nie były bezpodstawne. Dziewiętnaście pozycji w wieku dwudziestu ośmiu lat to doskonały bilans - jednak nie można jej zarzucić, że pisze na akord, lecz z natchnieniem jakiego brakuje wielu innym twórcom. Samantha Young to rozchwytywana powieściopisarka, której opowieści grają na naszych uczuciach i wszystkich zmysłach, i dla których warto poświęcić nie jeden wieczór na lekturę.
Tytuł: Niedopasowani
Autor: Kristen Callihan & Samantha Young
Tytuł w oryginale: Unmatched
Data premiery: 29 kwietnia 2020
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Burda Media Książki
Ocena: 10/10
świetna recenzja, każdy, kto lubi romanse sięgnie po ten tytuł. ;)
OdpowiedzUsuń