piątek, 20 maja 2022

Josie Williams - Zagubiony



Piętnastoletnia wrażliwa Maggie z trudem odnajduje się w kolejnej rodzinie zastępczej. Została sama na świecie – ojca nigdy nie było, matka zmarła, a ukochana babcia cierpi na demencję. Wizyty u babci w szpitalu i zatapianie się w książkach to teraz cały świat Maggie.

Pewnego dnia zamyślona Maggie o mało nie wpada pod samochód – Ryder ratuje jej życie, a ona zakochuje się w nim bez pamięci. Problemem w tym, że… Ryder nie żyje od pięciu lat. Uwięziony między życiem a śmiercią złamał zasady, byle tylko być jak najbliżej tej, dla której, mimo wszelkich przeciwności losu, kompletnie stracił głowę…

Nic jednak nie może stanąć na drodze miłości, nawet śmierć.


Co się dzieje, gdy umieramy? Czy jest jakieś życie po śmierci? Czy dostajemy jakąś drugą szansę? Ludzie od lat zadają sobie te egzystencjalne pytania i właśnie na ich podstawie Josie Williams opiera swoją debiutancką książkę. Co wielu może zaskoczyć, pod tym literackim pseudonimem kryje się nie kto inny, jak Kirsty Moseley, która wyrobiła już sobie imię na rynku czytelniczym takimi bestsellerami jak "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" czy "Chłopak, który oszalał na moim punkcie". Tym razem jednak czytamy ją w innym wydaniu - trochę bardziej melancholijnym, słodko-gorzkim, dającym do myślenia, - ponieważ ta powieść to paranormalny romans o pierwszej miłości. "Zagubiony" to historia niespotykana, niecodzienna, zdecydowanie inna od wszystkiego, co możemy znaleźć na półkach księgarń, zapadająca w pamięci.

Ryder nie żyje od pięciu lat. Gdy podczas rodzinnej wycieczki doszło do tragicznego wypadku, chłopak utknął między życiem a śmiercią. Niegdyś popularny i uwielbiany przez rówieśników, teraz od lat krąży niewidzialny i samotny, utraciwszy jedyną szansę na przejście na drugą stronę. Jego jedynym światełkiem w tunelu jest Maggie - dziewczyna, którą przypadkowo spotyka w szpitalu, w którym co kilka dni odwiedza swoją chorą babcię. Maggie jest cicha, samotna i ma w sobie coś, co od razu go do niej przyciąga. Jej babcia jest jedyną rodziną, jaka jej została, ale ze względu na swoją chorobę nie może się już nią zajmować, więc jedyne co zna, to przenoszenie się od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Dla Rydera dziewczyna jest tym, za czym tak tęskni - budzi w nim uczucia, których już nie pamięta, sprawia, że pragnie rzeczy, których nie może mieć. Jedyny problem? Nigdy się nie spotkają. Ona żyje, a on tkwi na świecie jako zagubiona dusza. Kiedy jednak pewnego dnia zamyślona Maggie niemalże nie ginie spod kół nadjeżdżającego samochodu, Ryder postanawia nagiąć wszelkie zasady i dokonać niemożliwego. Przejmuje ciało przechodzącego w pobliżu chłopaka z jej szkoły i ją ratuje. Szybko okazuje się jednak, że kiedy już zaznaje tej znajomości tak naprawdę, nie łatwo mu z niej zrezygnować. Jednakże czy można oszukać śmierć? Czy dla nieżyjącego chłopaka i żyjącej dziewczyny jest w ogóle jakakolwiek szansa?

Wiem, co niektórzy z was pewnie sobie teraz myślą: cóż za przedziwny pomysł na książkę. I racja - to jedna z tych historii, do których podchodzi się z otwartym umysłem i świadomością, że tak naprawdę nic z tego nie zdarzyłoby się w rzeczywistości. Kiedy jednak przymkniemy oko na całą tę dziwność i zgrzytające wątki, przed oczami przejawia nam się przepiękna i poruszająca historia, która zmusza do refleksji. Muszę przyznać, że kilkukrotnie łzy stanęły mi w oczach, gdy poznawałam się bliżej z Ryderem i Maggie. Samotność i utratę można odczuwać na tak wiele sposobów, a autorka ukazuje to tutaj tak idealnie. Maggie już w tak młodym wieku nauczyła się co to znaczy być na świecie kompletnie sama. Gdy traci rodziców, a potem babcię, a kolejne rodziny zastępcze wykorzystują ją jako sposób na zarabianie łatwych pieniędzy, zaczyna przywykać do tego, że jest kompletnie samotna. Dlatego kiedy w jej życiu nagle pojawia się ten chłopak, który nie tylko ratuje jej życie, ale z którym może naprawdę porozmawiać, zaczyna się w nim zakochiwać - nawet jeśli nie jest tym, za kogo go ma.

Ryder także dobrze wie, co to znaczy być samotnym. Od pięciu lat nie widział swojej rodziny, mając świadomość tego, że jego śmierć ich zniszczyła. Jego jedyną przyjaciółką jest Jade, kolejna zagubiona, która utknęła między życiem, a śmiercią. Jego decyzja przejęcia ciała innego chłopaka być może i jest dyskusyjna, ale pod wieloma względami zrozumiała. Ta dwójka zagubionych i samotnych osób odnajduje w sobie spokój i zrozumienie, staje się odrobinę mniej samotna w swoim towarzystwie. I chociaż ich historia jest słodko-gorzka i skomplikowana, w czytelniku od razu budzi się empatia do tych bohaterów. Nawet nie wyobrażam sobie jak bolesna musi być świadomość, że kocha się kogoś, z kim nie można się komunikować. Historia Rydera i Maggie rozwaliła mnie na tak wiele sposobów, że nawet pisząc tę recenzję czuję ból w sercu.

Mam tylko jedno zastrzeżenie co do tej książki, a mianowicie jej zakończenie. Nie chcę wchodzić w żadne szczegóły historii Rydera i Maggie, uważam jednak, że cały wątek przejmowania ciała innego chłopaka mógł zostać rozwinięty odrobinę bardziej, szczególnie, że to tak poważna rzecz. Widzimy jak ogromne może mieć konsekwencje i jak czują się bohaterowie, ale zanim wątek zostanie na dobre rozwiązany, książka się kończy. Samo zakończenie było według mnie też odrobinę nagłe i zabrakło mi kilku dodatkowych rozdziałów, ale decyzja autorki, żeby zakończyć tę historię w ten, a nie inny sposób, była satysfakcjonująca (przynajmniej dla mnie). Natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to, że problemy etyczne tej historii także ciągle były tutaj poruszane. Decyzje podejmowane przez bohaterów są kwestionowane i komentowane, autorka więc nie pozostawia czytelnika z poczuciem, że to, do czego dopuszczają się bohaterowie, jest w porządku. Konwersacja wokół tych problematycznych aspektów książki pozwoliła mi, jako czytelniczce, spojrzeć na tę historię z otwartym umysłem.

"Zagubiony" to poruszająca młodzieżówka o pierwszej miłości, jakiej jeszcze nigdy nie czytałam. Czytając ją czułam pewien ciężar na sercu, chociaż wciągający i lekki styl pisania autorki sprawił, że przez książkę niemalże przeleciałam. Ryder i Maggie zdecydowanie nie dadzą o sobie szybko zapomnieć. Ich historia to przede wszystkim historia dwójki samotnych, zagubionych osób, którym przyszło zmierzyć się z tak wieloma problemami w tak młodym wieku, ale myślę, że jeśli macie ochotę na coś odrobinę innego, może wam się spodobać. Ja osobiście bardzo chciałabym przeczytać kiedyś również historię Jade, na którą wydarzenia z tej książki z pewnością równie mocno wpłynęły. Tymczasem jeśli lubicie młodzieżówki, polecam wam "Zagubionego"!


JOSIE WILLIAMS to pseudonim doskonale znanej czytelnikom Kirsty Moseley, brytyjskiej autorki powieści młodzieżowych, która zdobyła rzesze fanów w Polsce i na świecie. Swoje pisarskie umiejętności odkryła, gdy przyłączyła się do internetowej społeczności pisarzy-amatorów. Jej samodzielnie wydana książka "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" zdobyła rzesze fanów i wysokie miejsce w rankingu Goodreads’ Choice Awards na najlepszą książkę dla młodzieży 2012 roku. 


Tytuł: Zagubiony
Autor: Josie Williams
Tytuł w oryginale: The Wanderer
Data premiery: 27.04.2022r.
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Ocena: 7/10

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins Polska!







Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia