poniedziałek, 6 czerwca 2022

Michelle Hercules - Heart breaker



Andreas ma łatkę łamacza serc, kobieciarza i playboya. Życie z przemocowym ojcem nauczyło go ukrywania wrażliwości pod maską pewności siebie. Choć jego codzienność przepełniają nieistotne przygody na jedną noc, tak naprawdę pragnie on tylko jednej dziewczyny. Niestety związek z nią jest poza jego zasięgiem.

Jane jest młodszą siostrą najlepszego przyjaciela Andreasa, Troya. Ta urocza i niewinna dziewczyna zdecydowanie nie pasuje do cynicznego podrywacza, za jakiego uważany jest Andreas. Jednak od momentu, gdy na początku znajomości wymienili pocałunek, chłopak nie potrafi wyrzucić jej z serca.

Jane uchodzi za idealną pannę z wyższych sfer, ale zmęczyła się już tą rolą. Marzy o wyrwaniu się spod kontroli zaborczej matki i podejmowaniu własnych decyzji. Jest zakochana w Andreasie, odkąd się poznali, i zamierza wreszcie zrobić pierwszy krok, aby go zdobyć.

By być razem, oboje będą musieli stoczyć walkę nie tylko ze swoimi rodzinami, ale i z wewnętrznymi demonami. Czy znajdą w sobie siłę?


Nie będę ukrywać - sięgając po "Heart breakera" nie nastawiałam się na nic wielkiego. Właściwie to przygotowywałam się na taki typowy odmóżdżacz, który przeczytam i o którym zaraz zapomnę, przerywnik pomiędzy cięższymi pozycjami. Nie myliłam się za bardzo, to rzeczywiście taka książka na umilenie czasu, ale zaskakująco mocno mnie wciągnęła i miała w sobie to coś, co sprawiło, że czytałam ją (a właściwie słuchałam, bo skusiłam się na audiobooka) z ogromną przyjemnością. Czy jest to książka idealna i jakoś niesamowicie wartościowa? Jasne, że nie. Ale jest to jednocześnie jeden z przyjemniejszych "przerywników", jaki miałam ostatnio okazję przeczytać.

Jane była zakochana w Andreasie odkąd spotkała go po raz pierwszy trzy lata temu. Była jednak przekonana, że to tylko jednostronne zauroczenie, zwłaszcza, że gdy pocałowała go pod wpływem chwili, nie okazał jej żadnego zainteresowania. Dla Andy'ego zawsze była tylko młodszą siostrą jego najlepszego przyjaciela, Troy'a. Teraz, lata później, gotowa jest wreszcie o nim zapomnieć i dać sobie spokój z tym prowadzącym donikąd zauroczeniem.

Andy, znany z bycia kobieciarzem i łamaczem serc, tak naprawdę skrywa wiele tajemnic i traumatyczną przeszłość. Wychowywany przez znęcającego się nad nim ojca i wykorzystywany przez macochę, nie zna prawdziwego uczucia miłości. Przekonany jest, że nadaje się tylko do jednego - do bycia przygodą na jedną noc. Tylko jedna kobieta wzbudziła w nim zainteresowanie, gdy był nastolatkiem i do tej pory uważa to za swój brudny sekret. Potem pojawiła się Jane - słodka, niewinna, mała Jane, siostra jego najlepszego kumpla i owoc zakazany. Zawsze odmawiał sobie popchnięcia tej relacji do przodu, bo wiedział, że dziewczyna jest poza jego zasięgiem. W końcu jednak nadchodzi moment, gdy ma dość - pragnie Jane i zamierza ją zdobyć za wszelką cenę. Jedyny problem? Teraz to ona pragnie o nim zapomnieć. 

Ta książka to będzie idealna pozycja dla fanów wątku "najlepszy przyjaciel brata", bo autorka spisuje się idealnie, zawierając wszystkie związane z tym emocje - mamy skrywane przez lata uczucia, zazdrość (ale uwaga, nie taką toksyczną, jakiej zazwyczaj w romansach nie mogę znieść), zakazaną miłość, a wszystko to połączone z niesamowitą chemią między bohaterami. Chociaż określiłabym tę książkę mianem erotyka, nawet sceny łóżkowe są wyważone i nie przytłaczają czytelnika, bo autorka naprawdę skupia się na tym, aby w swoim czasie rozwinąć relację między bohaterami. Są emocje, jest napięcie, pragnienie i tęsknota, a także frustracja związana z ukrywaniem przez lata uczuć, które nie dają o sobie zapomnieć. Mnie Andy i Jane sobą zauroczyli.

Najważniejszym powodem, dla którego ta książka do mnie przemówiła, jest sama kreacja Andreasa. Jestem jedną z tych osób, które narzekają na schematyczność i brak oryginalności przy tworzeniu bohaterów romansów, dlatego nie spodziewałam się wiele po opisie mówiącym, że to kobieciarz i playboy. W końcu takich bohaterów znajdziemy w co drugiej książce. Ale jego historia kompletnie poruszyła moje serce. Do tego stopnia, że w pewnym momencie powstrzymywałam łzy, cierpiąc razem z nim. Andy pochodzi z rozwalonej rodziny - jego matka zmarła lata temu, a jego ojciec od razu wymienił ją na kogoś innego. Nigdy nie okazywał mu miłości, za to nie stronił sobie od wyrażania gniewu pięściami. Na dodatek jego historia związana z macochą (trigger warning: pedofilia, wykorzystywanie seksualne) odbiła się na nim tak mocno, że nie potrafi zmusić się do tego, by w pełni się przed kimś otworzyć i kogoś pokochać, więc obserwujemy jego powolną drogę, która pozwala mu zmierzyć się z jego demonami przeszłości. Ten bohater skradł moje serce przede wszystkim tym, że pomimo traumy i cierpienia, starał się z całego serca, aby być jak najlepszym partnerem dla Jane - wspierającym ją, dającym jej wolną rękę i okazującym jej zaufanie.

Mój problem i też główny powód, dla którego odjęłam tej książce kilka gwiazdek, związany jest właśnie z samą Jane. Nie jest to bohaterka zła sama w sobie - cechuje ją determinacja, pragnie udowodnić swojej okrutnej i kontrolującej matce, że ma prawo do bycia sobą, nie pozwala też nikomu sobą pomiatać. Natomiast to jej czyny, a konkretniej scena z samego początku książki, wzbudziły we mnie niesmak i do tej pory nie do końca potrafię się z tym pogodzić. To była bardzo dziwna decyzja ze strony autorki, aby tak rozpocząć książkę i popchnąć romans do przodu. Jednym pewnie nie zrobi to różnicy, a inni się przyczepią. Dla mnie to było za dużo, pojawiły się syreny alarmowe i gdyby nie to, że sytuacja zostaje wyjaśniona w dalszej części książki, pewnie oceniłabym tę historię jeszcze niżej.

Pomijając tę jedną rzecz, "Heart breaker" to była naprawdę bardzo przyjemna lektura. Nie spodziewałam się, że tak się wciągnę, a słuchanie tej książki w audio sprawiło, że to było jeszcze lepsze doświadczenie. Oczywiście nie twierdzę, że to literatura wysokich lotów, czy też książka bez wad, bo z pewnością nie jest to historia idealna. Jeśli jednak ktoś szuka takiego przerywnika, niezobowiązującego romansu z odrobiną pikanterii i uczuć, to polecam.

Michelle Hercules od zawsze wiedziała, że chce zrobić karierę w jakimś twórczym zawodzie. Długo zakładała, że zajmie się projektowaniem mody, ale pewnego dnia niespodziewanie wpadła na pomysł napisania książki. Gdy zaczęła pisać, pierwsza strona błyskawicznie zmieniła się w sto, te natomiast szybko przerodziły się w gotową debiutancką powieść. Pisarka mieszka w Holandii z mężem i córką. Ma w swoim dorobku literackim liczne romanse.


Tytuł: Heart breaker
Autor: Michelle Hercules
Seria: Buntownicy z Rushmore. Tom 2
Data premiery: 09.03.2022r.
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki (Kobiece)
Liczba stron: 384

Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki!




1 komentarz:

  1. Przeczytałam pierwsza część tej serii i niestety ale Andy tak mnie do siebie zraził ze wciąż pomijam ta pozycje gdy szukam czegoś do przeczytania. Dzięki twojej recenzji może zmienię zdanie i za jakiś czas skusze się na tą pozycję.
    BTW twój blog jest świetny zawsze mam problem z szukaniem książek bo jest ich po prostu za dużo.
    Tutaj masz wszystko czego potrzebuje osobne kategorie, recenzje i opisy książek wykonujesz naprawdę świetna robotę będę tutaj często zaglądać ☺️

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia