Briana Larsen właśnie rozpoczęła kolejny rok nauki na Uniwersytecie Indiana. Kiedy pojawia się na wykładzie z psychopatologii – przedmiotu, który uchodzi za najtrudniejszy na całym kierunku – okazuje się, że za sprawą nowego profesora pierwszy semestr studiów magisterskich będzie dla niej trudniejszy, niż się spodziewała.
Reed Easton wygląda tak, jakby przysłał go z piekła sam diabeł. Już na samym początku daje studentom do zrozumienia, że jeżeli nie będą postępować zgodnie z jego zasadami, na sali wykładowej pozostaną po nich jedynie puste miejsca.
Z każdym wykładem niechęć Briany do bezwzględnego profesora przybiera na sile. Jednak wszystko zmienia się pewnej nocy, gdy mężczyzna niespodziewanie pojawia się w klubie, w którym dziewczyna pracuje jako barmanka.
Reed nie rozpoznaje swojej studentki i staje w jej obronie przed natarczywym klientem. A później, za sprawą podjętej pod wpływem chwili decyzji, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej.
Rzadko wychodzę z mojej książkowej strefy komfortu, bo nie lubię zmian. A dark romanse z dużą ilością erotyka zdecydowanie nie leżą w moim polu zainteresowań, dlatego "The Science of Temptation" z jednej strony mnie intrygowało, a z drugiej wywoływało skomplikowane uczucia. Nie sposób nie zauważyć, że ta książka szturmem podbiła serca czytelniczek, najpierw na Wattpadzie, a potem na papierze - do tego stopnia, że od miesięcy widzę ją dosłownie wszędzie. I może gdyby nie była to książka Julki, której twórczość uwielbiam od jej pierwszej książki, nie skusiłabym się na nią, ale w końcu dałam jej szansę. I cóż... to z pewnością było interesujące doświadczenie.
Briana Larsen to studentka psychologii, która każdą wolną chwilę poświęca na naukę albo pracę w nocnym klubie, dzięki czemu może opłacić swoje studia i inne zobowiązania. Jej poukładane życie trzęsie się jednak w posadach, gdy okazuje się, że jej nowym wykładowcą na zajęciach z psychopatologii zostaje profesor Reed Easton - diabeł ubrany cały na czarno, który za swój cel powziął sobie poznęcać się nad swoimi studentami. Pewnego razu Briana z zaskoczeniem zauważa swojego profesora podczas jednej ze swoich nocnych zmian w klubie. I chociaż on jej nie rozpoznaje, a wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią o tym, że powinna trzymać się od niego z daleka... ta jedna noc zmienia między nimi wszystko.
Sięgając po tę książkę wiedziałam, na co się piszę i bardzo doceniam też przejrzystość Julki w kwestii poruszanych przez nią wątków i tematów, ale ja od razu byłam świadoma tego, że tego typu historie to kompletnie nie są moje klimaty. Szybko się w tym przekonaniu utwierdziłam, bo w tej historii nie ma nic z cukierkowych historii miłosnych przepełnionych nadzieją, słodyczą, humorem, które osobiście preferuję. Jest za to mroczna namiętność, przekraczanie granic i zakazane uczucie, które stawia świat bohaterów do góry nogami. Rozumiem, skąd wziął się taki rozgłos wokół niej, bo ostatnio tego typu historie są bardzo przez czytelniczki uwielbiane. Jeśli jednak o mnie chodzi, zdecydowanie wolę poprzednie książki autorki.
Może to fakt tego, że to dopiero pierwsza część z dwóch, ale cały czas doskwierało mi uczucie, że między Brianą i Reedem czegoś brakuje. Nie pomogło też to, że jakoś nie do końca mogłam się do tych bohaterów przekonać. Briana jak na tak inteligentną osobę czasami niezmiernie mnie irytowała swoją dziecinną porywczością, natomiast Reed czasami balansował na granicy arogancji i niepokojącego, niemoralnego zachowania, które - szczerze mówiąc - w normalnym życiu by mnie obrzydziło i kazało uciekać jak najdalej. Miał potencjał na tę mroczną, skomplikowaną postać, na jaką był wzorowany od pierwszego wrażenia, ale po drodze coś nie zagrało i wypadł jakoś tak nijako.
To samo niestety przełożyło się na ich relację, która w dużej mierze opierała się na ich pokręconej namiętności, która nie powinna mieć miejsca między profesorem, a studentką. Ale do tej pory nie wiem skąd się wzięła ta totalna obsesja Reeda na jej punkcie, a ich szczeniackie kłótnie i prowokacyjne teksty rzucane, żeby tylko się wzajemnie rozzłościć, trochę mnie męczyły. Tym bardziej, że poza ich wątkiem w tej książce nic innego się niestety nie dzieje. Gdyby nie ostatnie parę rozdziałów, w których w końcu ta relacja zaczęła się rozwijać poza fizyczność, w ogóle by mnie niestety nie zainteresowali.
Na plus jest natomiast styl pisania autorki, który nawet pomimo fabuły, która była prosta, potrafi wciągnąć. To zawsze lubiłam w twórczości Julki najbardziej - jej umiejętność posługiwania się słowami, wprowadzenia fajnej atmosfery i zwrócenia uwagi czytelnika. Myślę więc, że to będzie idealna rozrywka dla tych osób, które lubią czasami przeczytać coś takiego właśnie w stylu Wattpada, niewymagającego myślenia, bez skomplikowanej fabuły, z dużą ilością smuta. Ja niestety nie jestem do końca przekonana, ale to nie oznacza, że książki nie polecam - w końcu każdy z nas ma inny gust i być może akurat wam ta historia się o wiele bardziej spodoba.
JULIA POPIEL to autorka pisząca pod pseudonimem. Absolwentka studiów magisterskich na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na co dzień odpowiada za ochronę środowiska i bezpieczeństwo w międzynarodowej firmie działającej w branży chemicznej. Do spróbowania swoich sił w pisaniu namówił ją mąż, dzięki któremu zamiłowanie do czytania zamieniła w nowoodkrytą pasję. Jej ulubionymi gatunkami książkowymi są romanse i kryminały. W wolnych chwilach uwielbia oglądać seriale i spotykać się z przyjaciółmi. Uważa, że uśmiechem można zmienić świat na lepsze. Ryzykowny Pocałunek to jej debiutancka powieść.
Tytuł: The Science of Temptation
Autorka: Julia Popiel
Seria: Science. Tom 1
Data premiery: 08.11.2023r.
Liczba stron: 380
Wydawnictwo: NieZwykłe
Ocena: 5/10
Współpraca reklamowa z Julią Popiel i Wydawnictwem NieZwykłym:
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)