niedziela, 12 listopada 2023

Bianca Iosivoni - Feeling Close to You | Recenzja patronacka



A jeśli game over to dopiero początek?

Teagan ma tylko jedno życzenie – wyrwać się wreszcie z rodzinnego miasta i dostać się na swój upragniony kierunek studiów. Aby to osiągnąć, dorabia po szkole w kawiarni, a nocami streamuje gry. Jest w tym tak dobra, że pokonuje nawet Parkera, popularnego YouTubera. Choć dzielą ich tysiące mil i początkowo mają ze sobą kontakt tylko w sieci, wkrótce zaczyna między nimi iskrzyć i spotykają się na konwencie.

Jednak mimo swojego młodego wieku Teagan zdążyła już zaznać w swoim życiu bólu rozczarowania, a trudna sytuacja rodzinna Parkera nie ułatwia mu relacji z innymi. Mimo samych przeciwności nie tak łatwo im po tym spotkaniu o sobie zapomnieć...


"Feeling Close to You" to drugi tom najnowszej serii Bianki Iosivoni. Kto miał okazję czytać "Finding Back to Us", z pewnością rozpozna Parkera - głównego bohatera tej powieści i zarazem najlepszego przyjaciela Callie. Gdy dostałam propozycję przedpremierowego przeczytania tej książki, od razu zafascynował mnie pomysł na historię. Mam wrażenie, że przeczytałam już każdą możliwą modyfikację przeróżnych motywów, ale nigdy dotąd nie miałam do czynienia z wątkiem internetowej znajomości między dwójką streamerów. Przepłynęłam przez tę historię błyskawicznie i ekscytowałam się każdą interakcją między bohaterami i tyle mi wystarczyło, abym się w niej totalnie zakochała.

Taegan marzy o ukończeniu szkoły i wyjeździe na swoją wymarzoną uczelnię, gdzie w końcu będzie mogła się kształcić w kierunku projektowania gier. Jej tata jednak nie rozumie jej zainteresowań i na każdym kroku daje jej do zrozumienia, że nie wesprze jej wyboru, dlatego dziewczyna w każdej wolnej chwili dorabia w lokalnej kawiarni, a wieczorami streamuje swoje rozgrywki w starsze gry, aby móc opłacić sobie studia. Gdy pewnego razu pokonuje przed wielotysięczną widownią innego gracza, nawet nie zdaje sobie sprawy, że właśnie pokonała najpopularniejszego streamera i youtubera, Parkera, i zwróciła tym samym jego uwagę. Jedna żartobliwa wiadomość prowadzi do drugiej, aż w końcu Parker i Taegan przyłapują się na tym, że spędzają godziny na rozmowach i wspólnych rozgrywkach. Obydwoje pozwalają sobie jedynie na niewinny flirt, nie wykraczając poza granicę nowej przyjaźni... do czasu, gdy dochodzi do ich pierwszego spotkania na konwencie. Ich zainteresowanie na żywo staje się jeszcze intensywniejsze, aż w końcu udawanie, że nie chcą od siebie czegoś więcej, staje się niemożliwe.

Wiecie, jak się czułam, czytając tę historię? Jak zakochana, rozchichotana nastolatka. Śledziłam rozwój relacji bohaterów z zapartym tchem, jakbym rzeczywiście obserwowała ich rosnące uczucie w roli widza. Może i nie jest to jakaś niesamowicie głęboka historia, która odmieniła moje życie i zostanie ze mną do końca, ale pokochałam ją za lekkość. Niech rzuci kamieniem ten, kto nigdy w swoim życiu nie kibicował jakiejś parze w Internecie - czy to jakimś celebrytom, influencerom, muzykom. Ja dokładnie do tych czasów wracałam myślami, gdy czytałam tę książkę. Z tym że miałam tym razem wgląd w myśli postaci, więc było jeszcze lepiej.

Taegan i Parker z łatwością łapią ze sobą kontakt, nawet jeśli dzieli ich wiele kilometrów i nigdy nie widzieli się na żywo. Ich relacja podszyta jest różnego typu słownymi potyczkami i niewinnym flirtem. Najbardziej doceniałam ich rozmowy, gdy wszystko inne - gry, streamy, praca, życie - przestawało mieć znaczenie, a oni po prostu potrafili rozmawiać ze sobą godzinami. Najbardziej chyba polubiłam wstawki w formie smsów, które wymieniają między sobą w przeróżnych momentach dnia, jakby nie potrafili się powstrzymać przed pisaniem ze sobą - są nie tylko zabawne i urocze, ale rzeczywiście czytało się je tak, jakby to były wiadomości pisane przez dwójkę lubiących się ludzi. Czasami jedno rzuciło jakiś głupi komentarz, drugie sobie stroiło żarty, a czasami stawało się poważniej. Wręcz czułam się tak, jakbym miała wgląd w realną korespondencję prawdziwych ludzi, aż uśmiech mi nie chciał zejść z twarzy.

Aby jednak nie było zbyt słodko i łatwo, autorka w typowym dla siebie stylu wplątuje w historię poważniejsze wątki, które pozwalają nam bardziej poznać bohaterów. Obydwoje mają problem, by przyznać się przed innymi, gdy potrzebują wsparcia. Parker tak naprawdę przed większością swoich bliskich ukrywa problemy, z jakimi zmaga się jego rodzina i jak bardzo to wpływa na jego samopoczucie. Nikt nie wie o tym, w jakim stresie żyje i jak dużą presję na siebie nakłada, by pomóc rodzicom. Natomiast Taegan ma dość wszystkiego i wszystkich wokół, a jej największe marzenie jest potępiane przez jedyną osobę, która powinna ją wspierać - przed jej ojca.

Wątek rodziny, zarówno tej z krwi i kości, jak i przyszywanej - chociażby w formie przyjaciół Parkera i jego współlokatorów, których mamy okazję poznać - jest w tej historii jednym z najważniejszych wątków. I szczerze mówiąc, chyba moim ulubionym, bo ukazuje, jak skomplikowane są relacje międzyludzkie i jak trudno jest czasami komunikować innym swoje potrzeby i zmagania. Z tego samego powodu relacja głównych bohaterów, chociaż rozpoczyna się lekko i niewinnie, także musi swoje przejść, aby w końcu udało im się zbudować zaufanie - szczególnie, że muszą brać pod uwagę także odległość, jaka ich dzieli. Nawet się tego nie spodziewałam, ale w pewnym momencie stanęły mi w łzy w oczach i bardzo chciałam tych bohaterów przytulić. Chyba w tym autorka radzi sobie najlepiej - w ukazywaniu przeróżnych emocji każdego z bohaterów.

Jeśli macie ochotę na coś odrobinę innego, wciągającego, ale też nie do końca wymagającego emocjonalnego zaangażowania, to myślę, że "Feeling Close to You" wam się spodoba. Ja jeszcze nie czytałam historii o tego typu internetowej znajomości, ale ogromnie mi się to spodobało i bohaterowie mnie absolutnie zauroczyli. Objęcie matronatem kolejnej książki Bianki Iosivoni, która na przestrzeni lat stała się jedną z moich ulubionych niemieckich autorek, to czysta przyjemność. Mam nadzieję, że pokochacie jej kolejną książkę!


BIANCA IOSIVONI to niemiecka autorka romansów i powieści fantasy. Zaczęła pisać już w wieku kilkunastu lat. Od zawsze miała głowę pełną pomysłów, a odkąd w pełni poświęciła się pisarstwu, przestała walczyć z ich zalewem. Studiowała nauki społeczne w Hanowerze. W 2017 roku ukazała się powieść jej autorstwa zatytułowana "First Last Look".


Tytuł: Feeling Close to You
Autorka: Bianca Iosivoni
Seria: Finding Back to Us. Tom 2
Data premiery: 18 października 2023
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 368
Ocena: 8/10

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Jaguar:

1 komentarz:

  1. Matronat? Kolejny lewicowy bełkot. Patronat, nie matronat. Matrona to nie mecenas kultury czy opiekun, dlatego nie może być matronatu.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za przeczytanie mojego wpisu! Byłoby mi bardzo miło gdybyś zostawił/a komentarz ze swoją własną opinią :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia